Pytanie o odpowiedzialność Chin za wirus, to pytanie o konsekwencje jakie Chiny miałyby ponieść wobec świata, a przynajmniej tej jego części, która będzie w stanie na Chinach tę odpowiedzialność wymusić. W istocie to pytanie o to, kto będzie po której stronie konfliktu USA i Chin.
Xie Bi An i Fan Wu Jiu - Black and White Impermanence - chińska legenda |
Jeżeli USA zdecydują się wytoczyć ciężkie działa przeciwko Chinom, oskarżając je o spowodowanie globalnej epidemii, to ci którzy nie będą z nimi – siłą rzeczy będą przeciwko nim. To prawdopodobnie najważniejsze pytanie dla naszej rzeczywistości, które zarazem wskazuje, że sytuacja może nie być taka czarno-biała, za jaką może być podawana. Proszę pamiętać, że dla przekazu medialnego – fakty nie mają znaczenia, liczy się tylko to, jak informacje są przekazywane. Przekonanie świata do swojej wizji rzeczywistości, będzie trudne, jednak to najważniejsze zadanie dla przemysłu PR i propagandy całego Zachodu.
Pan Donald Trump Prezydent Stanów Zjednoczonych podczas sobotniej konferencji prasowej dał do zrozumienia, że Chiny powinny ponieść konsekwencje wybuchu epidemii koronawirusa, jeśli byłyby za nią „świadomie odpowiedzialne”. Pan Prezydent Macron powiedział, że nikt nie jest na tyle naiwny – odnośnie chińskich statystyk. Równolegle wcześniej, pan Władimir Putin – Prezydent Federacji Rosyjskiej, mówił o tym, że należy być rozsądnym w ferowaniu wyroków o odpowiedzialności za obecną sytuację.
Chińczycy zaczynają reagować dość stanowczo na zachodnią narrację, doskonale wiedzą co ich czeka. Europa jawnie mówi o chińskim zagrożeniu gospodarczym, władze Unii Europejskiej (czytaj Niemcy i Francja), szukają sposobów na ograniczenie chińskiej ekspansji gospodarczej. Okazało się, że kapitał nie tylko ma narodowość, ale także rasę, jak i służy ideologii. Zachód nie może pogodzić się z tym, że inny imperializm przejmuje jego aktywa.
Dopóki Zachód potrzebuje chińskiej pomocy w zakresie zabezpieczenia się w środki ochrony przez koronawirusem, respiratory i leki – jeszcze nie wydarzy się nic nadzwyczajnego. W momencie jednak jak Zachód uniezależni się od Chin w zakresie leków, które mają strategiczne znaczenie oraz innych wyrobów medycznych, od tych najprostszych zaczynając jak maseczki, a na respiratorach i innych urządzeniach kończąc, wówczas będą stosowane nowe reguły gry.
USA porozumiały się z Arabią Saudyjską w sprawie cen ropy, Rosja zgodziła się przystąpić do tego porozumienia, po rozmowie telefonicznej pana Trumpa z panem Putinem. Skutkiem będzie stabilizacja globalnej ekonomii, w tym zakresie że nie będzie wojny cenowej producentów energii, która powodowałaby destabilizację gospodarki. W praktyce oznacza to, że ropa podrożeje, także dla Chin. To porozumienie ma to znaczenie, że Rosja zgodziła się na to, na co niespełna miesiąc temu, nie chciała się zgodzić. W ten sposób wstępnie opowiedziała się po stronie Zachodu, ponieważ ma dokładnie ten sam interes – stabilizację cen energii, z których eksportu się w dużej mierze utrzymuje. Czy to się rozwinie w szersze porozumienie, to czas pokaże, na pewno jednak – fikcja sankcji przeciwko Rosji będzie musiała się skończyć.
Zwłaszcza, jeżeli Stany Zjednoczone a wraz z nimi cały Zachód, będzie chciał nałożyć sankcje na Chiny za „przyczynienie się” do epidemii. Bez Rosji, takie sankcje się nie udadzą, nie mają sensu i praktycznie byłyby niemożliwe do wdrożenia. Natomiast mając chociaż rosyjską neutralność, Zachód może bardzo skutecznie szachować Chiny, stopniowo dusząc je w ich własnym sosie. Ponieważ chińska gospodarka zapadnie się pod ciężarem swoich własnych możliwości, jeżeli nie będzie mogła eksportować. Chyba, że zostanie przestawiona na produkcję zbrojeniową, ale to w konsekwencji będzie oznaczać ryzyko wojny, której kształt i konsekwencje są niemożliwe do wyobrażenia.
Ciężko jest prognozować w dalszej perspektywie, niż na kilka miesięcy do przodu. Jeżeli na Zachodzie, w tym oczywiście w USA uda się opanować epidemię w ciągu najbliższych 3 miesięcy, to na przełomie lipca i sierpnia zacznie się wyłaniać nowy porządek światowy. 3 listopada 2020 zaplanowano w USA wybory prezydenckie. Dlatego okres od wygaszenia epidemii i opanowania jej przebiegu – do wyborów, będzie się dział w okresie kampanii wyborczej. Jest chyba oczywistością dla każdego, że kwestie ekonomiczne – przy tak szokującym wzroście bezrobocia będą w niej najważniejsze. Ponieważ nie wiadomo, jak będzie wyglądać gospodarka, to będzie potrzebny „kozioł ofiarny”.
Kozłem ofiarnym był już kiedyś Irak, potem został nim Afganistan, w między czasie udało się „zaprowadzić demokrację” w Libii, jak również na Ukrainie udał się zamach stanu. O dramacie Syrii już nie wspominajmy, dzięki wielkiemu wysiłkowi i pomocy humanitarnej ze strony Rosji, tamtejszemu rządowi udało się uniknąć upadku państwa. To przerażające, że wszędzie tam, gdzie swoje interesy realizuje Zachód – dochodzi do wojny, dramatów, tragedii i biedy. Dlatego nie można mieć złudzeń, co do przyszłości.
Krakauer
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy