Roman Korban (1927 - 2024) Fot. K.Bajkowski/BumerangMedia |
Roman Korban urodził się 23 maja 1927 r. w miasteczku Nadwórna w Galicji Wschodniej (daw. województwo stanisławowskie) . Po II wojnie światowej uprawiał lekkoatletykę w klubach z Trójmiasta (OMTUR Gdynia, Zryw Gdańsk i Spójna Gdańsk). W 1956 r. ukończył naukę w stołecznej Akademii Wychowania Fizycznego.
Jego rekordy życiowe: 400 m – 50.01 (Warszawa, 20.9.1953); 800 m – 1:51.8 (Moskwa, 15.7.1951); 1000 m – 2:27.0, rekord Polski (Zabrze, 12.7.1953); 1500 m – 3:55.8 (Warszawa, 18.7.1953); 4x400 m – 3:17.2, rekord Polski (Gerard Mach, Bogdan Lipski, Zygmunt Buhl, Korban), Berlin, 15.8.1951.
W 1981 roku obronił pracę doktorską na temat historii sportu polonijnego w gorzowskiej filii AWF Poznań. W latach 1972-1975 przebywał w USA, a od 1981 mieszka w Australii. Autor kilkunastu książek (m. in. „35 lat dla chwały polonijnego sportu Eagles of Chicago”, „Sport wśród Polonii amerykańskiej֨”, „40 lat Klubu Sportowego Polonia – Sydney, sukcesy i wpadki”, „Witajcie w Australii”, „Australia: Ziemia Obiecana czy pułapka?”).
Życie Romana Korbana najbarwniej opisał dziennikarz Przeglądu Sportowego - Maciej Petruczenko 5 lat temu. Jego tekst publikowaliśmy w Bumerangu Polskim:
W czasie okupacji hitlerowskiej ten urodzony na Huculszczyźnie biedak toczył tam partyzanckie walki z Niemcami i banderowcami, w 1952 roku wystartował w biegu na 800 m na igrzyskach olimpijskich w Helsinkach, w 1965, będąc już warszawiakiem, został szefem szkolenia PZLA, by potem poprzez Chicago i Los Angeles dotrzeć do Sydney, gdzie rezyduje od blisko czterech dekad i pisze książki.
Mając dziś nieco ponad 90 lat, Roman Korban trzyma się świetnie, a wyniki badań lekarskich, które pokazuje, świadczą o wprost idealnym stanie zdrowia, ale tylko „od pasa w górę”, bowiem kontynuowane do niedawna codzienne treningi biegowe w końcu doprowadziły dawnego mistrza Polski do poważnej kontuzji kręgosłupa. W następstwie trudnego do wyleczenia urazu dziarski weteran od pewnego czasu lekko utyka, mając zwichrowany staw biodrowy.
Przygód tego 90-latka starczyłoby na kilkanaście barwnych życiorysów. Jego losy są arcyciekawą ilustracją historycznych meandrów Rzeczypospolitej i tak po prawdzie stanowią gotowy scenariusz do nakręcenia pasjonującego filmu fabularnego.
Głód, chłód, brud i sportu cud. Niezwykła historia Romana Korbana
W 2012 roku w Sydney przebywał młody, wyróżniający się polski lekkoatleta Bartosz Kucharski. W Polsce należał do kadry narodowej. Spotkaliśmy go na festynie Polish Christmas na Darling Harbour, podczas którego udzielił nam wywiadu. Rozmawiał z nim nie kto inny jak nasz sydnejski weteran polskiego sportu, - Roman Korban:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy