polish internet magazine in australia

Sponsors

NEWS: POLSKA: Polska może stanąć przed poważnym wyzwaniem, jeśli chodzi o dostawy energii elektrycznej już w 2026 roku. Jak podała "Rzeczpospolita", Polska może zmagać się z deficytem na poziomie prawie 9,5 GW w stabilnych źródłach energii. "Rzeczpospolita" zwróciła uwagę, że rząd musi przestać rozważać różne scenariusze i przejść do konkretnych działań, które zapewnią Polsce stabilne dostawy energii. Jeśli tego nie zrobi, może być zmuszony do wprowadzenia reglamentacji prądu z powodu tzw. luki mocowej. * * * AUSTRALIA: Wybuch upałów w Australii może doprowadzić do niebezpiecznych warunków w ciągu najbliższych 48 godzin, z potencjalnie najwcześniejszymi 40-stopniowymi letnimi dniami w Adelajdzie i Melbourne od prawie dwóch dekad. W niedzielę w Adelajdzie może osiągnąć 40 stopni Celsjusza, co byłoby o 13 stopni powyżej średniej. Podczas gdy w niektórych częściach Wiktorii w poniedziałek może przekroczyć 45 stopni Celsjusza. * * * SWIAT: Rosja wybierze cele na Ukrainie, które mogą obejmować ośrodki decyzyjne w Kijowie. Jest to odpowiedź na ukraińskie ataki dalekiego zasięgu na terytorium Rosji przy użyciu zachodniej broni - powiedział w czwartek prezydent Władimir Putin. Jak dodał, w Rosji rozpoczęła się seryjna produkcja nowego pocisku średniego zasięgu - Oresznik. - W przypadku masowego użycia tych rakiet, ich siła będzie porównywalna z użyciem broni nuklearnej - dodał.
POLONIA INFO: Spotkanie poetycko-muzyczne z Ludwiką Amber: Kołysanka dla Jezusa - Sala JP2 w Marayong, 1.12, godz. 12:30

środa, 19 października 2022

Jacques Baud: Ukraina na zachodniej szachownicy jest jedynie pionkiem

Jacques Baud: „Nakładaliśmy sankcje
po sankcjach, bez osiągnięcia czegokolwiek”
Szwajcarski oficer wywiadu wyjaśnia teraz na portalu śledczym Grayzone, że zawieszenie broni na Ukrainie jak dotąd nie powiodło się z powodu USA i Wielkiej Brytanii: Celem USA i Europy jest polityczna izolacja Rosji za wszelką cenę i złamanie jej ekonomicznie. Za to Ukraina jest cynicznie wykorzystywana.

Każdy, kto przeczyta wypowiedzi byłego oficera szwajcarskiego wywiadu, doradcy NATO i autora („Operacja Z”), Jacques’a Bauda, na portalu śledczym Grayzone, prawdopodobnie nie zrozumie już świata. Jego wypowiedzi w ogóle nie pasują do obrazu wojny na Ukrainie kreowanego na Zachodzie. Innymi słowy, relacja Bauda o wojnie na Ukrainie jest całkowicie sprzeczna z relacjami większości zachodnich mediów głównego nurtu.

Po pierwsze, Baud wyjaśnia w wywiadzie dla Grayzone: „Wszystkie informacje, które mamy o Ukrainie, mogę powiedzieć wszystkie, 100 procent informacji, które pojawiają się w mediach głównego nurtu, pochodzi z ukraińskiej propagandy. Mam na myśli liczby, liczbę rannych, ofiary śmiertelne, incydenty, wszystko”. Ale to zdecydowanie nie jedyne stwierdzenie, które sprawia, że niektórzy przecierają oczy.

Po pierwsze: W USA i na Zachodzie jest niemal przesądzone, że Putin użyje broni nuklearnej w wojnie na Ukrainie. Baud nie zgadza się jednak: „W swoim przemówieniu z 21 września Putin nie zagroził wyraźnie użyciem broni jądrowej”. Szef Kremla zagroził użyciem „wszystkich systemów uzbrojenia, jakimi dysponujemy”, jeśli „integralność terytorialna naszego kraju będzie zagrożona”. Według Bauda należą do nich pociski hipersoniczne i wielogłowicowe, ale nie głowice nuklearne.

Ekspert ds. bezpieczeństwa zwrócił również uwagę, że Rosja prowadzi politykę „no first use”, jeśli chodzi o ewentualne użycie broni jądrowej, co oznacza, że Putin z pewnością nie byłby pierwszym, który nacisnąłby przycisk nuklearny w konflikcie zbrojnym. Inaczej Stany Zjednoczone: prezydent USA Joe Biden odszedł od tej polityki „no first use” w przypadku USA w tym roku. Dlatego Waszyngton traktuje ewentualny atak nuklearny jako rzecz otwartą. I jeszcze jedno: najbliższy sojusznik Stanów Zjednoczonych, Wielka Brytania, jest najwyraźniej również gotowa do rozpoczęcia ataku nuklearnego na Rosję w nagłych wypadkach. Według Jacques’a Bauda, brytyjska premier Liz Truss wyraźnie to potwierdziła. W wywiadzie dla radia Times powiedziała: „Jestem gotowa to zrobić”.

Po drugie: Od wybuchu wojny Stanom Zjednoczonym i Wielkiej Brytanii wielokrotnie udawało się udaremnić porozumienie pokojowe między Ukrainą a Rosją. Już w marcu, krótko po rozpoczęciu wojny, słowa Putina trafiły w próżnię w zachodnich mediach głównego nurtu, że Ukraina i Rosja są „bardzo, bardzo blisko porozumienia pokojowego”. W tym czasie Ukraina była naciskana przez USA i Zachód, aby odrzucić kompromis z Rosją. Baud zwraca uwagę, że do tej pory podjęto w sumie trzy próby doprowadzenia do pokoju między Rosją a Ukrainą – ale wszystkie zostały zdławione w zarodku przez USA i Zachód.

Pierwsza próba została podjęta dzień po wybuchu wojny, tj. 25 lutego. Jak mówi Baud, prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski został przekonany przez UE, w końcu „pakiet pomocowy” w wysokości 450 mln euro na broń został już przygotowany. Przy drugiej próbie w marcu według Bauda było podobnie. Ale znowu dostawy broni z Zachodu – tym razem w wysokości 500 milionów – były w drodze.

Ówczesny brytyjski premier Boris Johnson (2019-2022) poleciał nawet do Kijowa specjalnie po to, by wpłynąć na prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego i zapobiec zawarciu porozumienia pokojowego. Przy trzeciej próbie prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan chciał zawrzeć porozumienie pokojowe. Ale i tutaj interweniował Boris Johnson. Po tym, jak poleciał „niespodziewanie” do Kijowa, Johnson dał jasno do zrozumienia na konferencji prasowej w stolicy Ukrainy: „Żadnych negocjacji z Rosjanami. Musimy walczyć. Nie ma miejsca na negocjacje z Rosjanami”. Prawdopodobnie przemawiał również w imieniu USA i Europy.

Po trzecie: Według Bauda Ukraina jest cynicznie wykorzystywana przez Zachód. Z punktu widzenia Zachodu ukraińska wojna sprowadza się wyłącznie do rzucenia Rosji na kolana i wykrwawienia jej do końca. A Ukraina? „W rzeczywistości nikt się nią nie przejmuje”, mówi Baud. Jest przede wszystkim instrumentalizowana dla strategicznych interesów Stanów Zjednoczonych. Jednak USA i Zachód trochę się przeliczyły. Ponieważ: „Pierwotnym celem było sprowokowanie Rosji, aby móc zniszczyć jej gospodarkę poprzez sankcje”.

Problem polega jednak na tym, że sankcje nie wypaliły. Zakładano, że Rosja szybko załamie się pod ich ciężarem, wyjaśnia Baud. Wbrew oczekiwaniom Rosja nie upadła i nadal walczy. Były oficer wywiadu podsumowuje politykę sankcji Zachodu: „Nakładaliśmy sankcje po sankcjach, bez osiągnięcia czegokolwiek”. Jego wniosek: Zachód stał się „ofiarą własnego błędu”. Co więcej, wielkim przegranym jest Europa, która obecnie pogrąża się w kryzysie energetycznym i gospodarczym. Największą ofiarą jest jednak Ukraina, która na zachodniej szachownicy jest jedynie pionkiem.

Za: „Exxpress” (Austria)

Myśl Polska


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy