W Australia Day 16 tys. imigrantow otrzymało australijskie obywatelstwo. Ceremonia w Canberze 26 stycznia z udziałem premiera Scotta Morrisona. fot. printscreen YT ABC |
Istnieją jednak natarczywe sugestie , że osoby ubiegające się o obywatelstwo powinny również zdać osobny formalny test z języka angielskiego, aby udowodnić swoje umiejętności językowe.
W nowo opublikowanym artykule z koleżanką Louisą Willoughby wyjaśniamy, dlaczego stwarza to szereg problemów i dlaczego nie poprawiłoby to znajomości języka angielskiego wśród nowych Australijczyków.
Co robią inne kraje?
Testy językowe na obywatelstwo stają się coraz bardziej popularne za granicą: na przykład 33 z 40 państw członkowskich Rady Europy przebadanych w 2018 r. je posiadało.
W 2017 r. rząd australijski zaproponował również dodanie testu językowego do wymagań dotyczących obywatelstwa. Wycofał się z tego pomysłu po publicznej reakcji , chociaż nadal kładzie silny nacisk na znaczenie znajomości języka angielskiego w całym systemie wizowym.
Zwolennicy testów językowych na obywatelstwo postrzegają je jako promujące integrację migrantów z australijskim społeczeństwem. Wymaganie od potencjalnych obywateli zdania testu z języka angielskiego wydaje się łatwym sposobem na zapewnienie im wykształcenia, zatrudnienia i bardziej ogólnego uczestnictwa w życiu społecznym.
Ale z tym podejściem wiążą się pewne poważne problemy.
Dlaczego testy językowe nie działają?
Naukowcy zajmujący się testami językowymi wielokrotnie krytykowali testy, twierdząc, że nie ma dowodów na to, że pomagają ludziom w integracji. Ponadto nie jest jasne, jakiego rodzaju umiejętności językowe powinien obejmować test językowy na obywatelstwo.
Jak zauważa nasz artykuł, testy językowe dotyczące pracy lub wstępu na studia wyższe zostały opracowane przez ekspertów w celu odzwierciedlenia wymagań językowych odpowiedniej dyscypliny lub zawodu .
Na przykład lekarze są testowani pod kątem języka medycznego i ich umiejętności komunikowania się z szacunkiem i empatią z pacjentami, potencjalnymi studentami uniwersytetu pod kątem ich akademickich umiejętności czytania i pisania i tak dalej.
Ale jakie umiejętności językowe są wymagane, aby być dobrym obywatelem? Moglibyśmy pomyśleć, że umiejętności, takie jak możliwość śledzenia debaty politycznej, są dobrym punktem wyjścia, ale jest to bardzo wysoka poprzeczka , która wyklucza wiele osób – w tym potencjalnie niektórych rodzimych użytkowników języka angielskiego .
A co z testowaniem podstawowych umiejętności?
I nawet gdybyśmy – jak wiele krajów europejskich – postawili poprzeczkę niżej i poprosili o bardziej podstawowe, konwersacyjne umiejętności językowe , to nadal rodziłoby to szereg problemów. Wiemy, że wiele czynników poza kontrolą ludzi wpływa na ich zdolność uczenia się drugiego języka po migracji.
Wśród osób, którym jest to szczególnie trudne, są osoby starsze, osoby z ograniczonym wykształceniem lub niepiśmienne w swoim ojczystym języku oraz osoby, które doświadczyły znacznej traumy (np. uchodźcy i osoby ubiegające się o azyl). Testy językowe stwarzają ryzyko, że obywatelstwo stanie się poza zasięgiem tych słabszych grup społecznych, co w najlepszym wypadku wydaje się niesprawiedliwe, a w najgorszym dyskryminujące.
Komplikuje to ogromne zróżnicowanie sposobu, w jaki ludzie na całym świecie mówią po angielsku, a także konieczność unikania sytuacji, w których ci, którzy mówią po angielsku ze szczególnym akcentem (w tym czasami dobrze wykształceni native speakerzy ) nie zdają egzaminów z angielskiego, ponieważ ich akcent jest uważane za zbyt różne od tego, co test uważa za „normalne” lub „standardowe”.
Testy jako zachęta do nauki języka angielskiego
A co z ideą, że testy motywują przyszłych obywateli do nauki języka ich nowego społeczeństwa?
Motywacji migrantów do nauki języka ich nowego kraju nie można oceniać niezależnie od czynników kontekstowych, zwłaszcza zachęt i nagród . Ponadto migranci często napotykają bariery związane z kwalifikowalnością, planowaniem, transportem, pracą i zobowiązaniami w zakresie opieki nad dziećmi lub brakiem dobrej jakości zajęć.
Co więcej, nie ma gwarancji, że testy faktycznie działają jako zachęta. Na przykład Holandia wprowadziła surowy system , który nakłada grzywny na nowych migrantów, jeśli nie zdadzą holenderskiego testu w ciągu trzech lat od przybycia. Mimo to około jeden na czterech migrantów nadal nie zdaje egzaminu w wymaganym czasie.
Starsi migranci, zwłaszcza ci z krajów, w których nauka jest często przerywana (takich jak Afganistan i Somalia), są szczególnie narażeni na oblanie testu. Utwierdza to pogląd, że czynniki społeczne i poznawcze są bardziej wiarygodnymi predyktorami uczenia się języka niż brak motywacji.
Co zrobić zamiast tego?
Zmuszanie ludzi do zdania testu z języka angielskiego, aby zostać obywatelami Australii, stwarza szereg problemów praktycznych i etycznych, przynosząc niewielkie korzyści migrantom i ich społeczeństwu przyjmującemu.
Zamiast tego rząd federalny powinien zastosować inne środki – takie jak rozszerzenie kwalifikowalności do programu języka angielskiego dla dorosłych imigrantów – w celu wspierania nauki języka angielskiego.
Tymczasem COVID-19 wzmocnił znaczenie mediów językowych i stowarzyszeń migrantów. Aby lepiej wspierać i uwzględniać tę część naszej populacji, musimy również zapewnić osobom o niższym poziomie znajomości języka angielskiego możliwość uzyskania informacji, których potrzebują, aby spełnić oczekiwania i obowiązki obywatelskie.
Starszy wykładowca, Uniwersytet Monash
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy