Dr Magdalena Ziętek-Wielomska - prawnik i prof. Adam Wielomski - politolog |
Profesjonalizm ten można już było dostrzec podczas wyborów prezydenckich wygranych przez Andrzeja Dudę. Stał się natomiast już zupełnie widoczny podczas ostatnich wyborów parlamentarnych, podczas których wykreowana została Beata Szydło. A kiedy swoją rolę spełniła – pojawił Mateusza Morawiecki, a była pani premier poszła na emeryturę do PE. Możemy się domyśleć, że PiS korzysta ze wsparcia bardzo profesjonalnych pijarowców.
Widać gołym okiem, że PO takiego wsparcia nie otrzymuje i dlatego wypada, jak wypada, czyli blado. Symbolem tego są choćby plakaty wyborcze Koalicji Obywatelskiej: białe i zupełnie nierzucające się w oczy. Kampanię – jak i całą strategię marketingową PiSu – cechuje sięganie po nowoczesną formę przekazu treści – cóż, nie będziemy tutaj o tym pisać, ale zasadniczo – mało nowoczesnych… Pijarowcy PiS umiejętnie posługują się kolorami, tworzą świetne slogany („Polska +” contra „Polska –”) i kreują atmosferę sukcesu, która pociąga wielu Polaków. Kampania marketingowa jest niezwykle dynamiczna i bardzo „energetyczna”. Politycy PiSu są ładnie ubrani i dobrze prezentują się przed kamerami. To, co przeciętny Polak widzi w telewizji znacząco różni się od tego, co nam serwowano za wszystkich poprzednich rządów: mdłych polityków, w źle dobranych garniturach, pozbawionych werwy, etc. Na specjalną uwagę zasługuje także TVPiS, a przede wszystkim wieczorne wiadomości redagowane w sposób niezwykle profesjonalny – oczywiście z pijarowskiego punktu widzenia. A słynne już sprostowanie dotyczące Konfederacji to prawdziwy majstersztyk!
Adam Wielomski: Nie mamy w domu telewizora, w związku z czym wieczorne wiadomości w TVPiS oglądamy zwykle przypadkowo u rodziny i znajomych. Prawdę mówiąc, jest to szok dla każdego myślącego człowieka, ale większość decydująca o wyniku wyborów nic z tego nie rozumie, widząc tylko obrazy i słysząc hasła. Większość to tzw. pelikany, czyli osoby łykające każdą treść, byle była ładnie opakowana i zgrabnie podana. Dzięki internetowi mogłem sobie obejrzeć dokładnie wszystkie manipulacje i kłamstwa (po kolejnych wyrokach Konfederacja vs TVPiS można już przecież oficjalnie i bez groźby procesowej mówić, że „telewizja kłamie”) dotyczące Konfederacji.
Wiadomości TVPiS nie są programem informacyjnym w tradycyjnym rozumieniu tego słowa, gdzie podawane są informacje, przy czym jedne są boldowane, inne pomijane, a w zależności od opcji rządzącej telewizją, mamy takie a nie inne komentarze. TVPiS nie ma funkcji informacyjnej. To są całe opowieści, wielkie narracje o spisku na Polskę i polskość dokonywanym przez wstrętne PO i o rosyjskich agentach wpływu kryjących się za Konfederacją. I wtedy okazuje się, że Polski broni, samotnie, trwając na posterunku, Prawo i Sprawiedliwość kierowane nieomylną myślą równie nieomylnego Prezesa, który już to wszystko rozpoznał, przeczytał i zidentyfikował wiele lat temu, a teraz wciela w życie. To nie są wiadomości, lecz wieka epicka opowieść o prawdzie i dobru, które reprezentuje Partia, i o fałszu i złu, prezentowanym przez różne odłamy opozycji. Narrację północno-koreańską czuć tutaj na kilometr. Ciekawe w tym wszystkim jest to, że ten system, połączony z programami „plusowymi”, działa!
Stworzono wielką opowieść o Polsce sukcesu, i o antypolskich wrogach, posypano pieniędzmi na kredyt, i jest poparcie – wbrew wszystkiemu, przede wszystkim wbrew faktom. Ale pamiętajmy, że za Gierka była podobna telewizja i podobne programy tworzące socjaldemokratyczne „państwo dobrobytu”.
konserwatyzm.pl / Myśl Polska
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy