Ks. dr Roman Raczko,
dyrektor diecezjalnego CARITASU diecezji grodzieńskiej |
- Jak obecnie, w czasie pandemii, przedstawia
się Wasza sytuacja?
-Na
Białorusi nie ma jeszcze żadnych ograniczeń związanych z epidemią. Także w
naszych kościołach, gdzie montowane są obecnie kamery, aby można było w
niedalekiej przyszłości oglądać nabożeństwa online.
Był
komunikat naszych katolickich biskupów, w tym grodzieńskiego ordynariusza, iż
święta wielkanocne obchodzić będziemy w trybie normalnym. Były więc i procesje
i poświęcenie pokarmów. Ludzi jednak było trochę mniej niż w roku ubiegłym.
Nasz grodzieński Caritas funkcjonuje nadal normalnie, także w nowej sytuacji
epidemiologicznej. Informujemy ludzi, że trzeba uważać, wystrzegać się i dbać o
higienę.
Diecezjalny Dom Miłosierdzia w Sopoćkinie |
- Caritas jest największą
organizacją dobroczynną na Białorusi...
-W
naszej dzisiejszej działalności białoruski Caritas dociera do tysięcy
potrzebujących w całym kraju. My koncentrujemy się jednak na naszej
grodzieńskiej diecezji.
Święcenie pokarmów w parafii Św. Jana Pawła II w Smorgoniu |
Zajmujemy się udzielaniem
pomocy żywnościowej osobom potrzebującym poprzez prowadzenie zbiórki żywności.
Przywracamy wiarę w siebie, dajemy nadzieję, włączając naszych podopiecznych do
licznych programów. Sprawnie i szybko docieramy do rodzin, które straciły dom i
cały dobytek życia.
Tegoroczne (2020) nabożeństwo wielkanocne w parafii
Św. Jana Pawła II w Smorgoniu
|
Zajmowaliśmy
się też adaptacją i wyposażeniem
pomieszczeń na świetlice integracyjne dla dzieci pozbawionych opieki
rodzicielskiej i niepełnosprawnych przy parafialnych ośrodkach Caritas. Mamy
jedenaście świetlic w miejscowościach: Grodno (2), Smorgoń (2), Oszmiana (2),
Lida (2), Brzostowica (1), Roś (1), Brzozówka (1), Ostrowiec (1)
zlokalizowanych w Obwodzie Grodzieńskim. Ten projekt został zrealizowany przy współpracy z Caritas Polska
i MSZ Polska. Największą radością jest dla nas to, że projekt umożliwi nam
stworzenie profesjonalnych świetlic integracyjnych z wyposażeniem i
zatrudnienie wychowawców, którzy będą codziennie towarzyszyć dzieciom.
Większość tych pomieszczeń była dotychczas użytkowana przez najmłodszych
parafian, ponieważ zainteresowanie ze strony rodzin jest duże. Nie były to
jednak wnętrza przyjazne dzieciom, bez podstawowego wyposażenia, ponieważ brak
funduszy nie pozwalał na podjęcie działań remontowych. Teraz się to zmieni.
Jestem pewny, że po wakacjach dzieci będą chciały w nich przebywać ze
zdecydowanie większą radością. Inwestycja
w opiekę i wczesną edukację dzieci przynosi więcej zysków dla społeczeństwa niż
wsparcie w późniejszym etapie rozwoju. Dzięki temu na Białorusi powstaje sieć świetlic integracyjnych Caritas w celu
poprawy systemu opieki nad dziećmi z grup zagrożonych wykluczeniem społecznym.
- Caritas grodzieński od wielu już lat świadczy pomoc osobom starszym i chorym…
...
znajdując je poprzez parafie naszej diecezji. Realizujemy projekt w Sopoćkinie
- miasteczku, w którym nadal mieszka przeważnie ludność polska. Obwód
grodzieński należy terytorialnie do regionu przygranicznego, na którym znajduje
się najliczniejsze skupisko Polaków. A Sopoćkino jest w pewnym sensie
„epicentrum” polskości regionu. Tam powstały pierwsze zalążki przyszłych
organizacji polskich na Białorusi i pojawiło się pierwsze kółko nauki języka
polskiego. Miasteczko to położone jest 28 km od Grodna, w pobliżu granicy
polskiej i litewskiej - nad Kanałem Augustowskim. Bogata i piękna przyroda w
okolicach miasteczka oraz oddalenie od centrów przemysłowych stwarza doskonałą
podstawę do wzniesienia tu obiektu użyteczności społecznej. Jest to
ekologicznie czysty region, przylegający bezpośrednio do Kanału Augustowskiego
i Puszczy Grodzieńskiej. Kanał stanowi dzisiaj wspólne dziedzictwo historyczne
Polski i Białorusi i jest sławny ze swoich unikalnych urządzeń
hydrotechnicznych. Włączono go nawet do Europejskiego Szlaku Tematycznego
„Transport i Komunikacja”, będącego częścią Europejskiego Szlaku Dziedzictwa
Przemysłowego.
- Jakie
osiągnięcia ma Caritas na Białorusi i na Grodzieńszczyźnie?
Dom Seniora Caritas w Sopoćkinie (stan obecny)
|
-Podam tu
kilka przykładów – m.in. 1 września 2019 roku poświęcona została nowa świetlica
w Rakowie. Dokonał tego ks. bp. Jurij Kasabucki w obecności ks. Marcina
Iżyckiego - dyr. Caritas Polska oraz ks. Andrieja Żylewicza, dyr. Caritas
Archidiecezji Mińsko-Mohylewskiej, duchownych rakowskich wspólnot prawosławnej
i ewangelickiej oraz przedstawiciela Ambasady RP w Mińsku. Z kolei 9 września,
w uroczystości w Kopiszczach uczestniczył abp. Tadeusz Kondrusiewicz i
ambasador Artur Michalski. Oprócz obwodu mińskiego, świetlice zostały
zlokalizowane również w obwodach grodzieńskim oraz witebskim.
Na Białorusi i w
naszej diecezji dużym problemem są tzw. sieroty socjalne tj. dzieci posiadające
oboje rodziców pracujących i niemających czasu dla dziecka. Innym problemem są
dzieci niepełnosprawne czy sieroty w ogóle, z których duża część wychowuje się
w rodzinach zastępczych lub innych placówkach państwowych. Realizacja projektu
umożliwi integrację dzieci pochodzących z różnych środowisk, także ich
zapoznanie się i nawiązywanie długotrwałych relacji. Ważnym elementem działań
projektowych jest współpraca z placówkami państwowymi: domami dziecka,
szkołami-internatami i ochronkami. To z kolei doprowadzi do integracji między
światem dzieci, a społeczeństwem białoruskim, co jest zabiegiem unikalnym i
niepraktykowanym w regionie.
Otwarcie nowej świetlicy (1 września 2019) w Rakowie |
Kończymy
też wyposażanie Domu Diecezjalnego w Sopoćkinie. Czekamy na dalszą dotację
finansową. Taki ośrodek bardzo by się nam teraz przydał. Będziemy nadal
rozdawać paczki i kupować najbardziej podstawowe produkty żywnościowe dla ludzi
potrzebujących. Dojeżdżamy do najdalej mieszkających od nas starszych ludzi,
którzy tej pomocy oczekują. Chcemy zminimalizować niebezpieczeństwo, które
czeka na nich w mieście. Nasi ludzie jadący do nich używają rękawiczek i
maseczek i płynów odkażających.
Dostaliśmy
trochę paczek i wsparcia finansowego z Polski. Zbieramy też na miejscu w
specjalnie oznakowane puszki. Mamy wreszcie trochę własnych oszczędności, za
które nadal robimy zakupy i które rozwozimy. Wielu potrzebujących mamy też na
miejscu. Jest wreszcie jakaś pomoc z Zachodu. Dostaliśmy ostatnio trochę masek,
które musi najpierw przejrzeć nasz białoruski departament sanitarny i wydać
odpowiednie pozwolenie, aby je następnie rozdać, także do szpitali. Czekamy
więc na ich decyzję. Mamy też cichą nadzieję, że Polska, mimo tych swoich
trudności, będzie o nas pamiętać.
Wnętrze nowej świetlicy w Rakowie |
Brakuje
nam możliwości finansowych do wsparcia potrzebujących na kupowanie paczek
żywnościowych, leków, środków ochrony
osobistej, środków antyseptycznych. Pragniemy zachęcić wolontariuszy,
organizacje do pomocy. Udało nam się już
przyciągnąć indywidualnych przedsiębiorców, którzy pomogły nam w szyciu masek
ochronnych.
- A
jak Ksiądz Dyrektor radzi sobie w czasie tej okropnej pandemii?
-Mogę
teraz zdecydowanie mniej czasu poświęcać na swoje obowiązki i wracać do domu
już po siedemnastej. A dawniej wracałem zazwyczaj po dwudziestej.
- Dziękuję
za rozmowę. Życzę zdrowia i wielu łask Bożych.
Rozmawiał Leszek Wątróbski
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy