Polska jest już 15 lat w Uni Europejskiej. Fot. Wikimedia Commons (CC BY-SA 3.0) |
1 maja 2004 r. Polska wraz z Cyprem, Czechami, Estonią, Litwą, Łotwą, Maltą, ze Słowacją, Słowenią i z Węgrami wstąpiła do Unii Europejskiej. Było to największe w historii rozszerzenie UE.
Po euforii dziś wśród obywateli Unii pojawiły się poważne wątpliwości co do przyszłości europejskiego projektu. Według Morawieckiego, powodem tego są Brexit, kolejne fale migracji, terroryzm, spowolnienie gospodarcze, dług publiczny w wielu państwach członkowskich.
Jak ten okres „małżeństwa” Warszawy z Brukselą oceniają polscy eksperci? Sputnik zasięgnął opinii byłej europosłanki, profesor Joanny Senyszyn oraz politologa, profesora Adama Wielomskiego.
„Wielkim sukcesem Unii Europejskiej jest to, że się rozszerza, przyjmuje nowych członków i realizuje swoją ideę wyrównania poziomu życia, poziomu dochodów w krajach członkowskich. Temu celowi służą różne unijne fundusze, z których Polska korzysta w bardzo dużym stopniu. Ale korzyści z przynależności do Unii Europejskiej są nie tylko wymierne, nie tylko materialne, ale są to również korzyści niematerialne.
Przytoczmy kilka danych Ministerstwa Finansów Polski. W ciągu 15 lat Polska otrzymała z budżetu UE ponad 163 mld euro na rozwój infrastruktury, rolnictwo, przemysł i naukę. Jednocześnie Warszawa przesłała ponad 53 mld euro składek do skarbu UE. Dlatego, jeśli liczyć na całość, w okresie członkostwa w UE Polska otrzymała od europejskich przyjaciół około 110 miliardów.
„To, rzeczywiście, tak. Ale ocena okresu członkostwa Polski w UE nie jest całkowicie prosta i jednoznaczna” – stwierdza rozmówca Sputnika profesor Adam Wielomski.
Uważa, że są też inne skutki, na przykład, polityczne, które nie są tak jednoznaczne.
„Skoro chodzi o kwestie polityczne, to Polska w tej chwili jest wyraźnie zagrożona procesem integracji europejskiej, który może się zakończyć utratą przez Polskę suwerenności, stania się członkiem jakiegoś superpaństwa europejskiego. Unia Europejska jest w tej chwili w takiej sytuacji, że musi albo dokonać przyśpieszenia integracji, albo dokonać własnej dezintegracji” – przekonany jest Adam Wielomski.
Twierdzi też, że część polskiego społeczeństwa nie akceptuje pewnych modeli kulturowych, cywilizacyjnych, płynących z Unii Europejskiej. To powoduje rozwarstwienie Polaków na jakby dwa narody o różnych kulturach, co jest niebezpieczne.
Adam Wielomski odniósł się również do kwestii powstania partii, której celem, jak sama nazwa wskazuje jest doprowadzenie do wyjścia Polski z Unii Europejskiej.
Na zakończenie rozmowy ekspert przedstawia swoją wizję przyszłości UE.
„Unia Europejska, która jest w tej chwili w pewnym decydującym momencie, ma dwie możliwości. Albo wrócić do etapu luźnej konfederacji państw, albo pójść do przodu i stworzyć państwo europejskie, federacyjne, tracąc jednocześnie część tych państw, które nie są na ten model gotowe.
Sputnik Polska
W 15 lecie wejścia Polski do Unii Europejskiej poznaniacy odśpiewali Odę do radości na Starym Rynku
Po euforii dziś wśród obywateli Unii pojawiły się poważne wątpliwości co do przyszłości europejskiego projektu. Według Morawieckiego, powodem tego są Brexit, kolejne fale migracji, terroryzm, spowolnienie gospodarcze, dług publiczny w wielu państwach członkowskich.
Jak ten okres „małżeństwa” Warszawy z Brukselą oceniają polscy eksperci? Sputnik zasięgnął opinii byłej europosłanki, profesor Joanny Senyszyn oraz politologa, profesora Adama Wielomskiego.
Polacy są najbardziej proeuropejscy spośród wszystkich krajów członkowskich. Zwolenników UE jest ponad 80%. Jest to największy odsetek wśród krajów unijnych. Nie dopuszczamy nawet myśli o wyjściu z Unii - powiedziała Joanna Senyszyn.
Jej zdaniem, wstąpienie Polski do Unii Europejskiej jest najwspanialszym wydarzeniem, jakie dokonało się w historii Polski w XX i XXI wieku, ale być może w ogóle w całej historii. Uważa, że Polacy dużo na tym zyskali.
„Wielkim sukcesem Unii Europejskiej jest to, że się rozszerza, przyjmuje nowych członków i realizuje swoją ideę wyrównania poziomu życia, poziomu dochodów w krajach członkowskich. Temu celowi służą różne unijne fundusze, z których Polska korzysta w bardzo dużym stopniu. Ale korzyści z przynależności do Unii Europejskiej są nie tylko wymierne, nie tylko materialne, ale są to również korzyści niematerialne.
Dzięki Unii Polska otworzyła się na świat. Korzystamy z wolnego przepływu osób, kapitału, siły roboczej, towarów, usług. Nie ma żadnych ograniczeń swobód obywatelskich. Gdybyśmy nie byli w Unii Europejskiej, niewątpliwie dużo łatwiej byłoby PiSowi uchwalić ustawy, ograniczające prawa kobiet, w tym prawo do aborcji” - stwierdza europosłanka. Jako ujemną stronę Unii Europejskiej Joanna Senyszyn wymienia istnienie krajów o różnych prędkościach rozwoju.
Przytoczmy kilka danych Ministerstwa Finansów Polski. W ciągu 15 lat Polska otrzymała z budżetu UE ponad 163 mld euro na rozwój infrastruktury, rolnictwo, przemysł i naukę. Jednocześnie Warszawa przesłała ponad 53 mld euro składek do skarbu UE. Dlatego, jeśli liczyć na całość, w okresie członkostwa w UE Polska otrzymała od europejskich przyjaciół około 110 miliardów.
Według komisarza ds. Budżetu UE Günthera Oettingera, z ekonomicznego punktu widzenia, przepływy finansowe między UE a Polską są bardziej korzystne dla rozwiniętych krajów UE. W przypadku Niemiec z każdego euro wpłacanego przez ten kraj do budżetu UE, a później trafiającego do Polski, aż 80 eurocentów trafia z powrotem do gospodarki niemieckiej.
„To, rzeczywiście, tak. Ale ocena okresu członkostwa Polski w UE nie jest całkowicie prosta i jednoznaczna” – stwierdza rozmówca Sputnika profesor Adam Wielomski.
W sensie wizualnym następuje tu prezentacja korzyści w stosunku do kosztów: widać nowe mosty, drogi, autostrady, różnego rodzaju infrastrukturę. Ten plus jest widoczny i nie można go negować. Aczkolwiek nie byłbym tak entuzjastycznie nastawiony, aby tylko i wyłącznie ten plus ekonomiczny dostrzegać. Jeśli chodzi o koszty, trzeba doliczyć do tego pewne rzeczy, które są nawet nie do policzenia, na przykład, wzrost zatrudnienia w sektorze publicznym związany z wydawaniem tych środków. To są, prawdopodobnie, tysiące etatów w administracji państwowej
– mówi ekspert.Uważa, że są też inne skutki, na przykład, polityczne, które nie są tak jednoznaczne.
„Skoro chodzi o kwestie polityczne, to Polska w tej chwili jest wyraźnie zagrożona procesem integracji europejskiej, który może się zakończyć utratą przez Polskę suwerenności, stania się członkiem jakiegoś superpaństwa europejskiego. Unia Europejska jest w tej chwili w takiej sytuacji, że musi albo dokonać przyśpieszenia integracji, albo dokonać własnej dezintegracji” – przekonany jest Adam Wielomski.
Twierdzi też, że część polskiego społeczeństwa nie akceptuje pewnych modeli kulturowych, cywilizacyjnych, płynących z Unii Europejskiej. To powoduje rozwarstwienie Polaków na jakby dwa narody o różnych kulturach, co jest niebezpieczne.
Adam Wielomski odniósł się również do kwestii powstania partii, której celem, jak sama nazwa wskazuje jest doprowadzenie do wyjścia Polski z Unii Europejskiej.
Ja tej inicjatywy nie traktuję ze zbyt wielką powagą. Nie jest przyszłościowa. Ponieważ eurosceptycyzm był jakby już zajęty przez PiS, musieli utworzyć ugrupowanie o bardziej radykalnym stanowisku w odniesieniu do Unii Europejskiej. Ale to nie jest inicjatywa duża, oni chyba zarejestrowali listę tego ugrupowania bodajże w jednym tylko okręgu. Moim zdaniem, albo się dołączą wcześniej czy później do Konfederacji, albo przestaną istnieć. Wyjście wprost z Unii Europejskiej nie cieszy się w Polsce popularnością i to nie jest hasło, na którym można w Polsce daleko zajechać – przekonuje profesor Wielomski.
„Unia Europejska, która jest w tej chwili w pewnym decydującym momencie, ma dwie możliwości. Albo wrócić do etapu luźnej konfederacji państw, albo pójść do przodu i stworzyć państwo europejskie, federacyjne, tracąc jednocześnie część tych państw, które nie są na ten model gotowe.
Brexit i wyjście Wielkiej Brytanii należy traktować jako pozbycie się z ulgą przez Francję i Niemcy jednego z państw, które były przeciwne stworzeniu państwa europejskiego. Niechętne temu projektowi są państwa Europy Środkowo-Wschodniej z Polską na czele. Utrzymać konfederację w miarę niezależnych państw, jak w tej chwili, albo stworzyć państwo europejskie będące podmiotem alternatywnym dla Stanów Zjednoczonych, Rosji, Chin, czyli podmiotem świata wielobiegunowego.
I to jest najważniejsza decyzja, która w tej chwili musi zapaść w Unii Europejskiej: kto się do tego projektu zapisuje, a kto nie. Polska też będzie musiała dokonać tego wybóru” - reasumuje profesor Adam Wielomski.Sputnik Polska
* * *
Krótki film będący podsumowaniem 15-lecia Polski w Unii Europejskiej, a także przypominający genezę powstania Unii Europejskiej. Po 1 maja 2004 roku do ważniejszych wydarzeń należy wejście Polski do strefy bezgraniznej Schengen w grudniu 2007 roku oraz objęcie w 2013 roku prezydencji w Radzie Unii Europejskiej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy