Prof. Jeffrey Sachs: Jesteśmy krajem, który utrzymuje się z obalania innych rządów. |
W niezwykłym wywiadzie dla Tuckera Carlsona, ekonomista z Uniwersytetu Columbia i starszy doradca ONZ Jeffrey Sachs ostrzegł, że inspirowany przez neokonów "głęboki projekt (amerykańskiego) aparatu bezpieczeństwa" napędza politykę, która zagraża światu wojną nuklearną, głównie z powodu obecnych konfliktów na Ukrainie i w Strefie Gazy.
Ostrzegł ponadto, że taka katastrofa może wydarzyć się bardzo łatwo, nawet poprzez "przypadkowy tripwire", a jednak gdyby amerykańscy decydenci polityczni zdecydowali się to zrobić, wojny te mogłyby zostać zakończone "dzisiaj".
Według znanego analityka, ten agresywny plan polityki zagranicznej był inspirowany przez neokonserwatyści i rozpoczął się tuż po upadku Związku Radzieckiego w 1991 r., wraz z rozwiązanym obecnie think tankiem Projekt na rzecz nowego amerykańskiego stulecia (PNAC), artykułując później swoje cele i zasady, zwłaszcza w dokumencie "Odbudowa amerykańskiej obrony" (RAD) wydany w 2000 roku.
W początkowej części wywiadu Sachs dokładnie wyjaśnia, na czym polega dobrze udokumentowane powody Dlaczego, wbrew zachodniej mantrze, że ruch wojskowy Rosji na Ukrainę w lutym 2022 r. był "niesprowokowany", USA i NATO popełniły długą serię poważnych prowokacji w ciągu trzech dekad przeciwko temu nuklearnemu przeciwnikowi.
Obejmowały one
1) nieustanną ekspansję NATO do granic Rosji, pomimo częstych, wyraźnych i stanowczych ostrzeżeń ze strony rosyjskich przywódców, którzy zasadnie postrzegali taką ekspansję jako zagrożenie dla bezpieczeństwa;
2) ułatwienie brutalnego obalenia demokratycznie wybranego rządu Ukrainy w 2014 r.;
3) budowanie ukraińskiej armii, aby stała się największą w Europie gotową do ataku na Rosję;
4) uporczywe i nasilające się ataki wojskowe na etnicznych Rosjan w regionie Donbasu;
5) lekceważenie traktatów pokojowych uzgodnionych przez Ukrainę i Zachód (Mińsk I i II);
i wreszcie
6) kaskada lekkomyślnych prowokacji dyplomatycznych i wojskowych po zainstalowaniu administracji Joe Bidena w 2021 roku.
Przeglądając zarys historyczny, Sachs przypomniał ostatnią próbę Putina dojścia do wynegocjowanego porozumienia przed inwazją. 15 grudnia 2021 roku, po spotkaniu z Bidenem, rosyjski prezydent "położył na stole projekt rosyjsko-amerykańskiego porozumienia w sprawie bezpieczeństwa", którego "sednem było powstrzymanie rozszerzenia NATO".
Biorąc pod uwagę swój status dyplomatyczny, profesor ekonomii powiedział, że zadzwonił do Białego Domu i rozmawiał z doradcą ds. bezpieczeństwa narodowego Jake'iem Sullivanem, błagając "nie prowadźmy wojny z tego powodu. Nie potrzebujemy rozszerzenia NATO dla bezpieczeństwa USA. W rzeczywistości jest to sprzeczne z bezpieczeństwem USA. Stany Zjednoczone nie powinny znajdować się tuż przy granicy z Rosją. W ten sposób wplątujemy się w III wojnę światową".
Sullivan zapewnił Sachsa, że "nie będzie wojny", ale ich polityka zakładała, że Rosja nie ma nic do powiedzenia ani nie jest zainteresowana tym, czy Ukraina przystąpi do NATO, w którym mogą znajdować się amerykańskie rakiety pierwszego uderzenia zaledwie kilka minut od Moskwy.
Kpiąc z tej postawy, Sachs zauważył: "używając analogii, jeśli Meksyk i Chiny chcą umieścić chińskie bazy wojskowe na Rio Grande, Stany Zjednoczone nie mają prawa w to ingerować. I taka była oficjalna odpowiedź USA w styczniu 2022 roku".
"Niesprowokowany? Niezupełnie. Trzydzieści lat prowokacji, podczas których ani przez chwilę nie mogliśmy przyjąć pokoju jako odpowiedzi. (Jedyna postawa), jaką mogliśmy przyjąć, to "będziemy robić, co chcemy i gdzie chcemy, i nikt nie ma nic do powiedzenia w tej sprawie"".
"Rosja nam nie zagraża, a neutralność Ukrainy nie jest zagrożeniem dla bezpieczeństwa USA. To buduje bezpieczeństwo USA, kropka" - powiedział Sachs Sullivanowi.
(...)
Analityk polityczny przypomniał również, że po raz ostatni "wypowiedział się w mediach głównego nurtu", kiedy stwierdził, dlaczego uważa, że rząd USA zniszczył gazociąg Nord Stream. "Zostałem zdjęty z anteny w ciągu 30 sekund" - powiedział.
Carlson nazwał to wydarzenie "największym aktem sabotażu przemysłowego" w swoim życiu i dziwił się, że nie jest ono szerzej relacjonowane przez prasę.
Sachs powiedział, że był to "akt wojny" i kontynuował: "Słuchaj, jeśli możesz zabić prezydenta w biały dzień i ujdzie ci to na sucho przez 61 lat, jeśli możesz wyprowadzić prezydenta sąsiedniego kraju do nieoznakowanego samolotu i nie zostać przykrytym, jeśli możesz prowadzić "niesprowokowaną" wojnę, którą prowokowałeś przez 30 lat, możesz zrobić wiele rzeczy. A to (wysadzenie Nord Stream) jest tylko jedną z rzeczy, które można zrobić".
(...)
"Ludzie u władzy myślą, że to gra" - powiedział. "Ryzykują naszym życiem... (i) życiem Ukraińców... Rząd mówi, co chce... (i) prawie wszyscy wiedzą, że to kłamstwa".
"Gdybyśmy powiedzieli prawdę, moglibyśmy dziś powstrzymać wojny" - zapewnił. "Gdybyśmy powiedzieli prawdę o Ukrainie, gdyby Biden zadzwonił do Putina i powiedział: 'Rozszerzenie NATO, próbujemy od 30 lat, to koniec. Rozumiemy to. Masz rację. To nie idzie do waszej granicy; Ukraina powinna być neutralna". Ta wojna skończyłaby się dzisiaj".
"Gdyby rząd Izraela powiedział: 'Będzie państwo Palestyna i będziemy żyć pokojowo obok siebie', walki ustałyby dzisiaj. To są podstawowe fakty, podstawowe kwestie prawdy, że gdybyśmy rzeczywiście je wypowiedzieli, gdybyśmy rzeczywiście traktowali się nawzajem jak dorośli, rozwiązalibyśmy to, co wydaje się być kryzysami nie do pokonania. Nie są one wcale nie do pokonania. Wymagają tylko pewnej dozy prawdy" - powiedział Sachs.
Całość analizy wywiadu: LifeSiteNews
No comments:
Post a Comment
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy