Siedziba polskiego parlamentu przy ul Wiejskiej w Warszawie. Fot. M.&E. Wojciechowscy (Wikimedia commons) |
Zaczyna się kampania wyborcza - oby zaciekłość nie doprowadziła do niemożliwych do zlikwidowania podziałów.
Pozytywnym elementem decyzji Prezydenta dotyczącej terminu wyborów w pierwszym możliwym terminie jest skrócenie kampanii wyborczej, co wobec narastającej agresji i braku zahamowań prowadzi do tworzenia się głębokich antagonizmów między stronami.
Można sądzić, że jest to świadome działanie obcych sił, wrogich Polsce i polskości, gdyż naturalną cechą Cywilizacji Polskiej było zawsze dążenie do łagodzenia wszelkich konfliktów. Póki polskie zasady współżycia były dominujące nawet konflikty wewnętrzne (konfederacje i rokosze) kończyły się polubownie, a przynajmniej niewielkimi stratami.
Mało, nawet po wygranej jednej ze stron zwycięzcy nie brali odwetu, a wręcz dążyli do załagodzenia sytuacji - tak było choćby w przypadku rokoszu Zborowskiego.
Cechą polskości jest polemika, ale polemika nie przekraczająca pewnych granic i nie dążąca do wyeliminowania przeciwnika, a raczej mająca na celu przekonanie go do przedstawianych racji.
Niestety, ostatnio na polskiej scenie politycznej zachodzi proces antagonizowania stron, gdzie przestają być używane argumenty, a liczą się emocje. Nie ma dialogu, nie ma wyjaśnień, nie ma nawet prób ustalenia poglądów na sprawy najważniejsze. Liczy się tylko możliwość zniszczenia przeciwnika.
Można jedno powiedzieć: takie stawianie sprawy jest sprzeczne z polskością. Zapiekłą nienawiścią do przeciwnika nigdy nie kierowali się Polacy, a przeciwnie - wrogowie Polski i Polaków.
Po każdym konflikcie jakoś trzeba ułożyć współżycie. Nie da się żyć, gdy jedyną racją własnej postawy jest chęć zemsty. Niezależnie od tego, kto wygra wybory należy pamiętać, że później też będziemy żyli i współpracowali. A jeśli kampania przybierze zbyt wyuzdane formy - może to rzutować na przyszłość.
Przyjmując narzucone zasady oparte na tworzeniu nienawistnych podziałów - stajemy się podobni tym, którzy te podziały tworzą.
Dlatego dyskutując i argumentując, Polacy nie powinni przekraczać granic umiaru. Kampania nienawiści jaką się nam próbuje narzucić jest sprzeczna z polskością i podważa naszą godność narodową.
Krzysztof J.Wojtas
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy