polish internet magazine in australia

NEWS: POLSKA: Pierwsza tura wyborów prezydenckich odbędzie się 18 maja, a ewentualna druga tura – 1 czerwca. PKW zarejestrowała do tej pory siedmiu kandydatów na prezydenta. Są to: Sławomir Mentzen, Grzegorz Braun, Rafał Trzaskowski, Artur Bartoszewicz, Karol Nawrocki, Adrian Zandberg i Szymon Hołownia. * * * AUSTRALIA: Premier Australii, Anthony Albanese, rozpisał wybory parlamentarne na 3 maja, rozpoczynając trwającą pięć tygodni kampanię wyborczą, w której dominować będzie temat rosnących kosztów życia. * * * SWIAT: Kiriłł Dmitrijew, doradca prezydenta Rosji Władimira Putina, od dwóch dni przebywa w Stanach Zjednoczonych. Kluczowy negocjator Kremla chwali działania Donalda Trumpa. Na antenie Fox News Dmitrijew powiedzial, że przez ostatnie trzy lata nie było żadnego dialogu z Rosją ze strony administracji Bidena. Nie było prób zrozumienia rosyjskiego stanowiska. - Nie ma wątpliwości, że zespół prezydenta Trumpa nie tylko powstrzymał III wojnę światową przed wybuchem, ale także osiągnął już znaczny postęp w sprawie rozwiązania sprawy Ukrainy – dodał.
POLONIA INFO:

środa, 25 września 2019

Największy sojusznik Prezesa

Ma 56 lat i 172 centymetry wzrostu, nieco wodnite, niebieskie oczy i olśniewające uzębienie. Przez całe lata stał w drugim szeregu pełniąc rolę szarej eminencji. Dziś występuje już z otwartą przyłbicą. Poznajcie człowieka, któremu PiS zawdzięcza swoje wysokie i stabilne poparcie. Oto Grzegorz Schetyna.

Powiedzieć, że opozycja w Polsce jest nieudolna to nie powiedzieć nic. Prym w nieudacznictwie wiedzie z natury rzeczy największa siła opozycyjna czyli Platforma Obywatelska, która raz na jakiś czas dla zmylenia elektoratu występuje pod szyldem Koalicji Obywatelskiej bądź Koalicji Europejskiej. Co dokładnie Platforma robi źle? Ja wyliczyłem siedem błędów, które na kształt siedmiu grzechów głównych uniemożliwią ekipie Schetyny przejecie władzy, spychając ją do piekła bezsilnej opozycji.
Pierwszym błędem jest negacja. Od początku kadencji PO nie potrafi proponować pozytywnych rozwiązań skupiając się jedynie na kontestacji. Stała się w ten sposób anty-PiS-em, w istocie rzeczy uzależnionym od przekazu rządu. Oznacza to całkowite oddanie inicjatywy. Co gorsza jest to negacja bezmyślna. Politycy PO krytykują zarówno pomysły głupie i szkodliwe jak i te całkiem racjonalne, byle tylko były autorstwa polityków PiS. Tracą przez to wiarygodność jako siła racjonalna i propaństwowa. Zyskują natomiast wizerunek niekonstruktywnych warchołów i zadymiarzy.
 
Kwintesencją owej negacji stała się nakręcana przez Platformę i wspierające ją media uliczna zadyma ochrzczona szyderczym mianem Ciamajdanu. Tego typu działania sprowadziły PO do roli opozycji totalnej (żeby było zabawniej to określenie wymyślili sami politycy Platformy) a zatem de facto niezdolnej do konstruktywnych działań.
 
Błąd numer dwa to brak spójnej wizji państwa. Możemy nie zgadzać się z pomysłami PiS i się ich obawiać, trzeba jednak przyznać, że tworzą one szerszy obraz. Wyłania się z niego koncepcja państwa – monstrum: omnipotentnego, etatystycznego i antydemokratycznego. Jest to jednak wizja spójna i dla wielu wyborców pociągająca. PO nie potrafi bądź nie chce wytworzyć i zaprezentować tutaj kontr-pomysłu. Mgliste zapewnienia, że będzie „jak dawnej” są dla większości wyborców wysoce niezadowalające.
 
Bezpośrednio z tego problemu wynika kolejny: brak oferty dla konkretnych grup społecznych. Dlaczego przedsiębiorca, rolnik, górnik, nauczyciel itp. ma zagłosować na PO? W sumie nie do końca wiadomo. Jedyną „ofertą” kierowaną do społeczeństwa jest straszenie PiS, co jak wyraźnie widać po sondażowych słupkach od dawna nie wystarcza. Odbija się to w „programie” Platformy. Jest on niespójny i wysoce ogólnikowy. Zapisy typu: „demokracja ma służyć Polakom i nie może być podporządkowana interesom partyjnym, ponieważ jak mogliśmy się przekonać, prowadzi to do zniszczenia ładu konstytucyjnego oraz staje się zagrożeniem dla praw i wolności obywateli…” nie zastąpią konkretnych propozycji. Właśnie ta mglistość programu czy de facto jego brak stanowi czwarty błąd opozycji.
 
Niespójność programowa idzie w parze z niespójnością wizerunku. Politycy Platformy miotają się z kąta w kąt nie potrafiąc zdecydować się na spójny przekaz. Weźmy jako przykład reakcję PO na program 500+. Najpierw kontestacja: 500+ jest złe i niepotrzebne, hołota przepije pieniądze. Później z dnia na dzień zmiana o 180 stopni i podbijanie stawki: damy 500+ na pierwsze dziecko, damy 1000+ itd. A następnie równie nieoczekiwanie kolejny zwrot: 500+ jest jednak złe, budżet nie wytrzyma, Polska zbankrutuje, hołota przepija pieniądze zamiast iść do pracy itd. itp. Może Państwo rozumiecie coś z tego, bo ja ni w ząb.
 
Zresztą przy okazji tematu 500+ w pełni ujawniła się typowa dla postkolonialnych „elit” pogarda wobec hołoty, czyli streszczając nas. Dowiedzieliśmy się, że jesteśmy narodem degeneratów, którzy zamiast pracować w pocie czoła wolą „narobić bachorów”. A potem idziemy marnować 500 zł od rządu na alkohol, no od czasu do czasu kupujemy sobie nowe telewizory. Nie będę tu przytaczał całego festiwalu niedorzeczności które przy okazji uruchomienia socjalnego programu PiS padły z ust polityków Platformy i usłużnych wobec nich mediów. Oczom zdumionych obserwatorów ujawniła się cała pycha i buta wyrosła wprost z postkolonialnych kompleksów.
 
Ostatnim, siódmym błędem PO jest niekompetencja. Pozbawieni medialnego parasola politycy Platformy nagle przestali jawić się jako doskonale przygotowani, merytoryczni fachowcy. Czasami owa niekompetencja przybierała kuriozalne rozmiary. Wpadki „Bula” Komorowskiego czy Ewy Kopacz śmieszą do łez, niczym najlepszy kabaret, ustępując tylko niezastąpionemu „one man show” Ryszarda Petru. Taki oto wyłania się obraz głównej siły na opozycji.
 
Tymczasem nierażony niczym Grzegorz Schetyna z konsekwencją godną lepszej sprawy popełnia błąd za błędem. Jest w tym tak dobry, ze można odnieść wrażenie, iż robi to intencjonalnie. Niezleżenie jednak od tego czy celowo, czy też niechcący, staje się w ten sposób największym sojusznikiem Prezesa.
 
***
Gdy opozycja miota się w bezsilnych konwulsjach umiłowana Partia nie przestaje kombinować jak tu nas uszczęśliwić. Tym razem w ramach programu PRL+ planuje uregulować zawody artysty i dziennikarza.
 
„Ze względu na odpowiedzialność i szczególne zaufanie, jakim cieszy się profesja dziennikarza, należałoby również stworzyć zupełnie odrębną ustawę regulującą status zawodu (ustawa o statusie zawodowym dziennikarza).” – czytamy w programie PiS. Wszelkiej maści szarpidrutów i innych obwiesi dotyczy zaś następujący fragment: “Status artysty zawodowego przysługuje absolwentom studiów II stopnia uczelni artystycznych lub ogólnokształcących szkół baletowych oraz osobom fizycznym, które mają udokumentowany dorobek artystyczny, potwierdzony przez stowarzyszenie reprezentatywne”.
 
Wczoraj w oczach PiS wrogiem był nauczyciel, dzisiaj artysta i dziennikarz, jutro przedsiębiorca. Nie ukrywam, że zaczyna mnie to niepokoić. Jeśli to plan na serio, a nie tylko strachy na lachy, któregoś dnia obudzimy się w wielkiej Berezie Kartuskiej skrzyżowanej z PGR-em. Czego zdecydowanie sobie i Państwu nie życzę. Tymczasem zawczasu pędzę wyrobić sobie legitymację Massolitu.
 
Przemysław Piasta
 
PS. Z ostatniej chwili.
Są momenty kiedy wydaje mi się, że anty-PiS nie może zachowywać się już głupiej niż się zachowuje. Wtedy ktoś natychmiast wyprowadza mnie z błędu zawieszając poprzeczkę jeszcze wyżej. Świetnym tego przykładem jest najnowsza akcja „Nie świruj idź na wybory”. Jeśli jesteście Państwo odporni na chamstwo i prostactwo możecie to bez trudu odnaleźć przedmiotowe dzieło na serwisie Youtube. Ostrzegam, u mnie skończyła się skala w żenadometrze.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy

  • Czy historia właśnie zatoczyła koło?
     Czy historia właśnie zatoczyła koło? Czy jesteśmy świadkami politycznych ruchów, które mogą zmienić układ sił na świecie? Amerykański Wiceprezydent JD Vance chce zwrotu pieniędzy od Ukrainy! Donald Trump zapowiada odzyskanie Kanału Panamskiego, sugerując, że Grenlandia pewnie i tak stanie się częścią USA, a jego ekipa ma jasny cel – doprowadzić Ukrainę do stołu negocjacyjnego. Ale czy to rzeczywiście droga do pokoju, czy raczej początek nowej geopolitycznej gry?Czy Stany Zjednoczone wracają do strategii twardej ręki? Czy Trump faktycznie zamierza przejąć strategiczne punkty na mapie świata wyprzedzając Rosję i Chiny? A może to tylko polityczna iluzja, która ma odwrócić uwagę od innych wydarzeń?Przed Wami materiał pełen kontrowersji,...
    MAR-06 - 2025 | Komentarze (0) | Wiecej ->

  • Kulisy rozmowy z Zełenskim w Białym Domu
     Biały Dom ogłosił w poniedziałek, że zawiesił wszelką pomoc wojskową dla Ukrainy — w tym tą będącą w drodze do kraju i w magazynach w Polsce —  "by upewnić się, że przyczynia się ona do rozwiązania" konfliktu. — Jeśli prezydent Ukrainy zadzwoni i przedstawi poważną propozycję, jak zamierza zaangażować się w proces pokojowy, możemy wrócić do rozmów — powiedział w poniedziałek wiceprezydent J.D. Vance w wywiadzie dla telewizji Fox News. Stwierdził przy tym, że USA "już pracują" nad szczegółami porozumienia z Rosjanami.Na kanale Bednarski z polskimi tłumaczeniami najważniejszych politycznych wystąpień, możemy wysluchać wywiadu wiceprezydenta J.D. Vance ktory był świadkiem i uczestnikiem historycznej konfrontacji z Wolodymyrem...
    MAR-05 - 2025 | Komentarze (0) | Wiecej ->

  • Kończy się proxy wojna z Rosją. USA wstrzymały pomoc wojskową dla Ukrainy
     Dziś ogłoszono decyzję o zawieszeniu pomocy amerykańskiej dla Ukrainy i o – być może – rozpoczęciu zwalniania Rosji z sankcji przez stronę amerykańską - mówił rozpoczynając posiedzenie rządu premier Donald Tusk.Tusk odniósł się do informacji, która pojawiła się w nocy z 3 na 4 marca – amerykańskie media, powołując się na urzędników Białego Domu podały, że Donald Trump podjął decyzję o wstrzymaniu pomocy wojskowej dla Ukrainy. Jednocześnie Reuters informował, że USA szukają możliwości złagodzenia sankcji nałożonych na Rosję.  Wg Tuska meldunki, które napływają z granicy, z podrzeszowskiego hubu przerzutowego broni w Jasionce potwierdzają zapowiedzi strony amerykańskiej Z tego wynika, że na Ukrainę nie dotrze też amerykańskie...
    MAR-04 - 2025 | Komentarze (0) | Wiecej ->

  • Trump: Zelenski nie jest gotowy na pokój
    Przywódca Ukrainy Wołodymyr Zełenski nie jest gotowy na pokój, ponieważ postrzega zaangażowanie Waszyngtonu w negocjacje w sprawie konfliktu na Ukrainie jako kartę przetargową - powiedział prezydent USA Donald Trump po gorącym i bezprecedensowym spotkaniu w piątek w Bialym Domu. Obaj przywódcy mieli podpisać umowę przyznającą Waszyngtonowi dostęp do zasobów naturalnych Ukrainy. Wizyta Zełenskiego została przerwana po tym, jak wdał się w gorącą wymianę zdań z Trumpem i wiceprezydentem J.D. Vance'em przed kamerami i na oczach całego świata, co doprowadziło do oskarżenia Zełenskiego o "lekceważące" zachowanie w Gabinecie Owalnym. Wymiana zdań doprowadziła do napiętej kłótni. Trump oskarżyl Żelenskiego o to, ze igra o...
    MAR-01 - 2025 | Komentarze (0) | Wiecej ->

  • Łukasz Jastrzębski: Kolejny rok wojny
    Trzy lata temu nasiliła się wojna na Ukrainie, której korzenie sięgają roku 2014. Setki tysięcy ofiar po stronie ukraińskiej i rosyjskiej. Tych po ukraińskiej jest zdecydowanie więcej.Ukraina stała się państwem praktycznie upadłym. Utraciła zapewnię bezpowrotnie wschodnie terytoria, z większością bogactw naturalnych kryjących się w ziemi. To co pozostało zostało posłuży do spłaty pożyczek dla Stanów Zjednoczonych. Lukratywny majątek jest już w znacznej części w łapach rodzimych „ukraińskich” oligarchów i zachodnich biznesmenów. Zmaga się z katastrofą demograficzną, której nie da się odwrócić przez wiele dziesięcioleci. Setki miliardów euro realnej i urojonej pomocy zostało zmarnowanych. Były to również nasze polskie pieniądze, które mogły...
    LUT-25 - 2025 | Komentarze (0) | Wiecej ->

  • Ukraiński okręt tonie. Analiza historyka Włodzimierza Osadczego
     Ukraina, jako państwo upada. I nie chodzi tu jedynie o wojnę, którą bez wsparcia Zachodu nasi wschodni sąsiedzi ewidentnie przegrają. Nawet nie w tym rzecz, że po 3 latach konfliktu między Ukrainą a Rosją świat zdaje się być już znudzony i zmęczony płynącymi z Kijowa notorycznymi żądaniami większego zaangażowania i finansowania walki, którą Ukraińcy mieli rzekomo wziąć na siebie w imieniu wszystkich wolnych ludzi. Chodzi o to, że sami Ukraińcy mają już dość tej wojny, która ostatnio z frontu zdaje się przenosić na salony władzy, gdzie czołowe figury kijowskiego reżimu zaczynają sobie skakać do gardeł, by wyrwać resztki tego, co zostało po wsparciu Zachodu. Oto dwaj byli prezydenci Ukrainy, z których jeden wciąż uzurpuje sobie prawo...
    LUT-23 - 2025 | Komentarze (0) | Wiecej ->

  • P. Lisiecki: Iskrzy na linii Waszyngton - Kijów. Dni Zelenskiego są policzone
     Redaktor naczelny tygodnika DoRzeczy Paweł Lisiecki merytorycznie wyjaśnia obecną sytuację w sprawie Ukrainy, opisuje jak doszło naprawdę do kryzysu i dlaczego nagle iskrzy na linii Waszyngton - Kijów. Obnaża też błędy i wytyka bezmyślność polskich polityków poprzedniej i obecnej ekipy rządzącej.  O tym wszystkim pisaliśmy w Bumerangu Polskim w ostatnich latach. Teraz temat przebija się nagle do mediów głównego nurtu.
    LUT-22 - 2025 | Komentarze (0) | Wiecej ->