polish internet magazine in australia

Sponsors

NEWS: POLSKA: Premier Donald Tusk i wicepremier minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz od wielu miesięcy uspokajają, że Polska nie rozważa wysłania wojsk na Ukrainę. W poniedziałek obaj politycy powtórzyli to zapewnienie. Nadal jednak będą wspierać obecnie rządzących w Kijowie. * * * AUSTRALIA: Donald Trump nałożył 25-procentowe cła na import stali i aluminium, ale po rozmowie telefonicznej z Anthonym Albanese "rozważy" zwolnienie dla Australii. Australijski minister handlu Don Farrell planuje w ciągu kilku dni przylecieć do USA, aby odbyć rozmowy ze swoim odpowiednikiem na temat możliwego zwolnienia dla Australii. Wkrótce po podpisaniu rozporządzenia celnego, w którym podkreślił, że nie będzie żadnych wyjątków, Tramp stwierdził, że Australia może zapewnić sobie lepszą umowę. * * * SWIAT: Prezydent USA Donald Trump skrytykował we wtorek ukraińskiego przywódcę Wołodymyra Zełenskiego po skargach z Kijowa na odsunięcie go na boczny tor w amerykańsko-rosyjskich rozmowach pokojowych w Arabii Saudyjskiej. Rozmawiając z dziennikarzami w swojej rezydencji Mar-a-Largo, Trump powiedział, że jest "bardzo rozczarowany" Zełenskim za to, że nie udało mu się rozwiązać konfliktu, którego "nigdy nie powinien był rozpocząć". * Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow oznajmił w czwartek, że Rosja "całkowicie zgadza się" ze stanowiskiem USA wobec Ukrainy. Powtórzył też, że nie zaakceptuje rozmieszczenia europejskich wojsk na Ukrainie w ramach porozumienia pokojowego. Pieskow powiedział, że byłoby to dla Moskwy nie do zaakceptowania, ponieważ strona rosyjska nie zgodzi się na obecność wojsk NATO na terytorium Ukrainy.
POLONIA INFO:

środa, 8 maja 2024

Dziwny przypadek sędziego Szmydta

Sędzia Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego
 w Warszawie, Tomasz Szmydt poprosił o azyl
 polityczny na Białorusi. 
W dniu 6 maja br. białoruska agencja prasowa BiełTA opublikowała relację z konferencji prasowej, na której sędzia Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie Tomasz Szmydt poprosił o azyl polityczny na Białorusi.

Jako przyczynę tej decyzji podał protest przeciwko „niesprawiedliwej i szkodliwej polityce Polski wobec Rosji i Białorusi” oraz sprzeciw wobec działań narażających Polskę na konflikt zbrojny. Sędzia Szmydt podkreślił również, że był w Polsce prześladowany, choć nie wskazał na czym prześladowania te polegały. Nazwisko sędziego zostało nagłośnione kilka lat temu, w związku z tak zwaną „aferą hejterską”, o która obwiniano bliskich współpracowników ministra Zbigniewa Ziobry.

Sprawa sędziego Tomasza Szmydta zelektryzowała opinię publiczną w naszym kraju i była szeroko komentowana na forach i w serwisach internetowych. Reakcje polityków głównego nurtu były łatwe do przewidzenia – sędziego Szmydta okrzyknięto zdrajcą i gremialnie odsądzono od czci i wiary. Minister Spraw Zagranicznych Radosław Sikorski ocenił informację o ubieganiu się przez sędziego Szmydta o azyl na Białorusi jako „szokującą”, a jego samego określił mianem „zdrajcy”.

Z kolei doradca Prezydenta RP Stanisław Żaryn uznał, że Tomasz Szmydt włącza się w wojnę hybrydową przeciw Polsce, nazywając go „kanalią” i „zdrajcą”. Podobnych inwektyw oraz epitetów było więcej i nie warto ich nawet cytować. Co ciekawe, zarówno politycy koalicji rządowej, jak i opozycji zaczęli licytować się, z którym obozem politycznym Tomasz Szmydt był związany. Przedstawiciele Koalicji Obywatelskiej przypominali udział Szmydta we wspomnianej „aferze hejterskiej” i jego rzekome wpływy w Ministerstwie Sprawiedliwości za czasów Zbigniewa Ziobry. Z drugiej strony – Jarosław Kaczyński stwierdził na nieoficjalnym spotkaniu z dziennikarzami, że sędzia Szmydt to człowiek mający związki z ludźmi obecnej władzy.

Nasuwa się pytanie – co było przyczyną tak histerycznej reakcji polskich polityków na informację o wyjeździe sędziego Szmydta na Białoruś? Pojawiały się argumenty o niebezpieczeństwie ujawnienia tajemnic państwowych, do których miał dostęp, jak również spekulacje o jego rzekomej wcześniejszej działalności agenturalnej na rzecz Białorusi i Rosji. Są to jednak wyłącznie domniemania, a nie fakty – przynajmniej w oparciu o obecnie dostępną wiedzę na ten temat. O zdradzie, bądź działalności szpiegowskiej można mówić wyłącznie w przypadku prawomocnego skazania za przestępstwo z art. 127, czy też 130 kodeksu karnego. W chwili wyjazdu z Polski Tomaszowi Szmydtowi nie uchylono nawet immunitetu sędziowskiego i nie przedstawiono żadnego zarzutu. Jednocześnie ubieganie się o azyl polityczny w świetle prawa nie jest żadnym przestępstwem. Instytucja azylu jest instytucją znaną od wieków, a współcześnie zagwarantowaną konwencjami międzynarodowymi. Między innymi art. 14 Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka stanowi, że: „każdy człowiek ma prawo ubiegać się o azyl i korzystać z niego w innym kraju w razie prześladowania”.

Zupełnie odrębną kwestią jest to, czy i w jaki sposób Tomasz Szmydt był w Polsce prześladowany. Biorąc pod uwagę okoliczność, że aż do momentu wyjazdu na Białoruś sprawował urząd sędziego Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, a zatem był wysokiej rangi funkcjonariuszem publicznym – nic na to nie wskazuje. Nic także nie wiadomo, aby w okresie wcześniejszym Tomasz Szmydt krytykował zaangażowanie naszego kraju w wojnę i politykę zagraniczną Polski – zresztą z uwagi na konstytucyjny wymóg apolityczności sędziów, nie mógł publicznie tego robić. Trudno również przypuszczać aby swoją decyzję o wyjeździe z Polski sędzia Szmydt podjął z dnia na dzień i nie był wcześniej do tego przygotowany. Rzeczywiste motywy działania Tomasza Szmydta pozostają zatem nieznane, a cała sprawa jest dziwna i niejasna. Nie wiadomo, czy w grę wchodziły przesłanki natury politycznej, czy też osobistej. Nie można również wykluczyć, że bohater całej tej „afery” jest elementem jakieś politycznej rozgrywki, bądź też prowokacji. W chwili obecnej za wcześnie jest zatem na formułowanie ocen i ferowanie wyroków.

Michał Radzikowski

Myśl Polska


Oświadczenie sędziego Tomasza Szmydta dla mediów w Mińsku:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy