Job Biden na pierwszej konferencji prasowej w nowym roku. Fot. printscreen YT |
“(…) And so, I think what you’re going to see is that Russia will be held accountable if it invades. And it depends on what it does. It’s one thing if it’s a minor incursion and then we end up having a fight about what to do and not do, et cetera. (…)”[Źródło *]
Tłumaczenie: “(…) Myślę więc, że jeśli Rosja dokona inwazji, to zostanie pociągnięta do odpowiedzialności. I to zależy od tego, co zrobi. Jedną rzeczą jest niewielka inwazja, która kończy się (naszą) kłótnią o to, co robić, a czego nie, i tak dalej. (…).” [Żrodlo]
To są chyba najważniejsze słowa, jakie można było usłyszeć z ust pana Bidena i trzeba być mu za to wdzięcznym, zwłaszcza za otwartość jaką tutaj przedstawił. Proszę oburzanie się na wojny mniejsze i gorsze, kraje większe i nijakie zostawić na inne fora. To w ogóle nie o to w kontekście tej wypowiedzi chodzi. Sprawa jest bardziej zawiła i o wiele bardziej głęboka. W istocie, oto mamy wyłożoną całą istotę zachodniego sojuszu wojskowo-obronnego na tacy. Naprawdę bardzo nam miło, że pan Prezydent to powiedział i wielki szacunek dla niego za szczerość.