Efekt został
spotęgowany Jego wpływem na Kościół i
politykę przez dziesięciolecia i próbę
legalnego zabójstwa przez publiczną histerię w prawdopodobnie najbardziej
haniebnym wydarzeniu prawnym w historii Australii.
Do czasu
swojej śmierci stał się trzecią najważniejszą postacią w Watykanie, służąc jako
pierwszy prefekt Sekretariatu ds. finansów.
Zarówno w Australii, jak i na arenie międzynarodowej, kardynał Pell był łącznikiem między dwoma światami: znacznie silniejszą i bardziej pewną wiarą katolicką pierwszej połowy 20 wieku i poszukiwaniem przez Kościół sposobów odpowiedzi na wyzwania współczesności, która coraz bardziej postrzegała chrześcijaństwo, a Kościół katolicki w szczególności, jako nieistotny dla sensu ludzkiego życia.
Jego
gotowość do debaty na forum publicznym w imię Chrystusa, chrześcijaństwa i
Kościoła zjednała mu podziw wielu katolików w całym kraju. To przysporzyło mu
również wielu wrogów. Ale jego Kościół kochał go bardziej niż świat go
nienawidził.
Podczas
debat nie można było go zwykle zakwalifikować jako subtelnego rozmówcę,
zamiast tego wybierał bezpośrednie i w
razie potrzeby dosadne poruszanie tematów. Jego gotowość do jasnego mówienia i
unikania łagodnego i często wyjątkowo irenicznego języka współczesnych mu
duchownych przyciągała katolików na całym świecie. Widzieli w nim
przede wszystkim przywódcę odwagi w wierze, czegoś z czym rzadko się spotykali.
Zaczęli nazywać go po prostu „kardynałem”. Ilekroć używali tych słów, wszyscy wiedzieli, o kim mówią. Przede wszystkim George Pell był człowiekiem odważnym.
Jego
gigantyczna pozycja w Kościele w Australii sprawiła, że jego śmierć w tym
miesiącu została odebrana podobnie jak wiadomość z 1963 roku o wejściu do życia
wiecznego jego poprzednika jako arcybiskupa Melbourne, Daniela Mannixa.
Kardynał
Pell podziwiał arcybiskupa Mannixa za jego zdecydowaną obronę Kościoła
katolickiego, który historycznie został zdegradowany do statusu drugiej
kategorii przez ówczesną dominację w Australii WASP (White Anglo-Saxon
Protestants- przp. red.).
Tak jak
„Danny” Mannix walczył z premierem Billym Hughesem w sprawie poboru do wojska
podczas pierwszej wojny światowej i wygrał, tak „kardynał” nie bał się
podejmować trudnych spraw w debacie
publicznej, nawet jeśli oznaczało to zajmowanie niepopularnych stanowisk.
Udział w Krzyżu Chrystusa
Jednak
kardynał Pell niewątpliwie dostąpił udziału w Krzyżu, który Pan wydaje się rezerwować dla tych, których
bardzo kocha, kiedy został oskarżony o historyczne przestępstwa wykorzystywania
seksualnego i skazany w wiktoriańskim sądzie w lutym 2019 roku na karę więzienia.
Największą
ironią było to, że prałat, zaczynając jako arcybiskup Melbourne, z determinacją
poczynił działania, by zająć się w imieniu ofiar przestępstwami nadużyć, w tym
sposobami pomocy im i zapewnienieniem zadośćuczynienia. W międzyczasie jego
znacznie bardziej ostrożni koledzy z australijskiego episkopatu wciąż
zastanawiali się, jak to zrobić, i nie
byli zadowoleni z jego decyzji.
Tymczasem
australijska kontrowersja posłużyła do tymczasowego przesłonięcia szerszego
historycznego znaczenia kardynała Pella dla Kościoła w Australii i na całym
świecie.
Kariera w sprzeczności ze światem
Urodzony 8
czerwca 1941 r., gdy na całym świecie szalała wojna,
niezwykle wysoki młody Australijczyk, syn George’a i Margaret Pell zapisał się
do klubu piłkarskiego w Richmond w 1959 r. i grał w rezerwach VFL. Jednak
kariera gwiazdy narodowego sportu Australii nie miała mu się ziścić .
Znak sprzeczności
Jego
konsekracja na biskupa pomocniczego Melbourne w 1987 roku była zatem
obserwowana z niepokojem przez australijskich katolików, mających nadzieję na
liberalizację doktryny Kościoła, często w kwestiach małżeństwa, antykoncepcji i
moralności seksualnej, które tak często stawały się motywem przewodnim
społeczeństwa wciąż będącego w trakcie głębokich zmian zapoczątkowanych
rewolucją seksualną lat 60.
Służba Rzymowi i Kościołowi
Powszechnemu
Jednak
profil działalności arcybiskupa Pella był obserwowany z daleka. W 1990 roku
papież Jan Paweł II mianował go członkiem Kongregacji Nauki Wiary, przez wieki
kluczowego w Kościele organu stojącego na straży doktrynalnej, której miał
służyć do 2000 roku.
Wrażliwa i kluczowa nominacja przyszłego świętego papieża odzwierciedlała stopień zaufania i szacunku dla intelektualnego osądu i zrozumienia Kościoła ówczesnego arcybiskupa Pella.
W 2002 roku papież Jan Paweł II mianował go przewodniczącym Komisji Vox Clara ds. tłumaczeń tekstów liturgicznych na język angielski, co było kluczową nominacją mającą zapewnić wierność tłumaczeniom Mszy na języki narodowe tekstom łacińskim.
Tłumaczenie tekstów rozwinęło się jako problem w Kościele przez dziesięciolecia po Soborze Watykańskim II, kiedy to zaczęto odprawiać Mszę w języku narodowym. W tym samym czasie w wielu krajach mnożyły się i kwitły innowacje liturgiczne – niektóre dziwaczne i z pewnością nigdy nie autoryzowane ani zgodne z postanowieniami Soboru.
Tłumaczenia wykonane przez Vox Clara pod przewodnictwem George'a Pella stały się ostatecznymi tekstami modlitw, które są teraz używane podczas celebracji Mszy katolickiej na całym świecie.
W 2003 roku został mianowany kardynałem przez św. Jana Pawła II, co uczyniło go jednym z około 130 osób odpowiedzialnych za wybór 264. następcy św. Piotra.
Mianowanie na kardynała, zasadniczo członka wewnętrznego gabinetu doradców papieża, jest jednym z najwyższych znaków zaufania w oddaniu Chrystusowi i Kościołowi. Automatycznie czyni także tych, którzy zostali kardynałami, potencjalnymi przyszłymi papieżami.
W 2005 roku kardynał Pell został członkiem konklawe, które wybrało kardynała Josepha Ratzingera, cichego, uczonego i uprzejmego duchownego, na papieża Benedykta XVI.
Ratzinger, jeden z czołowych teologów tamtych czasów, był peritusem Soboru Watykańskiego II. Biorąc pod uwagę trwający kryzys tożsamości Kościoła w czasach nowożytnych, kardynał Pell wyraźnie utożsamiał się z ortodoksją Soboru Watykańskiego II i wysiłkiem zapewnienia, by soborowe nauczanie rozprzestrzeniło się i zostało przyjęte w całym Kościele.
Chociaż kardynałom zabrania się ujawniania jakichkolwiek szczegółów konklawe, kardynał Pell był uważany za mającego duży wpływ na decyzję konklawe o wyborze Ratzingera na papieża.
Światowe Dni Młodzieży: triumf
Mimo że był
coraz bardziej zaangażowany w sprawy kościelne na poziomie światowym, kardynał
Pell nie zaniedbywał swojego ukochanego przybranego miasta Sydney. Z
charakterystyczną pewnością siebie zaczął lobbować na rzecz zorganizowania
Światowych Dni Młodzieży w Sydney w 2008 roku w ramach skoordynowanej i
niezwykle dobrze zorganizowanej zakulisowej kampanii.
Postrzegał to wydarzenie jako znaczący moment zachęty i potencjału w życiu Kościoła stojącego w obliczu rzeczywistości bycia w jednym z najbardziej świeckich społeczeństw na świecie.
Pół miliona pielgrzymów przybyło do Sydney w 2008 roku, aby spotkać się z nowym niemieckim papieżem, kardynałem Pellem i biskupami z całego świata. Codzienną organizację tego ważnego wydarzenia powierzono ówczesnemu biskupowi pomocniczemu Sydney, Anthony'emu Fisherowi OP.
Pomimo oddalenia Australii od reszty świata, wydarzenie w Sydney została uznana za wyznaczającą nowy, znakomity standard spotkań Światowych Dni Młodzieży i podręcznikowy przykład tego, jak skutecznie je zorganizować.
Wśród jego owoców był powrót wielu do Kościoła i liczne powołania do chrześcijańskiego małżeństwa, życia zakonnego i kapłańskiego, wraz z szerszym wpływem na Kościół w Sydney i Australii. Jego skutki nadal rozwijają się 15 lat po wydarzeniu.
Kardynał Pell pozostał również mocno zaangażowany w edukację, zwłaszcza w czasach, gdy wydawało się, że Akademia w społeczeństwach zachodnich dobrowolnie poddała się odmiennym ideologiom, które łączyło głównie odrzucenie i wrogość wobec chrześcijaństwa.
Odegrał ważną rolę w odbudowie australijskiego sektora katolickiego szkolnictwa wyższego: jako prorektor fundacji Australijskiego Uniwersytetu Katolickiego, założyciel w Melbourne sekcji Instytutu Jana Pawła II na rzecz Małżeństwa i Rodziny, współzałożyciel kampusów w Sydney University of Notre Dame Australia i wpływowym zwolennikiem Campion College, pierwszej australijskiej uczelni sztuk wyzwolonych.
Postrzegał te i inne inicjatywy jako oferujące młodym wyjątkową edukację, ale także przyczyniające się do długoterminowego dobra wspólnego społeczeństwa.
Przez cały czas, kiedy był kardynałem arcybiskupem Sydney, utrzymywał bliskie relacje i zawierał sojusze z innymi przywódcami chrześcijańskimi, takimi jak ówczesny anglikański arcybiskup Sydney Peter Jensen, i wspierał liczne nowe ruchy w Kościele, które były jedną z niewielu oznak pewnego wzrostu na australijskiej scenie katolickiej.
W 2012 roku został mianowany przez papieża Benedykta XVI członkiem Kongregacji ds. Biskupów, na kluczowym stanowisku doradzającym Papieżowi w sprawie wyboru biskupów, którzy mają przewodzić Kościołowi na całym świecie, a tym samym określać charakter Kościoła wszędzie tam, gdzie on istnieje.
Po historycznej rezygnacji papieża Benedykta, w 2013 roku kardynał Pell znalazł się na drugim konklawe, niewątpliwie znacznie wcześniej, niż się spodziewał, biorąc pod uwagę fakt, że żaden papież nie przeszedł na emeryturę od ponad sześciu wieków.
Wynikający z tego wybór papieża Franciszka, pierwszego papieża z półkuli południowej, pierwszego Amerykanina i pierwszego Argentyńczyka, mógł skłonić australijskiego kardynała do myślenia, że może wreszcie zacząć rozważać przejście na emeryturę.
Zamiast tego został mianowany przez papieża Franciszka w lutym 2014 pierwszym prefektem nowo utworzonego watykańskiego Sekretariatu ds. Gospodarki. Powierzono mu delikatne zadanie pomocy papieżowi w reformowaniu finansów i zwalczaniu nadużyć i korupcji w Watykanie, które trwały tam od dziesięcioleci.
Uważano, że opłakany stan aspektów zarządzania finansami Watykanu był jednym z czynników, które skłoniły starzejącego się papieża Benedykta XVI do rezygnacji z papiestwa.
Kardynał Pell zamieszkał na stałe w Rzymie i rozpoczął żmudny proces porządkowania finansów.
Szybko stało się jasne, że spotkał się z ostrym sprzeciwem kurii, w tym ze strony wyższych osobistości w Watykanie, które nie liczyły się z koniecznością radzenia sobie ze szczegółową analizą i silną osobowością australijskiego chłopca z buszu.
Jego decyzja o powrocie do Australii, aby stawić czoła oskarżeniom o nadużycia – chociaż mógł zdecydować się na pozostanie w Watykanie na czas nieokreślony – spowodowała, że ustąpił ze swojej watykańskiej roli. Jego decyzja powrotu do Australii ujawniła również coś, co można określić jako zaskakującą naiwność ze strony prałata w odniesieniu do australijskiego systemu prawnego, biorąc pod uwagę, że jego chęć powrotu była motywowana właśnie pragnieniem sprawiedliwości i odbycia rozprawy w sądzie.
Pewne jest,
że ani on, ani jego zespół prawny nigdy nie spodziewali się koszmarnego i
dziwacznego postępowania, które z tego wynikło. Po uniewinnieniu przez Sąd
Najwyższy okazało się, że jeden z tych, którzy starali się wykoleić jego
wysiłki na rzecz reformy finansowej w Watykanie, kardynał Angelo Becciu –
obecnie sądzony w Watykanie za podejrzane transakcje finansowe dotyczące
nieruchomości inwestycyjnej w Londynie – przesłał kilka milionów dolarów do Australii
w czasie prawnej odysei Kardynała.
Po uwolnieniu kardynał Pell wielokrotnie publicznie i dobitnie prosił kardynała Becciu o wyjaśnienie, na co przeznaczono i wykorzystano te fundusze. Szczegóły nie nadeszły.
Trwała spuścizna kardynała Pella
Ale z
ciemności może wyjść dobro. Jest całkiem prawdopodobne, że po jego śmierci. najwspanialsze dziedzictwo
Pella będzie można znaleźć w jego więziennych dziennikach.
Te ciche, refleksyjne dokumenty mogą zostać uznane za klasykę ich duchowego zmagania się z cierpieniem najgorszego rodzaju. To, co prześwituje na ich stronach, to wiara w Pana i Zbawiciela, którą ci, którzy go znali i z nim pracowali, stanowiła podstawę całego jego życia.
Stał się siłą w Kościele powszechnym, nie tylko pod względem rządzenia, ale także dzięki swojemu myśleniu o skrzyżowaniu nowoczesngo społeczeństwa i Kościoła.
Przez całe życie dużo czytał, wygłaszając liczne przemówienia i publikując liczne artykuły we wpływowych publikatorach poświęconych historii, społeczeństwu, Kościołowi, kulturze i polityce.
Typowym przykładem było jego godzinne przemówienie wygłoszone w Parlamencie Nowej Południowej Walii podczas kolacji dla Campion College w sierpniu 2022 r. W standardowy sposób kardynał George Pell rozważał szeroko zakrojoną ocenę obecnego stanu świata, kwestie geostrategiczne, rozległe zmiany w australijskim społeczeństwie i kulturze na przestrzeni jego życia, wyzwania stojące przed Kościołem oraz znaczenie autentycznej edukacji w świecie, w którym została ona zdominowana przez ideologię.
Śmierć kardynała Pella pozostawia ziejącą dziurę w Kościele w Australii i dalej za granicą, w miejscach takich jak Stany Zjednoczone, które często odwiedzał, by wygłaszać przemówienia, gdzie był powszechnie podziwiany.
Powszechnie znienawidzony w Australii, katolicy na całym świecie podziwiali go i kochali. Wielu starszych osobistości katolickich i intelektualistów uważało go za papabile , jednego z tych, których uważano za zdolnych do wyboru na papieża.
Najwyraźniej najbardziej rozpoznawalny przywódca australijskiego kościoła dowolnej denominacji, był znany, szanowany i nienawidzony w równym stopniu w całym kraju. W Australii, na dobre i na złe, był głosem Kościoła, stając się w ten sposób piorunochronem dla tych, którzy go nienawidzili i których krytyka stała się irracjonalna i złośliwa.
Nie będzie przesadą stwierdzenie, że został zaatakowany ze względu na swoją monumentalną prezencję i silną pozycję. Pod każdym względem był gigantyczną postacią.
Chłopiec z buszu, który wzniósł się na wyżyny wpływów w Kościele, był w tym wszystkim charakterystycznie pokorny, a jego przyjaciele i współpracownicy bez wątpienia posiadali tę cechę w znacznym stopniu, mimo że jego wysoki wzrost dominował w Kościele w Australii przez tak długi czas. Prawdopodobnie nie zdawał sobie sprawy, jak wielki stał się dla katolików w Australii i na całym świecie.
Chociaż zasmuceni stratą, do której niewątpliwie przyczyniła się śmierć papieża-emeryta Benedykta XVI zaledwie 12 dni wcześniej, tysiące australijskich katolików – zwłaszcza ci, którzy byli na Światowych Dniach Młodzieży w 2008 roku – są pewni, że mają nowego przyjaciela w niebie.
Peter Rosengren
----
Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej podało datę pogrzebu kard. Georga Pella. Odbędzie się on w sobotę 14 stycznia o godz. 11.30 (21.30 AET) w Bazylice Watykańskiej. Mszy przy ołtarzu katedry będzie przewodniczył kard. Giovanni Battista Re, dziekan Kolegium Kardynalskiego. Papież Franciszek poprowadzi ostatnie obrzędy pogrzebowe.
Nie ma informacji o telewizyjnych transmisjach w Australii.
Requiem Mass of George Cardinal Pell in St Peter's Basilica in Rome:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy