Gospodarz programu Redacted - Clayton Morris rozmawia o aktualnej sytuacji na Ukrainie z płk. D. MacGregorem. |
Clayton Morris: Cóż, jest wiele ważnych wydarzeń w wojnie na Ukrainie, o których chcemy coś wiedzieć, w tym o deklaracji, że Ukraina stanie się członkiem NATO. Stany Zjednoczone przyznają, że nie są w stanie śledzić dróg broni dostarczanej na Ukrainę, a prezydent Trump mówi, że zmierzamy do III wojny światowej, że może to być jeden z najbardziej niebezpiecznych czasów w historii Ameryki. Aby uzyskać więcej szczegółów, zaprosiłem do rozmowy pułkownika Douglasa MacGregora.
Pułkowniku, miło pana widzieć. Witamy w programie.
MacGregor: Dziękuję.
Clayton Morris: Zacznijmy więc od wypowiedzi sekretarza NATO Jensa Stoltenberga, który przyznał, że Ukraina stanie się członkiem NATO. Powiedział to dość dobitnie. Proszę posłuchać:
[wideo] - Jens Stoltenberg: Cóż, sojusznicy NATO zgodzili się, że Ukraina stanie się członkiem naszego sojuszu, ale jednocześnie jest to perspektywa długoterminowa. Teraz chodzi o to, by Ukraina utwierdzała się w przekonaniu, że jest suwerennym, niezależnym narodem i dlatego musimy wspierać Ukrainę. Widzę przyszłość Ukrainy jako część Unii Europejskiej, a także członka NATO.
Clayton Morris: Więc, panie pułkowniku, co pan na to? NATO zyskuje nowego członka?
MacGregor: Nie sądzę, żeby to było przyznanie, ale raczej określony cel. A poza tym, myślę, że prawdziwym celem jest uniemożliwienie jakichkolwiek negocjacji. Jeśli przyjmiesz stanowisko, że nie ma alternatywy dla członkostwa Ukrainy w NATO, to mówisz Rosjanom, że ich pragnienie niezaangażowanego neutralnego państwa na Ukrainie nie podlega już dyskusji. Oznacza to, że Rosjanie będą musieli walczyć w tej wojnie do końca. Nie będzie żadnych negocjacji, a tego właśnie chcą Waszyngton i Londyn. Nie sądzę, by wszyscy w Europie podzielali ten pogląd, ale takie jest najwyraźniej nastawienie Waszyngtonu i Londynu.
Clayton Morris: Więc po prostu wymazanie Ukrainy z mapy jest alternatywą? Tego właśnie chcą Waszyngton i Londyn?
MacGregor: Cóż, nie sądzę, by koniecznie tego chcieli. Wiem, że Rosjanie tego nie chcą. Ale po prostu nie dają Rosjanom wyboru. Jeśli powie się im, że pod koniec tej wojny - cokolwiek to znaczy i kiedykolwiek to nastąpi - Ukraina będzie członkiem NATO, wtedy wszystko staje się ponownie egzystencjalnym zagrożeniem dla Rosji. Rosjanie wiedzą, że jeśli poddadzą się w jakikolwiek sposób, jeśli przyznają, na przykład, że połowa Ukrainy może stać się częścią Rosji, innymi słowy, zachodnia połowa... Wtedy mają problem, który mieli w styczniu i lutym, czyli tę ogromną antyrosyjską siłę, dobrze wyszkoloną, dobrze wyposażoną armię gotową do ataku na Rosję. Więc dlaczego mieliby to robić? Więc taki jest plan, zniszczyć wszelką nadzieję na negocjowaną ugodę. To wszystko, co się z tym wiąże.
Clayton Morris: Fascynujące. Następnie, oczywiście, mamy ukraińskiego prezydenta Zelenskiego, który powiedział wczoraj, że Amerykanie, amerykańscy synowie i córki, muszą przelać krew na Ukrainie. To jest to, co musimy zrobić, aby zapewnić zwycięstwo.
[wideo] - Zelenski: USA będą musiały wysłać swoich synów i córki na wojnę, tak jak my wysyłamy naszych synów i córki na wojnę, i będą musieli walczyć, bo o takiej naturze tu mówimy. I zginą - broń Boże - bo to straszna rzecz.
Clayton Morris: Co z tego wynika?
MacGregor: Cóż, są tu dwie kwestie. Po pierwsze, wypowiada prawdę: Ukraina nie ma szans wygrać tej wojny, a straty, jakie poniosła walcząc z Rosjanami na południu Ukrainy, były horrendalne. Rosjanie od września pozwalali, by Ukraińcy atakowali ich nieustannie na południu Ukrainy, i ci dokładnie to robili, ponosząc horrendalne straty. W grudniu, styczniu i pierwszej połowie lutego tracili codziennie tysiąc ludzi. Wcześniej było to około jednego batalionu dziennie - pięć, sześć, siedem - myślę, że teraz wrócili do około jednego batalionu dziennie. Liczba ta spadła po prostu dlatego, że zabrakło im [Ukraińcom] żołnierzy. I postanowili, że będą trzymać Bachmut do ostatniego człowieka. Jest tam teraz około dwóch do trzech tysięcy ludzi. Próbują sprowadzić tam więcej posiłków, ale Bachmut to krwawa łaźnia dla Ukrainy. Na każdego zabitego lub rannego żołnierza rosyjskiego przypadało siedmiu lub ośmiu zabitych lub rannych żołnierzy ukraińskich. Dla Ukrainy jest to sprawa przegrana. Więc w tym sensie jest on szczery. Jedyny sposób, w jaki może wygrać, to pomoc NATO i nasza pomoc, bo z wyjątkiem Polaków, oczywiście nikt inny nie zamierza brać w tym udziału.
Druga część jest następująca: Biden wie, i jego doradcy wiedzą, że jest skończony, jeśli spróbuje zaangażować Stany Zjednoczone w wojnę z Rosją na wschodniej Ukrainie. Wtedy jego administracja jest skończona. Wtedy to już koniec. To się nie stanie. To jest niemożliwe.
Clayton Morris: Czy Biden chce kolejnego Afganistanu? Słyszeliśmy, jak inspektor generalny ds. wojny w Afganistanie, John F. Sopko, mówił, że broń amerykańskiej produkcji wpada w niepowołane ręce. Nie możemy namierzyć żadnej z tych broni. Wpadają w różne ręce... A teraz mamy przyznanie, że Rosjanie przechwycili amerykańską broń. To kolejna ważna część historii, o którą chcieliśmy dziś zapytać. Inspektor mówi, że jesteśmy dosłownie nad przepaścią, jaką widzieliśmy w Afganistanie. To chyba znajdzie się w CV Bidena.
MacGregor: Cóż, to chyba nieuniknione, bo Rosjanie zamierzają wygrać. Zrobią wszystko, co będzie trzeba. My nie. Nie mamy żadnych żywotnych interesów strategicznych na Ukrainie. A już na pewno nie we wschodniej Ukrainie - tego nigdy nie było. I nikt w Europie nie chce maszerować na wschód przeciwko Moskwie, by zakończyć wojnę. Pamiętajmy, że Zelenski i jego minister obrony powiedzieli, że ta wojna skończy się ukraińskimi czołgami na Placu Czerwonym! Cóż, to absurd. To się nigdy nie stanie. Myślę, że musimy po prostu zrozumieć, że jest to sytuacja desperacka. Rząd ukraiński jest bardzo słaby. Utrzymywany jest u władzy przez radykalnych neonazistów, którzy grożą zamordowaniem każdego, kto im zagraża. Zabijają żołnierzy, którzy opuszczają front, którzy próbują uciekać. Wypełniają szeregi starcami, kobietami, młodymi chłopcami. To jest szaleństwo. To jest sytuacja, w której się znajdujemy. Jak długo to może trwać?
Jedynym sposobem, by Rosjanie położyli temu kres, jest wkroczenie na północ od południa, marsz z północy Białorusi, otoczenie Kijowa i danie do zrozumienia, że to koniec. To jest to, co Rosjanie ostatecznie muszą zrobić. Jeśli tego nie zrobią, to będzie się to tylko przeciągać. My będziemy nadal wysyłać broń, a oni będą zabijać Ukraińców, aż nie zostanie z nich prawie nikt.
I proszę pamiętać, że wszyscy ukraińscy uchodźcy, z którymi rozmawiamy w Europie Zachodniej - jest ich może osiem lub dziewięć milionów - i kolejne dwa miliony wewnątrz Rosji [trzy miliony - przypis ZB] - wszyscy oni mówią to samo: 'Nigdy nie wrócimy!' Więc nie wrócą. Więc populacja spadła z około 37,4 do 18-22 milionów. Ukraina jest martwa jako państwo narodowe, moim zdaniem. Już jest martwa. 40% infrastruktury jej miast jest zniszczone. Cała baza przemysłowa, wszystko co jest naprawdę wartościowe na Ukrainie, jest w rękach Rosjan. A to jest tradycyjnie rosyjskie i ludzie, którzy tam mieszkają to Rosjanie.
To jest właśnie sedno sprawy. Więc nie wiem, co się stanie z Ukrainą, poza tym, co właśnie usłyszeliście. I pamiętajmy, że każde małe państwo wie, że jeśli chce wygrać, to wygra tylko wtedy, gdy może sprowadzić kogoś silniejszego, kto wygra za niego wojnę. Serbii udało się nakłonić Rosję do przyłączenia się do walki z Austro-Węgrami, co oczywiście wywołało I wojnę światową. Przystąpiliśmy do wojny w 1917 roku i wyszliśmy z niej wzmocnieni w 1918 roku, ponieważ Brytyjczycy i Francuzi przegraliby pierwszą wojnę światową z Niemcami, gdybyśmy do niej nie przystąpili. Strategicznie w Europie wyłoniłby się zupełnie inny obraz. Zostaliśmy wprowadzeni jako środek ratowania brytyjskiego i francuskiego imperializmu. Więc - wie pan - takie rzeczy zdarzały się już wcześniej. Nie widzę żadnych przesłanek, by Amerykanie mieli się na to zgodzić.
A druga rzecz: nasze siły zbrojne są w fatalnym stanie.
Clayton Morris: Zgadza się.
MacGregor: Kogo zamierzamy wysłać? - Myślę, że z całej armii - ktoś mi powiedział - moglibyśmy wysłać tam może 50 tysięcy żołnierzy bojowych. To znaczy żołnierzy, którzy zbliżą się do wroga i go zniszczą. Armia jest w rozsypce. Jestem pewien, że Milley przekazał tę złą wiadomość Bidenowi i jego kolegom. Więc nie sądzę, żeby coś takiego miało się wydarzyć.
Myślę, że Zelenski... to tylko czcze gadanie. Powie wszystko, co musi powiedzieć, żeby utrzymać się przy władzy. Chce, żebyśmy zrobili wszystko, co możliwe, żeby go tam zatrzymać. Chcemy go tam zatrzymać. Ale korzyści z trzymania go w nieskończoność skurczą się w ciągu najbliższych kilku miesięcy.
Clayton Morris: Wydaje się, że to już się dzieje w zwiększonym i przyspieszonym tempie. Ale wydaje się, że Stany Zjednoczone nadal zwiększają liczbę broni. To niewiarygodne. Mamy dwa raporty tego samego dnia o tym, że Lockheed Martin zwiększa produkcję HIMARS i wykorzystuje je do zaspokojenia popytu na Ukrainie. Jednocześnie mamy przyznanie, że USA po prostu nie ma pojęcia, gdzie ta broń trafia. Wygląda więc na to, pułkowniku, że będziemy nadal wysyłać ciężką... broń dalekiego zasięgu, a o to właśnie prosi Ukraina.
MacGregor: Cóż, niech pan pamięta, że pieniądze, które wspierają to wszystko, tak naprawdę nie opuszczają Waszyngtonu. Są po prostu przetwarzane przez wojskowo-przemysłowo-kongresową machinę.
Clayton Morris: Racja.
MacGregor: Więc Pentagon wysyła broń, a potem bierze pieniądze, które dostaje od Kongresu i wlewa je w przemysł obronny i mówi im, że musicie zastąpić to, co wysyłamy, a dodatkowo musicie produkować więcej. I tu właśnie mamy problemy - tak na marginesie. Nie mamy zdolności do uzupełniania zapasów. A ludzie mówią teraz o Chinach. I czego ludzie w Stanach Zjednoczonych nie rozumieją: przenieśliśmy naszą bazę produkcyjną do Chin. To prawda. Niekoniecznie zrobiliśmy to dobrowolnie. Zrobiły to elity. Uznały, że jest to sposób na zarabianie pieniędzy. Ale rezultat jest taki, że Chiny mają teraz bazę przemysłową do produkcji wojskowej, która jest potencjalnie dwa razy większa niż baza przemysłowa, którą mieliśmy podczas II wojny światowej.
Teraz właśnie odrzuciliśmy propozycję pokojową Chin. Nawet jej nie rozważaliśmy. A jeśli Pekin miał jakieś zastrzeżenia co do wspierania Rosji, to teraz wątpliwości zostały usunięte. A więc Chiny wyślą Rosji wszystko, czego ta potrzebuje, ponieważ zakładają, że będą następni w US-menu. Wydaje się, że nie zdajemy sobie sprawy z wpływu, jaki mamy na resztę świata. A to, co zrobiliśmy sobie sami, jest problemem nie do rozwiązania.
Co do broni, to dalej będziemy ją tam wysyłać, bo ludzie u nas się wzbogacają. Na Ukrainie też są ludzie, którzy się wzbogacają. Wiemy, że Ukraińcy cały czas odsprzedają dużo broni. Widzimy ją w Kosowie, widzimy w Iraku, widzimy ją wszędzie. To nic nowego. Chociaż dziś rano powiedziano mi, że kilku obserwatorów stwierdziło, iż teraz mamy kontrolę nad wszystkim, więc mamy doskonały przegląd wszystkich broni i miejsc ich pobytu. Wiecie, to jest na równi z obserwacjami jednorożców i elfów, a także dobrej wróżki.
Clayton Morris: Racja.
MacGregor: Ale taki jest stan rzeczy. Więc nie, nic się nie zmieni. To będzie trwało nadal. I dlatego Rosjanie muszą dojść do wniosku, że tylko oni mogą zakończyć tę wojnę. I muszą to zrobić.
Clayton Morris: Więc co zostało z Ukrainy? - Mam na myśli to, że uważasz, iż Ukraina jest martwa - jest skończona...?
MacGregor: Myślę, że tak jest. Tak, to jest wielka tragedia. Nie wiem, jak to ukraińskie państwo narodowe może przetrwać. To zawsze był sztuczny konstrukt. Zawsze było w nim zbyt wielu nie-Ukraińców, co oznaczało, że trzeba było podjąć decyzję: w porządku, jesteś obywatelem Ukrainy, ale możesz być Rosjaninem; jesteś obywatelem Ukrainy, ale możesz być Tatarem; jesteś obywatelem Ukrainy, ale możesz być kimkolwiek, bylebyś przysięgał wierność Ukrainie i robił tu interesy. Będziemy z tobą współpracować.
Możecie mieć swój własny język, własne szkoły i tak dalej. Ta możliwość została utracona. To była część porozumienia mińskiego. Tego domagali się Rosjanie. Teraz to się skończyło. Tak więc terytorium, na którym siedzą teraz Rosjanie, nigdy nie zostanie zwrócone Ukraińcom. Rosjanie nigdy go nie opuszczą. To jest część Rosji. Rosja połknie więcej Ukrainy, zanim to wszystko się skończy. Śmiem twierdzić, że większość Ukrainy na wschód od Dniepru. Ale Rosjanie wiedzą też, że Odessa i Charków to dwa rosyjskojęzyczne miasta. One nigdy nie były ukraińskie. Zawsze były rosyjskie. Jestem pewien, że będą na to nalegać.
Prawdziwe pytanie brzmi, co zrobić z resztą Ukrainy, zachodnią częścią Ukrainy, która jest naprawdę ukraińska, a nie częściowo ukraińska. Nie wiem. Chodzi mi o to, że Polacy już chyba chcą ją pozyskać w ramach odbudowy wielkiego Imperium Polsko-Litewskiego. Nie wiem. W tej chwili w grę wchodzą różnego rodzaju szalone pomysły i poglądy. Nic z tego nie ma wspólnego z nami, Clayton! Nic!
Clayton Morris: Zgadza się.
MacGregor: I dlatego amerykańscy żołnierze nie jadą tam walczyć.
Clayton Morris: Cóż, panie pułkowniku, dziękuję bardzo jak zawsze. Dziękuję za analizę i subtelności. Naprawdę to doceniamy. I zobaczymy, jak Waszyngton będzie w stanie śledzić wszystkie te bronie wysyłane na Ukrainę. To będzie fascynujące. Dziękuję bardzo, pułkowniku, doceniamy to jak zawsze.
MacGregor: Dziękuję!
I proszę pamiętać, że wszyscy ukraińscy uchodźcy, z którymi rozmawiamy w Europie Zachodniej - jest ich może osiem lub dziewięć milionów - i kolejne dwa miliony wewnątrz Rosji [trzy miliony - przypis ZB] - wszyscy oni mówią to samo: 'Nigdy nie wrócimy!' Więc nie wrócą. Więc populacja spadła z około 37,4 do 18-22 milionów. Ukraina jest martwa jako państwo narodowe, moim zdaniem. Już jest martwa. 40% infrastruktury jej miast jest zniszczone. Cała baza przemysłowa, wszystko co jest naprawdę wartościowe na Ukrainie, jest w rękach Rosjan. A to jest tradycyjnie rosyjskie i ludzie, którzy tam mieszkają to Rosjanie.
To jest właśnie sedno sprawy. Więc nie wiem, co się stanie z Ukrainą, poza tym, co właśnie usłyszeliście. I pamiętajmy, że każde małe państwo wie, że jeśli chce wygrać, to wygra tylko wtedy, gdy może sprowadzić kogoś silniejszego, kto wygra za niego wojnę. Serbii udało się nakłonić Rosję do przyłączenia się do walki z Austro-Węgrami, co oczywiście wywołało I wojnę światową. Przystąpiliśmy do wojny w 1917 roku i wyszliśmy z niej wzmocnieni w 1918 roku, ponieważ Brytyjczycy i Francuzi przegraliby pierwszą wojnę światową z Niemcami, gdybyśmy do niej nie przystąpili. Strategicznie w Europie wyłoniłby się zupełnie inny obraz. Zostaliśmy wprowadzeni jako środek ratowania brytyjskiego i francuskiego imperializmu. Więc - wie pan - takie rzeczy zdarzały się już wcześniej. Nie widzę żadnych przesłanek, by Amerykanie mieli się na to zgodzić.
A druga rzecz: nasze siły zbrojne są w fatalnym stanie.
Clayton Morris: Zgadza się.
MacGregor: Kogo zamierzamy wysłać? - Myślę, że z całej armii - ktoś mi powiedział - moglibyśmy wysłać tam może 50 tysięcy żołnierzy bojowych. To znaczy żołnierzy, którzy zbliżą się do wroga i go zniszczą. Armia jest w rozsypce. Jestem pewien, że Milley przekazał tę złą wiadomość Bidenowi i jego kolegom. Więc nie sądzę, żeby coś takiego miało się wydarzyć.
Myślę, że Zelenski... to tylko czcze gadanie. Powie wszystko, co musi powiedzieć, żeby utrzymać się przy władzy. Chce, żebyśmy zrobili wszystko, co możliwe, żeby go tam zatrzymać. Chcemy go tam zatrzymać. Ale korzyści z trzymania go w nieskończoność skurczą się w ciągu najbliższych kilku miesięcy.
Clayton Morris: Wydaje się, że to już się dzieje w zwiększonym i przyspieszonym tempie. Ale wydaje się, że Stany Zjednoczone nadal zwiększają liczbę broni. To niewiarygodne. Mamy dwa raporty tego samego dnia o tym, że Lockheed Martin zwiększa produkcję HIMARS i wykorzystuje je do zaspokojenia popytu na Ukrainie. Jednocześnie mamy przyznanie, że USA po prostu nie ma pojęcia, gdzie ta broń trafia. Wygląda więc na to, pułkowniku, że będziemy nadal wysyłać ciężką... broń dalekiego zasięgu, a o to właśnie prosi Ukraina.
MacGregor: Cóż, niech pan pamięta, że pieniądze, które wspierają to wszystko, tak naprawdę nie opuszczają Waszyngtonu. Są po prostu przetwarzane przez wojskowo-przemysłowo-kongresową machinę.
Clayton Morris: Racja.
MacGregor: Więc Pentagon wysyła broń, a potem bierze pieniądze, które dostaje od Kongresu i wlewa je w przemysł obronny i mówi im, że musicie zastąpić to, co wysyłamy, a dodatkowo musicie produkować więcej. I tu właśnie mamy problemy - tak na marginesie. Nie mamy zdolności do uzupełniania zapasów. A ludzie mówią teraz o Chinach. I czego ludzie w Stanach Zjednoczonych nie rozumieją: przenieśliśmy naszą bazę produkcyjną do Chin. To prawda. Niekoniecznie zrobiliśmy to dobrowolnie. Zrobiły to elity. Uznały, że jest to sposób na zarabianie pieniędzy. Ale rezultat jest taki, że Chiny mają teraz bazę przemysłową do produkcji wojskowej, która jest potencjalnie dwa razy większa niż baza przemysłowa, którą mieliśmy podczas II wojny światowej.
Teraz właśnie odrzuciliśmy propozycję pokojową Chin. Nawet jej nie rozważaliśmy. A jeśli Pekin miał jakieś zastrzeżenia co do wspierania Rosji, to teraz wątpliwości zostały usunięte. A więc Chiny wyślą Rosji wszystko, czego ta potrzebuje, ponieważ zakładają, że będą następni w US-menu. Wydaje się, że nie zdajemy sobie sprawy z wpływu, jaki mamy na resztę świata. A to, co zrobiliśmy sobie sami, jest problemem nie do rozwiązania.
Co do broni, to dalej będziemy ją tam wysyłać, bo ludzie u nas się wzbogacają. Na Ukrainie też są ludzie, którzy się wzbogacają. Wiemy, że Ukraińcy cały czas odsprzedają dużo broni. Widzimy ją w Kosowie, widzimy w Iraku, widzimy ją wszędzie. To nic nowego. Chociaż dziś rano powiedziano mi, że kilku obserwatorów stwierdziło, iż teraz mamy kontrolę nad wszystkim, więc mamy doskonały przegląd wszystkich broni i miejsc ich pobytu. Wiecie, to jest na równi z obserwacjami jednorożców i elfów, a także dobrej wróżki.
Clayton Morris: Racja.
MacGregor: Ale taki jest stan rzeczy. Więc nie, nic się nie zmieni. To będzie trwało nadal. I dlatego Rosjanie muszą dojść do wniosku, że tylko oni mogą zakończyć tę wojnę. I muszą to zrobić.
Clayton Morris: Więc co zostało z Ukrainy? - Mam na myśli to, że uważasz, iż Ukraina jest martwa - jest skończona...?
MacGregor: Myślę, że tak jest. Tak, to jest wielka tragedia. Nie wiem, jak to ukraińskie państwo narodowe może przetrwać. To zawsze był sztuczny konstrukt. Zawsze było w nim zbyt wielu nie-Ukraińców, co oznaczało, że trzeba było podjąć decyzję: w porządku, jesteś obywatelem Ukrainy, ale możesz być Rosjaninem; jesteś obywatelem Ukrainy, ale możesz być Tatarem; jesteś obywatelem Ukrainy, ale możesz być kimkolwiek, bylebyś przysięgał wierność Ukrainie i robił tu interesy. Będziemy z tobą współpracować.
Możecie mieć swój własny język, własne szkoły i tak dalej. Ta możliwość została utracona. To była część porozumienia mińskiego. Tego domagali się Rosjanie. Teraz to się skończyło. Tak więc terytorium, na którym siedzą teraz Rosjanie, nigdy nie zostanie zwrócone Ukraińcom. Rosjanie nigdy go nie opuszczą. To jest część Rosji. Rosja połknie więcej Ukrainy, zanim to wszystko się skończy. Śmiem twierdzić, że większość Ukrainy na wschód od Dniepru. Ale Rosjanie wiedzą też, że Odessa i Charków to dwa rosyjskojęzyczne miasta. One nigdy nie były ukraińskie. Zawsze były rosyjskie. Jestem pewien, że będą na to nalegać.
Prawdziwe pytanie brzmi, co zrobić z resztą Ukrainy, zachodnią częścią Ukrainy, która jest naprawdę ukraińska, a nie częściowo ukraińska. Nie wiem. Chodzi mi o to, że Polacy już chyba chcą ją pozyskać w ramach odbudowy wielkiego Imperium Polsko-Litewskiego. Nie wiem. W tej chwili w grę wchodzą różnego rodzaju szalone pomysły i poglądy. Nic z tego nie ma wspólnego z nami, Clayton! Nic!
Clayton Morris: Zgadza się.
MacGregor: I dlatego amerykańscy żołnierze nie jadą tam walczyć.
Clayton Morris: Cóż, panie pułkowniku, dziękuję bardzo jak zawsze. Dziękuję za analizę i subtelności. Naprawdę to doceniamy. I zobaczymy, jak Waszyngton będzie w stanie śledzić wszystkie te bronie wysyłane na Ukrainę. To będzie fascynujące. Dziękuję bardzo, pułkowniku, doceniamy to jak zawsze.
MacGregor: Dziękuję!
tłum. Zygmunt Białas
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy