Bp. Antoni Nowowiejski jeden z 2 tys. poskich duchownych zamordowanych przez Niemców w okupowanej Polsce. |
Co piąty polski ksiądz diecezjalny został zamordowany przez Niemców w okupowanej Polsce. W obozach zginęło czterech biskupów – oprócz bpa diecezjalnego Antoniego Juliana Nowowiejskiego – trzech biskupów pomocniczych: Władysława Gorala z Lublina w obozie koncentracyjnym Sachsenhausen, Leona Wetmańskiego z Płocka w obozie zagłady w Działdowie i Michała Kozala z Włocławka w obozie koncentracyjnym w Dachau.
Na około 10 000 księży diecezjalnych Niemcy zamordowali około 2 000 księży, czyli około 20 proc. Z około 8 000 zakonników zamordowano 370. Z około 17 000 sióstr zakonnych Niemcy wymordowali około 280. Do tego trzeba dodać, że około 4 000 księży i zakonników oraz około 1100 sióstr zakonnych trafiło do obozów. Na 21 diecezji rzymskokatolickich w Polsce, dziewięć było bez biskupów ordynariuszy, którzy zostali internowani albo zmuszeni do emigracji. Na emigracji przebywał ówczesny prymas Polski kard. August Hlond oraz bp włocławski Karol Radoński. Niemcy internowali również bpa lubelskiego Mariana Fulmana, bpa łódzkiego Włodzimierza Jasińskiego i bpa łódzkiego Stanisława Adamskiego.
Symbolem męczeństwa polskiego duchowieństwa w latach 1939–1945 jest KL Dachau pod Monachium, do którego zesłano łącznie 2794 zakonników, diakonów, księży i biskupów katolickich. 1773 duchownych pochodziło z Polski. Więźniem był tam między innymi mądry patriota abp. Kazimierz Majdański.
Warto te dane przytaczać również w kontekście “prześladowań” Kościoła w Polsce do 1956 roku. Bo dzisiejsza narracja historyczna zapomina o prawdziwym holokauście polskiego kleru.
Łukasz Marcin Jastrzębski
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy