Henryk Arctowski w Waszyngtonie, 1940 r. Fot. Public domain (Wikipedia) |
Całoroczne stacje naukowo-badawcze w Antarktyce posiada zaledwie 20 państw, mających w ten sposób dostęp do tego największego naturalnego „laboratorium przyrody”, możliwość prowadzenia ambitnych programów badawczych i współpracy międzynarodowej. Ekstremalne warunki klimatyczne panujące w Antarktyce, wysokie wymagania dotyczące ochrony środowiska i ogromne trudności logistyczne związane z utrzymaniem stacji badawczych oraz realizacją programów naukowych sprawiają, że rejon ten stał się również laboratorium testowania nowych technologii. Jest jednym z najważniejszych rejonów badań nad zmianami ekologicznymi planety.
Polscy naukowcy byli pionierami badań w Antarktyce,
a ich prekursorem był polski podróżnik, geofizyk i geograf Henryk Arctowski. Po
studiach w Belgii, mając zaledwie 26 lat, Arctowski w roku 1897
współorganizował wyprawę antarktyczną, rozpoczynając swą wieloletnią badawczą przygodę
polarną. Wyprawa dotarła statkiem na planowane miejsce i jako pierwsza w
dziejach zimowała w lodach Antarktyki.
To właśnie na podstawie badań Arctowskiego powstało
wiele nowych, odkrywczych hipotez naukowych, w tym np. potwierdzona przez
współczesną naukę hipoteza Antarktandów, czyli systemu górskiego łączącego
cechy budowy geologicznej Andów w Ameryce Południowej z górami na Ziemi Grahama
na Półwyspie Antarktycznym. Stworzono także teorię falowego przemieszczania się
cyklonów oraz teorię dotyczącą przyczyn głębszego niż w innych blokach
kontynentalnych położenia szelfu antarktycznego. W latach późniejszych
Arctowski uczestniczył w badaniach Spitsbergenu oraz pełnił wiele
odpowiedzialnych funkcji w muzeach przyrody i na uniwersytetach w Belgii, Stanach
Zjednoczonych i w Polsce. Nazwiskiem Arctowskiego nazwano m.in. półwysep i nunatak
na Antarktydzie, górę i lodowiec na Spitsbergenie oraz polską naukową stację antarktyczną
w archipelagu Szetlandów Południowych.
Od wielu lat polscy naukowcy kontynuują te
piękne tradycje, prowadząc w rejonach polarnych rozległe badania, pracując zarówno
w stacjach całorocznych, jak i sezonowych. Szczególne znaczenie mają dwie
stacje całoroczne: zlokalizowana na półkuli południowej Polska Stacja Antarktyczna
im. Henryka Arctowskiego oraz Polska Stacja Polarna Hornsund im. Stanisława
Siedleckiego w południowej części Spitsbergenu na półkuli północnej.
Istniejąca od 1977 r. Polska Stacja Antarktyczna
im. Henryka Arctowskiego jest całoroczną jednostką naukowo-badawczą, kierowaną przez
Instytut Biochemii i Biofizyki Polskiej Akademii Nauk. Stacja znajduje się na Wyspie
Króla Jerzego, od Polski dzieli ją ponad 14 tys. km. Prowadzone są tam badania
naukowe w takich dziedzinach, jak: oceanografia, geologia, glacjologia,
geomorfologia, klimatologia, mikrobiologia, botanika, ekologia, ornitologia,
genetyka, biologia i chemia morza, kartografia, a także stałe monitoringi środowiskowe.
Badane są zmienności ekosystemów polarnych, ewolucja, struktura i dynamika
różnorodności biologicznej oraz wpływ zmian klimatycznych w rejonie Półwyspu Antarktycznego
na funkcjonowanie ekosystemów morskich i lądowych. Materiały i dane pozyskane w
trakcie prowadzonych w sposób ciągły od przeszło 40 lat badań stanowią dorobek
światowej nauki.
Bardzo ważne są dzisiaj w szczególności badania
mające znaczenie dla problematyki globalnych zmian klimatu, monitoring
ekologiczny prowadzony w celu określenia wielkości i kondycji populacji ptaków
morskich i ssaków płetwonogich, co dostarcza istotnych informacji o stanie całego
ekosystemu, czy monitoring stężenia węgla w opadach we wszystkich formach występowania
(np. deszcz, śnieg) w celu określenia potencjalnego dopływu zanieczyszczeń
pochodzących z dalekiego i lokalnego transportu atmosferycznego.
Zgodnie z Protokołem o Ochronie Środowiska do
Układu Antarktycznego cała Antarktyda jest rezerwatem naturalnym poświęconym
pokojowi i nauce. Pamiętać wszakże należy o sytuacji na drugim biegunie naszego
globu, czyli w Arktyce. Mimo obaw o unikatowe środowisko naturalne państwa tego
rejonu walczą o wpływy, zachęcając swoje koncerny wydobywcze do prowadzenia
poszukiwań ropy i gazu. Co najmniej od opublikowania w roku 1972 pierwszego
raportu Klubu Rzymskiego wyrażane są alarmujące opinie na temat wyczerpywania
się naturalnych zasobów Ziemi. W miarę nasilania się debaty o przyszłej
dostępności energii na Ziemi zakusy dotyczące dotychczas nieeksploatowanych
dotąd obszarów będą przybierać na sile.
Druga z najważniejszych polskich stacji
polarnych, tj. Polska Stacja Polarna Hornsund im. Stanisława Siedleckiego w Arktyce, rozpoczęła swą sezonową działalność
już w roku 1957, a w roku 1978 przekształcona została w stację całoroczną.
Stacja zarządzana jest przez Instytut Geofizyki PAN. Badania tam prowadzone
mają na celu lepsze poznanie arktycznej przyrody i zachodzących w niej zmian
głównie w kontekście zmian klimatycznych.
Z satysfakcją należy stwierdzić, że badania
prowadzone w polskich stacjach polarnych cieszą się zasłużoną, wysoką międzynarodową
renomą i stanowią istotny wkład naszego kraju w światowe badania o kluczowym
znaczeniu dla przyszłości naszej planety.
Prof. Michał Kleiber
Tekst publikowany równocześnie w polskim
miesięczniku opinii „Wszystko co Najważniejsze” w ramach projektu realizowanego
z Instytutem Pamięci Narodowej oraz Narodowym Bankiem Polskim.
___________________________________
Michał Kleiber - profesor nauk technicznych, w latach 2001–2005 minister nauki w rządach Leszka Millera i Marka Belki, w latach 2006–2010 doradca społeczny prezydenta Lecha Kaczyńskiego ds. kontaktów ze środowiskiem naukowym, w latach 2007–2015 prezes Polskiej Akademii Nauk, od 2020 przewodniczący Polskiego Komitetu ds. UNESCO. Od 2017 redaktor naczelny portalu internetowego i miesięcznika opinii „Wszystko Co Najważniejsze”. Kawaler Orderu Orła Białego.
Fot. Wikipedia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy