Dr Zdzisław Derwiński (1956 - 2021) Fot. M.Kwiatkowska |
Żonie Krystynie, Matce Melanii i Synowi
Krzysztofowi składamy, w imieniu organizacji członkowskich Rady Naczelnej oraz
własnym, wyrazy głębokiego współczucia.
Łączymy się w smutku i bólu z całą Rodziną Zdzisława, Jego współpracownikami i rzeszą Jego przyjaciół.
Ś.P. Zdzisław Derwiński był historykiem, wychowankiem Uniwersytetu Wrocławskiego. Posiadał ogromną wiedzę historyczną i wysoką kulturę osobistą, to nimi ważył każde napisane bądź wypowiedziane słowo. W pracy społecznej niestrudzony i wrażliwy na innych. Uważał, i stosował to w praktyce, że wszelkie różnice zdań i poglądów należy konfrontować w drodze dialogu. Podejmował się wielu zadań i wywiązywał się z nich zawsze. Jako taki właśnie, Zdzisław cieszył się niebywałym szacunkiem i zaufaniem Polonii.
Podczas Igrzysk Olimpijskich w Sydney w 2000 roku, Zdzisław
przeniósł się na miesiąc z Melbourne do Sydney, gdzie w Klubie Polskim w
Ashfield przygotowywał kolejne wydania „Tygodnika Polskiego”, opracowując i
wydając jednocześnie, wspólnie z Markiem Weissem, „Gazetę Olimpijską”. W ciągu
trzech tygodni wydano 8 numerów gazety. To tylko jeden przykład w jakim stylu i
z jakim wysiłkiem zwykł pracować.
Uczestniczył w wielu Zjazdach Rady Naczelnej Polonii
Australijskiej. Delegaci powierzali mu wielokrotnie trudną funkcję przewodniczącego
Zjazdu. Brał udział w wielu pracach na rzecz RNPA, by wymienić przygotowanie wystawy
z okazji 100-lecia odzyskania niepodległości Polski, czy poradnictwo i przygotowanie
materiałów do Kalendarium 70-lecia RNPA. Był konsultantem Prezydium RNPA, czerpaliśmy
z tego garściami.
„Czuję niedosyt...”. Tymi
słowy Zdzisław zakończył wypowiedź, jakiej udzielił 18 września br. dla „Portal
Polonii w Wiktorii”. Te słowa wybrzmiewać będą ilekroć wspomnimy Zdzisława w dziele
którego dokonał, jak i w dziele którego dokończyć nie zdążył. Jest zatem naszym
wspólnym obowiązkiem zadbać o świadectwo jego pracy i dokonań, jak i o Jego
testament. Śmierć śp. Zdzisława Derwińskiego
to ogromna strata dla zorganizowanej Polonii w Australii.
No comments:
Post a Comment
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy