polish internet magazine in australia

NEWS: POLSKA: Radosław Sikorski starł się w niedzielę z sekretarzem stanu USA Marco Rubio i i szefem Departamentu Wydajności Państwa Elonem Muskiem. Musk nazwał Sikorskiego "małym człowieczkiem", Rubio stwierdził, że gdyby nie pomoc USA dla Ukrainy, "Rosja byłaby na granicy z Polską". "Dyplomatyczna wymiana zdań" rozgrzała polską scenę polityczną. * * * AUSTRALIA: Rosja wystosowała ostre ostrzeżenie pod adresem władz Australii przed "poważnymi konsekwencjami", ponieważ premier Anthony Albanese rozważa wysłanie "wojsk pokojowych" na Ukrainę. Rosyjska ambasada w Canberze ostrzegła, że taki plan jest "nie do przyjęcia" i że premier powinien "uniknąć kłopotów", odrzucając ten pomysł. W niedzielę Albanese potwierdził, że odbył nowe rozmowy z brytyjskim premierem na temat przyłączenia się Australii do sił pokojowych w przypadku zawieszenia broni w wojnie na Ukrainie. * * * SWIAT: Rozmawialiśmy z Ukrainą na temat tego, jakie terytorium stracą, a jakie zatrzymają - zdradził w czwartek prezydent USA Donald Trump podczas spotkania z sekretarzem generalnym NATO Markiem Ruttem w Białym Domu. Dodał, że wiele elementów końcowego porozumienia zostało już ustalonych. Prezydent Rosji Władimir Putin podziękował w czwartek prezydentowi USA Donaldowi Trumpowi za jego wysiłki mające na celu zakończenie wojny w Ukrainie. Jednocześnie dodał, że Moskwa i Waszyngton muszą porozmawiać o szczegółach.
POLONIA INFO:

niedziela, 26 września 2021

Zapłaczemy za rosyjskim gazem. Za tanim gazem

Fot. I.Radic. Wikimedia commons
Zapłaczemy za rosyjskim gazem. Za tanim gazem, którego mogliśmy mieć w zasadzie każdą ilość – z gwarancją dostawy, bez względu na warunki pogodowe, ekonomiczne i sytuację polityczną. Mieliśmy przez lata wypracowany model dostaw, który po prostu jest najtańszy w tym położeniu geograficznym, najstabilniejszy i najpewniejszy. Mieliśmy szansę mieć Nord Stream 1 i 2 na naszym terytorium, mając dostęp do naprawdę nieograniczonej ilości gazu, jak również opłat za tranzyt.

Zamiast geopolitycznej katastrofy, mogliśmy mieć dochody, bezpieczne dostawy i sytuację, w której WSZYSTKIM W REGIONIE zależałoby na naszym bezpieczeństwie na zasadzie status quo, ponieważ jedni potrzebowaliby sprzedawać, a inni kupować. Co więcej, mając „wspólnotę rury” z sąsiednią Białorusią, mielibyśmy realne możliwości oddziaływania na to, co jest dla tego kraju najważniejsze.

Jak będąc bezpośrednim sąsiadem – największego producenta gazu ziemnego na świecie, posiadającego jego największe zbadane rezerwy (i jeszcze większe prognozowane), pozwalające na zaspokojenie potrzeb całej Europy na 150 lat – można z tego nie chcieć korzystać? Proszę się zastanowić, co trzeba myśleć o hipokryzji żeby wmawiać ludziom, że sprowadzanie gazu – w „wiadrach”, z drugiego końca świata – po jego uprzednim skropleniu – będzie dla nas lepszą opcją, niż czerpanie go z wielkiej rury, którą i tak on musi płynąć do największego odbiorcy w regionie? Czy my nie widzimy jak wmówiono nam debilną głupotę? Oczywiście lepsza opcja, nie musi być tańsza, co więcej – można opowiadać bajki o bezpieczeństwie strategicznym i inne bzdety w trosce o interesy tranzytowe innego sąsiedniego prawie upadłego kraju. Fakty są jednak niezaprzeczalne. Dzisiaj gaz jest tańszy w Niemczech (dla przemysłu), niż w Polsce. To będzie miało swoje konsekwencje, także jak jutro będzie drożał dla odbiorców indywidualnych.

Map of the major existing and proposed
russian natural gas transportation pipelines
 in Europe. Fot. Wikipedia
Nie ma alternatywy dla paliwa gazowego. Musimy wykorzystywać gaz w produkcji energii. Co więcej i chyba to jest jeszcze ważniejsze – nie ma rolnictwa, bez gazu! Nawozy azotowe nie powstają tylko z powietrza! Bez gazu współczesne, wysoce wydajne rolnictwo – upada. Bez nawozów azotowych (i ich pochodnych, preparatów itd.) – nie ma walki z chwastami, nie ma nawożenia upraw, po prostu nie ma rolnictwa, które znamy. To oznacza, że bez tego byłoby o wiele droższe, naprawdę o wiele więcej, niż się nam w ogóle wydaje.

Nagle się okazuje, że Chiny potrzebują gaz, że w Europie zapowiada się mroźna zima i gaz ciągle drożeje, a kraje europejskie czekają na uruchomienie Nord Stream 2 jak na zbawienie. Co więcej, co jest chyba najciekawsze, wcale ceny z kontraktów krótkoterminowych nie są nawet tak samo korzystne jak w kontraktach długoterminowych. Żeby w ogóle było już na wesoło, okazuje się że nie ma na rynku nadmiarów gazu – jakoś tak się dziwnie składa? Ciekawe, czy to przypadki – przed mroźną zimą? To na pewno przypadki, bo przecież niemożliwe, żeby była jakaś zmowa cenowa? No, gdzieby przecież – nasi „sojusznicy”, mogli grać na zwyżkę cen gazu dowożonego w wielkich pływających wannach?

Ceny energii są jednym z większych popychaczy inflacji. Dodatkowo ze względu na poronioną ideę zezwolenia na spekulację prawami do emisji gazów cieplarnianych w Europie, produkcja energii z węgla, gazu, ropy i generalnie wszystkiego co generuje CO2 – jest dodatkowo podrażana.

Sam fakt, że energia jest droższa jest jeszcze do przełknięcia. Jednak, jeżeli pojawiają się istotne deficyty podaży jej nośników w czasie kiedy rośnie popyt – to będzie jeszcze drożej. Nasze mendia (tu nie ma błędu) – nie pisały o ile drożała energia elektryczna ostatniej zimy w Teksasie. Ceny wzrosły tak znacznie, że nie ma o czym pisać – mówimy o tysiącach procent wzrostu ceny dostawy energii elektrycznej! Za głupotę, w tym energetyczną się płaci.

Nas nie czeka ten scenariusz, chociaż cena energii elektrycznej na giełdzie wzrosła w ciągu roku o kilkadziesiąt procent. Odbiorców indywidualnych ratuje taryfa i regulator. Jednak, nie można mieć złudzeń – to podrożeje, gaz również. Szanowni Państwo – gaz – dowożony wielkimi statkami z końca świata, nie może być tańszy, od gazu tłoczonego gazociągiem z – w sumie – bliska. Trzeba to mieć na uwadze i nie wierzyć w bajki.

Zapłaczemy za rosyjskim gazem. On był, był zawsze i był generalnie tani, a na pewno będzie tańszy w Niemczech, niż w Polsce, chyba że kupimy od Niemców. Więc dziękujemy ci Akcjo Wyborcza Solidarność, dziękujemy Platformo Obywatelska, Unio Wolności, Prawo i Sprawiedliwość – dziękujemy tym wszystkim decydentom, którzy poprzez swoje decyzje i zaniechania doprowadzili nas do sytuacji, w której jesteśmy. A jeszcze nie tak dawno – powszechnie krytykowano pana Waldemara Pawlaka, dzięki którego decyzjom mieliśmy bardzo dużo gazu przez ostatnie lata. Warto ciepło myśleć o panu Pawlaku, póki człowiek może się jeszcze w ciepłej wodzie umyć…

Krakauer

Obserwator Polityczny

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy