Obraz Gerd Altmann z Pixabay |
Najnowsza kwartalna prognoza biznesowa Deloitte Access Economics przewiduje, że podróże międzynarodowe nie powrócą w pełni przed 2024 r., ponieważ do tego czasu granice międzynarodowe otwierać się będą bardzo powoli. Co więcej, raport Deloitte mówi, że kwarantanna dla przybywających prawdopodobnie pozostanie w jakiejś formie przez lata, ponieważ robi się wszystko co możliwe, aby powstrzymać import wirusa z powrotem do Australii.
Jeden z najbardziej znanych ekonomistów
australijskich, partner, Deloitte Access
Economics, Chris Richardson, powiedział, że procedury powstrzymania importu
koronawirusa będą miały ogromny wpływ na podróże zagraniczne i na powrot do
stanu sprzed pandemii COVID-19 .
„To sprawia,
że podróże międzynarodowe – zarówno wyjazdy jak i przyjazdy będą znacznie ograniczone w 2022 roku i mogą nie powrócić do poziomu
sprzed pandemii do 2024 roku” – powiedział Richardson dla kanalu 7News.
W ubiegłym
tygodniu federalne władze zdrowotne
zaleciły Australijczykom w wieku poniżej 50 lat unikanie szczepionki
AstraZeneca ze względu na ryzyko zakrzepicy i zamiast tego przyjmowanie
szczepionki Pfizer .
Tym samym Australia
dołączyła do rosnącej listy krajów na całym świecie, które decydują się na
ograniczenie wprowadzania szczepionki AstraZeneca . Wielka Brytania oferuje
alternatywę osobom poniżej 30. roku życia, podczas gdy Kanada i Francja ograniczają
szczepienie AstraZenecą tylko dla osób powyżej 50.
roku życia, Niemcy powyżej 60. , a Islandia do osób powyżej 70. roku życia.
Premier Australii, Scott Morrison podkreślił jednak, że
„ostatecznie wybór należy do poszczególnych Australijczyków i ich lekarza” oraz
że „nie ma zakazu” na przyjmowanie szczepionki AstraZeneca. Jest po prostu „preferencja”. Morrison zwrócił przy tym uwagę, że ryzyko powstania zakrzepów krwi
wynosi zaledwie cztery do sześciu na milion.
Obecnie
istnieją obawy, że Australia nie osiągnie swojego celu – jak przewidywał rząd -
zaszczepienia 70 proc. populacji do końca października. Może to spowodować
zawieszenie planów linii lotniczych dotyczących wznowienia lotów zagranicznych, przewidywanych
właśnie na 31 pażdziernika.
Z dobrych
wieści jest ta, że Australijczycy jednak będą mieli szansę na podróże bez
kwarantanny do Nowej Zelandii , a długo oczekiwane otwarcie podróżnicze Trans-Tasman ma nastąpić już 19 kwietnia. Korytarz podróżny oznacza, że Australijczycy mogą polecieć do Nowej Zelandii bez konieczności poddawania
się kwarantannie hotelowej.
Otwarcie
korytarza podróżniczego przez morze Tasmana oznacza, że główne linie lotnicze, w tym Air New Zealand i
Qantas, będą mogły przyjmować rezerwacje na loty od 19 kwietnia.
Ogłoszenie
otwarcia podróżniczego miedzy Nową Zelandią a Austrlaią zostało nazwane
przez premier Nowej Zelandii Jacindę Ardern swego rodzaju pierwszym na świecie
i „ważnym krokiem” w odbudowie po pandemii.
Singapur może
być kolejnym celem zagranicznych wyjazdow australijskich turystów. –
zasugerował w zeszłym tygodniu premier Scott
Morrison.
Australia i Singapur prowadziły rozmowy w celu wynegocjowania korytarza turystycznego, który mogłaby być otwarty już w lipcu. Plany te byłby jednak zależne od zdolności obu krajów do przedstawienia zaświadczenia o szczepieniu, co miałoby pozwolić Australijczykom i Singapurczykom podróżować swobodnie w celach zawodowych, naukowych lub wakacyjnych bez obowiązkowej dwutygodniowej kwarantanny hotelowej.
Nowa Zelandia, Singapur i Australia to kraje które najlepiej radzą sobie z pandemią koronawirusa - wynika z marcowej edycji prowadzonego przez Bloomberga rankingu. Polska zajmuje 50. miejsce na 53 notowane państwa. Według Bloomberga gorzej niż Polska z pandemią radzi sobie tylko Brazylia, Czechy i Meksyk.
kb/BumerangMedia
na podst. news.com.au / Deloitte / bloomberg.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy