polish internet magazine in australia

Sponsors

NEWS: POLSKA: Polska może stanąć przed poważnym wyzwaniem, jeśli chodzi o dostawy energii elektrycznej już w 2026 roku. Jak podała "Rzeczpospolita", Polska może zmagać się z deficytem na poziomie prawie 9,5 GW w stabilnych źródłach energii. "Rzeczpospolita" zwróciła uwagę, że rząd musi przestać rozważać różne scenariusze i przejść do konkretnych działań, które zapewnią Polsce stabilne dostawy energii. Jeśli tego nie zrobi, może być zmuszony do wprowadzenia reglamentacji prądu z powodu tzw. luki mocowej. * * * AUSTRALIA: Wybuch upałów w Australii może doprowadzić do niebezpiecznych warunków w ciągu najbliższych 48 godzin, z potencjalnie najwcześniejszymi 40-stopniowymi letnimi dniami w Adelajdzie i Melbourne od prawie dwóch dekad. W niedzielę w Adelajdzie może osiągnąć 40 stopni Celsjusza, co byłoby o 13 stopni powyżej średniej. Podczas gdy w niektórych częściach Wiktorii w poniedziałek może przekroczyć 45 stopni Celsjusza. * * * SWIAT: Rosja wybierze cele na Ukrainie, które mogą obejmować ośrodki decyzyjne w Kijowie. Jest to odpowiedź na ukraińskie ataki dalekiego zasięgu na terytorium Rosji przy użyciu zachodniej broni - powiedział w czwartek prezydent Władimir Putin. Jak dodał, w Rosji rozpoczęła się seryjna produkcja nowego pocisku średniego zasięgu - Oresznik. - W przypadku masowego użycia tych rakiet, ich siła będzie porównywalna z użyciem broni nuklearnej - dodał.
POLONIA INFO: Spotkanie poetycko-muzyczne z Ludwiką Amber: Kołysanka dla Jezusa - Sala JP2 w Marayong, 1.12, godz. 12:30

wtorek, 22 września 2020

Mińska Wyspa Łez

Wyspa Łez - wyspa-pomnik tym, którzy zgineli
na wojnach poza granicami Bialorusi. Fot. L.Wątróbski


Jednym z ciekawszych miejsc stolicy naszego wschodniego sąsiada położonego w zakolu rzeki Świsłocz jest Wyspa Łez, którą z lądem łączy  nieduży garbaty most. Kroczą po nim, niemal codziennie pielgrzymi z wiązankami kwiatów.

Korespondencja własna Leszka Wątróbskiego z Białorusi

            Na tzw. Wyspie Łez, 3 sierpnia 1996 roku, wzniesiono pomnik dedykowany synom ojczyzny, którzy zginęli za jej granicami – autorstwa architektów i rzeźbiarzy białoruskich: J. Pawłowa, M. Królowa, T. Królowej-Pawłowej, W. Łapcewicza, R. Pawłowa, A. Pawłowa i D. Chomiki.

      Podchodzący do pomnika zatrzymują się zawsze przed głazem z brązową ikoną Bożej Matki. Sam pomnik wzniesiony został w stylu świątyni. Zbudowano go na 16 palach. Każdy element pomnika ma głęboki historyczny i filozoficzny sens. Wzniesiono go jako pomnik pamięci 30 tyś. żołnierzy białoruskich, wysłanych do Afganistanu, z których aż 771 tam zginęło. 

      W samym centrum pomnika znajdują się figury płaczących kobiet, które uosabiają białoruskie matki opłakujące swych synów, którzy nie którzy powrócili z tej strasznej wojny. Jedne trzymają w rękach ikony, inne - portrety zabitych synów.


     Pomnik-świątynię na Wyspie Łez wzorowano na XI wiecznej cerkwi Jefrosini Połockiej. W jego wnętrzu znajdują się cztery ołtarza z wyrytymi 771 imionami zamordowanych żołnierzy. W każdym z czterech ołtarzy znajdują się ikony i świeczniki. Ikony wykonane zostały techniką topienia farb pomieszanych z pszczelim woskiem.

      Główna ikona - Matka Święta, symbolizująca Białoruś, której przyszli się pokłonić jej wszyscy synowie: dawni rycerze w zbroi, późniejsi żołnierze wielkiej wojny ojczyźnianej oraz żołnierze zabici w Afganistanie.

            Jest tam również ikona przedstawiająca modlitwę 14 świętych białoruskich za swoją ojczyznę. Są to święci kanonizowani przez cerkiew prawosławną i kościół katolicki modlący się słowami: uchroń nas, Boże, od bratniej udręki. Całość pomnika-światyni nakryta została kopułą ozdobioną biblijnymi historiami.

     




 
W centrum wzniesionego obiektu znajduje się specjalnie wydzielone miejsce, w którym złożono afgańską ziemię skropioną krwią żołnierką, przywiezioną do Mińska przez matki z grobów swoich synów. Stojąca obok figura anioła-stróża to dodatkowo pomnik żołnierzy białoruskich, którzy umarli już w domu z nie wyleczonych wcześniej w Afganistanie ran wojennych.

                                              


W Mińsku utrwaliła się w ostatnich latach tradycja odwiedzania Wyspy Łez przez nowożeńców. Pan młody powinien przenieść swoją żonę przez most na rękach, a żona powinna dotknąć figurę anioła-stróża, aby ich dzieci rodziły się zdrowe i szczęśliwe. Białorusini też coraz częściej i powszechniej zdają sobie sprawę, że ich dzieci zginęły w Afganistanie zupełnie niepotrzebnie. Historii nie można już jednak odwrócić.

tekst i zdjęcia Leszek Wątróbski

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy