polish internet magazine in australia

NEWS: POLSKA: Prezydent RP Andrzej Duda krytycznie ocenia postawę Wołodymyra Zełenskiego podczas piątkowego spotkania z Donaldem Trumpem. Żaden przywódca europejski, nawet jeśli ma poczucie wielkości swojego kraju, nie pozwolił sobie dotąd na coś takiego wobec prezydenta USA. Wszyscy wiedzą, że w porównaniu do Stanów Zjednoczonych są mali. Dla amerykańskiego odbiorcy, dla amerykańskiego podatnika, takie zachowanie mogło być szokujące. Moim zdaniem nie poprawiło to sytuacji Ukrainy. Wołodymyr Zełenski powinien wrócić do stołu negocjacyjnego - zaznaczył Duda. * * * AUSTRALIA: Tropikalny cyklon Alfred zbliża się do wybrzeża w południowo-wschodniego Queensland i północnej Nowej Południowej Walii. Po raz pierwszy od kilkudziesięciu lat południowy wschód znajdzie się na bezpośredniej linii ognia cyklonu tropikalnego. Wichury z niszczycielskimi porywami wiatru do 120 kilometrów na godzinę i obfitymi opadami deszczu są prognozowane od środy w częściach południowo-wschodniego Queensland i północno-wschodniej Nowej Południowej Walii. * * * SWIAT: Biały Dom potwierdził, że wstrzymał pomoc wojskową dla Ukrainy. Przedstawiciel Białego Domu stwierdził w oświadczeniu dla mediów, że prezydent DonaldTrump podjął decyzję "by upewnić się, że przyczynia się ona do rozwiązania" konfliktu. Wstrzymanie dotyczy wszelkich form pomocy, w tym broni będącej już w drodze na Ukrainę, także w Polsce. * Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow oznajmił w czwartek, że Rosja "całkowicie zgadza się" ze stanowiskiem USA wobec Ukrainy. Powtórzył też, że nie zaakceptuje rozmieszczenia europejskich wojsk na Ukrainie w ramach porozumienia pokojowego. Pieskow powiedział, że byłoby to dla Moskwy nie do zaakceptowania, ponieważ strona rosyjska nie zgodzi się na obecność wojsk NATO na terytorium Ukrainy.
POLONIA INFO:

środa, 12 grudnia 2018

35 lat temu: Pokojowa Nagroda Nobla dla Lecha Wałęsy

 Mural autorstwa Piotra Szwabe przypominający
o otrzymaniu Pokojowej Nagrody Nobla  na
bloku na Gdańskiej Zaspie, w którym mieszkał
jej laureat -  Lech Wałęsa. Fot.A.Andrzej CC0
W październiku 1983 roku Komitet Noblowski ogłosił przyznanie Pokojowej Nagrody Nobla Lechowi Wałęsie. Dla polskiej opozycji antykomunistycznej był to dzień tryumfu, dla władz PRL katastrofy. Światowe media donosiły z zachwytem o werdykcie norweskiego Komitetu, natomiast polskie gazety starały się zminimalizować sukces Wałęsy poświęcając mu zaledwie kilka słów na jednej ze stron. Ze względu na sytuację polityczną 10 grudnia w Oslo to Danuta Wałęsa, w imieniu swego męża Lecha, odebrała Nagrodę.

Uzasadniając swój werdykt Komitet podkreślał rolę Wałęsy w tworzeniu organizacji pracowniczych służących rozpowszechnianiu i utrwalaniu praw człowieka oraz stosowane pokojowe metody rozwiązywania konfliktów. Negocjacje i nie uciekanie się do przemocy sprawiły, że w ocenie Komitetu przyszły prezydent ucieleśniał ideały przyświecające Pokojowej Nagrodzie Nobla.


Informacja o nagrodzie dla lidera Solidarności pojawiła się w zagranicznych mediach zaraz po ogłoszeniu werdyktu – Polacy musieli poczekać do południa kolejnego dnia. Sam Wałęsa początkowo nie chciał wierzyć doniesieniom medialnym, choć pogłoski o jego kandydaturze do tego prestiżowego wyróżnienia pojawiały się już w 1982 roku. Rok później zachodnie media stawiały go w gronie faworytów. O prawdziwości doniesień o decyzji Komitetu Noblowskiego Wałęsę przekonał Krzysztof Wyszkowski.

Dla rządu generała Wojciecha Jaruzelskiego wyróżnienie Wałęsy na arenie międzynarodowej stanowiło poważny problem. Wprowadzony w grudniu 1981 roku stan wojenny miał złamać opozycję przywracając kontrolę partii nad krajem. Stąd jego oficjalne zniesienie w lipcu 1983 roku świadczy o poczuciu ustabilizowania sytuacji. Zaledwie kilka miesięcy później Solidarność utożsamiana ze swoim liderem znowu przyciągnęła uwagę świata. Chociaż sama organizacja pozostała zdelegalizowana wyróżnienie Wałęsy przywróciło nadzieję i wolę walki opozycji. Władze PRL wysłały do rządu Norwegii notę protestacyjną sprzeciwiając się nagrodzeniu Wałęsy. Również rzecznik rządu, Jerzy Urban, publicznie potępiał decyzję Komitetu nazywając ją kolejną prowokacją Reagana.

Sam fakt przyznania Nobla łączy się z oficjalną ceremonią jego wręczenia, którą w 1983 roku wyznaczono na 10 grudnia w Oslo. Zgodnie z ówczesnym prawem na wyjazd za granicę Wałęsa musiał wystąpić o oficjalną zgodę do odpowiedniego urzędu. Przeciwko jego wyjazdowi przemawiało kilka względów, a wśród nich najważniejszy – możliwość nie wpuszczenia go z powrotem do kraju. Ostatecznie miejsce męża podczas ceremonii zajęła Danuta Wałęsa z ich synem, Bogdanem.

10 grudnia 1983 roku za Lecha Wałęsę nagrodę Nobla odebrała jego żona Danuta.  Fot. www.poland.gov.pl

W organizację przyjazdu przedstawicieli laureata zaangażowała się Polonia w Norwegii. Szczególną rolę odegrała Magdalena Wójcik, którą w 1981 roku w trakcie pobytu w Norwegii zaskoczyło wprowadzenie stanu wojennego w Polsce. Wójcik działała w strukturach NSZZ „Solidarność” niemal od samego początku, a decyzja o pozostaniu za granicą nie przeszkodziła jej w dalszej walce o prodemokratyczne zmiany w ojczyźnie. Stała się ona także pośrednikiem pomiędzy przedstawicielami Komitetu Noblowskiego, a stroną polską organizując pobyt Danuty i Bogdana w Oslo.

Hucznie żegnani na warszawskim lotnisku, Danuta i Bogdan spotkali się z równie życzliwym przyjęciem w stolicy Norwegii. W trakcie samej ceremonii witani burzliwymi oklaskami, w obecności przedstawicieli rodziny królewskiej, rządu oraz narodu norweskiego odebrali Pokojową Nagrodę Nobla przyznaną Lechowi Wałęsie.

Przemawiając w imieniu męża Danuta Wałęsa odczytała tekst, w którym obok podziękowań znalazły się słowa: „Znane są wam powody, dla których nie mogłem przybyć do waszej stolicy, aby odebrać tę zaszczytną nagrodę. W tym uroczystym dniu miejsce moje jest wśród tych, z pomiędzy których wyszedłem i do których należę – wśród gdańskich robotników. Niechaj te słowa zaniosą Wam radość i niech dadzą nadzieję milionów moich braci, milionów ludzi pracy fizycznej i umysłowej zrzeszonych w związku, którego nazwa sama wyraża jedno z najszlachetniejszych idei ludzkości. To oni wszyscy czują się dziś pospołu ze mną uczczeni tą nagrodą”.

Kolejnego dnia historyk i opozycjonista, Bohdan Cywiński, odczytał przemówienie Wałęsy skierowane do członków Komitetu Noblowskiego, w którym laureat przedstawił historię walki z komunistycznym reżimem w PRL oraz wpływ tego wyróżnienia na Polaków. W odczytanym przez Cywińskiego tekście padają między innymi następujące słowa: „Przyjmuję tę nagrodę z całym szacunkiem dla jej rangi i zarazem z poczuciem, że wyróżnia ona nie mnie, lecz jest nagrodą dla Solidarności, dla ludzi i spraw, o które walczyliśmy i walczymy w duchu pokoju i sprawiedliwości”. Wałęsa w przemówieniu odniósł się także do własnego doświadczenia życiowego, które ukształtowało jego postawę: „Gdy wspominam własną drogę życiową, muszę mówić o przemocy, o nienawiści, o kłamstwie. Lekcją z tych doświadczeń było jednak, że tylko wtedy możemy przeciwstawić się przemocy, gdy sami nie będziemy po nią sięgali”.

Lech Wałęsa jest jedynym Polakiem, który został wyróżniony Pokojową Nagrodą Nobla. Chociaż w 1980 roku literackiego Nobla otrzymał Czesław Miłosz, to wyróżnienie Wałęsy nadało nowej dynamiki działaniom Solidarności, która po represjach stanu wojennego wciąż szukała skutecznej i odpowiadającej realiom politycznym strategii. Wyniesienie czołowego opozycjonisty do rangi bohatera walk o prawa człowieka i demokrację miało także wpływ na działania rządu PRL wobec samego Wałęsy i opozycji w kolejnych latach. Światowa opinia publiczna śledziła wydarzenia w Polsce, a rząd Jaruzelskiego dążył do polepszenia wizerunku swego reżimu na Zachodzie, z którym był związany ekonomicznie. Konieczność uwzględniania postawy państw demokratycznych w działaniach przeciw antykomunistycznej opozycji.

Pokojowa Nagroda Nobla dla Lecha Wałęsy, to moment szczególny w polskiej historii lat osiemdziesiątych XX wieku. Komitet Noblowski swoją decyzją nie tylko przypomniał o Solidarności, ale przede wszystkim problemom w Polsce oficjalnie nadał status walki o uniwersalne prawa człowieka.

Jerzy Klimczak
histmag.org

______________________
Jerzy Klimczak - Absolwent Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu oraz Uniwersytetu Gdańskiego na kierunku socjologia. Obecnie doktorant Socjologicznych Studiów Doktoranckich Uniwersytetu Gdańskiego, w ramach których przygotowuje dysertację związaną z transformacją ustrojową w Polsce. W swych badaniach łączy perspektywy socjologii i historii.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy