polish internet magazine in australia

Sponsors

NEWS: POLSKA: Polska może stanąć przed poważnym wyzwaniem, jeśli chodzi o dostawy energii elektrycznej już w 2026 roku. Jak podała "Rzeczpospolita", Polska może zmagać się z deficytem na poziomie prawie 9,5 GW w stabilnych źródłach energii. "Rzeczpospolita" zwróciła uwagę, że rząd musi przestać rozważać różne scenariusze i przejść do konkretnych działań, które zapewnią Polsce stabilne dostawy energii. Jeśli tego nie zrobi, może być zmuszony do wprowadzenia reglamentacji prądu z powodu tzw. luki mocowej. * * * AUSTRALIA: Wybuch upałów w Australii może doprowadzić do niebezpiecznych warunków w ciągu najbliższych 48 godzin, z potencjalnie najwcześniejszymi 40-stopniowymi letnimi dniami w Adelajdzie i Melbourne od prawie dwóch dekad. W niedzielę w Adelajdzie może osiągnąć 40 stopni Celsjusza, co byłoby o 13 stopni powyżej średniej. Podczas gdy w niektórych częściach Wiktorii w poniedziałek może przekroczyć 45 stopni Celsjusza. * * * SWIAT: Rosja wybierze cele na Ukrainie, które mogą obejmować ośrodki decyzyjne w Kijowie. Jest to odpowiedź na ukraińskie ataki dalekiego zasięgu na terytorium Rosji przy użyciu zachodniej broni - powiedział w czwartek prezydent Władimir Putin. Jak dodał, w Rosji rozpoczęła się seryjna produkcja nowego pocisku średniego zasięgu - Oresznik. - W przypadku masowego użycia tych rakiet, ich siła będzie porównywalna z użyciem broni nuklearnej - dodał.
POLONIA INFO: Spotkanie poetycko-muzyczne z Ludwiką Amber: Kołysanka dla Jezusa - Sala JP2 w Marayong, 1.12, godz. 12:30

czwartek, 29 kwietnia 2021

Niemieckie V1 i V2 z Peenemünde (wyspa Uznam)

Peenemünde na wyspie Uznam - stąd wystrzelono pierwszą
w świecie rakietę w kosmos (1942 r.)
Fot. L.Wątróbski

.Peenemünde to niewielka dziś osada w Niemczech, w północno-zachodniej części wyspy Uznam, nad cieśniną Piana i Bałtykiem. W czasie II wojny światowej mieścił się tam niemiecki ośrodek badań nad nową bronią III Rzeszy - m.in. nad V-1 i V-2.

Korespondencja własna Leszka Wątróbskiego z wyspy Uznam.

Peenemünde to w czasie ostatniej wojny światowej wojskowy ośrodek badawczy – jeden z najbardziej nowoczesnych ośrodków technologii na świecie. W październiku 1942 roku udało się w nim, po raz pierwszy na świecie, wystrzelić rakietę w kosmos. 

W sąsiednim zakładzie doświadczalnym - lotniczych sił zbrojnych testowano pociski o rewolucyjnej technice. Do budowy tego ośrodka wykorzystano robotników przymusowych, więźniów obozu koncentracyjnego i jeńców wojennych. Rakiety, które tam produkowano Goebbels cynicznie nazwał „broń odwetowa 2”.   

 Ośrodek doświadczalny w Peenemünde składał się z dwóch niezależnych jednostek doświadczalnych, jednej działającej pod nadzorem Wehrmachtu, drugiej pod nadzorem Luftwaffe.                                                                                                                                        

Wyrzutnia rakiet V-1

Wehrmacht nadzorował Zakłady Doświadczalne - oficjalnie nazywane Peenemünde-Wschód, zajmujące się budową rakiety pionowego startu, znanej później V-2. Kierownikiem ośrodka Peenemünde-Wschód był gen. W. Dornberger, dyrektorem technicznym ośrodka, kierującym pracami badawczymi – W. von Braun.                                                                              

Ośrodek doświadczalny Luftwaffe, nazywany Peenemünde-Zachód, prowadził próby prototypów samolotów i nowych broni lotniczych. Od 1942 roku w tym ośrodku realizowany był najważniejszy projekt Luftwaffe: Fi-103 – budowa bezpilotowego samolotu-pocisku, znanego później pod nazwą V-1. W części ośrodka zajętej przez Luftwaffe znajdowało się lotnisko. Do ośrodka doprowadzona też była linia kolejowa.  


Wojskowy Instytut Badawczy w Peenemünde, założony został w roku 1937, kiedy to istniejący pod Berlinem doświadczalny ośrodek rakietowy w Kummersdorf okazał się niewystarczający. Prace nad nową bronią Luftwaffe Fi-103 (bezzałogowym samolotem-pociskiem o napędzie odrzutowym) - nazwanym później V-1, rozpoczęto w początkach roku 1942.

Rakieta V-1

Prace nad pociskami rakietowymi prowadzone były od początku lat trzydziestych, początkowo w doświadczalnym ośrodku rakietowym w lasach na południe od Berlina, w pobliżu wioski Kumersdorf, a od roku 1937 w Peenemünde. Pierwszy lot rakiety balistycznej skonstruowanej w tym ośrodku miał miejsce 3 października 1942. Rakietę tę nazwano później V-2. W połowie lata 1943 roku zakończone zostało testowanie pocisków rakietowych V-2 i uruchomiona została linia montażowa tych rakiet.   Przy okazji badań nad bronią rakietową opracowano w Peenemünde pod kierownictwem J. Plendla systemy radarowe do nawigacji nocnej oraz wdrożono pierwszy w świecie system telewizji przemysłowej.

