Od miesięcy strażacy w Australii zmagają się z potężnymi pożarami buszu. Ogromne zniszczenia dokonane przez ogień, cierpienie ludzi i zwierząt, ale i codzienna walka strażaków z żywiołem nie pozostają jednak niezauważone. Ten dramat poruszył serca wielu ludzi. Z całego świata płyną słowa otuchy, ale i próby wsparcia. Z racji odległości pomoc strażaków z Polski jest mało realna. Niemniej druhowie z OSP Poręba Spytkowska - niewielkiej miejscowości w Gminie Brzesko w Małopolsce (kilkadziesiąt kilometrów od Krakowa) znaleźli sposób by wspólnie z innymi ludźmi dobrej woli przekazać realną pomoc.
Strażacy założyli zbiórkę w serwisie crofundingowym Pomagam.pl(https://pomagam.pl/bka5c040), z której środki zostaną przekazane na wyposażenie i sprzęt ratowniczy dla australijskich strażaków. Po zaledwie 5 dniach zbiórki udało się zebrać 370 tysięcy złotych, które wpłaciło blisko 9 500 osób. Początkowo kwota 500 000 zł (około 190 000 dolarów australijskich) - a taka jest zakładana wysokość kwota zbiórki wydawała się bardzo ambitna. Jednak jak widać hojność ludzi dobrej woli z całej Polski potrafi miło zaskakiwać!
- Wsparcie dla strażaków w Australii będących w tej chwili na pierwszej linii walki z gigantycznymi pożarami to wyraz zwykłej ludzkiej solidarności z ludźmi którzy znajdują się w potrzebie. Zbiórka którą zainicjowaliśmy pokazuje wielką siłę jaką daje wspólne działanie. Każda złotówka ma ogromne znaczenie! – mówi prezes OSP w Porębie Spytkowskiej
druh Krzysztof Rachwał.
Piękny gest strażaków z Poręby Spytkowskiej doceniają m.in. Polacy mieszkający w Australii. Informacja o prowadzonej akcji charytatywnej trafiała za pośrednictwem serwisów społecznościowych na drugi kraniec świata. W czwartek 9 stycznia 2020 r. ze strażakami z Poręby Spytkowskiej spotkała się Pani Iwona – Polka mieszkająca od lat w Australii. W imieniu swoich znajomych przekazała symboliczny upominek w postaci zestawu gadżetów prosto z Australii. To prezent który z pewnością będzie cenną pamiątką zdobiącą remizę w Porębie Spytkowskiej.
Kwota zebrana przez strażaków ma trafić do strażaków w Australii za pośrednictwem polskich służb dyplomatycznych.
Pomysł strażaków z Poręby Spytkowskiej spotkał się z dużym zainteresowaniem ze strony mediów - zarówno lokalnych, jak i tych o zasięgu ogólnopolskim.
Link do zbiórki w serwisie pomagam .pl
Wszystkie osoby dobrej woli prosimy o wsparcie tej szczytnej inicjatywy. Nawet niewielka kwota ma znaczenie.
Informator Brzeski
Podziękowanie z Australii dla darczyńców. W czwartek 9 stycznia 2020 r. ze strażakami z Poręby Spytkowskiej spotkała się Pani Iwona – Polka mieszkająca od lat w Australii:
Polacy pomagają australijskim strazakom w walce z żywiołem. Zebrali już ponad 370 tys. złotych. |
Strażacy założyli zbiórkę w serwisie crofundingowym Pomagam.pl(https://pomagam.pl/bka5c040), z której środki zostaną przekazane na wyposażenie i sprzęt ratowniczy dla australijskich strażaków. Po zaledwie 5 dniach zbiórki udało się zebrać 370 tysięcy złotych, które wpłaciło blisko 9 500 osób. Początkowo kwota 500 000 zł (około 190 000 dolarów australijskich) - a taka jest zakładana wysokość kwota zbiórki wydawała się bardzo ambitna. Jednak jak widać hojność ludzi dobrej woli z całej Polski potrafi miło zaskakiwać!
- Wsparcie dla strażaków w Australii będących w tej chwili na pierwszej linii walki z gigantycznymi pożarami to wyraz zwykłej ludzkiej solidarności z ludźmi którzy znajdują się w potrzebie. Zbiórka którą zainicjowaliśmy pokazuje wielką siłę jaką daje wspólne działanie. Każda złotówka ma ogromne znaczenie! – mówi prezes OSP w Porębie Spytkowskiej
druh Krzysztof Rachwał.
Piękny gest strażaków z Poręby Spytkowskiej doceniają m.in. Polacy mieszkający w Australii. Informacja o prowadzonej akcji charytatywnej trafiała za pośrednictwem serwisów społecznościowych na drugi kraniec świata. W czwartek 9 stycznia 2020 r. ze strażakami z Poręby Spytkowskiej spotkała się Pani Iwona – Polka mieszkająca od lat w Australii. W imieniu swoich znajomych przekazała symboliczny upominek w postaci zestawu gadżetów prosto z Australii. To prezent który z pewnością będzie cenną pamiątką zdobiącą remizę w Porębie Spytkowskiej.
Kwota zebrana przez strażaków ma trafić do strażaków w Australii za pośrednictwem polskich służb dyplomatycznych.
Pomysł strażaków z Poręby Spytkowskiej spotkał się z dużym zainteresowaniem ze strony mediów - zarówno lokalnych, jak i tych o zasięgu ogólnopolskim.
Link do zbiórki w serwisie pomagam .pl
Wszystkie osoby dobrej woli prosimy o wsparcie tej szczytnej inicjatywy. Nawet niewielka kwota ma znaczenie.
Informator Brzeski
Podziękowanie z Australii dla darczyńców. W czwartek 9 stycznia 2020 r. ze strażakami z Poręby Spytkowskiej spotkała się Pani Iwona – Polka mieszkająca od lat w Australii:
* * *
Obecne pożary buszu w Australii – to jedne z największych w historii kontynentu pożary buszu, które zaistniały na przełomie roku 2019 i 2020. W ich wyniku zginęło jak dotychczas co najmniej 25 osób, a także około pół miliarda zwierząt. 2500 budynków, w tym ponad 1300 domów, uległo zniszczeniu.Pożary buszu w Australii są często występującym zjawiskiem, obecne są już 86. katastrofą tego typu, która w ciągu ostatnich 150 lat nawiedziła ten kontynent. We wrześniu w latach 2017 i 2018 Australia doświadczyła okresów silnej suszy, we wrześniu 2019 susza została wzmocniona cyrkulacją Dipolu Oceanu Indyjskiego, która w połączeniu z El Niño spowodowała utrzymującą się wysoką temperaturę i niski poziom opadów na wschodzie kontynentu, jednocześnie wpłynęła na niską aktywność huraganów w tym rejonie. Skutkiem tych zjawisk była najbardziej sucha wiosna w Australii (okres od września do listopada) i pierwsze pożary we wrześniu . W październiku 2019 pożary zaczęły się rozprzestrzeniać szeroko po południowo-wschodniej Australii. W listopadzie stany Nowa Południowa Walia i Queensland ogłosiły stany wyjątkowe na swoich terenach. Przez listopad i grudzień pożary gwałtownie się rozprzestrzeniały. W grudniu zanotowano w Australii najwyższą średnią maksymalnych temperatur w historii kraju a w stanie Wiktoria zaobserwowano zjawisko tworzenia przez pożar własnej pogody, skutkującej wytwarzaniem przez dym chmur i piorunów, który powodowały nowe ogniska pożarów. W styczniu 2020 Nowa Południowa Walia ponownie ogłosiła stan wyjątkowy a Wiktoria stan klęska żywiołowej.
(Wikipedia)
Przyczyny pożarów w Australii
Nie ma jednej bezpośredniej przyczyny trwających pożarów. Część wybucha naturalnie, przy wysokich temperaturach, suszy i silnych wiatrach, a niektóre z pożarów zaczynają się od uderzenia pioruna. Wiele (jak nie większość) pożarów zapoczątkował mniej lub bardziej umyślnie człowiek, przez przypadek, łamiąc regulacje dotyczące rozpalania ognia lub przez zwykły brak rozsądku. Ogromne tereny Australii porośnięte są drzewami eukaliptusowymi, a ich olejek jest jak paliwo - zaczyna płonąć w ułamku sekundy a ogień trudno zatrzymać.
Oficjalnie wymienia się dziewięć kategorii źródeł zapłonu pożarów: niedopałki papierosów, wypalanie terenów, umyślne podpalania, pociągi i kolej, ogniska, wykorzystywanie sprzętu takiego jak piły elektryczne czy kosiarki, działania dzieci, wspomniane już pioruny, inne, w tym linie energetyczne, broń palna, załamanie szkła czy ogrodzenia elektryczne.
Każdego roku pojawiają się także spekulacje i teorie spiskowe winiące ekologów, którzy starają się zbytnio regulować kontrolowane wypalania oraz chcą zamknięcia parków narodowych. Strażacy i naukowcy równie regularnie zaprzeczają tym daleko idącym wnioskom. Kontrolowane wypalania w Australii przeprowadzone są co roku przez strażaków oraz osoby prywatne, które wcześniej muszą uzyskać specjalne pozwolenie. Jednak te kontrolowane wypalania coraz trudniej przeprowadzać - po pierwsze środki finansowe są niewystarczające, po drugie zaostrzający się klimat zmniejsza liczbę tzw. bezpiecznych okien pogodowych, podczas których można je przeprowadzać.
(Onet.pl)
Prawda o pożarach w Australii. Mówi Marek Tomalik, geolog, podróżnik, znawca Australii
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy