W Sejmie posłowie debatują nad sześcioma projektami ustaw dotyczących in vitro. Dwa z nich, autorstwa posłów PiS, całkowicie zakazują tej procedury, a jeden proponuje do 5 lat więzienia za dokonanie zapłodnienia pozaustrojowego. Pozostałe cztery, które zgłosiła PO, dopuszczają in vitro.
Donald Tusk zadeklarował w środę, że skłania się ku projektowi Małgorzaty Kidawy-Błońskiej. W jego opinii, metoda in vitro powinna być refundowana z budżetu państwa.
Z kolei szef klubu PiS Mariusz Błaszczak spodziewa się, że większość posłów jego partii poprze rozwiązania "zgodne z nauką Kościoła". Zapowiedział, że w głosowaniu nie będzie dyscypliny.
W liście do przedstawicieli władz biskupi polscy nazywają in vitro „młodszą siostrą eugeniki”. Głos biskupów poprzedził sobotni wywiad abp. Henryka Hosera, w którym ten dał do zrozumienia, że posłom głosującym za in vitro grozi ekskomunika. W poniedziałkowym liście trzech hierarchów: arcybiskupa Józefa Michalika, biskupa Kazimierza Górnego i abp. Hosera do prezydenta, marszałków Sejmu i Senatu, premiera i przedstawicieli klubów parlamentarnych mowy o ekskomunice już nie ma.
Polska jest ostatnim krajem w UE, w którym zapłodnienie pozaustrojowe nie tylko nie jest refundowane z kasy państwa, ale też prawnie nie istnieje. Nie ma tu przepisów regulujących, jakie wymagania muszą spełniać kliniki i pacjenci, co dzieje się z zamrożonymi zarodkami oraz na jakie wsparcie finansowe mogą liczyć pary.
Trzy zabiegi in vitro dla jednej pacjentki refundują Czechy, Chorwacja, Holandia, Norwegia i Słowacja. Cztery - Niemcy. Bez ograniczeń można starać się o dziecko z in vitro we Francji, Australii, Grecji, a nawet katolickiej Hiszpanii.
Z kolei szef klubu PiS Mariusz Błaszczak spodziewa się, że większość posłów jego partii poprze rozwiązania "zgodne z nauką Kościoła". Zapowiedział, że w głosowaniu nie będzie dyscypliny.
W liście do przedstawicieli władz biskupi polscy nazywają in vitro „młodszą siostrą eugeniki”. Głos biskupów poprzedził sobotni wywiad abp. Henryka Hosera, w którym ten dał do zrozumienia, że posłom głosującym za in vitro grozi ekskomunika. W poniedziałkowym liście trzech hierarchów: arcybiskupa Józefa Michalika, biskupa Kazimierza Górnego i abp. Hosera do prezydenta, marszałków Sejmu i Senatu, premiera i przedstawicieli klubów parlamentarnych mowy o ekskomunice już nie ma.
Polska jest ostatnim krajem w UE, w którym zapłodnienie pozaustrojowe nie tylko nie jest refundowane z kasy państwa, ale też prawnie nie istnieje. Nie ma tu przepisów regulujących, jakie wymagania muszą spełniać kliniki i pacjenci, co dzieje się z zamrożonymi zarodkami oraz na jakie wsparcie finansowe mogą liczyć pary.
Trzy zabiegi in vitro dla jednej pacjentki refundują Czechy, Chorwacja, Holandia, Norwegia i Słowacja. Cztery - Niemcy. Bez ograniczeń można starać się o dziecko z in vitro we Francji, Australii, Grecji, a nawet katolickiej Hiszpanii.
Więcej: Sześć projektów w Sejmie