Informacje o pracach prowadzonych przez Niemców w Peenemünde docierały na Zachód głównie dzięki wywiadowi polskiemu Armii Krajowej, który zbierał informacje wśród Polaków - przymusowych pracowników zatrudnionych w tych zakładach.   

Podczas wojny Peenemünde było kilkakrotnie bombardowane przez lotnictwo bombowe brytyjskie i amerykańskie. Pierwszy nalot przeprowadzony został w nocy z 17 na 18 sierpnia roku 1943 w ramach tz. „Operacji Hydra”. W nalocie brało udział 596 samolotów bombowych RAF, które zrzuciły 1.795 ton bomb. W wyniku ataku zginęło, według oficjalnych danych niemieckich, 815 osób - głównie jeńców wojennych oraz Walter Thiel szef prac nad silnikami. Celem nalotu RAF był tylko ośrodek Wehrmachtu Peenemünde-Wschód konstruujący rakiety V-2. Ani wywiad ani dowództwo brytyjskie nie zdawało sobie sprawy z położonego w jego sąsiedztwie ośrodka doświadczalnego Luftwaffe Peenemünde-Zachód, zajmującego się konstruowaniem m.in. broni V-1.

Peenemünde – muzeum

W lipcu i sierpniu roku 1944 amerykańskie lotnictwo bombowe USAF przeprowadziło 3 naloty na Peenemünde, bombardując tym razem także ośrodek doświadczalny Luftwaffe Peenemünde-Zachód. 18 lipca 1944 miał miejsce pierwszy z tych nalotów. W przeciwieństwie do nalotu RAF był to nalot dzienny, przeprowadzony pod osłoną lotnictwa myśliwskiego. 379 ciężkich bombowców B-17 „latające fortece” zrzuciło 920,6 ton bomb na Peenemünde.

Kilka tysięcy ludzi straciło tam również życie podczas, prowadzonej w nieludzkich warunkach, produkcji rakiety oraz podczas ostrzału belgijskich, angielskich i francuskich miast. Po zakończeniu wojny większość naukowców pracujących w Peenemünde została przechwycona i wywieziona do Stanów Zjednoczonych w trakcie operacji Paperclip („Spinacz”) przeprowadzonej przez amerykańskie służby specjalne. Natomiast Brytyjczycy i Sowieci przechwycili tamtejszych pracowników technicznych. Na mocy porozumień pomiędzy aliantami ośrodek w Peenemünde został zniszczony. Ocalała jedynie elektrownia, przerobiona obecnie na muzeum oraz lotnisko i linia kolejowa do pobliskiego uzdrowiska w Zinnowitz. Lotnisko to w okresie istnienia NRD było użytkowane przez armię ludową NRD i armie sowiecką do czasu jej wycofania z Niemiec.

Elektrownia zaś jest dziś największym zabytkiem technicznym w Meklemburgii-Pomorzu Przednim, a Muzeum w Peenemünde miejscem międzynarodowych spotkań i wydarzeń kulturalnych. Za działalność na rzecz pokoju otrzymało w roku 2002 odznaczenie Krzyża z Coventry.                                                                                                                                    

Muzeum w Peenemünde założone zostało w roku 1991. Od tamtej pory  ściąga do siebie rzesze turystów z wielu krajów Europy. Jest ono drugim najczęściej odwiedzanym muzeum w Meklemburgii. Dzięki zainstalowanemu tam systemowi Audio Guide i wprowadzeniu do niego języka polskiego zwiedzanie stało się łatwiejsze także dla Polaków.            

Peenemünde – ekspozycja w muzeum

Peenemünde było do 1936 roku malutką wioską rybacką. Potem wioskę zniszczono, a jej mieszkańców przymusowo przesiedlono. Dzisiejsze Peenemünde to miejscowość prawie zupełnie wyludniona, z mnóstwem opuszczonych bloków, służących niegdyś jako osiedla dla umysłowych pracowników ośrodka.                                                                                                          

Mało kto wie, co kryją dziś lasy otaczające dawną niemiecką fabrykę w Peenemunde? Do roku 1996 stacjonowało tam wojsko, a za posterunki graniczne mało kto miał okazję się przedostać. Dziś władze Niemiec uznały wyspę Uznam za rezerwat i całe połacie lasu są nadal niedostępne dla turystów (Park Natury Usedom). Tablice na szlabanach zamykających drogi wjazdowe do wielu obszarów, informują zarówno o niebezpieczeństwach związanych z występowaniem powojennych pozostałości jak i o zakazie wstępu z konieczności ochrony wyspy przed działalnością człowieka.                                                                                                  

Jak zwykle na świecie bywa, Peenemunde ma również swoje polskie akcenty. Kilka lat temu swoje podwoje otworzyło tam Muzeum Zabaw i Zabawek, którego współorganizatorką jest pani Magda Wróbel ze Szczecina. W muzealnych gablotach zamieszkały wspomnienia z dzieciństwa naszych mam oraz babć. Była też ekspozycja lalek szczecińskiego teatru „Pleciuga” i niemieckie premiery dwóch przedstawień: „Pana Twardowskiego” i „Legendy o powstaniu Szczecina”.

tekst i zdjęcia Leszek Wątróbski

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy