Prezydent Zełenski powiedział, że przywódca jednego z państw członkowskich UE zakwestionował kijowską wersję wydarzeń wokół zabójstwa w Buczy. |
Zachodnie media ryczą jak syreny przeciwmgielne, podczas gdy rosyjskie media i inne niezależne media są zakazane lub tłumione przez toksyczny antyrosyjski klimat polityczny. W tej rażąco niezrównoważonej sytuacji propaganda jest wielokrotnie wzmacniana. Istnieje poczucie, że hurtowe zamknięcie mediów przed ostatnimi rzekomymi masakrami na Ukrainie jest częścią ustawki.
Kiedy reżim kijowski i zachodnie media ostrzegają przed kolejnymi masakrami na Ukrainie, jest to złowroga prognoza. Obecnie pojawiają się bezprecedensowe wezwania do odebrania Rosji jej miejsca jako stałego członka Rady Bezpieczeństwa ONZ, miejsca, które zajmuje wraz z prawem weta od zakończenia II wojny światowej (przed 1991 r. jako Związek Radziecki). Siła weta Rosji, podobnie jak Chin, była nieustanną zmorą Stanów Zjednoczonych i ich zachodnich sojuszników, którzy narzekali na obstrukcję Moskwy wobec ich zagranicznych wojen i innych intryg.
Sankcje są stosowane z bezprecedensową wrogością. Stany Zjednoczone i Unia Europejska zaostrzają sankcje gospodarcze i dyplomatyczne wobec Moskwy w nieokiełznanej próbie zniszczenia jej gospodarki. Blokada gospodarki przez Rosję byłaby normalnie postrzegana przez Zachód jako akt wojny. Prezydent USA Joe Biden nakazał wysłanie na Ukrainę kolejnych przeciwpancernych pocisków Javelin i innej broni.
Trwające rozmowy pokojowe między Ukrainą a Rosją znajdują się pod silną presją, by załamać się w obliczu wzmożonego oczerniania Rosji za „zbrodnie wojenne”. Tym samym wojna na Ukrainie prawdopodobnie się przedłuży. Warto zauważyć, że masakra w Buczy i inne rzekome okrucieństwa pojawiły się właśnie wtedy, gdy ukraińscy i rosyjscy negocjatorzy zdawali się robić postępy w wyrażeniu zgody na porozumienie pokojowe, które wiązałoby się z ogłoszeniem przez Ukrainę neutralności i zrzeczeniem się przyszłego członkostwa w NATO.
Co więcej, wszelkie próby Rosji kwestionowania zarzutów są odrzucane z potokiem szyderstw i pogardy. Normalne stosunki dyplomatyczne zostały zablokowane. Prośba wysłannika ONZ Wasilija Nebenzia o zwołanie nadzwyczajnego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa w celu omówienia zabójstw cywilów na Ukrainie została z góry odrzucona przez Wielką Brytanię, która obecnie sprawuje przewodnictwo w Radzie.
Rosyjscy dyplomaci są masowo wyrzucani z krajów zachodnich. W tym tygodniu kilka państw europejskich wydaliło dziesiątki kolejnych rosyjskich dyplomatów.
Rosyjskie media zostały całkowicie zakazane w kanałach mediów społecznościowych i Internecie w całej Unii Europejskiej i Wielkiej Brytanii. Aby uzyskać dostęp do takich mediów, trzeba użyć tajemniczych serwerów proxy. Dziennikarze, analitycy i naukowcy, którzy kwestionują twierdzenia zachodnich mediów, są pogardzani jako „apologeci” „kryminalnego reżimu”.
Wojna informacyjna ewoluowała przez wiele lat. Wcześniej wylew potępień przeciwko Rosji w zachodnich mediach mógł być przynajmniej równoważony krytycznymi, alternatywnymi mediami. Kiedy zachodnie media próbowały oskarżyć Rosję o zestrzelenie malezyjskiego samolotu pasażerskiego nad Ukrainą w lipcu 2014 roku, było wiele krytycznych źródeł, które przekonująco kwestionowały te zarzuty i zwracały uwagę na wspierany przez Zachód reżim w Kijowie jako winny.
Kiedy zachodnie media zaczęły krzyczeć z powodu rzekomego zabójstwa Skripala w Anglii w 2018 r. i ponownie przeciwko prowokatorowi CIA Aleksiejowi Nawalnemu w 2020 r., pojawił się zdrowy sceptycyzm publiczny, wywodzący się z krytycznych alternatywnych mediów.
Teraz jednak wojna informacyjna została zoptymalizowana przez prawie całkowite zamknięcie alternatywnych mediów. Zachodnia narracja medialna nie ma konkurenta. Sygnalizatory przeciwmgielne w mediach mogą ryczeć, ile chcą, bez tolerowanego, a co dopiero słyszalnego głosu sprzeciwu. Tym ważniejsze jest, aby zachować sceptyczny umysł w tych czasach nieposkromionych uprzedzeń, kiedy zachodnie media informacyjne i departamenty rządowe otwarcie cytują nazistowski batalion Azowa jako wiarygodne źródło informacji.
Gdy 30 marca wojska rosyjskie wycofały się z Buczy i innych miejsc w pobliżu stolicy Kijowa, zrobiły to jako ustępstwo ułatwiające negocjacje pokojowe. Burmistrz Buczy Anatolij Fiodoruk w nagraniu wideo 31 marca świętował odejście rosyjskich wojsk, ale nie wspomniał nic o okrucieństwach. Teraz opowiada zachodnim mediom o rzekomych powszechnych zabójstwach.
Zdjęcia zwłok porozrzucanych na ulicach pojawiły się dopiero 2 kwietnia, dwa dni po wycofaniu się wojsk rosyjskich. Poinformowano, że Batalion Azowski wkroczył do Buczy szybko po wycofaniu się sił rosyjskich. Bojownicy Azowa otwarcie przysięgali przeprowadzenie „operacji oczyszczających”, co można potraktować jako ponurą aluzję do kontaktów z ludźmi, którzy byli uważani za kolaborujących z rosyjskim wojskiem podczas ich krótkiej okupacji.
Kilku cytowanych tutaj analityków zdemaskowało szeroko rozpowszechniony materiał wideo, który został opublikowany przez siły reżimu kijowskiego, rzekomo ukazujący zwłoki ludzi straconych przez rosyjskie wojska. Filmy mają dziwne anomalie, takie jak rzekomo poruszające się martwe ciała, sceny wyreżyserowane i wykorzystanie atrakcyjnych modelek udających antyrosyjskie wojowniczki. Zwłoki, które rzekomo mają kilka tygodni, w rzeczywistości należą do osób zabitych w ostatnich dniach, całkiem możliwe, że po wycofaniu się sił rosyjskich. Co więcej, na niektórych zwłokach widać białe opaski wskazujące, że byli zwolennikami prorosyjskimi. Sugeruje to, że prawdziwymi sprawcami masowych mordów byli Batalion Azowski i inne pułki wspierane przez NATO. Rosja kategorycznie zaprzecza domniemanym naruszeniom, twierdząc, że filmy są częścią prowokacji fałszywej flagi mającej na celu kryminalizację Rosji w oczach świata. Czy Rosja byłaby tak głupio lekkomyślna, popełniając takie zbrodnie?
Te same wymyślone metody medialne zostały użyte w rzekomym zbombardowaniu przez Rosję szpitala położniczego w Mariupolu 9 marca i teatru publicznego w tym samym mieście. Filmy opublikowane przez jedną ze stron są bezdyskusyjnie transmitowane przez zachodnie media wraz z gotowymi potępieniami ze strony zachodnich przywódców. Przypomina to model medialny stosowany przez sponsorowanych przez NATO dżihadystów i Białe Hełmy w Syrii. Jednak teraz duża różnica polega na tym, że zachodnia propaganda ma prawie całkowitą dominację, ponieważ wszystkie inne krytyczne, niezależne źródła zostały uciszone lub zaciemnione.
Kryminalizacja niezależnego dziennikarstwa. którego zapowiedzią są prześladowania Juliana Assange'a przynosi teraz złe owoce.
Finian Cunningham
Źródło oryginalne: Strategic Culture
Wybór, redakcja i korekta tłumaczenia automatycznego SpiritoLibero.
No comments:
Post a Comment
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy