Powstańcza mogiła na Starym Mieście
w Warszawie. Fot. T.Bukowski (public domain)
|
To nasz sukces, że pomimo tak dramatycznego dzieciństwa i trudnego życia jako sieroty lub półsieroty w PRL, gdzie w okresie stalinowskim mordowano AK-owców lub ich wywożono albo mocno szykowano — dożywamy 80 i więcej lat. Niestety następnej okrągłej rocznicy „setki – 100”, większość z nas nie dożyje. Śmierć jeszcze nie jest opcją w medycynie.
Co wynika z naszego życia i co wynika z owych okrągłych rocznic?
Nasze przeżycie PW 44’ jest świadectwem, jak potwornym kataklizmem było owo powstanie. Z racji wieku nie byliśmy powstańcami, ale byli nimi nasi rodzice, rodzina albo znajomi czy sąsiedzi. Póki żyli (wciąż żyje kilkunastu Bohaterów) powstańcy, o ich tragedii najwięcej mówiono i pisano.
Obecnie zaczyna mówić się o tragedii cywilów, czyli m.in. naszej. Wszakże stosunek strat cywilów do powstańców jest jak 180,000 do 18,000, czyli straty cywilów były 10-krotnie większe od strat powstańców. Trzeba tu także wliczyć śmierć 3,500 Kościuszkowców, którzy zginęli na Czerniakowie, choć ich straty nie były planowane przez dowództwo PW. Są oni niemal zupełnie celowo zapomniani, a byli to młodzi Polacy, którzy wycieńczeni w łagrach przeżyli szereg ciężkich bitew — z tą pod Lenino włącznie — by bez żadnej praktyki walk w mieście niepotrzebnie zginąć w polskiej stolicy.
Film z 2014 r. „Warsaw 44” w reżyserii Jana Komasy wreszcie (po innych filmach) dobrze oddaje atmosferę polityczno-społeczną w Warszawie, gdzie ofiar było więcej aniżeli w Hiroszimie i Nagasaki rok później. Niemiecki bandytyzm był nie do opisania. Aczkolwiek uczciwy reżyser pokazał i u wroga rzadkie odruchy humanizmu.
Jak obchodzono poprzednią okrągłą — 25 rocznicę — PW w 1969 r.?
Niestety na kilka dni przed rocznicą obchodzono 22 lipca ćwierćwiecze utworzenia rządu PKWN, czyli powstania PRL.
Z tej okazji zjechali do Warszawy Breżniew, Kosygin, Podgorny i inni szefowie KDL-i. Stałem przypadkowo na Placu Unii Lubelskiej róg ul. Bagateli, gdy w drodze do Belwederu jechał otwartym autem Leonid Breżniew. Po drodze — jak zwykle lekko podpity — odebrał kierownicę szoferowi i przez chwilę, dopóki mu pozwolono, sam prowadził limuzynę. Przez wiele dni prasa delektowała się ową wizytą, a nie zbliżającą się naszą rocznicą.
Ale jednak 31 lipca odbyła się uroczysta akademia w Sali Kongresowej w Pałacu Kultury i Nauki. Przemówienie wygłosił sekretarz KC Zenon Kliszko, który uczestniczył w Powstaniu na Żoliborzu i identyfikował się z powstańcami. Przed akademią przedstawiciele organizacji społeczno-politycznych i środowisk powstańczych złożyli wieńce pod Pomnikiem „Nike” oraz na cmentarzach Powązki i Wola. Żołnierze WP pełnili warty honorowe.
l sierpnia przebieg uroczystości na Cmentarzu Wojskowym Powązki był niezwykle uroczysty.
16 września przy płytach desantu Kościuszkowców na Czerniakowie i Żoliborzu odbyły się uroczystości złożenia wieńców przez Wojsko Polskie i środowiska powstańcze. Ukazało się poprawione, nowe wydanie książki Adama Bortkiewicza „Powstanie Warszawskie 1944”. Ponadto „Miałem 14 lat” Jerzego Filipowicza, „Tropami Powstańczej przesyłki” Jerzego Kasprzaka, „W szeregach Baszty” Jerzego Kubalskiego i „Przed Godziną W” Barbary Nawrockiej. Nie wydano zgody na wznowienie książek „Przemarsz przez piekło”, „Pamiętniki żołnierzy baonu Zośka”, i albumu »Dni Powstania«.
Była więc poprawa w obchodach rocznicowych PW w stosunku do lat ubiegłych, ale tylko na pokaz.
Jak obchodzono 50. rocznicę PW w 1994 r?
Uroczystości rocznicowe miały wyjątkowo uroczysty charakter. Były wydarzeniem niezwykłym, przeżywanym głęboko przez wszystkich Polaków w III RP. Na czele Komitetu Honorowego obchodów stał prezydent RP Lech Wałęsa. Na jego zaproszenie przybyli do Warszawy prezydent Republiki Federalnej Niemiec Roman Herzog, wiceprezydent Stanów Zjednoczonych AP Albert Gore, premier Wielkiej Brytanii John Major oraz specjalni wysłannicy rządów Republiki Francuskiej, Kanady, RPA, Australii, Nowej Zelandii i Rosji.
30 lipca w Katedrze Polowej WP została odprawiona msza w intencji generała dywizji Tadeusza Bora-Komorowskiego. Po mszy prochy generała zostały przewiezione na Cmentarz Wojskowy Powązki, gdzie odbyły się uroczystości żałobne. Wieczorem odbył się uroczysty koncert dla powstańców na dziedzińcu Zamku Królewskiego. Po uroczystości na Placu Krasińskich nastąpiło wmurowanie kamienia węgielnego pod Muzeum Powstania Warszawskiego przy ul. Bielańskiej, w ruinach powstańczej reduty Banku Polskiego. Burmistrz Dzielnicy Centrum Jan Rutkiewicz przekazał do Banku kwotę 80 miliardów starych złotych (ok. 3 mln dol.) na budowę Muzeum.
Na uroczystości przybyła do Warszawy delegacja lotników polskich, brytyjskich i południowo-afrykańskich, którzy nieśli pomoc powstańczej Warszawie. Na Mokotowie i na Żoliborzu odbyły się uroczystości dzielnicowe organizowane przez władze dzielnic i prężne stowarzyszenia powstańcze — Stowarzyszenie Żołnierzy Pułku Armii Krajowej „Baszta” i Stowarzyszenie Żołnierzy Armii Krajowej Zgrupowania „Żywiciel”.
Odbyły się liczne sesje naukowe i sympozja o tematyce powstańczej. Ukazało się ok. 40 pozycji książkowych i albumowych. Przybyli licznie powstańcy mieszkający w Anglii, Kanadzie, USA i Australii. Dla wielu z nich była to ostatnia podróż do Ojczyzny. Powstanie stało się omal centralnym punktem polskiej historii.
Niestety w ostatnich latach prym w tej historii władze przyznały tzw. Żołnierzom Wyklętym. Co spotyka się ze zdziwieniem wielu szczerych patriotów. Nadal dobiegający kresu życia powstańcy mają minimalną albo nawet żadną pomoc ze strony władz.
Co wynika z lekcji PW 44′ dla współczesnych?
W roku 1989 Okrągły Stół doprowadził do pokojowego przekazania totalitarnej władzy demokratycznej opozycji — w 45 lat po Powstaniu. Czego pośrednim rezultatem był bezkrwawy upadek Imperium Sowieckiego w 1991, w 47 lat po naszej walce.
Dziś ci, co się spóźnili na barykady w 1989 r., mają za złe ówczesnym mądrym liderom (idącym na kompromis z przeciwnikami), że przejęli władzę bez rozlewu krwi, bez walki. Zrobili tak, ponieważ mądrze zrozumieli lekcję Powstania.
Prof. dr inż. Andrzej Targowski
Honorowy Prezes Stowarzyszenia Dzieci Powstania Warszawskiego Los Angeles
_____________________
Prof. Andrzej Targowski - (ur. 9 października 1937 w Warszawie) – jako dziecko ranny w Powstaniu Warszawskim, polsko-amerykański informatyk o specjalności informatyka stosowana, architektura systemów komputerowych, cywilizacja i informacja. Jeden z pionierów informatyki stosowanej w Polsce, menedżer, cywilizacjonista, nauczyciel akademicki, profesor Western Michigan University. Wylansował w Polsce takie terminy jak „informatyka,” i „infostrada.” Jego projekty „społeczeństwa poinformowanego” spowodowały pozbawienie go pracy w l. 1974-79 i zakaz publikacji.
No comments:
Post a Comment
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy