Uczestnicy manifestacji na Placu Solidarności w Szczecinie |
Manifestację „Za wolność Naszą i Waszą. Solidarni z Ukrainą” rozpoczęto od odśpiewania hymnu Ukrainy. Ludzie przyszli tam, aby osobiście zaprotestować przeciwko napaści Rosji i wojnie z Ukrainą.
„Wyjdź na ulice z nami, żeby nas wesprzeć, żebyśmy czuli, że nie jesteśmy sami. Wszyscy razem 27.02 o 18:00 na Placu Solidarności w Szczecinie. Razem mamy siłę!”- pisali organizatorzy niedzielnej manifestacji ze Stowarzyszenia Mi-Gracja. To miał być pokojowy protest antywojenny organizowany z inicjatywy Kateriny Zavizhenets – prezeski Stowarzyszenia Mi-Gracja** przy wsparciu marszałka województwa Olgierda Geblewicza.
Organizatorzy
(członkowie Stowarzyszenie Mi-Gracja) w czasie hymnu ukraińskiego .
W manifestacji poparcia dla Ukrainy oraz antywojennym proteście uczestniczyli przedstawiciele władz samorządowych województwa i miasta (marszałek Olgierd Geblewicz i prezydent Piotr Krzystek), konsul honorowy Ukrainy (Henryk Kołodziej), posłowie, europosłowie, senatorowie, burmistrzowie (także z pobliskich powiatów niemieckich), przedstawiciele uczelni wyższych Szczecina oraz wielu organizacji pozarządowych. Manifestację zakończył marsz przez centrum miasta.
Leszek Wątróbski
*Pierwsi uchodźcy z Ukrainy dotarli już do regionu zachodniopomorskiego. Według oficjalnych danych tylko w sobotę do Szczecina dotarło ok. 100 osób. Dane te jednak nie obejmują pasażerów prywatnych aut i podróżujących okazją. Wojewoda Zbigniew Bogucki i marszałek Olgierd Geblewicz deklarują wspólną pomoc, koordynowaną przez służby wojewody. Zaangażowane w nią będą gminy i powiaty, samorządowe instytucje, ale także organizacje pozarządowe i jednostki podległe Urzędowi Marszałkowskiemu. Na szczecińskim Dworcu PKP powstał punkt informacyjny, do którego czekający z kanapkami i gorącą herbatą wolontariusze kierują uciekinierów z rejonów ogarniętych działaniami wojennymi. W regionie zachodniopomorskim na stałe mieszka i pracuje ok. 100 tys. osób z Ukrainy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy