Historyczny dodatek nadzwyczajny "Życia Warszawy" z dnia 17 stycznia 1945 r. Fot. Public domain |
17 stycznia uważany jest za dzień wyzwolenia Warszawy. Stolica Polski została wyzwolona przez wojska radzieckie w wyniku operacji warszawsko-poznańskiej (14-17 stycznia 1945 roku).
To niestety efekt naszej polityki historycznej, która ma już kilka lat. Nasza polityka zwróciła się w dziwnym kierunku. Dziś, patrząc na oficjalne oświadczenia, okazuje się, że Polska nie jest już wśród krajów, które wygrały II wojnę światową. W zasadzie sami wykreśliliśmy się z grona zwycięzców. Teraz jednym z elementów tej nowej doktryny historycznej jest negacja wyzwolenia Warszawy 17 stycznia 1945 r. — powiedział w wywiadzie dla rosyjskich mediów Glock.
„Niestety, takie jest dzisiejsze niezdrowe podejście. Jeśli porozmawiamy z historykami Instytutu Pamięci Narodowej, dowiemy się dziwnych rzeczy o tym, że Polska nie została wyzwolona, że nie należała do grona zwycięskich państw, że była okupowana przez Związek Radziecki" - dodał historyk.
Jak podkreślił, przyczyny takiego stanu rzeczy są trudne do zrozumienia. Zdaniem historyka jest to rezultat działalności odrębnej grupy ludzi, która przepisuje historię na potrzeby polityki sił prawicowych rządzących obecnie w Polsce.
Niestety to, co dzieje się dzisiaj, jest klasycznym przykładem tego, co się dzieje, gdy nie historycy, ale politycy zajmują się historią
— mówił.
„Do 1989 roku narracja była normalna, to znaczy była walka z Hitlerem, którą razem wygraliśmy. To takie rozsądne podejście. W 1990 roku okazało się, że weterani, którzy walczyli na wschodzie to źli weterani, a ci, którzy walczyli na zachodzie, to prawdziwi bohaterowie. Te 20 lat to podział społeczeństwa, pisanie historii na nowo. Potrzeba dużo czasu i pracy, aby to wszystko naprawić” — podsumował historyk.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy