polish internet magazine in australia

Sponsors

NEWS: POLSKA: Premier Donald Tusk i wicepremier minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz od wielu miesięcy uspokajają, że Polska nie rozważa wysłania wojsk na Ukrainę. W poniedziałek obaj politycy powtórzyli to zapewnienie. Nadal jednak będą wspierać obecnie rządzących w Kijowie. * * * AUSTRALIA: Donald Trump nałożył 25-procentowe cła na import stali i aluminium, ale po rozmowie telefonicznej z Anthonym Albanese "rozważy" zwolnienie dla Australii. Australijski minister handlu Don Farrell planuje w ciągu kilku dni przylecieć do USA, aby odbyć rozmowy ze swoim odpowiednikiem na temat możliwego zwolnienia dla Australii. Wkrótce po podpisaniu rozporządzenia celnego, w którym podkreślił, że nie będzie żadnych wyjątków, Tramp stwierdził, że Australia może zapewnić sobie lepszą umowę. * * * SWIAT: Prezydent USA Donald Trump skrytykował we wtorek ukraińskiego przywódcę Wołodymyra Zełenskiego po skargach z Kijowa na odsunięcie go na boczny tor w amerykańsko-rosyjskich rozmowach pokojowych w Arabii Saudyjskiej. Rozmawiając z dziennikarzami w swojej rezydencji Mar-a-Largo, Trump powiedział, że jest "bardzo rozczarowany" Zełenskim za to, że nie udało mu się rozwiązać konfliktu, którego "nigdy nie powinien był rozpocząć". * Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow oznajmił w czwartek, że Rosja "całkowicie zgadza się" ze stanowiskiem USA wobec Ukrainy. Powtórzył też, że nie zaakceptuje rozmieszczenia europejskich wojsk na Ukrainie w ramach porozumienia pokojowego. Pieskow powiedział, że byłoby to dla Moskwy nie do zaakceptowania, ponieważ strona rosyjska nie zgodzi się na obecność wojsk NATO na terytorium Ukrainy.
POLONIA INFO:

wtorek, 4 stycznia 2022

Deklaracja pięciu mocarstw: Ryzyko wojny nuklearnej zredukowane

Fot. public domain
 Z inicjatywy Kremla przywódcy Chin, Rosji, Wielkiej Brytanii, Stanów Zjednoczonych i Francji wydali w poniedziałek oświadczenie w sprawie zapobiegania wojnie nuklearnej i wyścigu zbrojeń. 

Na stronach internetowych Kremla i Białego Domu opublikowano wspólne oświadczenie przywódców pięciu państw posiadających broń jądrową w sprawie zapobiegania wojnie nuklearnej i wyścigu zbrojeń.

Oświadczamy, że w wojnie nuklearnej nie może być zwycięzców i nigdy nie wolno doprowadzić do jej wybuchu. Ponieważ użycie broni jądrowej miałoby daleko idące konsekwencje, potwierdzamy również, że broń jądrowa - tak długo, jak będzie istnieć - musi służyć celom obronnym, odstraszać agresję i zapobiegać wojnie - czytamy w tekście opublikowanym na stronie Kremla.

W dokumencie podkreślono skupienie się na nierozprzestrzenianiu broni jądrowej. - Uważamy, że należy zapobiegać dalszemu rozprzestrzenianiu takiej broni - zaznaczono.

- Każdy z nas zamierza utrzymać i dalej wzmacniać nasze krajowe środki zapobiegające nieautoryzowanemu lub niezamierzonemu użyciu broni jądrowej - napisano.

- Rosja oczekuje, że zatwierdzenie przez przywódców mocarstw atomowych oświadczenia o zapobieganiu wojnie nuklearnej przyczyni się do zmniejszenia napięć – podkreśliło rosyjskiego MSZ.
„Oczekujemy, że w obecnych trudnych warunkach bezpieczeństwa międzynarodowego, zatwierdzenie takiego oświadczenia politycznego przez przywódców mocarstw nuklearnych pomoże zmniejszyć napięcia międzynarodowe i ograniczyć wyścig zbrojeń, przyczyni się do budowy zaufania i stworzy podstawy dla przyszłej ofensywnej i defensywnej kontroli zbrojeń w ich wzajemnym powiązaniu, a także środków redukcji ryzyka” - napisał resort w Telegramie.

Rzeczniczka MSZ Federacji Rosyjskiej Maria Zacharowa skomentowala wczoraj opublikowanie oświadczenia pięciu mocarstw:

 Z zadowoleniem przyjmujemy wspólne oświadczenie pięciu mocarstw jądrowych w sprawie zapobiegania wojnie nuklearnej i wyścigu zbrojeń, opublikowane 3 stycznia 2022 r. Federacja Rosyjska jest głęboko przekonana, że ​​w wojnie nuklearnej nie ma zwycięzców i nigdy nie należy jej rozpętać. Konsekwentnie promujemy ideę potwierdzania tej zasady przez wszystkie państwa nuklearnej „piątki” (obejmuje Rosję, a także Chiny, Stany Zjednoczone, Wielką Brytanię i Francję).

Dokument ten powstał z naszej inicjatywy i przy najaktywniejszym udziale przedstawicieli Rosji. Jego ogłoszenie miało nastąpić w związku z rozpoczęciem X Konferencji Przeglądowej Układu o Nierozprzestrzenianiu Broni Jądrowej. Miała zostać otwarta w Nowym Jorku 4 stycznia, ale została przełożona ze względu na pogarszającą się sytuację epidemiologiczną w Stanach Zjednoczonych. Niemniej jednak, biorąc pod uwagę znaczenie i samowystarczalność niniejszego Wspólnego Oświadczenia, mocarstwa jądrowe postanowiły nie odkładać jego publikacji.


Reuters zwraca uwagę, że oświadczenie pojawia się w momencie, gdy stosunki pomiędzy Waszyngtonem a Moskwą są najgorsze od czasów zakończenia zimnej wojny, oraz gdy relacje amerykańsko-chińskie są na niskim poziomie w związku z „szeregiem nieporozumień”.

Reuters wspólne oświadczenie "atomowej piątki" nazywa rzadkim i historycznym. Jednocześnie agencja podkreśla, że krajem, któremu najbardziej zależało na tej deklaracji, była Rosja.

Obecnie oficjalnie bądź nieoficjalnie broń jądrową mają: Indie, Pakistan, Izrael, Korea Północna oraz stali członkowie Rady Bezpieczeństwa ONZ, czyli USA, Rosja, Wielka Brytania, Chiny i Francja. Tych dziewięć państw posiada w sumie około 15 tys. głowic atomowych. W październiku Departament Stanu USA ujawnił liczbę amerykańskich głowic nuklearnych, która we wrześniu 2020 roku wynosiła 3750. Amerykańscy uczeni uważają, że 100 głowic w zupełności wystarczy, żeby odstraszyć potencjalnego przeciwnika. I proponują, żeby ich liczbę na całym świecie zredukować do najwyżej 900.

na podst. Sputnik Polska, mid.ru, Reuters, Gazeta Wyborcza

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy