Gen. bryg. Zbigniew Ścibor Rylski Fot. Maciej Nędzyński/DKS MON (Wikimedia commons) |
Prawo i Sprawiedliwość jako jeden z fundamentów swojej polityki historycznej obrało Powstanie Warszawskie. Sympatycy tej formacji wielokrotnie w dyskusjach używali argumentu – “nie masz prawa źle mówić o Powstaniu bo to świętość” Ja uważam inaczej – że należy pochodzić z najwyższym szacunkiem do Powstańców, a jednocześnie potępiać tych co doprowadzili do bezsensownej rzezi.
Paradoksem jest to że działacze tej formacji, ich dziennikarze i będący w ich rękach IPN wylewał najgorsze rzygowiny na starych i zasłużonych Powstańców. Wszyscy pamiętamy prowokacyjną “listę Macierewicza” i zamieszczone na niej nazwisko prof. Wiesława Chrzanowskiego (1923-2012). Wszyscy pamiętamy jak potraktowano w jednym z kolorowych pism propagandowych prof. Witolda Kieżuna (1922-2021).
I chyba najbardziej podłym działaniem było opluwanie wtedy prawie 100-letniego generała Ścibora-Rylskiego. Obrażany, obrzucony kłamstwami, ośmieszany, wygwizdywany na cmentarzu. Pluli na niego gdy miał już prawie 100-lat. Byli pewni że nie da rady się bronić, że nie dożyje końca upokarzających procesów lustracyjnych. On dumny i z klasą. Tego PiS-owi nigdy nie wybaczę. Dzisiaj mijają trzy lata jak generał odszedł.
Generał Zbigniew Ścibor-Rylski ps. „Motyl”, „Stanisław” (1917-2018) Szkołę Podchorążych Lotnictwa Rylski ukończył w 1939 roku w stopniu sierżanta podchorążego ze specjalnością mechanika silników i przyrządów lotniczych. 6 września formacja, do której należał Zbigniew Ścibor-Rylski wyjechała ze stolicy i zmierzała na wschód. Dołączył do Samodzielnej Grupy Operacyjnej “Polesie”, którą dowodził gen. Franciszek Kleeberga. Wraz z nią walczył i kapitulował w ostatniej kampanii wrześniowej pod Kockiem.
W latach 1941-1943 walczył w partyzantce na Kowelszczyźnie, gdzie został oddelegowany przez przełożonych. Komenda Główna AK nadała mu nowy pseudonim “Motyl”. – Wtedy były “mosty”, kierownictwo Kedywu nakazało zbierać elementy pocisków, latającej bomby V1 i dalekosiężnej rakiety V2, nad którymi pracowali Niemcy.
Na początku lutego 1944 roku “Motyl” został dowódcą kompanii w batalionie “Sokół”, którym dowodził por. Michał Fijałki. Ścibor-Rylski przeszedł cały szlak bojowy zgrupowania. Brał udział w ciężkich walkach z siłami UPA i wojskami niemieckimi. W lipcu opuścił Wołyń, gdyż został wezwany do Warszawy, gdzie przygotowywano się do powstania. Wchodził on w skład 50 pułku piechoty w ramach 27 Wołyńskiej Dywizji Piechoty Armii Krajowej. Przeszedł cały szlak bojowy zgrupowania, biorąc udział w ciężkich walkach z siłami UPA oraz wojskami niemieckimi.
Po wybuchu Powstania Warszawskiego walczył w Zgrupowaniu “Radosław” w batalionie “Czata 49”. Brał udział w walkach na Woli, w Śródmieściu i na Mokotowie. Za swoje zasługi i męstwo został odznaczony Krzyżem Walecznych i Krzyżem Virtuti Militari. Trzy razy ranny. Za swoje męstwo i waleczność został odznaczony m.in. dwa razy Krzyżem Virtuti Militari, dwa razy Krzyżem Walecznych, Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski (L. Kaczyński), Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski , Krzyżem Armii Krajowej, Krzyżem Partyzanckim, Warszawskim Krzyżem Powstańczym, Medalem Za Warszawę 1939-1945 i wieloma innymi.
7 maja 1945 zameldował się płk. Mazurkiewiczowi i postanowił zakończyć działalność konspiracyjną, po czym pod zmienionym nazwiskiem wyjechał do Poznania, gdzie rozpoczął nowe życie. Po wojnie trudnił się chałupnictwem. W 1946 znalazł pracę w Biurze Samochodów Remontowanych „Motozbyt”. Od 1949 kierował biurem sprzedaży w swoim przedsiębiorstwie. Współpracował z PAX-em Bolesława Piaseckiego. Pracował w PAX-owskich Zjednoczonych Zakładach Gospodarczych INCO. Do końca życia bronił Bolesława Piaseckiego, i jasno mówił kto stoi za zabójstwem jego syna Bohdana. Należał do Związku Bojowników o Wolność i Demokrację. W sierpniu 1984 został członkiem Obywatelskiego Komitetu Obchodów 40. rocznicy Powstania Warszawskiego w PRL. W III RP był prezesem Związku Powstańców Warszawskich.
No comments:
Post a Comment
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy