Tego dnia w całej szkole czuć było świąteczną, wyjątkową atmosferę. Dzień rozpoczął się od poszukiwania zajaczków, jajeczek i innych czekoladowych smakołyków w poszczególnych klasach. Było przy tym dużo frajdy i fajnej zabawy. Co jakiś czas słychać było wesołą wrzawę i okrzyki radości. Po zakończonych sukcesem poszukiwaniach przyszedł czas na świąteczną pogadankę, która była kontynuacją i jednocześnie podsumowaniem ostatnich dwóch lekcji, w czasie których uczniowie zaznajamiali się z bogartymi zwyczajami i tradycjami obchodów Świąt Wielkanocnych w Polsce.
Tuż przed godziną 11:00 dzieci z każdej z klas przebrały się w stroje ludowe zakupione w Polsce dwa lata temu. Ponad 40-sto osobowa grupa chłopców i dziewczynek - uczniów Polskiej Szkoły Sobotniej w Macarthur prezentowała się w tych strojach naprawdę odświętnie i uroczyście. W tym czasie sala lekcyjna, w której miał odbyć się apel powoli wypełniała się gośćmi. Kiedy nauczyciele przyprowadzili dzieci na salę moje serce rosło widząc po jednej stronie pięknie ubranych uczniów, a po drugiej ich rodziców, dziadków, przyjaciół naszej szkoły.
Apel rozpoczęliśmy od zaśpiewania naszej szkolnej piosenki, do której słowa ułożyła Pani Cecylia Macioch, po czym na scenie zaprezentowała się najstarsza klasa. Uczniowie w wielkim skrócie przybliżyli słuchaczom przekrój polskich tradycji i zwyczajów wielkanocnych. W trakcie ich występu była mowa o Wielkim Poście, Niedzieli Palmowej, Wielkim Tygodniu, święconce, śniadaniu wielkanocnym i śmingusie-dyngusie. Wszystkim uczniom należy się ogromna pochwała za piękne czytanie. Po klasie najstarszej przyszła kolej na naszych średniaków czyli klasę II i III. Dzieci deklamowały wierszyk o pisankach, kurczaczkach i śmingusie-dyngusie. Zaprezentowały się naprawdę fantastycznie! Po średniakach przyszła kolej na klasę 0-I. Dzieci przygotowały króciutką inscenizację o poszukiwaniu Zajączka wielkanocnego. Byłam pod ogromnym wrażeniem jak dobrze wyuczyły się swoich tekstów. Brawo dla nich i dla rodziców. Świetna robota! Na koniec wystąpiły nasze najmłodsze pociechy. Maluchy miały założone kapitalne maski zajaczków i wygladały przesłodko Trójka z nich zadeklamowała króciótki wierszyk, który został nagrodzony burzą oklasków! Wszystkie występy przeplatane były wesołymi, świątecznymi piosenkami. Bardzo dziękuję Panu Darkowi Plustowi za akompaniament do każdej z nich.
Po występach przyszła kolej na spotkanie przy kawie, herbacie i cieście. Atmosfera spotkania była naprawdę ciepła, rodzinna i radosna. Wśród przybyłych gości wyróżnić należy Pana Adama Gajkowskiego (Prezes Federacji Polskich Organizacji w NPW) oraz Panią Krysię Morawski, która już po raz kolejny przygotowała dla nas uroczyście i przepięknie udekorowany stół wielkanocny. Dzieci z zainteresowaniem i z zachwytem przyglądały się wszystkim przyniesionym przez Panią Krysię świątecznym dekoracjom. Podziwianie tego stołu było niewątpliwie radością dla oczu i dla serca. Jego widok przywoływał świąteczne wspomnienia z dalekiego kraju...
Za przygotowanie Apelu dziękuję naszym nauczycielom i Paniom z Komitetu, a w szczególności Pani Dominice Smutek, która ufundowała czekoladowe słodkości dla naszych podopiecznych. Dziękuję wszystkim tym którzy podzielili się z nami ciastem i przynieśli fanty na loterię Dziękuję naszym drogim Sponsorom – Państwu Marysi i Markowi Strzemkowskim i Państwu Lucynce i Wiesławowi Paździorom za ufundowanie kart podarunkowych do polskich delikatesów.
Podsumowując chciałabym za moim ulubionym poetą - Księdzem Janem Twardowskim życzyć „sobie i wszystkim po kolei radości wielkanocnej, która może trwać pomimo cierpienia, radości prawdziwie chrześcijańskiej, która trwa, nawet kiedy nas ogarną - czy małe, czy wielkie - tylko ludzkie noce.”
Bernadeta Kawa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy