polish internet magazine in australia

Sponsors

NEWS: POLSKA: Radosław Sikorski pochwalił się, że poprosił USA o zgodę na to, żeby Polska zestrzeliwała rosyjskie rakiety nad Ukrainą. Liderzy Konfederacji Sławomir Mentzen i Krzysztof Bosak stanowczo sprzeciwiają się tym pomysłom i wyrażają zdziwienie brakiem zaniepokojenia społeczeństwa polskiego na dzialania szefa MSZ. * * * AUSTRALIA: Lider opozycji Peter Dutton i premier Anthony Albanese opublikowali w mediach społecznościowych posty, w których gratulują Donaldowi Trumpowi historycznego zwycięstwa w wyborach prezydenckich, podkreślając, że stosunki amerykańsko-australijskie będą nadal prosperować. W niedzilę natomiast wyszło na jaw, że były premier, który obecnie pełni funkcję ambasadora Australii w Stanach Zjednoczonych, po cichu wyczyścił swoje konta w mediach społecznościowych ze wszystkich "paskudnych" postów pełnych obelg pod adresem Donalda Trumpa. Rudd, który uważa się, że zarabia do 400 000 dolarów rocznie za bycie reprezentantem Australii różnych momentach opisywał Trumpa jako "zdrajcę Zachodu" i "problem dla świata". * * * SWIAT: We wtorek w stolicy Azerbejdżanu rozpoczął się szczyt klimatyczny COP29 pod hasłem "w solidarności dla zielonego świata". W konferencji biorą udział przywódcy z całego świata. Polskę reprezentuje prezydent Andrzej Duda. * W środę, kilka godzin po zwycięstwie Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich w USA, koalicja rządowa w Niemczech rozpadła się, gdy kanclerz Olaf Scholz zdymisjonował ministra finansów i utorował drogę do przedterminowych wyborów, wywołując chaos polityczny w największej gospodarce Europy.* Justin Welby zrezygnował z funkcji arcybiskupa Canterbury, najwyższego rangą duchownego w Kościele anglikańskim, biorąc na siebie pełną odpowiedzialność za bezczynność w sprawie zmarłego pastora, który przez dziesięciolecia wykorzystywał sadystycznie dzieci, nie stawiając mu zarzutów karnych.
POLONIA INFO: Spotkanie poetycko-muzyczne z Ludwiką Amber: Kołysanka dla Jezusa - Sala JP2 w Marayong, 1.12, godz. 12:30

wtorek, 27 czerwca 2023

Bunt Prigożina - ustawka?

W wyniku mediacji prezydenta Białorusi Aleksandra Łukaszenki
 Wagnerowcy wycofali  się a sprawa dochodzenia przeciwko
 Prigożinowi o wszczęcie zbrojnego buntu została nagle umorzona.
Dziwny ten bunt Progożina; coraz bardziej wygląda na ustawkę. W jakim celu? Eliminacji złogów prozachodnich w strukturach władzy Rosji.


Putin skutecznie i sukcesywnie  się ich pozbywa. Ostatnia samoistna czystka, to ci, którzy uciekli na Zachód w obliczu zarządzonej w ub. roku mobilizacji. Tyle, że teraz okazuje się, że sami sobie podcięli korzenie (finansowe).

Oprócz nich pozostało jeszcze wiele takich jednostek, które blokowały posunięcia modernizacyjne, a do tego przekazywały na Zachód istotne informacje.

Zawierucha na Ukrainie miała zmieść Putina ze stolca prezydenckiego, a Rosję pogrążyć w stanie rozkładu - możliwe, że z opcją utworzenia kilku państw na tym terytorium.

Tymczasem to Rosja okazuje się zwycięska i po początkowym okresie pewnych tarć nastąpiła konsolidacja zarówno na kierunku militarnym jak i gospodarczym.

W tej sytuacji wystąpienie buntu wspartego znaczną siłą zaprawionych w boju bojownikach Prigożina, to ostatnia szansa na doprowadzenie do przewrotu w Rosji.

Można sądzić, że taki "haczyk" łyknął Zachód.

Z jednej strony wojna na Ukrainie, a z drugiej bunt wewnętrzny. Wsparcie sił ukraińskich kontyngentem NATO (z Polską na czele) mogłoby doprowadzić do upadku Putina.

Wolta mediów zachodnich w odniesieniu do Prigożina i Wagnerowców wskazuje, że była to akcja długo przygotowywana, a jej początków można się dopatrywać już w konflikcie o zaopatrzenie w amunicję - Prigożin chciał mieć zapasy amunicji na czas puczu.

Także informacje wywiadowcze Zachodu bardzo szybko i dobrze były poinformowane o sytuacji. Widać, że wszystko odbywało się pod nadzorem stosownych służb.


Ale też możliwa jest inna opcja. Bunt był przygotowywany pod nadzorem rosyjskich służb i to w porozumieniu z samym Prigożinem, a celem było właśnie likwidacja pozostałości "opcji zachodniej" w strukturach rosyjskich.

O ile pierwsza faza była niejasna, to już zaprzestanie akcji po 24 godzinach, przy minimalnych kosztach, wskazuje, że takie były plany. Także ostrzelanie niektórych jednostek Wagnera na rozkaz Szojgu - miało sprowokować do wystąpienia z elementem emocjonalnym (naszych biją).

Zadziwiające jest szybkie dogadanie się Łukaszenki z Prigożinem; Rosja nie darowuje buntownikom, a tu azyl i amnestia dla bojowników. Można sądzić, że Prigożin dostał azyl na Białorusi nie  jako gwarancja przed zemstą Putina, a odwrotnie - przed zemstą współtowarzyszy szykujących bunt.


W takim rozumieniu sytuacji - Putin ugrał wszystko i to minimalnymi kosztami. Efekty będą widoczne w niedługim czasie i raczej nie po myśli Zachodu.

Krzysztof J.Wojas

* * *

Wikipedia: Bunt i marsz na Moskwę

23 czerwca 2023 r. Prigożyn oskarżył rosyjskie dowództwo o ostrzelanie rakietowe obozu wagnerowców[111]. W nocy z 23 na 24 czerwca[112] jednostki Grupy Wagnera przeszły z okupowanych przez Rosję obwodów wschodniej Ukrainy na teren rosyjskiego obwodu rostowskiego i jego stolicy Rostowa nad Donem. Prigożyn ogłosił, że jego ludzie opanowali obiekty wojskowe na terenie miasta i zapowiedział marsz na Moskwę[113], który nazwał „marszem sprawiedliwości”[114]. Zażądał dymisji ministra obrony Siergieja Szojgu i szefa sztabu Walerija Gierasimowa, twierdząc równocześnie, że jego działania nie są próbą zamachu stanu[115]. Zarazem podważył rosyjską narrację o wojnie w Ukrainie. W nagranym wystąpieniu stwierdził, że do wojny doszło, aby Szojgu mógł zostać marszałkiem, zaś wojna w Donbasie została wywołana w interesie oligarchów, którzy faktycznie rządzą w Rosji[116][117].

24 czerwca ministerstwo obrony zaprzeczyło, aby zaatakowało obóz wagnerowców, a w telewizyjnym wystąpieniu Władimir Putin nazwał działania Prigożyna zdradą, buntem, „wbiciem noża w plecy” i zapowiedział zdecydowane działania przeciwko Grupie Wagnera[118][119]FSB oskarżyło Prigożyna o próbę wywołania wojny domowej w Rosji, organizacji rebelii, wszczęło przeciw niemu postępowanie karne i zaapelowało do wagnerowców, aby nie wykonywali jego rozkazów, tylko wydali Prigożyna służbom[120]. W obwodzie rostowskim ogłoszony został „stan operacji antyterrorystycznej”[121]. Podczas walki z wagnerowcami zginęło 15 rosyjskich żołnierzy, zestrzelono śmigłowiec szturmowy i samolot transportowy[122]. Wieczorem tego samego dnia Prigożyn, oficjalnie po rozmowach z białoruskim prezydentem Aleksandrem Łukaszenką, ogłosił, że wycofuje swoje oddziały maszerujące w kierunku Moskwy[123]. Pieskow poinformował, że władze nie będą karać buntowników, oskarżenia wycofano, a Prigożyn ma wyjechać na Białoruś[124].

Więcej i Jewgieniju Wiktorowiczu Prigożynie - Wikipedia

* * * 



Co chcieli osiągnąć Wagnerowcy? Mówi politolog Sylwia Gorlicka:



Na ten sam temat:


Thomas Röper

Czy próba zamachu stanu była tylko pokazem, aby odwrócić uwagę od czegoś innego?

Po zakończeniu sobotniej próby zamachu stanu pojawiły się różne doniesienia, które "nie pasują do obrazu". Przedstawię tę kwestię tutaj, ale chciałbym od razu zaznaczyć, że znaczna część tego, o czym tutaj informuję, ma charakter spekulatywny. Więcej: ANTI-SPIEGEL



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy