polish internet magazine in australia

NEWS: POLSKA: Pierwsza tura wyborów prezydenckich odbędzie się 18 maja, a ewentualna druga tura – 1 czerwca. PKW zarejestrowała do tej pory siedmiu kandydatów na prezydenta. Są to: Sławomir Mentzen, Grzegorz Braun, Rafał Trzaskowski, Artur Bartoszewicz, Karol Nawrocki, Adrian Zandberg i Szymon Hołownia. * * * AUSTRALIA: Premier Australii, Anthony Albanese, rozpisał wybory parlamentarne na 3 maja, rozpoczynając trwającą pięć tygodni kampanię wyborczą, w której dominować będzie temat rosnących kosztów życia. * * * SWIAT: Kiriłł Dmitrijew, doradca prezydenta Rosji Władimira Putina, od dwóch dni przebywa w Stanach Zjednoczonych. Kluczowy negocjator Kremla chwali działania Donalda Trumpa. Na antenie Fox News Dmitrijew powiedzial, że przez ostatnie trzy lata nie było żadnego dialogu z Rosją ze strony administracji Bidena. Nie było prób zrozumienia rosyjskiego stanowiska. - Nie ma wątpliwości, że zespół prezydenta Trumpa nie tylko powstrzymał III wojnę światową przed wybuchem, ale także osiągnął już znaczny postęp w sprawie rozwiązania sprawy Ukrainy – dodał.
POLONIA INFO:

sobota, 30 kwietnia 2022

Wojna zastępcza z Rosją i... Europą

Bombardowanie kompleksu metalurgicznego Azovstal
w Mariupolu, gdzie schroniły się niedobitki batalionu Azov.
Fot. Telegram
Nieco mniej niż dwa miesiące po rozpoczęciu przez Rosję Operacji Specjalnej na Ukrainie rosyjskie Ministerstwo Obrony ogłosiło wyzwolenie miasta Mariupol nad Morzem Azowskim. Pozostał tylko duży kompleks metalurgiczny Azowstal, w podziemiach którego schroniły się niedobitki okrytego najgorszą sławą batalionu Azow (których liczbę szacuje się na ok 2 000 w tym kilkuset "instruktorów" z państw NATO) ale jego upadek jest kwestią czasu. Rosja uzyskała zatem pierwszy namacalny wynik strategiczny: odtworzyła pomost lądowy z Półwyspem Krymskim i przekształciła Morze Azowskie w rosyjskie, wewnętrzne jezioro. W ten sposób granice rosyjskie powróciły na froncie południowym do układu z pierwszej połowy XVIII wieku”, kiedy imperium carskie zdołało wyrwać Turkom Morze Azowskie i uzyskało dostęp do ciepłych mórz. 


Szczególnie przydatne jest zrekonstruowanie, w jaki sposób Rosja osiągnęła to w ciągu dwóch miesięcy.  Postawiono hipotezę, że trwająca 30-40 dni kampania wojskowa na dużą skalę, ma doprowadzić Rosjan nad Dniepr i przez Odessę nad Dniestr. Fakty pokazują natomiast, że ta opcja, zakrojona na szeroką skalę kampania wojskowa na terytorium Ukrainy, nigdy nie była brana pod uwagę przez rosyjskich strategów, którzy błędnie uważali, że można ją ograniczyć do „specjalnej operacji wojskowej” o wybitnie politycznych celach, tj. upadek rządu Zełenskiego i pojawienie się junty wojskowej, która przywróci tradycyjną współpracę między Rosją a Ukrainą.
Błędne jest określenie operacji, które trwały od 25 lutego do 31 marca, „bitwą o Kijów”: co najwyżej można mówić o „zastraszeniu Kijowa”, ponieważ Rosjanie nigdy nie zakładali na tym etapie wojny przejęcia miasta. Pierwszą fazę kampanii wojskowej można podsumować apelem wystosowanym przez Putina 26 lutego 2022 r. do ukraińskiego wojska o przejęcie władzy i pozbycie się „gangu narkomanów i neonazistów”, ułatwiając początek negocjacji.


Kalkulacje te okazały się błędne, ponieważ Moskwa nie doceniła stopnia penetracji sił anglosaskich w aparacie ukraińskim w ciągu ośmiu lat (czas, jaki upłynął między zamachem stanu w 2014 roku a dniem dzisiejszym), Londyn i Waszyngton mieli sposoby na wkradanie się w najdalszy zakątek ukraińskiego państwa i armii, eliminując te elementy, które mogłyby przyjąć apel Putina i obalić Zełenskiego. W tym momencie Rosjanie znaleźli się w sytuacji wojskowej równie niewygodnej co nieproduktywnej, chodzi o przyczółek wokół Kijowa. Dopóki istniała możliwość politycznego uregulowania konfliktu (negocjacje, które toczyły się na Białorusi, a następnie w Turcji), Rosjanie pozostawali u bram Kijowa. Gdy ten scenariusz wygasł, wycofali się w dobrym stanie z północnej Ukrainy, by osiągnąć bardziej konkretne cele wojskowe na południowo-wschodnim kierunku: tzw. „fazie drugiej”, ogłoszonej w ostatnich dniach marca. 

Ogłoszone 9 kwietnia mianowanie generała Aleksandra Dwornikowa, kierującego wcześniej operacjami wojskowymi w Syrii, na jedynego dowódcę frontu ukraińskiego, można uznać za punkt zwrotny kampanii, która nabiera coraz mniej politycznego i coraz bardziej wojskowego charakteru. Należy jednak zauważyć, że dwa miesiące po rozpoczęciu konfliktu Rosja jeszcze nie rozpoczęła sposób systematyczny niszczenia ukraińskiej infrastruktury, które przy czysto wojskowym podejściu musiałoby nastąpić już w pierwszych godzinach kampanii. Choć widać tu już pewne postępy w postaci zniszczenia kilku mostów na Dnieprze i zbombardowania sześciu ważnych węzłów kolejowych co praktycznie uniemożliwi dostawy NATO na wschód Ukrainy.


Ogłoszone 21 kwietnia zdobycie Mariupola, a co za tym idzie zwolnienie znacznej części wojsk biorących udział w zdobywaniu miasta, miało być zwiastunem słynnej już „bitwy o Donbas”. Działania bojowe w pobliżu Izjum: na mapie jawią się  jako wielkie szczypce, które, zaczynając od północy i południa, powinny zamykać się na mieście Kramatosk. To tam Ukraińcy zbombardowali dworzec kolejowy, żeby zastraszyć ludność cywilną chcącą się ewakuować się w stronę Rosji. Z pewnością, tak jak w Mariupolu i wielu innych miastach, zostaną użyci jako żywe tarcze. Taktyka stosowana przez islamskich terrorystów w Syrii. 




Korzyści, jakie mogliby uzyskać Rosjanie, byłyby wielorakie: zniszczenie skoncentrowanej od początku działań wojennych w Donbasie armii ukraińskiej (szacowanej na ok. 40–60 tys. jednostek) oraz poprawa przyszłych granic, tak aby zapewnić zwartość regionów Donbasu w granicach administracyjnych sprzed 2014 roku. W każdym razie, nawet w przypadku poważnej klęski armii ukraińskiej, jest mało prawdopodobne, aby „bitwa o Donbas” oznaczała koniec działań wojennych.

Rzeczywiście, mocarstwa anglosaskie mają interes w przedłużaniu konfliktu tak długo, jak to możliwe  i w tym celu przygotowują się do wlewania coraz większych ilości broni na Ukrainę, by podsycać „opór”. W szczególności Anglia, która odgrywa wiodącą rolę na Ukrainie, o czym świadczy podróż Johnsona do Kijowa 9 kwietnia. Anglia obiecała wysłać instruktorów, artylerię, pociski przeciwokrętowe Harpoon a nawet pojazdy opancerzone do transportu systemów przeciwlotniczych Starstreak. W związku z tym, że obsługa tej broni wymaga długiego szkolenia można się spodziewać, że na Ukrainę trafią rzesze nowych, angielskich "ochotników", którzy będą tę broń obsługiwali. Ten brytyjski aktywizm tłumaczy się tym, że w „trzeciej wojnie światowej” prowadzonej przez mocarstwa anglosaskie przeciwko kontynentalnym o kontrolę nad europejskim fragmentem Eurazji powierzono Londynowi, podczas gdy Waszyngton musi skoncentrować się na Pacyfiku i Chinach.


Co mocarstwa anglosaskie mają nadzieję osiągnąć dzięki przedłużeniu w nieskończoność wojny na Ukrainie, nowej „Syrii” w sercu Europy? Wszelkie geopolityczne rozumienie zachodzących wydarzeń musi obejmować Euroazję jako całość, a zatem oś poziomą Chiny-Rosja-Niemcy (z jej licznymi pionowymi odgałęzieniami w Birmie, Pakistanie, Iranie, Włoszech itp.). Kontynuując konflikt przynajmniej przez cały 2022 r., rzucając coraz bardziej śmiercionośną broń na ukraiński teatr, anglosaskie potęgi morskie mają nadzieję na:
- dalsze osłabianie Rosji, aby spowodować upadek Putina
- dokończyć destabilizację Europy, ze szczególnym uwzględnieniem Niemiec i Włoch.

Anglosaskie cele wojny na Ukrainie są na dwóch frontach: rosyjskim i niemieckim. Dobrym przykładem tego zjawiska są coraz bardziej gwałtowne wyzwiska Zełenskiego wobec niemieckich przywódców, winnych niedostarczenia wystarczającej ilości broni i utrudniania całkowitego embarga na Rosję. Zaostrzając konflikt na Ukrainie i przeciągając go do następnej jesieni, Anglo-Amerykanie mają nadzieję na narzucenie upragnionej, całkowitej blokady dostaw energii z Rosji, tak aby Niemcy i Włochy, które są najbardziej uzależnione od rosyjskiego gazu, znalazły się w długotrwałym i dotkliwym kryzysie gospodarczym. W tym zbożnym dziele największym pomocnikiem jest oczywiście całkowicie zwasalizowana Polska, której rząd przedkłada anglosaskie interesy nad żywotne interesy Polaków. 

W tym momencie „oś środkowa” Europy, która ma swoją naturalną kontynuację w Algierii i która naturalnie zmierza ku Rosji i Chinom, zostałby pogrążona w chaosie lub przynajmniej poważnie osłabiona, również dlatego, że Anglosasi aktywnie pracują nad stworzeniem spalonej ziemi wszędzie tam, gdzie Włosi i Niemcy mogą znaleźć  alternatywne źródła energii, w Libii i w Angoli. 

Europa ma być pozbawiona źródeł relatywnie taniej energi, surowców, żywności i nawozów z Rosji i całkowicie uzależnić się od USA. Jak więc widać USA i Wielka Brytania chcą na Ukrainie upiec dwie pieczenie na jednym ogniu - maksymalnie osłabić Rosję i podporządkować sobie Europę poprzez zniczenie jej konkurencyjności gospodarczej.

Jesień 2022 będzie jedną z najtrudniejszych w historii.


SpiritoLibero

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy

  • Czy historia właśnie zatoczyła koło?
     Czy historia właśnie zatoczyła koło? Czy jesteśmy świadkami politycznych ruchów, które mogą zmienić układ sił na świecie? Amerykański Wiceprezydent JD Vance chce zwrotu pieniędzy od Ukrainy! Donald Trump zapowiada odzyskanie Kanału Panamskiego, sugerując, że Grenlandia pewnie i tak stanie się częścią USA, a jego ekipa ma jasny cel – doprowadzić Ukrainę do stołu negocjacyjnego. Ale czy to rzeczywiście droga do pokoju, czy raczej początek nowej geopolitycznej gry?Czy Stany Zjednoczone wracają do strategii twardej ręki? Czy Trump faktycznie zamierza przejąć strategiczne punkty na mapie świata wyprzedzając Rosję i Chiny? A może to tylko polityczna iluzja, która ma odwrócić uwagę od innych wydarzeń?Przed Wami materiał pełen kontrowersji,...
    MAR-06 - 2025 | Komentarze (0) | Wiecej ->

  • Kulisy rozmowy z Zełenskim w Białym Domu
     Biały Dom ogłosił w poniedziałek, że zawiesił wszelką pomoc wojskową dla Ukrainy — w tym tą będącą w drodze do kraju i w magazynach w Polsce —  "by upewnić się, że przyczynia się ona do rozwiązania" konfliktu. — Jeśli prezydent Ukrainy zadzwoni i przedstawi poważną propozycję, jak zamierza zaangażować się w proces pokojowy, możemy wrócić do rozmów — powiedział w poniedziałek wiceprezydent J.D. Vance w wywiadzie dla telewizji Fox News. Stwierdził przy tym, że USA "już pracują" nad szczegółami porozumienia z Rosjanami.Na kanale Bednarski z polskimi tłumaczeniami najważniejszych politycznych wystąpień, możemy wysluchać wywiadu wiceprezydenta J.D. Vance ktory był świadkiem i uczestnikiem historycznej konfrontacji z Wolodymyrem...
    MAR-05 - 2025 | Komentarze (0) | Wiecej ->

  • Kończy się proxy wojna z Rosją. USA wstrzymały pomoc wojskową dla Ukrainy
     Dziś ogłoszono decyzję o zawieszeniu pomocy amerykańskiej dla Ukrainy i o – być może – rozpoczęciu zwalniania Rosji z sankcji przez stronę amerykańską - mówił rozpoczynając posiedzenie rządu premier Donald Tusk.Tusk odniósł się do informacji, która pojawiła się w nocy z 3 na 4 marca – amerykańskie media, powołując się na urzędników Białego Domu podały, że Donald Trump podjął decyzję o wstrzymaniu pomocy wojskowej dla Ukrainy. Jednocześnie Reuters informował, że USA szukają możliwości złagodzenia sankcji nałożonych na Rosję.  Wg Tuska meldunki, które napływają z granicy, z podrzeszowskiego hubu przerzutowego broni w Jasionce potwierdzają zapowiedzi strony amerykańskiej Z tego wynika, że na Ukrainę nie dotrze też amerykańskie...
    MAR-04 - 2025 | Komentarze (0) | Wiecej ->

  • Trump: Zelenski nie jest gotowy na pokój
    Przywódca Ukrainy Wołodymyr Zełenski nie jest gotowy na pokój, ponieważ postrzega zaangażowanie Waszyngtonu w negocjacje w sprawie konfliktu na Ukrainie jako kartę przetargową - powiedział prezydent USA Donald Trump po gorącym i bezprecedensowym spotkaniu w piątek w Bialym Domu. Obaj przywódcy mieli podpisać umowę przyznającą Waszyngtonowi dostęp do zasobów naturalnych Ukrainy. Wizyta Zełenskiego została przerwana po tym, jak wdał się w gorącą wymianę zdań z Trumpem i wiceprezydentem J.D. Vance'em przed kamerami i na oczach całego świata, co doprowadziło do oskarżenia Zełenskiego o "lekceważące" zachowanie w Gabinecie Owalnym. Wymiana zdań doprowadziła do napiętej kłótni. Trump oskarżyl Żelenskiego o to, ze igra o...
    MAR-01 - 2025 | Komentarze (0) | Wiecej ->

  • Łukasz Jastrzębski: Kolejny rok wojny
    Trzy lata temu nasiliła się wojna na Ukrainie, której korzenie sięgają roku 2014. Setki tysięcy ofiar po stronie ukraińskiej i rosyjskiej. Tych po ukraińskiej jest zdecydowanie więcej.Ukraina stała się państwem praktycznie upadłym. Utraciła zapewnię bezpowrotnie wschodnie terytoria, z większością bogactw naturalnych kryjących się w ziemi. To co pozostało zostało posłuży do spłaty pożyczek dla Stanów Zjednoczonych. Lukratywny majątek jest już w znacznej części w łapach rodzimych „ukraińskich” oligarchów i zachodnich biznesmenów. Zmaga się z katastrofą demograficzną, której nie da się odwrócić przez wiele dziesięcioleci. Setki miliardów euro realnej i urojonej pomocy zostało zmarnowanych. Były to również nasze polskie pieniądze, które mogły...
    LUT-25 - 2025 | Komentarze (0) | Wiecej ->

  • Ukraiński okręt tonie. Analiza historyka Włodzimierza Osadczego
     Ukraina, jako państwo upada. I nie chodzi tu jedynie o wojnę, którą bez wsparcia Zachodu nasi wschodni sąsiedzi ewidentnie przegrają. Nawet nie w tym rzecz, że po 3 latach konfliktu między Ukrainą a Rosją świat zdaje się być już znudzony i zmęczony płynącymi z Kijowa notorycznymi żądaniami większego zaangażowania i finansowania walki, którą Ukraińcy mieli rzekomo wziąć na siebie w imieniu wszystkich wolnych ludzi. Chodzi o to, że sami Ukraińcy mają już dość tej wojny, która ostatnio z frontu zdaje się przenosić na salony władzy, gdzie czołowe figury kijowskiego reżimu zaczynają sobie skakać do gardeł, by wyrwać resztki tego, co zostało po wsparciu Zachodu. Oto dwaj byli prezydenci Ukrainy, z których jeden wciąż uzurpuje sobie prawo...
    LUT-23 - 2025 | Komentarze (0) | Wiecej ->

  • P. Lisiecki: Iskrzy na linii Waszyngton - Kijów. Dni Zelenskiego są policzone
     Redaktor naczelny tygodnika DoRzeczy Paweł Lisiecki merytorycznie wyjaśnia obecną sytuację w sprawie Ukrainy, opisuje jak doszło naprawdę do kryzysu i dlaczego nagle iskrzy na linii Waszyngton - Kijów. Obnaża też błędy i wytyka bezmyślność polskich polityków poprzedniej i obecnej ekipy rządzącej.  O tym wszystkim pisaliśmy w Bumerangu Polskim w ostatnich latach. Teraz temat przebija się nagle do mediów głównego nurtu.
    LUT-22 - 2025 | Komentarze (0) | Wiecej ->