polish internet magazine in australia

Sponsors

NEWS: POLSKA: Polska może stanąć przed poważnym wyzwaniem, jeśli chodzi o dostawy energii elektrycznej już w 2026 roku. Jak podała "Rzeczpospolita", Polska może zmagać się z deficytem na poziomie prawie 9,5 GW w stabilnych źródłach energii. "Rzeczpospolita" zwróciła uwagę, że rząd musi przestać rozważać różne scenariusze i przejść do konkretnych działań, które zapewnią Polsce stabilne dostawy energii. Jeśli tego nie zrobi, może być zmuszony do wprowadzenia reglamentacji prądu z powodu tzw. luki mocowej. * * * AUSTRALIA: Wybuch upałów w Australii może doprowadzić do niebezpiecznych warunków w ciągu najbliższych 48 godzin, z potencjalnie najwcześniejszymi 40-stopniowymi letnimi dniami w Adelajdzie i Melbourne od prawie dwóch dekad. W niedzielę w Adelajdzie może osiągnąć 40 stopni Celsjusza, co byłoby o 13 stopni powyżej średniej. Podczas gdy w niektórych częściach Wiktorii w poniedziałek może przekroczyć 45 stopni Celsjusza. * * * SWIAT: Rosja wybierze cele na Ukrainie, które mogą obejmować ośrodki decyzyjne w Kijowie. Jest to odpowiedź na ukraińskie ataki dalekiego zasięgu na terytorium Rosji przy użyciu zachodniej broni - powiedział w czwartek prezydent Władimir Putin. Jak dodał, w Rosji rozpoczęła się seryjna produkcja nowego pocisku średniego zasięgu - Oresznik. - W przypadku masowego użycia tych rakiet, ich siła będzie porównywalna z użyciem broni nuklearnej - dodał.
POLONIA INFO: Spotkanie poetycko-muzyczne z Ludwiką Amber: Kołysanka dla Jezusa - Sala JP2 w Marayong, 1.12, godz. 12:30

piątek, 13 grudnia 2019

Droga do stanu wojennego – kalendarium

Gen. Wojciech Jaruzelski ogłasza wprowadzenie stanu wojennego
13 grudnia 1981 r.
Stan wojenny to jedno z najbardziej traumatycznych wydarzeń w najnowszej historii Polski. Przygotowania do tej operacji trwały przez wiele miesięcy, jednak wyraźnie zintensyfikowały się po objęciu przez gen. Jaruzelskiego funkcji I Sekretarza KC PZPR. Prezentujemy wybór najważniejszych wydarzeń ostatnich tygodni 1981 r.

23 października

Decyzją rządu wprowadzono do działania wojskowe Terenowe Grupy Operacyjne. Ich celem miała być kontrola i usprawnienie działań władz administracyjnych i gospodarczych w obliczu zimy, grożącej katastrofą państwu pogrążonemu w kryzysie. Szczególną rolę odegrać miały na szczeblu małych miasteczek, chociaż szybko powołano je także w dużych miastach. Działalność TGO był szeroko nagłaśniana przez rządowe media, które próbowały budować ich pozytywny wizerunek, odwołując się do tradycyjnej sympatii społeczeństwa do wojska. W rzeczywistości oficerowie przeprowadzali rekonesans przed wprowadzeniem stanu wojennego, a po 13 grudnia wielu z nich objęło w kontrolowanych wcześniej zakładach funkcję komisarzy wojskowych.


26 października
Początek strajku w Wyższej Szkole Inżynierskiej w Radomiu. Spór swoje źródło miał w sprawie wyboru nowych władz uczelni – władze forsowały kandydaturę dotychczasowego rektora, prof. Michała Hebdę, sprzeciwiała się temu natomiast Komisja Zakładowa „Solidarności” oraz uczelniane Niezależne Zrzeszenie Studentów. Po przeprowadzeniu zmian w ordynacji wyborczej i usunięciu z Senatu uczelni przedstawicieli opozycji, strona solidarnościowa rozpoczęła strajk okupacyjny, który trwał aż do wprowadzenia stanu wojennego. Akcję protestacyjną poparły inne środowiska akademickie, rozszerzając falę strajków studenckich na większość uczelni kraju. Mimo to wybory odbyły się, a prof. Hebda został ponownie rektorem WSI.

19 listopada

W Lublinie i innych miastach województwa rozpoczyna się strajk szkolny. Przyczyną konfliktu była sprawa obsadzenie stanowiska kuratora oświaty. W szkołach ponadpodstawowych w Lublinie, Świdniku, Kraśniku, Dęblinie i Puławach zorganizowano strajk czynny – kosztem „przedmiotów ideologicznych” zwiększono ilość godzin nauczania historii i języka polskiego, w czasie których przedstawiano uczniom tematykę tzw. „białych plam” w historii, literaturze i kulturze Polski. Część wykładów prowadzili naukowcy i studenci z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Zajęcia cieszyły się dużym zainteresowaniem wśród młodzieży licealnej. Strajk zawieszono 2 grudnia, stan wojenny przerwał rozmowy prowadzone między środowiskiem nauczycielskim a władzami oświatowymi.

25 listopada

Rozpoczyna się strajk w Wyższej Oficerskiej Szkole Pożarnictwa w Warszawie. Podchorążowie domagają się objęcia uczelni ustawą o szkolnictwie wyższym, sprzeciwiając się podporządkowaniu jej przepisom dotyczącym uczelni wojskowych. Strajk popiera „Solidarność” Regionu Mazowsze.

27-28 listopada

Obraduje VI Plenum Komitetu Centralnego PZPR. W swoim przemówieniu gen. Jaruzelski stwierdza: „obecnego stanu utrzymać dłużej nie można, proces rozkładowy musi być zatrzymany. Inaczej nieuchronnie doprowadzi to do konfrontacji, do stanu typu wojennego”. Plenum zobowiązuje kierownictwo partii do wprowadzenia ustawy „O nadzwyczajnych środkach działania w interesie ochrony obywateli i państwa”.

2 grudnia

Oddziały ZOMO atakują Wyższą Oficerską Szkołę Pożarnictwa w Warszawie. Oprócz wyłamania bramy, oddział desantowy wyładowany został także z helikoptera na dach uczelni. Strajk zostaje rozbity (część studentów próbuje jeszcze strajkować na Politechnice Warszawskiej). Powszechnie uważa się, że atak na WOSP był próbą generalną taktyki rozbijania strajków przed wprowadzeniem stanu wojennego.

3 grudnia

Komisja Krajowa „Solidarności” obraduje w Radomiu. Kierownictwo związku, pewne jego siły, zapowiada 24-godzinny strajk ostrzegawczy w razie uchwalenia ustawy o specjalnych pełnomocnictwach dla rządu, oraz powszechny strajk generalny w razie wprowadzenia jej w życie. Następowała powolna radykalizacji szefostwa związku, łącznie z samym Lechem Wałęsą. Obrady zostały potajemnie nagrane przez Eligiusza Naszkowskiego, przewodniczącego „Solidarności” w Pile i tajnego współpracownika SB o pseudonimie „Grażyna”. Po kilku dniach taśmy z Radomia, udostępnione policji politycznej i odpowiednio zmontowane, zostały upublicznione w mediach. Obrady KK zostały przedstawione jako zbiorowisko antysystemowych radykałów, słynna stała się wypowiedź Karola Modzelewskiego, który mówiąc o rządzących zapewniał, że „bój to będzie ich ostatni”.

5 grudnia

Obradujące w Warszawie Biuro Polityczne KC PZPR upoważnia gen. Jaruzelskiego do wprowadzenia stanu wojennego, pozostawiając mu wolną rękę co do konkretnego terminu.

8 grudnia

Ośrodek Badania Opinii Publicznej przeprowadza coroczne badania nt. oceny mijającego roku i prognozy na rok następny. 86% badanych uważa 1981 r. za niedobry, przeciwnego zdania jest 2% ankietowanych. Za zdarzenia niepomyślne uważa się m.in. złe zaopatrzenie (38%), brak porozumienia społecznego (34%), strajki i inne destabilizacyjne działania „Solidarności” (32%), kryzys gospodarczy (12%), złą politykę wewnętrzną władz (11%).

9-10 grudnia

W czasie toczących się w nocy obrad Rady Wojskowej Ministerstwa Obrony Narodowej (gremium skupiającego szefostwo okręgów wojskowych, rodzajów sił zbrojnych oraz wojskowych instytucji centralnych) podjęta zostaje decyzja o wprowadzeniu „stanu W” w nocy z 12 na 13 grudnia. Datę wybrano nieprzypadkowo - 13 grudnia przypadał w niedzielę (nieczynne zakłady pracy i instytucje), a 15 grudnia mijał dwumiesięczny okres przedłużonej służby wojskowej 46 tys. poborowych „starego rocznika”. Wojskowe kierownictwo nie mogło pozwolić na wypuszczenie ich z wojska i osłabienie własnego potencjału.

11-12 grudnia

Komisja Krajowa „Solidarności” obraduje w Stoczni Gdańskiej, dyskutując m.in. o ogólnonarodowym referendum i wprowadzeniu samorządów terytorialnych i pracowniczych. Potwierdzone zostają także ustalenia z Radomia co do możliwości ogłoszenia strajku ostrzegawczego i strajku generalnego, nazwanego przez Janusza Onyszkiewicza „bombą atomową”. KK poparła też inicjatywę Regionu Mazowsze zorganizowania 17 grudnia wielkiej manifestacji w stolicy. Obrady kończą się po północy 13 grudnia. Skupienie całego kierownictwa związku w Gdańsku umożliwiło jego łatwe aresztowanie i internowanie.

12 grudnia

W rezydencji Prymasa Polski arcybiskupa Józefa Glempa przy ul. Miodowej odbywa się założycielskie posiedzenie Prymasowskiej Rady Społecznej – organu informacyjno-doradczego, w którego skład weszli przedstawiciele środowisk katolickich z całego kraju, m.in. Stanisław Stomma (przewodniczący), Jerzy Turowicz, Andrzej Święcicki czy Andrzej Wielowieyski. Rada miała pełnić funkcję łącznika między środowiskami świeckimi a Episkopatem, wyznaczono jej też rolę obserwatora i arbitra w sporze władza-„Solidarność”.

13 grudnia

W nocy z 12 na 13 grudnia powstaje Wojskowa Rada Ocalenia Narodowego (w ostatnim momencie z nazwy wykreśla się epitet „rewolucyjna”) na czele z I sekretarzem KC PZPR, premierem i ministrem obrony narodowej gen. Wojciechem Jaruzelskim. W jej skład wchodzi ścisłe kierownictwo armii, generałowie pełniący funkcje rządowe - Czesław Kiszczak (minister spraw wewnętrznych), Tadeusz Hupałowski (minister administracji, gospodarki terenowej i ochrony środowiska), Czesław Piotrowski (minister górnictwa), Michał Janiszewski (szef Urzędu Rady Ministrów) – oraz inni oficerowie, m.in. pierwszy polski kosmonauta ppłk Mirosław Hermaszewski. Była ona ciałem pozakonstytucyjnym, jednocześnie zaś fasadowym – faktycznie państwem rządziła grupa wojskowych i działaczy partyjnym, skupiona w tzw. „dyrektoriacie”: gen. Jaruzelski, gen. Kiszczak, gen. Florian Siwicki (Szef Sztabu Generalnego), gen. Janiszewski, sekretarze KC PZPR Kazimierz Barcikowski, Mirosław Milewski i Stefan Olszowski oraz wicepremierzy Mieczysław F. Rakowski (sprawy społeczne) i Janusz Obodowski (sprawy gospodarcze).

Tej samej nocy zorganizowane zostało zebranie Rady Państwa, mające zatwierdzić dekrety o wprowadzeniu stanu wojennego oraz zmianach w kodeksie karnym. Organ ten w myśl obowiązującej konstytucji nie mógł zatwierdzić tych aktów prawnych, gdyż w tym czasie trwała sesja Sejmu. Decyzji sprzeciwił się przewodniczący PAX-u Ryszard Reiff, od głosu wstrzymał się także prof. Jan Szczepański.

Jeszcze przed północą wojsko i siły MSW rozpoczęło realizację operacji przewidzianych w planach „stanu W”: „Azalia” (przejęcie kontroli nad siecią telekomunikacyjną, ośrodkami radiowo-telewizyjnymi oraz nadajnikami) i „Jodła” (aresztowanie i internowanie wybranych wcześniej działaczy opozycji). Z garnizonów wojskowych wyszły pododdziały skierowane do zajęcia ważnych węzłów komunikacyjnych, dróg wyjazdowych z większych aglomeracji oraz patrolowania centrów miast. W ciągu dwóch pierwszych dni stanu wojennego aresztowano i internowano łącznie 3392 osoby, w tym, obok działaczy solidarnościowych, również członków poprzedniej ekipy rządzącej PRL, z Edwardem Gierkiem i Piotrem Jaroszewiczem na czele.

Ogloszenie Stanu Wojennego


Komunikaty Polskiego Radia 13.12.1981:


Wiadomości rozgłośni polskiej Radia Wolna Europa:




14-19 grudnia

Od rana drugiego dnia stanu wojennego w zakładach przemysłowych podejmowane są próby zorganizowania strajku generalnego (nieco ponad 200 zakładów w całym kraju). Część z nich wygasło samoistnie, większe akcje zostały rozbite przez oddziały ZOMO przy biernej pomocy oddziałów wojskowych. 15 i 16 grudnia spacyfikowano strajki w zakładach warszawskich i krakowskich, w tych samych dniach atakowano z użyciem helikopterów okupowaną przez protestujących Stocznię Gdańską. We Wrocławiu brutalnie stłumiono protesty studenckie na Uniwersytecie i Politechnice. 16 i 17 grudnia w Gdańsku zorganizowano manifestacje ulicznej, w czasie tłumienia których zginęła jedna osoba, a wiele zostało rannych. Od 15 grudnia rozpoczęto odblokowywanie kopalń na Górnym Śląsku. Tego dnia w czasie akcji na terenie kopalni „Manifest Lipcowy” w Jastrzębiu-Zdroju funkcjonariusze ZOMO oddali do protestujących strzały, w wyniku czego rannych zostało czterech górników. 19 grudnia strajkowało już tylko 29 zakładów na terenie czterech województw.

16 grudnia

Najtragiczniejsze wydarzenia miały miejsce w czasie pacyfikacji kopalni „Wujek” w Katowicach. Przeciw protestującym skierowano prawie 2,5 tys. żołnierzy i milicjantów. W czasie walki wręcz z górnikami ciężko rannych zostało 10 ZOMO-wców. W czasie akcji pluton specjalny MO wyposażony w ostrą broń palną otworzył ogień do strajkujących, w wyniku czego zginęło 9 górników (6 na miejscu, 3 w szpitalu), a 22 zostało rannych. Do tej pory nie ustalono, kto wydał rozkaz strzelania. Tak brutalny atak doprowadził jednak do zaniechania oporu przez strajkujących. Tragedia w „Wujku” wstrząsnęła opinią publiczną. W styczniu 1982 r. umorzono śledztwo w sprawie śmierci górników. Wyrok skazujący strzelających milicjantów zapadł dopiero w 2007 r.

16/17 grudnia

W Paryżu powstaje Komitet Koordynacyjny NSZZ „Solidarność” w skład którego weszli znajdujący się po za granicami kraju działacze opozycji, m.in. Danuta Nowakowska, Andrzej Wołowski, Seweryn Blumsztajn, Andrzej Seweryn, Zbigniew Kowalewski i Jacek Kaczmarski. Celem działania Komitetu było informowanie zachodniej opinii publicznej o sytuacji w Polsce oraz koordynowanie działań pomocowych na rzecz opozycji w kraju. Wsparcia Komitetowi udzielił jeden z największych francuskich związków zawodowych CFDT, który zapewnił m.in. lokal i mieszkania dla działaczy.

17 grudnia

Kilka dni po wprowadzeniu stanu wojennego z inicjatywy Prymasa Józefa Glempa przy parafii św. Marcina na ul. Piwnej w Warszawie powstaje Prymasowski Komitet Pomocy Osobom Pozbawionym Wolności i ich Rodzinom, w który zaangażowało się wielu intelektualistów i ludzi kultury. Komitet udzielał informacji o losie i miejscu internowanych a także dostarczał im paczki z żywnością, odzieżą zimowa i lekarstwami.

19 grudnia

Ambasador PRL w Waszyngtonie Romuald Spasowski podejmuje decyzję o porzuceniu swojej placówki, prosząc o azyl polityczny w USA. Kilka dni później podobnie postępuje ambasador w Tokio Zdzisław Rurarz. Obydwaj zaocznie zostają uznani za zdrajców i skazani na śmierć, pozbawienie praw politycznych i przepadek mienia. Stają się też czarnymi charakterami rządowej propagandy.

21 grudnia

Z inicjatywy francuskiego związku zawodowego CFDT wezwano do ogólnokrajowego przestoju w pracy między godziną 11:00 a 12:00 jako formy solidarności z Polakami. Związkowe akcje protestacyjne we Francji rozpoczęły się już 13 grudnia i trwały w następnych dniach. Solidarność wobec „Solidarności” okazały wszystkie organizacji związkowe z wyjątkiem prokomunistycznej CGT. Niedługo potem związkowy rozpoczęli akcję zbierania funduszy na rzecz pomocy represjonowanym w Polsce.

23 grudnia

Już 14 grudnia rząd USA wstrzymał dostawę żywności do Polski. 23 grudnia prezydent Ronald Reagan ogłasza cały pakiet restrykcji wobec rządu gen. Jaruzelskiego, m.in. cofnięcie polskiej flocie rybackiej pozwoleń na połowy na wodach amerykańskich oraz licencji lotniskowych dla LOT-u. Zaprzestano wysyłania do PRL pasz rolniczych, co uderzyło w polską hodowlę. Cofnięto także pozwolenia na sprzedaż niektórych technologii oraz gwarancje kredytowe. W następnym roku sankcje gospodarcze zaostrzyły się, m.in. poprzez zawieszenie klauzuli najwyższego uprzywilejowania. Działania te, oraz zdecydowany antykomunizm prezydenta Reagana sprawiły, że stał się on wrogiem numer jeden PRL, regularnie atakowanym przez propagandę.

23-24 grudnia

Swój protest kończą dwa z trzech strajkujących jeszcze zakładów pracy – ostatecznie spacyfikowana Huta Katowice oraz kopalnia węgla kamiennego „Ziemowit”. Po tragedii „Wujka” górnicy podjęli decyzję o strajku pod ziemią.

28 grudnia

Swój protest kończą górnicy z kopalni „Piast”, którzy spędzili dwa tygodnie strajku okupacyjnego pod ziemią, mimo świąt Bożego Narodzenia i namów wypełniających posługę duchową księży. Wydarzenie to uznawane jest za koniec pierwszej fazy trwania stanu wojennego w Polsce.

Tomasz Leszkowicz
Histmag .org

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy