polish internet magazine in australia

Sponsors

NEWS: POLSKA: Donald Tusk odniósł się do wydarzeń ostatnich godzin. Premier podczas spotkania z nauczycielami podkreślił, że wojna na Wschodzie wchodzi w "rozstrzygającą fazę". — Czujemy, że zbliża się nieznane, Szef rządu wskazał, że zagrożenie jest naprawdę poważne i realne, jeśli chodzi o konflikt globalny. * * * AUSTRALIA: Premier Anthony Albanese i prezydent Chin Xi Jinping odbyli 30-minutowe spotkanie dwustronne na marginesie szczytu G20. Xi Jinping wezwał premiera Anthony'ego Albanese do promowania "stabilności i pewności w regionie" oraz przeciwstawienia się protekcjonizmowi. Chiński prezydent zwrócił uwagę na niedawny "zwrot" w stosunkach z Australią, po zakończeniu gorzkiego, wieloletniego sporu handlowego, w wyniku którego zablokowano dostęp do ponad 20 miliardów dolarów australijskiego eksportu. Pekin wcześniej nałożył szereg karnych ceł handlowych na australijski węgiel, wino, homary i inne towary po tym, jak napięcia osiągnęły punkt krytyczny pod rządami Morrisona. * * * SWIAT: Prezydent Rosji Władimir Putin oficjalnie podpisał nową narodową doktrynę nuklearną, która nakreśla scenariusze, w których Moskwa byłaby upoważniona do użycia swojego arsenału nuklearnego. Dwa głowne punkty odnoszą się do agresji któregokolwiek pojedynczego państwa z koalicji wojskowej (bloku, sojuszu) przeciwko Federacji Rosyjskiej i/lub jej sojusznikom. Będzie to uważane za agresję koalicji jako całości. Agresja jakiegokolwiek państwa nienuklearnego przeciwko Federacji Rosyjskiej i/lub jej sojusznikom przy udziale lub wsparciu państwa nuklearnego będzie uważana za ich wspólny atak. Federacja Rosyjska zastrzega sobie prawo do użycia broni jądrowej w odpowiedzi. * Rosyjskie Siły Zbrojne po raz pierwszy użyły hipersonicznej rakiety balistycznej średniego zasięgu Oresznik przeciwko celom wojskowym na terytorium Ukrainy. Celem był teren produkcyjny zakładów wojskowych Jużmasz w Dniepropietrowsku.
POLONIA INFO: Spotkanie poetycko-muzyczne z Ludwiką Amber: Kołysanka dla Jezusa - Sala JP2 w Marayong, 1.12, godz. 12:30
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Agnieszka Piwar. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Agnieszka Piwar. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 14 grudnia 2023

Braun gasi chanukową świecę, a w Polin wybucha pożar

 Kiedy w mediach społecznościowych pojawiły się pierwsze nagrania z „akcji gaśniczej” w wykonaniu posła Grzegorza Brauna, pomyślałam sobie, że zrobił to o kilka lat za późno. Dlaczego lider Konfederacji Korony Polskiej, zadeklarowany chrześcijanin, nie zgasił menory odpalanej z okazji „Chanuki w Sejmie RP” we wcześniejszej kadencji? Przecież jeszcze w 2017 roku, podczas jednego z wykładów zwracał uwagę na ukryte dno dorocznego chanukowego święta, które symbolizuje żydowską nietolerancję wobec wszystkich niekoszernych.

Braun przestrzegał wówczas, że podczas uroczystości zapalenia świec chanukowych rabin wygłasza skandaliczną „modlitwę dziękczynną”, w której dziękuje Bogu m.in. za „oddanie niekoszernych w ręce koszernych”. Jest to więc de facto święto ścisłych podziałów i nie ma nic wspólnego z tolerancją, ani miłością do bliźniego. Przypominam, że w znaczeniu biblijnym bliźni to każdy człowiek. Natomiast w znaczeniu talmudycznym goje (niekoszerni) to zwierzęta pociągowe, które mają służyć żydom.

niedziela, 10 grudnia 2023

Dyrektor Bielsat TV publicznie przeprasza Agnieszkę Piwar


 W 2021 roku dyrektor Bielsat TV Agnieszka Romaszewska-Guzy, dopuściła się zniesławienia nazywając niezalezną dziennikarkę, Agnieszkę Piwar   „opłacaną moskiewską najmitką”.  Sprawa trafiła do sądu. Ostatecznie zakończyła się publikacją przeprosin na oficjalnym profilu Facebook Romaszewskiej-Guzy. 


Agnieszka Piwar, której bezcenne artykuły pojawiały się również w Bumerangu Polskim,   urodziła się  w 1982 r. w Pyskowicach. Jest absolwentką filozofii na Uniwersytecie Wrocławskim oraz Podyplomowego Studium Dziennikarskiego Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie. Przez lata związana była z kwartalnikiem "Opcja na Prawo" i tygodnikiem "Myśl Polska". Obecnie  publicystka w "Bibuła - pismo niezależne". 

piątek, 21 października 2022

Dr Leszek Sykulski: „Jesteśmy zderzakiem USA”

Dr Leszek Sykulski
Po ostatnich latach widać, że sojusz ze Stanami Zjednoczonymi tworzy z Polski zderzak strategiczny. Co do tego nie mam najmniejszych wątpliwości. Jaka jest wartość tego sojuszu i jak naprawdę traktują Polskę, było widać 15 sierpnia 2020 roku, kiedy została zawarta umowa między Stanami Zjednoczonymi a Polską o tzw. wzmocnionej współpracy obronnej. - mówi politolog dr Leszek Sykulski, prezes Polskiego Towarzystwa Geostrategicznego w rozmowie z Agnieszką Piwar dla "Myśli Polskiej". 


Jak Pan ocenia wolność słowa w dzisiejszej Polsce?

– Uważam, że jest z tym duży problem. Oczywiście to nie jest tak, że mamy cenzurę prewencyjną, jakiś urząd temu dedykowany, ale faktem jest, że w Polsce bardzo mocno rozwija się cancel culture czyli kultura wykluczenia. Polega to na tym, że eliminuje się z życia publicznego nieprawomyślne osoby, które idą w poprzek narracji rządowej czy narracji systemu. Takie osoby eliminowane są z posad w państwowych firmach i państwowych uczelniach oraz wyciszane z mediów głównego nurtu. Generalnie takim osobom utrudnia się życie i funkcjonowanie publiczne. One oczywiście korzystają z art. 54 Konstytucji [wolność słowa – red.], ale wiemy doskonale, że są równi i równiejsi. Ta cała cancel culture, która przybyła do nas z cywilizacji anglosaskiej, jest takim totalitaryzmem soft. To znaczy, że jak w każdym totalitaryzmie eliminuje się osoby nieprawomyślne, ale tutaj robi się to w aksamitnych rękawiczkach. Chodzi o to, aby było to zrobione maksymalnie łagodnie, tj. nie przez jakieś więzienia, represje, obozy koncentracyjne czy eliminację fizyczną.

niedziela, 26 czerwca 2022

Agnieszka Piwar: Krótka smycz polskojęzycznych dziennikarzy

 Pamiętają Państwo białoruskiego dziennikarza-opozycjonistę Ramana Pratasiewicza? Ileż to było lamentowania w mediach, po tym jak został aresztowany podczas „międzylądowania” w Mińsku. Jednak chwilę później dziennikarze w Polsce nagle morda w kubeł. Dlaczego? Były redaktor naczelny kanału Nexta na Telegramie szybko zaczął sypać, że polskojęzyczne władze łożyły mnóstwo forsy [wydartej z kieszeni polskiego podatnika], na dywersyjną działalność w sąsiednim państwie Białoruś.

Tymczasem Pratasiewicz ostatecznie nieźle się ustawił po stronie białoruskiej. Najpierw zmienił poglądy. Nie jestem pewna czy szczerze, gdyż takie typy raczej poglądów nie mają. Obecnie wygląda to mniej więcej tak, że z jego perspektywy Białoruś nie jest już be, a Zachód przestał być cacy. W międzyczasie rzucił dziewczynę Sofię Sapiegę, obywatelkę Rosji, która wraz z nim została zgarnięta z lotniska. I wreszcie ożenił się w obywatelką Białorusi.

środa, 15 czerwca 2022

Agnieszka Piwar: Stwórzmy własne relacje z Białorusią

Podczas tegorocznego Festiwalu Kultur w Grodnie
Fot. A.Piwar
 Ormianie obok Azerów, Rosjanie obok Polaków i Ukraińców, Żydzi obok Palestyńczyków – bez demonstrowania animozji. To niecodzienne zjawisko było mi dane zobaczyć podczas XIII Republikańskiego Festiwalu Kultur Narodowych w Grodnie. O wydarzeniu pierwszy raz usłyszałam kilka lat temu i od razu zapragnęłam poczuć jego klimat. Okazja trafiła się w tym roku.

 Dzięki otwartości strony białoruskiej (akredytację prasową i wizę otrzymałam błyskawicznie), jako dziennikarka „Myśli Polskiej” mogłam pojechać do naszych wschodnich sąsiadów, by w dniach 3-5 czerwca A.D. 2022 uczestniczyć w imprezie, która – śmiem przypuszczać – nie ma sobie równych na całym świecie.

 

piątek, 25 marca 2022

Grzegorz Braun: „Musimy zachować zdrowy rozsądek”

 Rozmowa Agnieszki Piwar z "Myśli Polskiej" z posłem na Sejm Grzegorzem Braunem.

Nasza rozmowa zbiegła się w czasie, kiedy padliśmy ofiarą tzw. cenzury prewencyjnej. Operatorzy w Polsce blokują dostęp do strony internetowej „Myśli Polskiej”, a ostatnia konferencja prasowa z Pana udziałem została zbojkotowana przez dziennikarzy akredytowanych w Sejmie.


– Nie po raz pierwszy zbojkotowano naszą konferencję, ale pierwszy raz media głównego ścieku same zareklamowały tę akcję. Mówię nie po raz pierwszy, bo właściwie od początku działania Konfederacji w przestrzeni publicznej na poziomie parlamentarnym my się spotykamy z obstrukcją i bojkotem. Takie demonstracyjne fochy pato-dziennikarzy i ekip telewizyjnych już się zdarzały. To jest oczywiście groteska, bo ich zadaniem w teorii miałoby być relacjonowanie, gdy tymczasem oni zajmują się raczej cenzurowaniem przekazu. I nadymają się poczuciem misji za jaką mają najwyraziściej tępienie wszystkiego co nie mieści się w głównym ścieku, wszystkiego co odbiega od polit-poprawnego standardu.

poniedziałek, 24 stycznia 2022

Agnieszka Piwar: Bałkany na beczce prochu

Wiadukt w Kosowie. Fot. A.Piwar
 W grudniu A.D. 2021 odwiedziłam Kosowo, Bośnię i Hercegowinę oraz Serbię. Jako niezależna dziennikarka pojechałam wysłuchać Serbów. To wyjątkowe wyróżnienie dla Polki, wszak w pamięci mam bezwzględną propagandę powielaną w polskich mediach, jednoznacznie ukazującą stronę serbską w złym świetle.

 Kiedy wybuchła wojna w Jugosławii byłam jeszcze dzieckiem. Kiedy NATO zrzucało bomby na serbskie miasta byłam nastolatką. Niewiele wtedy rozumiałam z geopolitycznych intryg, jednak instynktownie czułam jedno: to właśnie „niesienie demokracji” za pomocą natowskich bomb jest tu największą zbrodnią i nic tego okrucieństwa nie usprawiedliwia.

piątek, 22 października 2021

Agnieszka Piwar: Jak Łukaszenka walczy z psychozą

Prezydent Lukaszenka: „Z kim ty pogrywasz?”
Fot. printscreen YouTube CTVBY
19 października w Pałacu Niepodległości w Mińsku odbyła się narada prezydenta Aleksandra Łukaszenki z członkami rządu, gubernatorami obwodów i specjalistami nt. sytuacji epidemiologicznej i działań podejmowanych w celu przeciwdziałania rozprzestrzeniania się zakażenia koronawirusem. Wydarzenie jest godne odnotowania, gdyż – w porównaniu do innych państw w Europie i na świecie – na Białorusi wygrywa zdrowy rozsądek. Jak podała agencja BiełTA, Łukaszenka podkreślił, że zwołał spotkanie, aby dokładnie omówić kwestie leczenia ludzi, a nie, jak mówią, walki z COVID-19.

Wydarzenie – zarejestrowane i udostępnione w internecie – może być odebrane jako swoisty teatr, choć moim zdaniem całkiem uroczy, a momentami dość zabawny. Oto bowiem, silny przywódca odkrywa, że niektórzy jego podwładni, wbrew obowiązującemu prawu, wprowadzili irracjonalny reżim maskowy (taki na wzór innych państw). W świetle kamer odpowiedzialny za obostrzenia minister został publicznie zrugany, a dosadnych uwag Łukaszenki wysłuchał pokornie stojąc na baczność. Przedstawienie z udziałem białoruskiego przywódcy zapisze się w historii jako symbol walki z totalną psychozą. Oczywiście z nutką ironii, wszak oficjalnie oberwało się białoruskim urzędnikom, a de facto odczytać to można jako przytyk do tego, co rozpętało się na świecie. Ot, taki oryginalny sposób, by stawić opór globalnemu szaleństwu.

sobota, 9 października 2021

Agnieszka Piwar: Spotkałam świadka ludobójstwa

Ks. Jacek Waligórski z rwandyjską
rodziną i zakonnicą.
Powszechnie mówi się głównie o ludobójstwie dokonanym przez Hutu na Tutsi. Tymczasem podczas rozmowy z ks. Jackiem Waligórskim dowiedziałam się o strasznych odwetach dokonanych przez Tutsi na Hutu, o czym świat już raczej milczy. Chodzi nawet o kilka milionów ofiar, przy czym Hutu tracili życie nie tylko w bezpośrednich mordach, ale też nieludzkich warunkach zarazy i głodu, jakie panowały w obozach dla uchodźców. Tymczasem Tutsi ponownie objęło rządy w Rwandzie i choć liczebnie jest ich zdecydowanie mniej, dominują we władzach i nad życiem Hutu.  Dziennikarka Myśli Polskiej, Agnieszka Piwar - niejednokrotnie goszcząca na łamach Bumeranga Polskiego  napisała obszerny, wstrzasający artykuł o ludobójstwie w Rwandzie, który jest owocem długiej rozmowy  z krewnym pallotynem - cudem ocalonym świadkiem tych tragicznych wydarzeń. 

Miałam niespełna 12 lat, kiedy rozegrał się największy dramat w historii Rwandy. Mimo młodego wieku rozumiałam, że ludzie mordują się tam na potęgę. Pamiętam przerażające obrazy z telewizji ukazujące sterty zmasakrowanych trupów.

W domu rodzinnym dużo się o tym mówiło, choć początkowo nie byłam świadoma przyczyny. Z czasem dotarło do mnie dlaczego ten trudny temat był poruszany przez rodziców także w mojej obecności. Okazało się, że kuzyn mojej mamy jest misjonarzem, który znalazł się centrum rwandyjskiego piekła. Przez wiele tygodni w rodzinie panowała atmosfera niepewności, gdyż przez brak łączności nie było wiadomo czy ks. Jacek Waligórski jeszcze żyje.

piątek, 14 sierpnia 2020

Agnieszka Piwar: Łukaszenko musi zostać!

Aleksandr Lukaszenko - najdłuższa prezydentura w Europie.
Fot. president.gov.by
Wtrącanie się w wewnętrzne sprawy innego państwa uważam za przejaw chamstwa i niebywałej arogancji. Nie będzie to więc dyktando o tym, jak powinni zachować się Białorusini. Będzie to desperackie wołanie Polki, która nadzieję na ocalenie własnej tożsamości pokłada w dalszym istnieniu Aleksandra Łukaszenki przy władzy.

Lata 90. XX wieku, byłam wtedy smarkaczem, kompletnie niczego nie rozumiałam z polityki. Oglądam z rodzicami telewizor, wieczorne wydanie któregoś tam serwisu informacyjnego. Trwa jakiś międzynarodowy szczyt z udziałem przywódców państw. Kamera, ujęcie, akcja. Na szklanym ekranie sala konferencyjna i... zbliżenie na puste krzesła obok Aleksandra Łukaszenki. Z komentarza relacjonującego wydarzenie dziennikarza dowiaduję się, że nikt nie chciał usiąść obok prezydenta Białorusi. Przywódcy innych państw bojkotowali w ten sposób prowadzoną przez niego politykę.
Łukaszenko siedział sam, nikt do niego nie zagadywał, chciano go w ten sposób strasznie upokorzyć. Jednak w mojej pamięci zachował się obraz człowieka, owszem osamotnionego, ale... z dumnie podniesioną głową. O całej reszcie pomyślałam, że to zwykłe chamy. Kompletnie nie pamiętam o co wtedy poszło. Zresztą nie o jakiś szczegół tu teraz chodzi. Wystarczy wiedzieć, iż prezydent Białorusi wyróżnia się na tle innych europejskich przywódców tym, że nie wpuścił do swojego kraju Georga Sorosa z jego organizacjami. Mało? To jedziemy dalej.

sobota, 8 sierpnia 2020

Postmodernistyczny Zachód przeciw Europie i Rosji

Prof. Natalia Narocznicka: "Powinniśmy dążyć do zjednoczenia
wszystkich sił stojących na straży wartości tradycyjnych."
„Przydałaby się nam w tej sytuacji taka konserwatywna międzynarodówka, międzynarodowy, budzący szacunek klub; środowisko, którego nie byłyby w stanie zablokować media głównego nurtu. Powinniśmy dążyć do zjednoczenia wszystkich sił stojących na straży wartości tradycyjnych” – mówi prof. Natalia Narocznicka w rozmowie z Agnieszką Piwar i Mateuszem Piskorskim dla "Myśli Polskiej".

Poparła Pani poprawki do Konstytucji Federacji Rosyjskiej, które zostały przyjęte w zakończonym 2 lipca ogólnonarodowym referendum. Które z nich uważa Pani za kluczowe?

- Wszystkie poprawki uważam za istotne, jednak szczególną wagę przywiązuję, jako konserwatystka, do dwóch. Po pierwsze, chodzi o wspomnienie o Bogu, które pojawiło się w naszej ustawie zasadniczej po raz pierwszy. Może nie jest to odwołanie bezpośrednie, jednak pojawia się w takim duchu, w jakim np. Aleksandr Puszkin i Fiodor Dostojewski przekazali nam rozumienie istoty nadprzyrodzonej. Mieliśmy ostatnio spore wpływy wojujących ateistów, obecnie aktywnych wśród liberałów. Mamy dziś konflikt pomiędzy myślą prawicową a postmodernistyczną. Prawica to rodzina, wartości przekazywane przez pokolenia. Dlatego wspomnienie o Bogu w konstytucji jest dla mnie bardzo istotne. Równie ważne jest zdefiniowanie rodziny jako związku kobiety i mężczyzny. Mamy dziś w Europie tendencję do umożliwiania formalizacji związków przez wszelkich zboczeńców; tych, którzy odstają od normy.

wtorek, 21 stycznia 2020

Co przyniesie śmierć gen. Sulejmaniego?

Pod Ambasadą Iranu w Warszawiew dniu zabójstwa
 gen. Sulejmaniego
«Grób ustawiłem w świątyni męczenników w Kerman. Mahmoud wie gdzie to jest. Uczyń go skromnym grobem, jak moich towarzyszy, współmęczenników. Napisz na nim: 'żołnierz Kasem Sulejmani' i nie używaj żadnych kwiecistych zwrotów». Tak brzmiała ostatnia wola generała Sulejmaniego skierowania do swojej żony.

Niezłomny generał robił to, co do niego należało: brał udział w wojnie sprawiedliwej. Wojna sprawiedliwa jest to wojna obronna, która stanowi odpowiedź na bezprawną agresję. Jednym z warunków wojny sprawiedliwej jest istnienie realnej szansy na jej wygranie. Generał Sulejmani spełniał ten warunek. Dowodzona przez niego elitarna jednostka Al Kuds rozgromiła tzw. Państwo Islamskie. Samozwańczy kalifat od 2014 roku siał terror i spustoszenie na Bliskim Wschodzie. Dowody nie pozostawiają wątpliwości – terroryści z ISIS realizowali przy tym głównie interesy Stanów Zjednoczonych.

poniedziałek, 17 czerwca 2019

Granice kompromisów. Rozmowa z Ambasadorem FR w Polsce

Siergiej Andriejew - ambasador Federacji Rosyjskiej
w Polsce
Jesteśmy gotowi do budowania z Polską normalnych, dobrosąsiedzkich, obopólnie korzystnych stosunków, rozwijania współpracy gospodarczej, więzi humanitarnych i kulturalnych. Po stronie polskiej jednak takiej gotowości na razie nie widzimy” – mówi Siergiej Andriejew, Ambasador Federacji Rosyjskiej w Polsce w rozmowie z Agnieszką Piwar.

28 lutego br. Stowarzyszenie Polska-Wschód zorganizowało w Warszawie konferencję z Pana udziałem pt. „Aktualne problemy współpracy polsko-rosyjskiej i możliwości poprawy sytuacji w kontaktach dwustronnych”. Podczas spotkania dał Pan do zrozumienia, że inicjatywa w kierunku poprawy relacji Polski i Rosji musi wyjść ze strony polskiej, bo to ona je popsuła. Co konkretnie należałoby tutaj zrobić?

– Ambasadorowi nie należy dawać rad władzom kraju pobytu i wskazywać tego co mają robić. To zależy od ich woli. Jeśli będzie taka wola polityczna, to będzie ruch w kierunku normalizacji naszych stosunków.

piątek, 22 lutego 2019

Agnieszka Piwar: Polska przegrała wszystko!

Agnieszka Piwar
Na kilka dni przed największą katastrofą w historii polskiej dyplomacji, ambasador Iranu zaprosił na obiad grupę polskich dziennikarzy, w tym niżej podpisaną. J.E. Masoud Edrisi Kermanshahi dał nam wtedy do zrozumienia, że nie jest jeszcze za późno i nasze stosunki można uratować.
 
Celem spotkania z przedstawicielami polskich mediów była wymiana poglądów na zaistniałą sytuację w stosunkach dwustronnych, w związku z organizowaną w Warszawie (13-14 lutego) konferencją bliskowschodnią, której rzeczywistym organizatorem był Waszyngton.

środa, 13 lutego 2019

Po co nam ten konflikt z Iranem?

Fot. Iran Front Page (cc)
11 stycznia br. sekretarz stanu USA Mike Pompeo, w wywiadzie udzielonym telewizji Fox News zapowiedział, że Stany Zjednoczone zorganizują w Polsce (13-14 lutego) międzynarodowy szczyt poświęcony sytuacji na Bliskim Wschodzie, w tym – w szczególności – roli, jaką pełni w regionie Iran. Konferencję natychmiast skrytykował szef irańskiej dyplomacji Mohammad Dżawad Zarif, nazywając wydarzenie „rozpaczliwym antyirańskim cyrkiem”.

Minister spraw zagranicznych Iranu napisał na Twitterze: „Przypomnienie dla gospodarza/ uczestników antyirańskiej konferencji: ci, którzy brali udział w ostatnim antyirańskim show USA są albo martwi, albo zhańbieni, albo zmarginalizowani. Iran jest silniejszy niż kiedykolwiek”.

Informacja o planowanej konferencji wywołała ogromne poruszenie i niepokój wśród Polaków, o czym można było przeczytać na portalach społecznościowych i forach internetowych. Polskie społeczeństwo w licznych komentarzach wyraziło zdecydowany sprzeciw wobec antyirańskiej prowokacji. 


środa, 5 grudnia 2018

Agnieszka Piwar: Podać rękę Asadowi


Na przełomie października i listopada posłowie Kukiz'15 – Paweł Skutecki i Andrzej Kobylarz – udali się z misją społeczno-gospodarczą do Libanu i Syrii, gdzie spotkali się z najważniejszymi przedstawicielami tych państw. Towarzyszyli im biznesmeni i eksperci zrzeszeni przy Polsko-Arabskim Klubie Społeczno-Gospodarczym, wspierający aktywność zespołu i grup parlamentarnych.  

Członkowie delegacji – będącej oddolną inicjatywą niedotowaną z budżetu państwa – dali przykład jak skutecznie prowadzić dyplomację publiczną, odwalając tym samym kawał dobrej roboty za rządzących. Po powrocie do kraju – zamiast oczywistego: dziękuję! – za pośrednictwem mediów wylano na nich tony ścieków.

niedziela, 5 sierpnia 2018

A.Piwar: W demokracji „made in Poland” najmocniej uwodzi socjalizm

Fot. Pixabay CC0
Pamięcią sięgam do zajęć z podyplomowych studiów dziennikarstwa. Jako młoda i nieobyta w mediach słuchaczka poznawałam tajniki relacji nadawca-odbiorca. Dowiedziałam się, że jedynie niewielki procent odbiorców zwraca uwagę na sens wypowiedzi prezentowanych na wizji. Pozostała większość skupia się na wyglądzie nadawcy (telewizja) i/lub barwie jego głosu (radio i telewizja).

Obserwując poczynania polityków wybieranych przy urnach wyborczych, dochodzę do wniosku, że z demokracją jest podobnie. Z tą różnicą, że czynnikiem decydującym niekoniecznie jest tutaj uroda czy terb głosu, ale… chwytliwe banialuki. Czy demokracja jest aż tak fatalnym systemem, skoro o wyborze kandydata zbyt często decyduje tani bajer, a nie merytoryczne przygotowanie kandydata? Dlaczego obywatele nie są w stanie w większości (bo przecież o większość w demokracji chodzi) wybrać dla siebie godnych reprezentantów i najlepszych rozwiązań?

wtorek, 3 lipca 2018

Jak III RP rozwaliła dobrą ustawę schyłku PRL

U schyłku PRL i progu III RP Mieczysław Wilczek oparł życie gospodarcze Polaków na dwóch prostych zasadach: „co nie jest zakazane, jest dozwolone” oraz „pozwólcie działać”. Zaowocowały one eksplozją przedsiębiorczości, która przez kilka lat – od 1989 roku – napędzała polską gospodarkę. Po tych zdroworozsądkowych zasadach, wprowadzonych do polskiej legislacji wraz z „Ustawą z dnia 23 grudnia 1988 r. o działalności gospodarczej” – pozostała niestety figa z makiem.

O tym dlaczego tak się stało i co teraz można z tym zrobić dyskutowali goście konferencji pt. „Przywróćmy wolność gospodarczą! 30-lecie Ustawy Wilczka”. To arcyciekawe wydarzenie zostało zorganizowane przez posła Jacka Wilka z partii Wolność. Wystąpienia zaproszonych prelegentów były na tyle wartościowe, że warto je przybliżyć. Kto wie, może z tej burzy mózgów zapłonie iskierka nadziei?
 

niedziela, 6 maja 2018

Sen. Maciej Grubski: Po stronie tych, którzy są krzywdzeni

Sen. Maciej Grubski
Wywiad  Agnieszki Piwar dla "Myśli Polskiej" z senatorem Maciejem Grubskim, przewodniczącym Polsko-Irańskiej Grupy Parlamentarnej. 

Publicznie opowiada się Pan za współpracą z Iranem i stanowczo staje w obronie Syrii, Palestyny i Sahary Zachodniej. To dość niepopularny kierunek, zważywszy na sojuszników Polski. Czy nie obawia się Pan, że podzieli los Mateusza Piskorskiego, któremu prokuratura postawiła absurdalne zarzuty? 

- Mam nadzieję, że żyjemy w kraju demokratycznym i zdanie obywatela – w tym parlamentarzysty, który ma trochę szerszy ogląd na sprawę – coś jeszcze znaczy. I mam nadzieję, że nie dojdzie do sytuacji, w której panowie z ABW aresztują senatora Macieja Grubskiego za to, że wyraża swoją opinię na temat tego, co Polska powinna robić w relacjach z Iranem; jak Polska powinna się zachowywać w sprawie wojny w Syrii; jak Polska powinna reagować na holokaust Palestyńczyków; jak Polska powinna się zachowywać w kwestii Sahary Zachodniej okupowanej przez Maroko. Oczywiście idąc trochę pod prąd polskiej polityce zagranicznej staram się przekonywać, a nie narzucać swoje zdanie. Przekonywać do tego, że Polska powinna stawać po stronie tych, którzy są dzisiaj krzywdzeni.

piątek, 22 grudnia 2017

Ks. Ryan Issa: Nikt nas w Iranie nie prześladuje

Ks. Ryan Issa z Katolickiego Kościoła Asyryjskiego
pw. Świętego Józefa w Teheranie
Jako część społeczeństwa tego kraju żyjemy w zgodzie z naszymi sąsiadami. Mamy przyjaciół i rodziny wśród muzułmanów. Jesteśmy ze sobą w bliskim kontakcie. Więc ten pomysł, że nie czujemy się tutaj bezpiecznie jest nieprawdziwy. I ten nieprawdziwy koncept nie może kształtować obrazu chrześcijan w Iranie. - mówi w rozmowie z Agnieszką Piwar ks. Ryan Issa z Katolickiego Kościoła Asyryjskiego pw. Świętego Józefa w Teheranie.

Szczęść Boże! Spotykamy się w nietypowych okolicznościach – dziennikarka z Polski rozmawia z katolickim księdzem na ziemi rządzonej przez ajatollahów. Czy ksiądz jest Irańczykiem?

ks. Ryan Issa z Katolickiego Kościoła Asyryjskiego pw. Świętego Józefa w Teheranie: - Tak, jestem Irańczykiem.

Od kiedy są tu chrześcijanie?

- Chrześcijaństwo ma długą historię w tym kraju – przybyło do Iranu pięć wieków przed islamem. Mamy tutaj bardzo stare kościoły, nawet sprzed kilkuset lat.