Graf. financetwitter.com |
USA przeznaczają bilion $ na utrzymanie swojej siły militarnej. W tym samym czasie Chiny wydają podobną sumę na Nowy Jedwabny Szlak. Działania USA są obliczone na podtrzymanie upadającego imperium przez podporządkowywanie sobie słabszych państw, zmuszanie ich do drogich zakupów militarnego złomu (tu świetnym przykładem jest Polska). Gdy taka perswazja nie udaje się to dochodzi do agresji, tu z kolei najlepszym przykładem jest Irak, Syria czy Libia.
Chiny "kolonizują" swiat na swój sposób. Nie uciekają się do przemocy militarnej tylko starają się inwestować i robić wspólne interesy. To oczywiste, że w jakimś stopniu prowadzi to do uzależnienia gospodarczego ale chyba lepiej jest żyć w rozwijającym się dzięki chińskim inwestycjom państwie afrykańskim niż zrujnowanym przez USA Iraku. Chiny muszą jakoś dbać o rozwój "kolonizowanych" przez siebie krajów bo potrzebuje miliardów klientów kupujących ich towary. Zabicie miliona mieszkańców (jak to zrobiły USA w Iraku) nie leży więc w interesie Chin.
Poniższy artykuł dowodzi, że Chiny też mają swoje środki perswazji. Niech to będzie przestrogą dla naszych polityków, że stawianie na jednego, w dodatku zdychającego, konia może nie być opłacalne z punktu widzenia strategicznych interesów państwa. Zapraszam do lektury. (J.R.)
Stosunki między Chinami a Australią uległy pogorszeniu gdy Pekin nieoczekiwanie ogłosił, że kluczowy dialog gospodarczy z Canberrą został „zawieszony na czas nieokreślony”. Decyzja podjęta przez National Development and Reform Commission (NDRC), czołowego chińskiego planistę gospodarczego, spowodowała osłabienie dolara australijskiego w stosunku do dolara amerykańskiego .
Ostatni raz NDRC wystąpił przeciwko Australii, kiedy udzielił zgody 10 dużym elektrowniom na import węgla bez ograniczeń celnych - z wyjątkiem Australii. Ta decyzja, podjęta w grudniu 2020 r., zasadniczo sformalizowała zakazy importu wymierzony w australijski przemysł węglowy o wartości 14 miliardów dolarów, pozostawiając setki milionów ton australijskiego węgla u wybrzeży Chin. W związku z tym ostatnie posunięcie można postrzegać jako „oficjalne zerwanie” w komunikacji między obydwoma rządami, które są już uwikłane w dyplomatyczną wrogość. Co ciekawe, ten sam strategiczny dialog gospodarczy między oboma narodami ostatnio odbywał się w Pekinie w 2017 r., W okresie, gdy umowa o wolnym handlu między Chinami a Australią (ChAFTA) spowodowała, że wartość handlu przekroczyła 155 mld dolarów australijskich.
Rozpoczęty po raz pierwszy w 2014 r. Strategiczny dialog gospodarczy Chiny-Australia jest ważnym mechanizmem dorocznego spotkania premierów Chin i Australii w celu wzmocnienia stosunków gospodarczych i dwustronnych. Wtedy premier Australii Tony Abbott i prezydent Chin Xi Jinping zgodzili się opisać te stosunki jako „kompleksowe partnerstwo strategiczne”. Oświadczenie Narodowej Komisji ds. Rozwoju i Reform (NDRC) podaje powody zawieszenia: „Niedawno niektórzy urzędnicy rządu Wspólnoty Narodów Australii podjęli szereg środków, aby zakłócić normalną wymianę i współpracę między Chinami i Australią, wychodząc z zimnowojennego i ideologicznego sposobu myślenia i dyskryminacji."
Oczywiście decyzja o zerwaniu jakiejkolwiek przyszłej współpracy handlowej z Canberrą była odwetem na decyzję rządu Morrisona o anulowaniu inicjatywy Victoria's Belt and Road Initiative w zeszłym miesiącu. Nie mogąc zemścić się na bojkocie Pekinu lub sankcjach wobec australijskich produktów, premier Scott Morrison rozważa również zniesienie 99-letniej dzierżawy chińskiej firmy w porcie w Darwin.
Wiktoria - drugi co do wielkości i najbogatszy stan Australii - podpisała protokół ustaleń (memorandum of Understanding) w sprawie inicjatywy Pasa i Szlaku (BRI) z rządem Chin w październiku 2018 r., Jedynym rządem w Australii, który podpisał umowę na podpisanie umowy globalnej infrastruktury przez prezydenta Chin Xi Jinpinga. Miał on zbudować nowe korytarze handlowe między Europą a Azją. Chociaż Canberra twierdzi, że decyzja nie była skierowana do żadnego konkretnego kraju, Pekin nie dał się zwieść i nazwał odwołanie prowokacyjnym posunięciem. Australia celowo uchwaliła ustawę w grudniu ubiegłego roku, która daje ministrowi spraw zagranicznych prawo do wstrzymania nowych i wcześniej podpisanych umów między rządami zamorskimi a ośmioma stanami i terytoriami Australii. Co gorsza, premier Morrison nakazał Departamentowi Obrony rewizję 99-letniej dzierżawy, na mocy której chińska grupa Landbridge przejęła port w Darwin w 2015 roku. Pod pretekstem bezpieczeństwa narodowego Canberra chce zmusić chińską firmę do zrzeczenia się dzierżawy i unieważnienia umowy na 506 milionów AUD, mimo że jest to tylko port handlowy, a nie port wojskowy. Chińskie firmy posiadają obiekty portowe na całym świecie ze względów handlowych, w tym port Long Beach w pobliżu Los Angeles, starożytny port Pireusu w Atenach i największy port w Europie w Rotterdamie. Utrudnianie inwestycji Pekinu w Port w Darwin to oczywiście walka w piaskownicy, ale intencją premiera Morrisona było przeszkodzenie Chinom w każdy możliwy sposób.
Chiny były również urażone po tym, jak minister obrony Australii Peter Dutton zasugerował możliwość konfliktu zbrojnego między Chinami a Tajwanem, co skłoniło ministra spraw zagranicznych Tajwanu Josepha Wu do zaproszenia Australii do pomocy Tajwanowi w obronie przed Chinami kontynentalnymi. Nowo mianowany australijski minister obrony był postrzegany jako ingerujący w wewnętrzne sprawy Chin. Niektórzy komentatorzy argumentowali, że ostatni ruch Pekinu jest w dużej mierze symboliczny i ma niewielki wpływ na australijski handel. To absolutnie głupie myślenie po prostu dlatego, że biznes, handlowcy i konsumenci w Chinach czerpią inspirację z Pekinu. Biorąc pod uwagę reakcję dolara australijskiego, wpływ gospodarczy na przestrzeni czasu może być poważny.
Chociaż Chińczycy już zbojkotowali niektóre produkty australijskie, niektórzy pocieszali się tym, że Chiny nadal będą kupować rudę żelaza z ziemi Down Under o oszałamiającej wartości 115 miliardów dolarów australijskich w ciągu kolejnych 12 miesięcy. Chociaż Pekin ma obecnie ograniczone możliwości, cierpliwie przygotowuje się do bojkotu australijskiej rudy żelaza, gdy alternatywny dostawca Brazylia pojawi się w przyszłym roku.
Według chińskiej bazy danych Australian National University dotyczącej inwestycji w Australii chińskie inwestycje w tym kraju spadły o 62% w 2020 r., do zaledwie 775 mln dolarów australijskich - najniższego poziomu od 6 lat. Chiny są największym partnerem handlowym Australii - około jednej trzeciej lub 30% całkowitego eksportu tego kraju trafia na rynek chiński, przynosząc 135 miliardów dolarów australijskich rocznie i zapewniając tysiące miejsc pracy. Wszystko zaczęło się, gdy rząd Australii zdecydował się wesprzeć Trumpa, który oskarżył niekompetencję Chin w kontrolowaniu Covid-19 przed rozprzestrzenianiem się, pomimo mnóstwa dowodów na to, że prezydent USA od miesięcy siedział z założonymi rękami. Nazywając Covid-19 „wirusem chińskim” lub „chińską plagą”, w politycznej retoryce Trumpa znalazło się stwierdzenie, że wirus został „wysłany przez Chiny”.
To był ogromny błąd, kiedy premier Scott Morrison prowadził kampanię w kwietniu 2020 r. - wzywając najlepszych sojuszników, Francję, Niemcy i Nową Zelandię, aby wywarli presję na Chiny, aby przekazały obcym krajom uprawnienia „podobne do inspektorów broni” do zbadania wybuchów epidemii. Na Pekinie oczywiście nie zrobiło to wrażenia wiedząc, że Canberra wykorzystała pandemię koronawirusa do manipulacji politycznej. Chiny szydziły z Australii, że papugowała prezydenta USA Donalda Trumpa w swoim wezwaniu do dochodzenia w celu ustalenia pochodzenia Covid-19, pomimo własnego przyznania się Morrisona, że nie ma dowodów sugerujących, że choroba pochodzi z laboratorium w chińskim mieście Wuhan. Trump był jedynym przywódcą, który powiedział, że jest przekonany, że wirus mógł pochodzić z chińskiego laboratorium wirusologicznego.
W kwietniu ubiegłego roku ambasador Chin w Australii Cheng Jingye ostrzegł rząd Morrisona, że jego niebezpieczny manewr spowoduje bojkot australijskich towarów. Pekin spełnił obietnicę, nakładając w maju 80,5% cło na wszystkie australijskie ziarna jęczmienia po zakazie importu od czterech głównych australijskich dostawców wołowiny, rzekomo z powodu problemów z etykietowaniem. W listopadzie sytuacja była tak zła, że chińscy agenci importowi ostrzegli swoich klientów, że zostali poinformowani, że żadne australijskie dostawy pszenicy, jęczmienia, cukru, czerwonego wina, drewna, wełny, homarów i rud miedzi nie zostaną odprawione. Sektor turystyczny i edukacyjny Australii również znalazł się na celowniku, gdy chińskim turystom i studentom zalecono trzymanie się z dala od tego kraju.
W marcu tego roku chińskie Ministerstwo Handlu oficjalnie ogłosiło, że cła importowe od 116,2 % do 218,4 % zostaną nałożone na australijskie wina. Ale w zeszłym miesiącu szkody były już oczywiste. Australijski eksport wina do Chin spadł do zaledwie 9 milionów dolarów w grudniu (zakończonym 31 marca) - co oznaczało ogromny spadek o 96%. Obecnie istnieje obawa, że Chiny mogą przejść na energię atomową przez całkowite zniesienie umowy o wolnym handlu między Chinami a Australią (ChAFTA), umowy, która przynosiła ogromne korzyści Australii. Było już źle, gdy wyżsi australijscy ministrowie powiedzieli, że ich chińscy koledzy nie oddzwaniają. James Laureimentson, dyrektor Instytutu Stosunków Australijsko-Chińskich, powiedział, że ostatnim posunięciem Pekinu wydaje się przedłużenie tego dyplomatycznego zamrożenia.
na podst. financetwitter.com
Tłumaczenie automatyczne. Wybór, korekta i redakcja J. Ryszkiewicz
Źródło oryginalne http://www.financetwitter.com/2021/05/the-cold-war-has-begun-beijing-indefinitely-suspends-china-australia-strategic-economic-dialogue.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy