polish internet magazine in australia

Sponsors

NEWS: POLSKA: Polska może stanąć przed poważnym wyzwaniem, jeśli chodzi o dostawy energii elektrycznej już w 2026 roku. Jak podała "Rzeczpospolita", Polska może zmagać się z deficytem na poziomie prawie 9,5 GW w stabilnych źródłach energii. "Rzeczpospolita" zwróciła uwagę, że rząd musi przestać rozważać różne scenariusze i przejść do konkretnych działań, które zapewnią Polsce stabilne dostawy energii. Jeśli tego nie zrobi, może być zmuszony do wprowadzenia reglamentacji prądu z powodu tzw. luki mocowej. * * * AUSTRALIA: Wybuch upałów w Australii może doprowadzić do niebezpiecznych warunków w ciągu najbliższych 48 godzin, z potencjalnie najwcześniejszymi 40-stopniowymi letnimi dniami w Adelajdzie i Melbourne od prawie dwóch dekad. W niedzielę w Adelajdzie może osiągnąć 40 stopni Celsjusza, co byłoby o 13 stopni powyżej średniej. Podczas gdy w niektórych częściach Wiktorii w poniedziałek może przekroczyć 45 stopni Celsjusza. * * * SWIAT: Rosja wybierze cele na Ukrainie, które mogą obejmować ośrodki decyzyjne w Kijowie. Jest to odpowiedź na ukraińskie ataki dalekiego zasięgu na terytorium Rosji przy użyciu zachodniej broni - powiedział w czwartek prezydent Władimir Putin. Jak dodał, w Rosji rozpoczęła się seryjna produkcja nowego pocisku średniego zasięgu - Oresznik. - W przypadku masowego użycia tych rakiet, ich siła będzie porównywalna z użyciem broni nuklearnej - dodał.
POLONIA INFO: Spotkanie poetycko-muzyczne z Ludwiką Amber: Kołysanka dla Jezusa - Sala JP2 w Marayong, 1.12, godz. 12:30

wtorek, 18 lutego 2020

Węgiel z Rosji

Jako dziecko i nastolatek chodzący do szkoły podstawowej i średniej w PRL-u, wtłaczano mi do głowy, że “Polska węglem stoi”, a dzień świętej Barbary był niemal świętem narodowym. W okresie rządów Edwarda Gierka wielkość eksportu węgla kamiennego była traktowana jako miara rozwoju gospodarczego całego kraju. W liceum słyszałem już bardziej rozsądne opinie, a to, że węgiel kamienny jest bogactwem, ale najgorsze, co można z nim zrobić, to spalić w piecu.

Inna refleksja dotycząca wydobycia węgla, nasuwa spostrzeżenie, że węgiel, jak wszystkie surowce na Ziemi, występuje w ograniczonej ilości i jego zasoby kiedyś się skończą. Wydaje się więc, że mądre państwa i rządy powinny oszczędzać swoje zasoby surowców, a rozwój gospodarczy opierać na kupowaniu surowców za granicą, przetwarzać je w oparciu o własną wysoko rozwiniętą myśl technologiczną i sprzedawać wszędzie, gdzie można na tym zarobić. 


Przecież od dawna państwa opierające gospodarkę na wydobyciu i sprzedaży nieprzetworzonych surowców uchodzą za zacofane gospodarczo, choć może póki co są bardzo bogate, jak na przykład kraje arabskie, wydobywające ropę naftową. Bardziej odpowiednim przykładem jest tu Rosja. I właśnie o węgiel kupowany w Rosji w Polsce już od dłuższego czasu trwa polityczny spór. Osobiście nie widzę nic złego w kupowaniu węgla w Rosji. Jeśli jest on tańszy niż ten wydobywany w Polsce, a jeszcze jeśli nie jest gorszej jakości, to jak najbardziej trzeba go kupować. Kupowanie węgla w Rosji mimo złych stosunków politycznych z państwem rosyjskim, uważam za przejaw normalności i dbania o polskie interesy gospodarcze.
Oczywiście w takiej sytuacji pozostaje problem co z dziesiątkami tysięcy górników, którzy żyją z pracy w kopalniach. Jest to współcześnie rzeczywiście bardzo trudny problem. Jest jednym z wielu problemów, które istnieją przede wszystkim na skutek braku perspektywicznego myślenia wszystkich rządów, począwszy do czasów PRL-u do dzisiaj. Przez dziesięciolecia Polska była “potęgą” w wydobyciu węgla, ale nie stała się potęgą w tworzeniu technologii przerobu węgla ani nigdy nie myślano, żeby ten strategiczny surowiec oszczędzać na przyszłość. Górnicy mieli i pewnie mają “dużą siłę przebicia”, ponieważ nie było i nie ma rządu, który oparłby się ich żądaniom, zwłaszcza popartym burzliwymi demonstracjami w Warszawie. Obecny rząd nie prowadzi w tym zakresie innej polityki.

Miarą nonsensów w tej mierze jest wspomnienie z końca lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku, gdy pisałem książkę o historii Elektrowni Stalowa Wola. W rozmowie z ówczesnym prezesem Elektrowni usłyszałem, że transport tony węgła ze Śląska do Szczecina jest droższy od transportu tony węgla z Australii do Szczecina. Jak widać wydobycie węgla kamiennego w Polsce, to plątanina politycznego tchórzostwa i głupoty z wynikającymi na tym tle nonsensami ekonomicznymi. Import węgla z Rosji jest na tle tego galimatiasu jak najbardziej zgodny ze zdrowym rozsądkiem i normalną gospodarką.

Trzeba pamiętać, że wartość wszelkich surowców, które się wyczerpują rośnie. Węgiel, jako surowiec ma wielką przyszłość, o ile nie będzie lądował w kotłach i piecach.
A Państwu przeszkadza kupowanie węgla w Rosji?

Andrzej Szlęzak
konserwatyzm .pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy