Stany Zjednoczone dyskutują w mediach o zezwoleniu Ukrainie na użycie broni dalekiego zasięgu przeciwko celom w Rosji, czyli poza celami na ukraińskich i byłych ukraińskich ziemiach. Sprawa zbyt poważna, aby przejść obojętnie.Fot. kremlin.ru
Odpowiedź prezydenta Wladimira Putina na pytanie mediów 12 września w St. Petersburgu:
Pytanie: W ciągu ostatnich kilku dni słyszeliśmy oświadczenia na bardzo wysokim szczeblu w Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych, że reżimowi w Kijowie będzie wolno atakować cele głęboko w Rosji przy użyciu zachodniej broni dalekiego zasięgu. Najwyraźniej decyzja ta jest albo w trakcie, albo już została podjęta, na ile możemy stwierdzić. To naprawdę niezwykłe. Czy mógłby Pan skomentować, co się dzieje?
Prezydent Rosji Władimir Putin:
To, co widzimy, to próba podmiany pojęć. Ponieważ nie chodzi o to, czy reżimowi w Kijowie wolno, czy nie wolno atakować celów na terytorium Rosji. Już przeprowadza ataki przy użyciu bezzałogowych statków powietrznych i innych środków. Ale używanie zachodniej precyzyjnej broni dalekiego zasięgu to zupełnie inna historia.
Faktem jest, że – wspomniałem o tym i każdy ekspert, zarówno w naszym kraju, jak i na Zachodzie, to potwierdzi – ukraińska armia nie jest w stanie używać najnowocześniejszych, wysoce precyzyjnych systemów dalekiego zasięgu dostarczanych przez Zachód. Nie mogą tego zrobić. Tej broni nie da się użyć bez danych wywiadowczych z satelitów, których Ukraina nie ma. Można to zrobić tylko przy użyciu satelitów Unii Europejskiej lub satelitów USA – ogólnie satelitów NATO.To jest pierwszy punkt.
Drugi punkt – być może najważniejszy, a nawet kluczowy – to fakt, że tylko personel wojskowy NATO może przydzielać misje lotnicze tym systemom rakietowym. Ukraińscy żołnierze nie mogą tego robić.
Dlatego nie chodzi o to, czy pozwolić ukraińskiemu reżimowi uderzyć w Rosję tą bronią, czy nie. Chodzi o to, czy kraje NATO bezpośrednio zaangażują się w konflikt zbrojny, czy nie.
Jeśli taka decyzja zostanie podjęta, będzie to oznaczało nic innego, jak bezpośrednie zaangażowanie – będzie to oznaczało, że kraje NATO, Stany Zjednoczone i kraje europejskie są stronami wojny na Ukrainie. Będzie to oznaczało ich bezpośrednie zaangażowanie w konflikt i wyraźnie zmieni samą istotę, samą naturę konfliktu w sposób dramatyczny.
Będzie to oznaczało, że kraje NATO – Stany Zjednoczone i kraje europejskie – są w stanie wojny z Rosją. A jeśli tak się stanie, to mając na uwadze zmianę istoty konfliktu, podejmiemy odpowiednie decyzje w odpowiedzi na zagrożenia, które zostaną nam przedstawione.
Prezydent Rosji Władimir Putin:
To, co widzimy, to próba podmiany pojęć. Ponieważ nie chodzi o to, czy reżimowi w Kijowie wolno, czy nie wolno atakować celów na terytorium Rosji. Już przeprowadza ataki przy użyciu bezzałogowych statków powietrznych i innych środków. Ale używanie zachodniej precyzyjnej broni dalekiego zasięgu to zupełnie inna historia.
Faktem jest, że – wspomniałem o tym i każdy ekspert, zarówno w naszym kraju, jak i na Zachodzie, to potwierdzi – ukraińska armia nie jest w stanie używać najnowocześniejszych, wysoce precyzyjnych systemów dalekiego zasięgu dostarczanych przez Zachód. Nie mogą tego zrobić. Tej broni nie da się użyć bez danych wywiadowczych z satelitów, których Ukraina nie ma. Można to zrobić tylko przy użyciu satelitów Unii Europejskiej lub satelitów USA – ogólnie satelitów NATO.To jest pierwszy punkt.
Drugi punkt – być może najważniejszy, a nawet kluczowy – to fakt, że tylko personel wojskowy NATO może przydzielać misje lotnicze tym systemom rakietowym. Ukraińscy żołnierze nie mogą tego robić.
Dlatego nie chodzi o to, czy pozwolić ukraińskiemu reżimowi uderzyć w Rosję tą bronią, czy nie. Chodzi o to, czy kraje NATO bezpośrednio zaangażują się w konflikt zbrojny, czy nie.
Jeśli taka decyzja zostanie podjęta, będzie to oznaczało nic innego, jak bezpośrednie zaangażowanie – będzie to oznaczało, że kraje NATO, Stany Zjednoczone i kraje europejskie są stronami wojny na Ukrainie. Będzie to oznaczało ich bezpośrednie zaangażowanie w konflikt i wyraźnie zmieni samą istotę, samą naturę konfliktu w sposób dramatyczny.
Będzie to oznaczało, że kraje NATO – Stany Zjednoczone i kraje europejskie – są w stanie wojny z Rosją. A jeśli tak się stanie, to mając na uwadze zmianę istoty konfliktu, podejmiemy odpowiednie decyzje w odpowiedzi na zagrożenia, które zostaną nam przedstawione.
(na podst: kremlin.ru)
* * *
Putin final warning:
Analiza wypowiedzi prezydenta Rosji i komentarz Tomasza Piekielnika:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy