Polscy maturzyści roku 2022 wraz z nauczycielami w Sydney. Fot. Bumerangmedia |
Dla rodziców jest to także czas, aby pomyśleć co dalej. Zadać sobie pytanie czy zrobiliśmy wszystko, aby nasze dziecko nie zaprzepaściło tego najcenniejszego posagu, jakim jest język ojczysty. Wartości materialne, zapobiegliwie gromadzone dla dzieci i wnuków mogą się zdewaluować, mogą zostać roztrwonione... Natomiast język, to podstawowe narzędzie komunikacji, główny aspekt kultury każdego narodu, niezastąpiony łącznik pokoleń – jest wartością trwałą, która nie ubożeje, ale wraz z upływen czasu ciągle się wzbogaca.
Wiele rodzin z najdalszych zakątków świata nie szczędzi wysiłku i nakładów
finansowych by ich dzieci zdobywały biegłość w drugim języku. Natomiast nasze
dzieci, dzieci polskie w Australii, mają taką możliwość od urodzenia. Tylko, czy
my, rodzice rzeczywiście w pełni korzystamy z tej możliwości. Czy dbamy by
wychować dzieci w dwujęzyczności?
Podczas wieloletnej pracy w szkolnictwie spotykałam się z pytaniami
zatroskanych rodziców na temat dwujęzyczności. A oto niektóre z nich:
·
Czy nie lepiej mówić do dziecka po angielsku? To mu
pomoże w szkole.
- Nie absolutnie nie lepiej. Mówmy do dziecka językiem, który jest nam
blizszy, którym możemy wyrazić swoją troskę, czułość. Przekazać swoją kulturę.
Jeśli naszym pierwszym językiem jest angielski, a polski jest wyuczonym,
skorzystajmy z pomocy babci, dziadka, kogoś z rodziny lub bliskich przyjaciół,
którzy będą do naszego dziecka mówić po polsku.
·
A co, jeśli jedno z rodziców nie jest polskiego
pochodzenia?
- Wtenczas, niech każde z rodziców mówi do dziecka konsekwentnie w swoim
języku. Nie, nie ma obawy, że dziecku się języki poplączą. Umysł dziecka jest
chłonny jak gąbka. Szybko sobie da radę z posegregowaniem dwu a nawet trzech
języków.
·
Czy posługiwanie się w większości językiem polskim nie
wywoła u
dziecka szoku z chwilą pójścia do
szkoły?
- Język, obrazowo mówiąc działa na zasadzie naczyń połączonych. Są momenty,
kiedy przeważa jeden, a wtenczas ten drugi automatycznie stara się dorównać. Kiedy
mówimy w domu po polsku, nie znaczy to, że izolujemy dziecko od angielskiego. Angielskim
jest otoczone na co dzień – w programach telewizyjnych, na placu zabaw i w
przedszkolu. Dlatego jeśli dziecko z
doskonale rozwiniętym słownictwem w języku polskim znajdzie się w szkole, jego język
angielski nie tylko dorówna dzieciom jednojęzycznym, ale nawet szybko je prześcignie
swoim bogactwem słownictwa i zwrotów.
·
A może nie obciążać małego dziecka dwoma językami i
zaczekać, aż ono
nieco podrośnie, pójdzie do szkoły i
wtedy je dopiero zmobilizować do uczenia się polskiego?
- O skarb, jakim jest język zawsze warto zawalczyć. Nawet jeśli z jakiegoś
powodu zaprzepaściliśmy tę szansę na początku. Ale język, to jak gra na
skrzypcach. Im wcześniej dziecko weźmie instrument ze smyczkiem do rączek – tym
większa szansa na perfekcję. Im dziecko młodsze, tym łatwiej i bardziej naturalnie
będzie wymawiać polskie dźwięki. W wieku dojrzewania nasze struny głosowe,
mięśnie krtani i języka są już ukształtowane i będzie niezwykle trudno wydobyć
niektóre dźwięki w sposób naturalny. Znamy to dobrze wszyscy, którzy
nauczyliśmy się angielskiego w dorosłym już wieku. Nawet jeśli słyszymy niuanse
językowe, niestety nie potrafimy ich bezbłędnie odtworzyć.
Dlaczego więc mielibyśmy bronić nasze dziecko przed zdobyciem perfekcji w polskiej
wymowie? Zadbanie o to może się odbywać nawet minimalnym wysiłkiem z naszej
strony. A jeśli sami już wyrośliśmy w angielskim, zadbajmy o kontakt z
dziadkami, nawet na odległość. Dla nich możliwość porozumienia się z wnukiem
lub wnuczką po polsku stanie się źródłem radości.
Jest zrozumiałe, że w miarę upływu lat język angielski będzie dominował. To
nie tylko nauka w szkole, ale zajęcia pozalekcyjne oraz życie towarzyskie
nastolatka toczyć się będzie po angielsku. Dlatego nie wystarczy mówić w domu
po polsku, szczególnie, że rozmowy nasze najczęściej dotyczą prostych poleceń i
zapytań. Właśnie w wieku szkolnym najłatwiej jest zaprzepaścić ten skarb, jakim
była dwujęzycznośc małego dziecka. Na pomoc przychodzi tutaj polska szkoła.
Jeśli zdarzyła nam się przerwa w zadbaniu o język polski - jeszcze nie jest
za późno. Właśnie teraz trwają zapisy na przyszły rok do klas 7 – 11, języka
polskiego - w Sydney, to Secondary College of Languages. Podobne szkoły
znajdują się także w Melbourne, Adelaide i w Hobart. Trzy sydnejskie ośrodki,
które oferują język polski na poziomie szkoły średniej, to znaczy dla uczniów od klasy 7 do matury, zlokalizowane są w Ashfield, Chatswood oraz
Liverpool.
Każde dziecko polskiego pochodzenia może dołączyć, aby się uczyć ze swoimi
rówieśnikami. Nawet jeśli jest tylko osłuchane z językiem polskim, w szkole
nauczy się czytać i pisać po polsku. Oczywiście im wcześniej się zapisze, tym
większą ma szansę na sukces, wybierając w przyszłości język polski do matury.
Nauka na poziomie szkoły średniej (klasy 7 – 12) jest w Sydney całowicie
bezpłatna. Przyjmowani są uczniowie ze szkół państwowych, katolickich i
prywatnych oraz z TAFE. Lekcje odbywają się w soboty. Dla klas młodszych trwają
od 8.30 - 10.30. Dla maturzystów, czyli klas 11 i 12 od 8.30 - 11.45.
Zdajemy sobie sprawę, że wielu uczniów ma w soboty obowiązkowe zajęcia
sportowe. Wiele rodzin mieszka daleko od środków transportu. Każda taka
sytuacja rozpatrywana jest indywidualnie. W uzasadnionych przypadkach istnieje
możliwość nauczania zdalnego - całkowitego, lub tylko częściowego. Najpierw
jednak trzeba ucznia do szkoły zapisać.
W tym celu należy znaleźć w internecie Secondary College of Languages –
Enrollment 2024. Wypełnić odpowiedni formularz i podpisany zanieść do australijskiej
szkoły, do której uczeń chodzi. Dyrekcja szkoły dokona pozostałych formalności
a dokument zostanie przesłany do Secondary College of Languages. Wkrótce
otrzymacie Państwo odpowiedź potwierdzającą przyjęcie.
Dokonanie zapisu w tym roku gwarantuje, że uczeń będzie na przyszły rok zaakceptowany
do wybranej przez siebie szkoły. W terminie późniejszym może otrzymać
skierowanie tam, gdzie są miejsca w jego grupie wiekowej.
Od liczby zapisanych uczniów zależy ilość utworzonych na następny rok klas
języka polskiego. Po raz kolejny apelujemy więc do rodziców, do dziadków oraz
znajomych i przyjaciół polskich rodzin. Nie zaprzepaśćmy tej okazji. Na pewno
zapisanie ucznia do polskiej klasy w sobotniej szkole wiąże się z pewnym
wysiłkiem dla rodziny. Ale jest to wysiłek niewspółmierny do korzyści jakie
osiąga dziecko na całą przyszłość. Mamy na to wiele przykładów.
Matura z języka polskiego się liczy tak jak z każdego innego przedmiotu. Nasi
uczniowie osiągają z polskiego doskonałe wyniki, co podnosi im nawet o 20
procent ich ogólną punktację do przyjęcia na studia.
Obecnie, w dobie globalnej ekonomii, znajomość języka, potwierdzona
dokumentem matury daje młodemu człowiekow dodatkowy, mocny atut przy staraniu
się o pracę po skończonych studiach. Wiele osób się przekonało, że w Australii
łatwiej jest skończyć studia uniwesyteckie, niż dostać potem dobrą pracę.
Istnieje jeszcze jeden, niezwykle ważny aspekt utrzymania języka polskiego.
Język – to więź pokoleń. A zaprzepaszczenie znajomości języka określa się jako
przerwane dziedzictwo. Zadbajmy o język polski w rodzinach. Nie szczędźmy
wysiłku, aby zapisać dziecko do polskiej szkoły. Przy zapisie znajomość języka
nie jest wymagana – nauczyciele pomogą każdemu dziecku i potrafią zachęcić nawet
to nieco oporniejsze. Wszystko zależy od rodziców.
Oto, podkreślający wspomniane wartości, wiersz polskiej nauczycielki, a
jednocześnie poetki - Jadwigi Jałowiec i
angielskie tłumaczenie tego wiersza:
TWOJE RODZINNE DRZEWO YOUR FAMILY TREE
Twoje rodzinne drzewo Your family tree
wyrasta z ziemi
zielonej grows from the green soil.
Twoje rodzinne
drzewo Your family tree
wyrasta z ziemi
polskiej. grows from Polish soil.
Twoje rodzinne drzewo Your family tree
ma tyle lat, że
trudno zliczyć. is
so old that counting is hard.
Ty jesteś małą gałązką You are its small branch
na której listków osiem. on which there are eight
leaves.
A twoja młodsza siostra And
your younger sister
dopiero listki dwa. has only two leaves.
Ojciec, mama Father,
mother
a wcześniej
dziadkowie and earlier, grandparents
tworzą mocne
gałęzie. form strong branches.
Nie złamie ich
wiatr. The wind won’t break them.
Pradziadek – pień
drzewa. Great-grandfather - trunk of the tree.
Twoje rodzinne drzewo Your family tree
ma wiele razy pra
pra... has many great great…
Rodziców I dziadków znasz, You know parents and
grandparents
od nich się
uczysz from them you learn
świat rozumieć. to understand the world.
A co wiesz o swych And what do you know
pra pra...
schowanych about your
ancestors...
w rodzinnym albumie? hidden
in the family album?
Jadwiga Jałowiec
Translated by Julia Hickman
Poniżej przytaczam także
mały fragment wypracowania, jakie napisała na egzaminie 11 klasy języka
polskiego Marysia B., odpowiadając na temat: Dlaczego wybrałam język polski
jako jeden z przedmiotów australijskiej matury.
(…). Australia jest bardzo multikulturalnym krajem i dzięki uczeniu się
języka polskiego, czuję się bardziej połączona z moimi polskimi korzeniami.
Moja rodzina jest jak jedno wielkie drzewo. Każdy członek jest inną gałęzią,
lecz jedna rzecz nas wszystkich łączy – to są nasze polskie korzenie. Nie mogę
pozwolić na to, żeby moja gałąź złamała się z tego bogatego, pięknego drzewa.
Jeśli się złamie, stracę kontakt z korzeniami, z moją polskością.’
Brawo, Marysiu!
Te wartości na pewno Marysia wyniosła z rodzinnego domu. Oby takich
rodzin było jak najwięcej!
Zainteresowanym osobom chętnie udzielimy dodatkowych informacji odnośnie
poszczególonych klas języka polskiego:
Liverpool – [email protected]
Chatswood – [email protected]
Ashfield – [email protected]
Marianna Łacek OAM
No comments:
Post a Comment
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy