polish internet magazine in australia

NEWS: POLSKA: Pierwsza tura wyborów prezydenckich odbędzie się 18 maja, a ewentualna druga tura – 1 czerwca. PKW zarejestrowała do tej pory siedmiu kandydatów na prezydenta. Są to: Sławomir Mentzen, Grzegorz Braun, Rafał Trzaskowski, Artur Bartoszewicz, Karol Nawrocki, Adrian Zandberg i Szymon Hołownia. * * * AUSTRALIA: Premier Australii, Anthony Albanese, rozpisał wybory parlamentarne na 3 maja, rozpoczynając trwającą pięć tygodni kampanię wyborczą, w której dominować będzie temat rosnących kosztów życia. * * * SWIAT: Kiriłł Dmitrijew, doradca prezydenta Rosji Władimira Putina, od dwóch dni przebywa w Stanach Zjednoczonych. Kluczowy negocjator Kremla chwali działania Donalda Trumpa. Na antenie Fox News Dmitrijew powiedzial, że przez ostatnie trzy lata nie było żadnego dialogu z Rosją ze strony administracji Bidena. Nie było prób zrozumienia rosyjskiego stanowiska. - Nie ma wątpliwości, że zespół prezydenta Trumpa nie tylko powstrzymał III wojnę światową przed wybuchem, ale także osiągnął już znaczny postęp w sprawie rozwiązania sprawy Ukrainy – dodał.
POLONIA INFO:

wtorek, 28 maja 2019

Krajobraz powyborczy. Zero zdziwień

Graf. Twitter - wyborynanmapie.pl
Najważniejsza nauka ze wszelkich wyborów sprowadza się do tego, że łatwiej ludzi przekonać, że jest im dobrze, kiedy jest im źle – niż że jest im źle, kiedy czują się zadowoleni. Ktokolwiek zapomina tę lekcję – powiększa następnie grono baaaaardzo rozczarowanych wynikami.

Największe nawet rozczarowanie nie uzasadnia jednak irracjonalnej rozpaczy i reakcji infantylnych. Obserwując bowiem od niedzieli FB zaczynam coraz poważniej zadawać pytanie: czy całkiem rozsądne dotąd osoby – zupełnie powariowały? Że się podjarały wcześniej kampanią, zaangażowały emocjonalnie – to się zdarza, w każdym ponoć drzemie dziecko. Ale te internetowe bluzgi: a to “jaki mamy naród głupi!“, a to że “kruki, wrony…!” oraz “koniec historii…!” – to już zupełne zapamiętanie w zdziecinnieniu. Ludzie, przepraszam za poufałość – przecież to TYLKO WYBORY!
 
 
A już czemu biadolą ci, którzy w nich nie startowali, ani nawet do żadnej ze startujących partii podobni nie są – to już całkiem nie rozumiem.


Sami chcieli mieć kampanię „europejską”, a nie polską…
Zwłaszcza, że akurat w tej konkretnej kampanii, w konfrontacji z jej wynikami – powodów już nie tylko do biadolenia, ale przede wszystkim do zdziwień było wyjątkowo mało. Zdziwieni przede wszystkim nie powinni być wszyscy suflujący opozycji anty(?)-PiS-owskiej pomysły anty-religijne, wierzący w magiczną moc „Kleru-Bis” i im podobni. No bo jak to niby miało wyglądać: sądzili, że jak napadną na Kościół i obrażą Matkę Boską – to katolicki naród z samej wdzięczności na nich zagłosuje? Cóż, plan – trzeba przyznać – znamionował nieledwie geniusz. Aż dziw normalnie, że nie wypaliło!
 
 
Występujący w ramach tej samej kuchni genialnych pomysłów wyborczych tak zwani ludowcy również nie powinni być zaskoczeni zdecydowanym zwycięstwem PiS-u na polskiej wsi. Nie urażając nikogo – PSL NAPRAWDĘ nie jest już partią rolniczą, ani nawet wiejską, tylko urzędniczą. To nie wyzwisko, tylko stwierdzenie faktu. I tak nawet wyglądała kampania kandydatów Stronnictwa w ramach KE.  Oczywiście też jednak warto przy tym zauważyć, że choć PSL ostatecznie już chyba straciło podstawy do uzurpowania sobie pozycji „przedstawicieli polskiego rolnictwa” – to bynajmniej PiS-owcy się automatycznie takimi nie stali. Polskie rolnictwo (podobnie jak cała polska wieś) nie jest obecnie skutecznie reprezentowane politycznie – i to nadal jest bodaj najważniejszy, nierozegrany i potencjalnie rozwojowy element ewolucji społecznej w Polsce.
 
 
Wierzący” też nie lepsi…
 
 
Element zignorowany przez wszystkich poza PiS-em i to pomimo początkowych prób odnalezienia się na odcinku wiejskim takiej choćby Konfederacji. Jej liderzy liczyli jednak chyba, że ktoś im ot tak, właściwie bez powodu przyniesie głosy rolniczych wyborców tylko dlatego, że na chwilę przerwali ich pouczać o dobrodziejstwach kapitalizmu czy tak samo nie rozumiejąc – trochę mniej niż inni wyśmiewali. Sądząc zresztą z rozpaczy wylewanej z tej strony na wszystkich, w tym na „niewdzięcznych chłopków” – sytuacja wraca do normy i niby to anty-systemowa opozycja po staremu nie ma niczego tej części narodu do zaproponowania. No to czemu znowu się dziwi?!
 
 
Zresztą, w wymyślaniu sobie powodów do zdziwień akurat Konfederaci wydają się być szczególnie mocni. Patrząc na ich miny, nawet tuż po ogłoszeniu całkiem przecież jeszcze korzystnie brzmiących exit polls – to oni naprawdę wierzyli w 12 procent…
 
 
Cóż, szanuję żałobę, ale przypominam, że prawdziwą tragedią byłoby nie zwycięstwo jednej czy drugiej partii – tylko całkowita utrata poczucia humoru przez Polaków! Trzeba więc zauważyć, że trwające równo z biadoleniem, pomostowaniem na „głupich rodaków”, bierną młodzież itd. podsuwanie liderom Konfederacji nowych scenariuszy, sprowadzających się do montowania kolejnych układy i porozumień przed jesiennymi wyborami parlamentarnymi – nieuchronnie przypomina kalkulacje nieodżałowanego Balcerka z „Alternatywy 4”: “Żeby tak jeszcze pan Furman ochajtnął się z Ewą od Majewskich, a Manc z Zosią od profesora, to mamy tak!“. A i tak jest to lepsze niż snute jeszcze w nocy w tym środowisku wizje koalicji rządowej z PiS-em, z programem w rodzaju “wytargowania likwidacji podatku dochodowego!“…
Z poważniejszych (ale tylko trochę…) zagadnień ciekawsze wydaje się więc po tej stronie czy tym razem da się uniknąć rytualnie powyborczego palenia JKM? Trzeba bowiem przyznać, że w ostatnim przypadku ekipa składająca się na Konfederację nie zrobiła niczego szczególnie złego czy błędnego, nie palnęła żadnego większego (zauważalnego) głupstwa, ba, wykorzystano również chyba wszystkie możliwe szanse. Po prostu, taki jest potencjał niezadowolenia z polityki PiS-u w tej części społeczeństwa i z podnoszonych powodów.
 
Wchodząc w detale, również dyskusja o “winie Gwiazdowskiego” nie ma większego sensu, podobnie jak i sztuczne a niemożliwe dodawanie jego ułamka procenta, głosów na Kukiza i wyniku Konfederacji. Jeśli ktoś bowiem głosował na Polskę Fair Play – to raczej świadomie, CELOWO nie na konfederatów, a jeśliby nawet opcji tej nie było – ideowi wyborcy liberalni zostaliby zapewne w domach albo wyselekcjonowali Kolibry na listach kukizowych. Muzykowi w ogóle pozostał zdaje się elektorat, który prędzej zwróci się do PiS-u albo właśnie ku budowie ekskluzywnej formacji liberalnej niż dogada się z “oszołomami/zdrajcami/onucami” od JKM i RN.
Wszyscy się policzyli. Takie mamy realia. Tyle.
 
 
Czego się nauczyliśmy?
 
Sytuacja III RP i ludzi w niej żyjących od lat jest już taka, że trudno spodziewać się i oczekiwać jakichkolwiek cudownych rozwiązań. Z drugiej jednak strony nie ma też “ostatnich barier“, żadnych „ostatnich bitew”. Przeciwnie, będą kolejne wybory i kolejne próby organizacji poza dużymi partiami. Choć, oczywiście, już dawno widać, że realny cel polityczny to uchwycenie władzy w jakiejś gminie/miasteczku i próby uczynienia życia jej/jego mieszkańców choćby trochę bardziej znośnymi.
To i tak byłoby dużo.
 
Tym bardziej, że umówmy się – jakie to naprawdę nowe jakości przedstawiono Polakom tym razem? A może raczej tak się niby odróżniając – znowu wszyscy się do wszystkich… upodobnili? Oto bowiem końcówka eurowyborów pozwoliła wszystkim już ogólnopolskim komitetom wyborczym podkreślić, że najważniejszą dla Polski i Polaków pozostaje… „kwestia rosyjska”.  Rzutem na taśmę także/nawet Konfederacja i Kukiz uznały za stosowne wyprzeć się jakichkolwiek zarzucanych im odstępstw od jedynie obowiązującej linii polityki zagranicznej i to swoich krytyków ogłosić – A jakże! – rosyjskimi agentami. Mamy więc nadal politykę III RP całkowicie wolną od rosyjskiej agentury – i w całości wypełnioną rusofobią.
 
Kto by bowiem nie został wybrany – i tak przecież rządzić będzie amerykańska ambasada…
 
 
Wiemy więc, że wybory nie przyniosły prawdziwych zdziwień – bo przecież miały tylko zasygnalizować dużym graczom dominujące tendencje elektoratu. Wiem, że nie przyniosły żadnych rozstrzygnięć – bo nie mogły, a ośrodek władzy politycznej nad Polską w Polsce się przecież nie znajduje. Wiemy wreszcie wyborcy głosujący poza bipolem (a także rolnictwo jako grupa społeczna w szczególności nadal nie są skutecznie reprezentowani), zaś kolejna próba ciągle takiego samego przedstawiania oferty niby-pozaystemowej, jeszcze-bardziej-liberalnej i ładnie-patriotycznej – znowu się nie udała. Wnioski pozostają do samodzielnego wyciągnięcia, bez zdziwień, zdziecinnień i histerii.
 
 
W końcu pamiętajmy: Afryka to świetny rynek dla producentów butów, skoro wszyscy chodzą boso.
 
 
Konrad Rękas
konserwatyzm .pl


* * *
Oficjalne wyniki wyborów do Parlamentu Europejskiego! Kto wygrał? [LISTA KANDYDATÓW, KTÓRZY OTRZYMALI MANDATY]


* * * 

Jak głosowali Polacy w Australii?

W Australii, gdzie utworzone zostały trzy obwody do głosowania w Canberze, Sydney i Melbourne wygrała Koalicja Europejska  - 283 głosy przed Wiosną - 161, Konfederacją - 148 i PiS -143  głosy.

Najwięcej głosów w Australii   otrzymali następujący kandydaci na europosłów:

Robert Biedroń (Wiosna) - 118
Włodzimierz Cimoszewicz (Koalicja Europejska) - 98
Krzysztof Bosak (Konfederacja)  - 96
Danuta Hubner (Koalicja Europejska) - 74
Jacek Saryusz-Wolski (PiS) - 68

Zobacz szczegółowe wyniki:

Canberra Obwód nr 8 Najwięcej głosów: Danuta Hubner (KE) - 9 
Sydney Obwód nr 9 Najwięcej głosów: Robert Biedroń (Wiosna) - 73
Melbourne Obwód nr 10 Najwięcej głosów: Robert Biedroń (Wiosna) - 38

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy

  • Czy historia właśnie zatoczyła koło?
     Czy historia właśnie zatoczyła koło? Czy jesteśmy świadkami politycznych ruchów, które mogą zmienić układ sił na świecie? Amerykański Wiceprezydent JD Vance chce zwrotu pieniędzy od Ukrainy! Donald Trump zapowiada odzyskanie Kanału Panamskiego, sugerując, że Grenlandia pewnie i tak stanie się częścią USA, a jego ekipa ma jasny cel – doprowadzić Ukrainę do stołu negocjacyjnego. Ale czy to rzeczywiście droga do pokoju, czy raczej początek nowej geopolitycznej gry?Czy Stany Zjednoczone wracają do strategii twardej ręki? Czy Trump faktycznie zamierza przejąć strategiczne punkty na mapie świata wyprzedzając Rosję i Chiny? A może to tylko polityczna iluzja, która ma odwrócić uwagę od innych wydarzeń?Przed Wami materiał pełen kontrowersji,...
    MAR-06 - 2025 | Komentarze (0) | Wiecej ->

  • Kulisy rozmowy z Zełenskim w Białym Domu
     Biały Dom ogłosił w poniedziałek, że zawiesił wszelką pomoc wojskową dla Ukrainy — w tym tą będącą w drodze do kraju i w magazynach w Polsce —  "by upewnić się, że przyczynia się ona do rozwiązania" konfliktu. — Jeśli prezydent Ukrainy zadzwoni i przedstawi poważną propozycję, jak zamierza zaangażować się w proces pokojowy, możemy wrócić do rozmów — powiedział w poniedziałek wiceprezydent J.D. Vance w wywiadzie dla telewizji Fox News. Stwierdził przy tym, że USA "już pracują" nad szczegółami porozumienia z Rosjanami.Na kanale Bednarski z polskimi tłumaczeniami najważniejszych politycznych wystąpień, możemy wysluchać wywiadu wiceprezydenta J.D. Vance ktory był świadkiem i uczestnikiem historycznej konfrontacji z Wolodymyrem...
    MAR-05 - 2025 | Komentarze (0) | Wiecej ->

  • Kończy się proxy wojna z Rosją. USA wstrzymały pomoc wojskową dla Ukrainy
     Dziś ogłoszono decyzję o zawieszeniu pomocy amerykańskiej dla Ukrainy i o – być może – rozpoczęciu zwalniania Rosji z sankcji przez stronę amerykańską - mówił rozpoczynając posiedzenie rządu premier Donald Tusk.Tusk odniósł się do informacji, która pojawiła się w nocy z 3 na 4 marca – amerykańskie media, powołując się na urzędników Białego Domu podały, że Donald Trump podjął decyzję o wstrzymaniu pomocy wojskowej dla Ukrainy. Jednocześnie Reuters informował, że USA szukają możliwości złagodzenia sankcji nałożonych na Rosję.  Wg Tuska meldunki, które napływają z granicy, z podrzeszowskiego hubu przerzutowego broni w Jasionce potwierdzają zapowiedzi strony amerykańskiej Z tego wynika, że na Ukrainę nie dotrze też amerykańskie...
    MAR-04 - 2025 | Komentarze (0) | Wiecej ->

  • Trump: Zelenski nie jest gotowy na pokój
    Przywódca Ukrainy Wołodymyr Zełenski nie jest gotowy na pokój, ponieważ postrzega zaangażowanie Waszyngtonu w negocjacje w sprawie konfliktu na Ukrainie jako kartę przetargową - powiedział prezydent USA Donald Trump po gorącym i bezprecedensowym spotkaniu w piątek w Bialym Domu. Obaj przywódcy mieli podpisać umowę przyznającą Waszyngtonowi dostęp do zasobów naturalnych Ukrainy. Wizyta Zełenskiego została przerwana po tym, jak wdał się w gorącą wymianę zdań z Trumpem i wiceprezydentem J.D. Vance'em przed kamerami i na oczach całego świata, co doprowadziło do oskarżenia Zełenskiego o "lekceważące" zachowanie w Gabinecie Owalnym. Wymiana zdań doprowadziła do napiętej kłótni. Trump oskarżyl Żelenskiego o to, ze igra o...
    MAR-01 - 2025 | Komentarze (0) | Wiecej ->

  • Łukasz Jastrzębski: Kolejny rok wojny
    Trzy lata temu nasiliła się wojna na Ukrainie, której korzenie sięgają roku 2014. Setki tysięcy ofiar po stronie ukraińskiej i rosyjskiej. Tych po ukraińskiej jest zdecydowanie więcej.Ukraina stała się państwem praktycznie upadłym. Utraciła zapewnię bezpowrotnie wschodnie terytoria, z większością bogactw naturalnych kryjących się w ziemi. To co pozostało zostało posłuży do spłaty pożyczek dla Stanów Zjednoczonych. Lukratywny majątek jest już w znacznej części w łapach rodzimych „ukraińskich” oligarchów i zachodnich biznesmenów. Zmaga się z katastrofą demograficzną, której nie da się odwrócić przez wiele dziesięcioleci. Setki miliardów euro realnej i urojonej pomocy zostało zmarnowanych. Były to również nasze polskie pieniądze, które mogły...
    LUT-25 - 2025 | Komentarze (0) | Wiecej ->

  • Ukraiński okręt tonie. Analiza historyka Włodzimierza Osadczego
     Ukraina, jako państwo upada. I nie chodzi tu jedynie o wojnę, którą bez wsparcia Zachodu nasi wschodni sąsiedzi ewidentnie przegrają. Nawet nie w tym rzecz, że po 3 latach konfliktu między Ukrainą a Rosją świat zdaje się być już znudzony i zmęczony płynącymi z Kijowa notorycznymi żądaniami większego zaangażowania i finansowania walki, którą Ukraińcy mieli rzekomo wziąć na siebie w imieniu wszystkich wolnych ludzi. Chodzi o to, że sami Ukraińcy mają już dość tej wojny, która ostatnio z frontu zdaje się przenosić na salony władzy, gdzie czołowe figury kijowskiego reżimu zaczynają sobie skakać do gardeł, by wyrwać resztki tego, co zostało po wsparciu Zachodu. Oto dwaj byli prezydenci Ukrainy, z których jeden wciąż uzurpuje sobie prawo...
    LUT-23 - 2025 | Komentarze (0) | Wiecej ->

  • P. Lisiecki: Iskrzy na linii Waszyngton - Kijów. Dni Zelenskiego są policzone
     Redaktor naczelny tygodnika DoRzeczy Paweł Lisiecki merytorycznie wyjaśnia obecną sytuację w sprawie Ukrainy, opisuje jak doszło naprawdę do kryzysu i dlaczego nagle iskrzy na linii Waszyngton - Kijów. Obnaża też błędy i wytyka bezmyślność polskich polityków poprzedniej i obecnej ekipy rządzącej.  O tym wszystkim pisaliśmy w Bumerangu Polskim w ostatnich latach. Teraz temat przebija się nagle do mediów głównego nurtu.
    LUT-22 - 2025 | Komentarze (0) | Wiecej ->