polish internet magazine in australia

Sponsors

NEWS: POLSKA: Polska może stanąć przed poważnym wyzwaniem, jeśli chodzi o dostawy energii elektrycznej już w 2026 roku. Jak podała "Rzeczpospolita", Polska może zmagać się z deficytem na poziomie prawie 9,5 GW w stabilnych źródłach energii. "Rzeczpospolita" zwróciła uwagę, że rząd musi przestać rozważać różne scenariusze i przejść do konkretnych działań, które zapewnią Polsce stabilne dostawy energii. Jeśli tego nie zrobi, może być zmuszony do wprowadzenia reglamentacji prądu z powodu tzw. luki mocowej. * * * AUSTRALIA: Wybuch upałów w Australii może doprowadzić do niebezpiecznych warunków w ciągu najbliższych 48 godzin, z potencjalnie najwcześniejszymi 40-stopniowymi letnimi dniami w Adelajdzie i Melbourne od prawie dwóch dekad. W niedzielę w Adelajdzie może osiągnąć 40 stopni Celsjusza, co byłoby o 13 stopni powyżej średniej. Podczas gdy w niektórych częściach Wiktorii w poniedziałek może przekroczyć 45 stopni Celsjusza. * * * SWIAT: Rosja wybierze cele na Ukrainie, które mogą obejmować ośrodki decyzyjne w Kijowie. Jest to odpowiedź na ukraińskie ataki dalekiego zasięgu na terytorium Rosji przy użyciu zachodniej broni - powiedział w czwartek prezydent Władimir Putin. Jak dodał, w Rosji rozpoczęła się seryjna produkcja nowego pocisku średniego zasięgu - Oresznik. - W przypadku masowego użycia tych rakiet, ich siła będzie porównywalna z użyciem broni nuklearnej - dodał.
POLONIA INFO: Spotkanie poetycko-muzyczne z Ludwiką Amber: Kołysanka dla Jezusa - Sala JP2 w Marayong, 1.12, godz. 12:30

niedziela, 28 lutego 2021

Ryszard Opara: AMEN - Przepis na dobre, zdrowe życie

 Zostawmy na chwilę nasze piękne plany i marzenia - do realizacji - w najbliższej możliwej przyszłości. Zajmijmy się codziennoscią, zwyczajnością - tym co najważniejsze na teraz – na dziś: Przepisy na dobre, zdrowe i długie życie.

Odcinek 102 Autobiografii Naukowej Ryszarda Opary - AMEN

Najpierw musimy zrozumieć i uporządkować "nasze obecne podwórko", na którym jest z pewnoscią bałagan. Zacznijmy od pierwszego kroku - czyli od wstępu: zegara biologicznego i dyscypliny życia, na codzień. Czas jest najważniejszym miernikiem istnienia; wszystko powinno temu być podporządkowane - zgodnie z dyscypliną istnienia.


Natura daje człowiekowi, dokładnie poprzez jego świadomość wszystkie namiary, wskazówki;
czas i porządek organizacji - harmonii całego życia. Natura jest najlepszym naszym przewodnikiem.

Zwierzęta mają do dyspozycji wyłącznie instynkty: samozachowawcze, trwania, głodu i rozmnażania - ale to nie daje im żadnych szans osiągnięcia nieśmiertelności. Do tego konieczne są: rozum i dusza.

Na początek, trochę ogólników empirii medyka - koniecznej dla zrozumienia podstawowych praw egzystencji.


ZEGAR BIOLOGICZNY – PORZĄDEK DNIA


Każdy człowiek powinien funkcjonować według własnego „zegara biologicznego” jako, że każdy narząd jego organizmu funkcjonuje zgodnie z określoną dyscypliną wewnętrzną; ma „swoje godziny”- pracuje najbardziej efektywnie w określonym wymiarze i czasie. No i także według potrzeb codzienności...


To w sensie istnienia sprawa dość indywidualna (wymaga dokładnej autodiagnozy) - ale należy przyjąć pewne ogólne wytyczne, które narzuca nam nasze ciało - do których należy się stosować.

Najważniejsza „Zasada – Drogowskaz” życia jest prosty: „Słuchaj własnego ciała”.
Należy więc zacząć od poznania - zrozumienia swojego własnego organizmu.
Należy żyć i postępować w zależności od jego wskazań – czyli... trzeba słuchać własnego ciała.
Nie jest to proste, ale możliwe.
To jednak jest „musik” - podstawowa „wielka tajemnica” - dobrego bytu i zdrowia.
- A jak to zrobić? Poniżej kilka moich zaleceń.

Porządek dnia:

1. Zasada wyjściowa: należy odtworzyć swój własny „zegar organizmu”. I żyć według tego zegara.

Bardzo istotne są regularność i dyscyplina – wszystkich funkcji i czynności – na codzień.
Np. człowiek powinien spożywać posiłki (śniadanie, obiad, kolację) - zawsze o tej samej porze dnia.
Osoba dorosła, świadoma swego zdrowia powininna spać maksymalnie 6-8 godzin.
Jeżeli możliwe: iśc spać i budzić się zawsze - o tej samej godzinie.
Kładziemy się np. o 23.00. Wstajemy o 6-7.00.
Spróbujmy żyć - według rytmu i czasu, naszego własnego organizmu, który należy zrozumieć; którego należy zawsze słuchać. Zawsze.!
To prawdziwe Prawa i Racje Natury.
Najlepiej byłoby budzić się wtedy, kiedy po raz pierwszy, podświadomie - otwierają się nasze oczy.
Nasz Organizm przesyła prostą informacje „dosyć snu”; mówi nam - o konieczności przebudzenia.

2. Oddychanie – to podstawowa racja i sentencja życia!

Wstajemy, stojąc prosto, najlepiej przed lustrem, wykonujemy: 10-20 ale - maksymalnie głębokich oddechów.
Przy okazji 10 możliwie pięknych uśmiechów, do siebie samego; do swojego, najlepszego partnera optymizmu,
na dobry początek każdego dnia. Najlepiej robić wdech przez nos; a wydech przez usta.
Jeżeli możliwe, przy oknie otwartym na wschód słońca.
Co godzinę (lub kiedy to tylko możliwe) - powtarzamy cykle głębokich oddechów (oraz uśmiechów).
Taka sztuka oddychania - jest jedną z najważniejszych funkcji fizjologicznych, każdego dnia życia.
Docelowo nasz oddychanie powinno być wolne i głębokie - 10 pełnych oddechów na minutę. MAX!!!

3. Poranne rozciąganie mięśni (Yoga).


Nasze całe ciało: mięśnie, kości, kręgosłup; krew; układ krwionośny, odżywczy, wydalania i nerwowy –
(zarząd i telekomunikacja) - w czasie snu „zastały się”; wymagają więc rozruszania, przebudzenia.
Rozciągamy więc całe ciało: możliwie wszystkie mięśnie nóg, rąk i brzucha, pleców, klatki piersiowej - głowy; kręgosłupa szyjnego, piersiowego i lędźwiowego.
W czasie tych ćwiczeń - też oddychamy, możliwie głęboko.
Właściwy ruch i oddech są jedną z głównych, podstawowych zasad życia - funkcjonowania energii.
(Energia jako nieustające drganie fal, istnieje tylko w formie stałego ruchu - zanika w próżni.)

 

 
4. Dieta codzienna –

Może być ustalona fachowo (przez dietetyka); ale zawsze musi być zrobiona w konsultacji; zgodnie z potrzebami organizmu, który sam, wie czego najbardziej potrzebuje; (jak wspomniałem wyżej należy go słuchać).
Oczywiście: głównie zdrowe białka, tłuszcze; woda, minerały. Możliwie całkowicie bez węglowodanów.
Wiadomo – człowiek składa się z tego co sam przyjmie do ciała: co zje, wypije.
Ważna jest regularność, jednolitość i prostota posiłków...które powinniśmy spożywać w tych samych godzinach.


***Uwaga:
Bardzo istotna jest wstępna diagnostyka organizmu (pod względem intoksykacji) a następnie:
- właściwe oczyszczenie organizmu (płuc, jelit, wątroby, nerek i układu krążenia); poprzez między innymi, właściwie wykonane, oczyszczenie jelit (poprzez np.„lewatywy”) oraz bardzo ważne:diagnostyka rozmaitych
alergii oraz nietolerancji pokarmowych, następnie:
- picie właściwej, alkalicznej wody (50 ml na 1 kg wagi ciała).
- uzupełnienie wszelkich niedoborów witamin i pierwiastków śladowych – poprzez przyjmowanie suplementów, witamin, których organizm człowieka nie jest w stanie produkować – np Witamina C.


Post Scriptum:
Podaję dla przykładu: mój własny, rutynowy (na codzień i od święta) - program dnia:

1. Budzę się zawsze o tej samej godzinie 6:30 rano. Kiedy otwierają się moje oczy - wstaję.

2. Idę do łazienki, na dokonanie normalnych porannych ablucji.
Przed lustrem robię ćwiczenia oddechowe (20 głębokich oddechów i...uśmiechów – do siebie).

3. Godzina 7:00. Rozpoczynam Yogę; ćwiczenia rozciągające – plus głębokie, powolne oddychanie.

4. Godzina 8:00. Śniadanie:
Głównie owoce (jabłka, grejpfruty, pomarańcze, kiwi + 2 jajka na boczku, woda mrożona, herbata zielona)

5. Godzina 8:30. Spacer po parku około 4-6 km - 1 godzina. Planuję dzień. Rozmyślam o pisaniu.

6. Godzina 9:30 -14:30. Siadam przy biurku – piszę książki; sprawdzam maile; redaguję Neon24.pl
*Uwaga: Co godzinę wstaję; robię ćwiczenia oddechowe, uśmiechy; rozciąganie mięśni (10 minut).

7. Godzina 15:00. Lunch (zawsze dużo sałatek, jarzyn; ryby wędzone); kieliszek (lub 2) białego wina.
Niestety, czasami kromka chleba „tureckiego” – (Woda z mąką – bez drożdży).

8. Godzina 16:00: Spacer po plaży Pacyfiku – 2 godziny – ok. 8-9 km (z kijkami „nordic walking”).
Po drodze robię konieczne zakupy i po powrocie idę na basen (sauna) – pływam ok 30 minut.

9. Godz. 18:30. Kolacja: Różne sałaty, jarzyny; ryby gotowane na parze; czasem befsztyk; ryż brązowy -
kieliszek (lub 2) czerwonego wina. Popijam też dużo wody mrożonej – (przez cały dzień).

10. Godzina 20-22:30. "Powrót do biura". Poczta - Pisanie książek; redakcja Neon24.

11. Godzina 22:30. Spacer po parku – 1 godzina.

12. Godzina 23:45. Kładę się do łóżka; oglądam wiadomości BBC. Zasypiam 24.15.

Moje Słabości: rzeczy, które muszę "jutro" zmienić.

Czasem przy lunchu czy przy kolacji zjem sobie kawałek dobrego chlebka, a przy kolacji frytki, kluski czy też jakąś słodycz. Moje ulubione Anzac Cookies; Tim-Tams. Wszystkie produkty mączne, ziemniaki, ryż, słodycze zawieraja głównie bezwartosciowe węglowodany – co jest bardzo niezdrowe; zakwasza też organizm. Wiem doskonale, że muszę to zmienić, ale głupio się tłumaczę (przed samym sobą), że ponieważ dużo chodzę – spalam szybko te „szkodliwe cukry”.


Czasem wypiję kieliszek koniaku, whisky ale tylko „dla towarzystwa” – choć wbrew przesądom, te alkohole jak i wytrawne wino – mają niewielkie ilości węglowodanów.

Jestem wielkim zwolennikiem diety LCHF (Low Carbohydrates-High Fat)- „Ketogenicznej”, czyli bardzo mało węglowodanów, dużo tłuszczów. (głównym źródłem energii dla organizmu są tłuszcze, które w procesie metabolizmu rozkładają się na ketony – stąd nazwa).

Powtarzam: Każdy dzień powinien być pełen aktywności. Cały czas - należy ćwiczyć swój mózg i ciało. Moim zdaniem, nie ma nic gorszego - niż np. "leżeć i nic nie robić" – biernie gapić się w TV.

Dyscyplina; oddychanie, ćwiczenia i aktywność zgodna z zegarem biologicznym; własciwa woda oraz odpowiednia dieta.

Taki jest w skrócie mój przepis – na dobre, zdrowe życie.
Sam, codziennie to robię - mam naprawdę super zdrowie.


Ryszard Opara

CDN

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy