Joseph Robinette Biden Jr. sklada przysięgę jako 46. prezydent Stanów Zjednoczonych. Fot. printscreen YT |
„To jest dzień Ameryki, to jest dzień demokracji. Dzień historii i nadziei na odnowę. Dziś świętujemy triumf nie kandydata, ale celu. Cel to demokracja. Wysłuchano woli ludu. Znowu zdaliśmy sobie sprawę, że demokracja jest cenna, krucha” – powiedział Biden.
Wezwał Amerykanów do jedności, która pomoże „sprostać wszystkim (...) wyzwaniom, aby przywrócić ducha i zabezpieczyć przyszłość” Stanów Zjednoczonych.
Dzisiaj, w ten styczniowy dzień, moja dusza (...) chce zjednoczyć Amerykę, zjednoczyć nasz lud, zjednoczyć nasz naród. I proszę każdego Amerykanina, aby przyłączył się do mnie w tym celu – zwrócił się polityk do swoich rodaków.
Biden obiecał być prezydentem wszystkich Amerykanów i walczyć, także za tych, którzy nie poparli go w wyborach.
Według niego Waszyngton zamierza przywrócić sojusze z innymi państwami i ponownie „porozumiewać się ze światem”.
„Nie po to, by odpowiedzieć na wczorajsze wyzwania, ale na wyzwania dnia dzisiejszego i jutra. Nie będę dawał przykładu naszej siły, ale siłę naszego przykładu” – wyjaśnił, dodając, że Stany Zjednoczone będą silnym i niezawodnym partnerem w dziedzinie pokoju i bezpieczeństwa.
Jako prezydent ogłosił minutę ciszy ku pamięci ofiar pandemii koronawirusa.
Proszę was o przyłączenie się na chwilę do cichej modlitwy ku pamięci tych, których straciliśmy w ciągu ostatniego roku w wyniku pandemii. Wszystkie te 400 tysięcy (...) Amerykanów: matki, ojcowie, mężowie, żony, synowie, córki, przyjaciele, sąsiedzi, koledzy – powiedział, przerywając przemówienie inauguracyjne minutą ciszy.
Demokrata, były wiceprezydent, członek Kongresu od 36 lat Joe Biden został 46. prezydentem Stanów Zjednoczonych. Wygrał wybory prezydenckie w listopadzie ubiegłego roku – Biden pokonał republikanina Donalda Trumpa, który bezskutecznie ubiegał się o reelekcję. Trump odmówił udziału w inauguracji rywala.
Biden przejmie Gabinet Owalny Białego Domu w wieku 78 lat podczas swojej trzeciej próby i przejdzie do historii jako najstarsza głowa państwa.
Pierwszego dnia swojej kadencji, zaraz po zaprzysiężeniu na Kapitolu, Biden podpisał szereg dekretów uchylających rozporządzenia jego poprzednika Donalda Trumpa.
Nowy prezydent USA zatwierdził powrót Stanów Zjednoczonych do Światowej Organizacji Zdrowia. Proces wycofywania się USA z WHO rozpoczął w lipcu zeszłego roku Donald Trump, oskarżając organizację o ukrywanie skali epidemii koronawirusa w interesach Chin i odmowę przeprowadzenia niezbędnych reform.
Biden powrócił również do paryskiego porozumienia klimatycznego, z którego wcześniej jego poprzednik zdecydował się wycofać.
Nowy prezydent wstrzymał również budowę muru na granicy z Meksykiem i zniósł stan wyjątkowy na granicy, który pozwolił Białemu Domowi na przekierowanie funduszy z różnych budżetów agencji na ten cel.
Administracja Trumpa wcześniej zaostrzyła zasady dostępu imigrantów do kraju, a także zbudowała mur wzdłuż dużej części granicy z Meksykiem, aby zniechęcić ludzi do nielegalnego wjazdu do Stanów Zjednoczonych. Trump obiecał zbudować od 720 do 800 kilometrów ogrodzenia, z czego do 5 stycznia zbudowano 727 kilometrów. Biden wcześniej dał jasno do zrozumienia, że nie wyburzy tego, co już zostało zbudowane.
Ponadto Biden podpisał rozporządzenie, mające na celu zniesienie ograniczeń dotyczących wjazdu do USA mieszkańców kilku krajów Bliskiego Wschodu.
Trump zakazał wjazdu obywatelom Iranu, Libii, Syrii, Jemenu, Somalii, Sudanu i Iraku w 2017 roku. Po tym, jak dekret został uznany za nielegalny przez szereg lokalnych sądów, został przeredagowany, z listy usunięto Irak i Sudan, ale dodano Czad i Koreę Północną. Na czarną listę zostali również wpisani Wenezuelscy urzędnicy.
Kolejny dekret podpisany przez nową głowę państwa dotyczy budowy rurociągu Keystone XL na granicy Kanady i USA. Układanie rurociągu było konsekwentnie wspierane przez administrację Trumpa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy