© Пресс-служба МИД РФ |
Szef polskiego MSZ Zbigniew Rau spotykał się z Moskwie z ministrem spraw zagranicznych Rosji Siergiejem Ławrowem. Po pierwszej części spotkania ministrowie wystąpili na wspólnej konferencji prasowej.
Na początku konferencji Siergiej Ławrow powiedział, że cieszy go nastrój rezygnacji z wzajemnych oskarżeń. Zaznaczył też, że przed OBWE stoi zadanie wspólnego, jednego podejścia do kwestii architektury bezpieczeństwa. Bezpieczeństwo jednego kraju nie może być zapewniane kosztem innych, podkreślił.
Jak zauważył szef rosyjskiego MSZ, bez postępu na amerykańskim torze rozmowy w Wiedniu pozostaną bezowocne. Swoimi obawami na temat rozpływania się dialogu na małe "strumienie" Ławrow podzielił się z ministrem Rauem.
Szef polskiego MSZ poinformował z kolei, że na spotkaniu zaproponowano inicjatywę nowego projektu bezpieczeństwa.
Jak zaznaczył Rau, główna zasada takiej inicjatywy to niepodzielność bezpieczeństwa. Uruchomienie takiej inicjatywy mogłoby służyć potem do poprawiania konstrukcji organizacji (OBWE), zaznaczył minister Rau.
Kluczowym tematem rozmów dla mnie, jako dla przewodniczącego OBWE, był stan bezpieczeństwa europejskiego, które znajduje się w głębokim kryzysie - powiedział Rau.
Jak zaznaczył szef polskiego MSZ, „sytuacja wokół Ukrainy pozostaje niezwykle napięta i grozi jeszcze poważniejszą eskalacją".
Polskie przewodnictwo w OBWE podejmuje wszelkie działania, by jej zapobiec i obniżyć odczuwalne obecnie napięcie. W tym duchu zaproponowaliśmy inicjatywę nowego dialogu na temat bezpieczeństwa europejskiego. Przedstawiłem panu ministrowi Ławrowowi logikę tego projektu, traktowanego priorytetowo przez polskie przewodnictwo - zaznaczył.
„Oczekujemy, że inicjatywa ta pozwoli na lepsze zrozumienie stanowisk wszystkich państw uczestniczących i poprawę przewidywalności działań, a także wzmocnienie trzech fundamentalnych zasad dla pokoju i bezpieczeństwa w Europie: zasady wszechstronnego podejścia do bezpieczeństwa, niepodzielności bezpieczeństwa i pokojowych relacji między państwami” - powiedział Rau.
Zaznaczył, że Polska i OBWE liczą na zaangażowanie Rosji w ten projekt i jej merytoryczny wkład.
Dialog jest narzędziem do poprawiania spraw trudnych. Mamy świadomość powagi wyzwań, stojących przed nami w najbliższym czasie - zaznaczył minister Rau.
Szef rosyjskiego MSZ powiedział podczas konferencji, że Zachód pozytywnie odpowiedział na te inicjatywy, które wcześniej przez długi czas były odrzucane.
Nasze propozycje wynikają z zachowania integralności rosyjskiej pozycji. Kroki te będą skuteczne, jeśli zostaną przeprowadzone pod nimi solidne podstawy prawne - zaznaczył Ławrow.
Rosyjski minister mówił także o budzących na Zachodzie niepokój manewrach wojskowych rosyjskiej armii.
(Manewry - red.) rozpoczynają się, realizują i kończą zgodnie z planem. Mówiliśmy o tym wielokrotnie: w odniesieniu do ćwiczeń na zachodzie kraju, podobnych działań na Dalekim Wschodzie lub wspólnych ćwiczeń rosyjsko-białoruskich. I robi się to bez względu na to, kto i co myśli, kto i jak histeryzuje na ten temat, kto i jak rozwija prawdziwy terroryzm informacyjny - zaznaczył Ławrow, dodając, że na swoim terytorium Rosja będzie robić to, co uważa za konieczne.
Nawiązując do sytuacji w Donbasie, Ławrow zaznaczył, że Moskwa oczekuje od kierownictwa specjalnej misji monitorującej OBWE konstruktywnej interakcji z Donieckiem i Ługańskiem.
Konieczne jest zapewnienie i bezstronność obserwacji sytuacji przez siły specjalnej misji monitorującej OBWE, oczekujemy od jej kierownictwa konstruktywnej współpracy roboczej z władzami Doniecka i Ługańska, zgodnie z wymogami mandatu tej misji - powiedział Ławrow.
Odpowiadając na pytanie, czy Europa może sobie pozwolić na eskalację między Rosją i Ukrainą, Ławrow odpowiedział, przytaczając historię z byłym prezydentem Gruzji Michaiłem Saakaszwilim.
Kiedy w Bukareszcie oświadczono, że Gruzja i Ukraina zostaną przyjęte do NATO, pan Saakaszwili oszalał. I wydał rozkaz ataku na Cchinwali - powiedział.
Mówiąc o sytuacji na Ukrainie, szef MSZ Rosji zaznaczył, że ze strony Moskwy nigdy nie brakowało dobrej woli, a europejscy liderzy zachowali się w tej kwestii nie zarozumiale i odrzucili rosyjską propozycję stworzenia trójstronnej grupy z udziałem UE, Rosji i Ukrainy.
Podkreślił też, że obaj ze Zbigniewem Rauem zgodzili się, że w kwestii uregulowania konfliktu w Donbasie nie ma alternatywy dla porozumień mińskich.
„Potwierdziliśmy bezalternatywność pełnej i konsekwentnej realizacji mińskiego kompleksu środków i oczekujemy, że obecna prezydencja, w tym za pośrednictwem specjalnego przedstawiciela na Ukrainie i w grupie kontaktowej, będzie promować ruch w tym kierunku - tak szybko, jak to możliwe i jak najbardziej odpowiedzialnie” - zaznaczył Ławrow.
Zapytany przez polskiego dziennikarza o ewentualny wybuch wojny, Ławrow odpowiedział, że to "handlowanie powietrzem" . Ławrow wielokrotnie stwierdzał, że doniesienia mediów i polityków na ten temat są spekulacjami i "terroryzmem informacyjnym". Na zakończenie polski dziennikarz ponownie zapytał ministra: "Czyli nie będzie inwazji?". Ławrow w odpowiedzi z rozbawieniem i milcząco pokiwał głową.
W ostatnich miesiącach stosunki między Rosją a Zachodem stały się jeszcze bardziej napięte, pogorszyła się też sytuacja wokół Ukrainy. Waszyngton i Bruksela oskarżyły Moskwę o przygotowania do „inwazji”, twierdząc, że rosyjskie wojska są ściągane na ukraińską granicę.
Wcześniej Politico poinformowało o rzekomej „inwazji”, powołując się na źródła, według których prezydent USA Joe Biden, podczas wideokonferencji z przywódcami krajów zachodnich, Unii Europejskiej i NATO, wskazał 16 lutego jako datę „ataku” Rosji na Ukrainę.
W związku z tym NATO zwiększa swoją obecność w Europie Wschodniej, wysyłając dodatkowe siły i oddziały.
Kreml odrzuca wszystkie oskarżenia i twierdzi, że są one pretekstem do wzmocnienia obecności wojskowej bloku u granic Rosji. Jak podkreślał wcześniej Siergiej Ławrow, Moskwa nie tworzy żadnego pretekstu do sytuacji konfliktowej wokół Ukrainy. Według niego możliwe jest, że zachodnia histeria ma na celu ukrycie sabotowania przez Ukrainę porozumień mińskich.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy