Pierwsza sobota listopada, to już stała data w Klubie Polskim w Bankstown, zarezerwowana dla maturzystów języka polskiego. W tym roku było to dosyć wcześnie – pierwsza sobota wypadła 2 listopada. Egzaminy maturalne ciągnęły się jeszcze przez kolejny tydzień (m.in. chemia). Dla kilkorga polskich maturzystów stanowiło to nie lada wyzwanie…
Bal miał rozpocząć się o godz. 7 wieczorem, ale sala już od popołudniowych godzin gotowa była na przyjęcie gości. Białe obrusy, rozstawionych po obu stronach stołów, zdobiły aranżacje żywych kwiatów. Nastroju dodawały migotliwe płomyki świeczek w ozdobnych latarenkach. Na gości zdały się czekać wygodne foteliki, obleczone w wytworne pokrowce. Całości dopełniały kolorowe balony, sople światełek na scenie i rzucający się w oczy napis z gratulacjami dla polskich maturzystów. Te dekoracje, to dzieło dwu Pań – Doroty Biliniewicz oraz Marzeny Kozek.