Część druga wykładu prof. Mirosława Matyi:
Nowa Konstytucja
Historia nauczyła nas, że konstytucja Polski winna
odpowiadać swoim czasom. Dzisiejsza konstytucja, pisana na miarę Polski XXI
wieku, wymaga poważnych zmian. Prezydent RP zakładał, ze to naród w
zapowiadanym referendum będzie oceniał nowy kierunek, jaki zostanie
zaproponowany. Konstytucja nie tylko powinna chronić prawa jednostki, ale
również całego państwa. Powinna dać instrumenty prawne do prowadzenia własnej
suwerennej polityki i zachowania bezpieczeństwa oraz współdecydowania obywateli
o losie państwa.Dobra konstytucja usprawniająca państwo i zapewniająca pomyślność obywatelom musi służyć przyszłości; referendum mogłoby włączyć społeczeństwo w tworzenie konstytucji od początku prac nad jej projektem. Cykl debat dotyczący kierunków zmian w Konstytucji przyniósł – mimo że referendum nie dojdzie do skutku – dość obfity materiał. Dotyczy on między innymi możliwości inicjowania ogólnokrajowego referendum zatwierdzającego ustawy, które dotyczyłyby materii konstytucyjnej, np. w sprawie zmiany waluty, systemu rent i emerytur, oświaty, publicznego szkolnictwa wyższego czy systemu ochrony zdrowia.
Prezydent Andrzej Duda zaznaczył, że celem kampanii na rzecz nowej konstytucji jest pokazanie Polakom, że ich los znajduje się w ich rękach. – „W roku obchodów 100. rocznicy odzyskania niepodległości powinniśmy mieć szczególne poczucie, że możemy w sposób w pełni suwerenny – jako naród, jako społeczeństwo – kształtować przyszłość swoją i naszej Ojczyzny”. Ja dopowiem: kształtować nie tylko do momentu powstania nowej konstytucji, ale również w przyszłości, nie tylko w okresie kampanii wyborczych , ale również w okresie pomiędzy kampaniami. Aktywnie i odpowiedzialnie.
Istotne jest, jak w znowelizowanej ustawie zasadniczej powinien zostać ukonstytuowany wpływ obywateli na proces decyzyjny w państwie polskim? I tu otwiera się szansa na wprowadzenie do konstytucji zapisów dotyczących wiążącego referendum, jako decyzyjnej formy wyrażania woli obywateli i kontroli społecznej oraz praktyki inicjatywy obywatelskiej – generującej referendum.
Namiastki demokracji bezpośredniej
Chciałbym się ustosunkować do zagadnienia
wprowadzenia w nowej konstytucji instrumentów demokracji bezpośredniej.
Aktualnie w polskim systemie ustrojowym rysuje się
istotne napięcie między dwoma rodzajami demokracji – parlamentarną (pośrednią)
i oddolną (bezpośrednią), przy czym mechanizmy i instrumenty demokracji
parlamentarnej zajmują w nim pierwszoplanowe miejsce, a oddolnej jedynie
pomocnicze i raczej symboliczne. Namiastkami instrumentów demokracji
bezpośredniej w Polsce są głównie referenda lokalne w sprawie odwołania organów
samorządu terytorialnego, referenda ogólnokrajowe w najważniejszych sprawach
ustrojowych oraz obywatelska inicjatywa ustawodawcza.
Nie ma jednak w Polsce powszechnej – podkreślam:
powszechnej – tradycji podejmowania decyzji w ramach referendum, praktycznie
wszystkie ważne decyzje podejmowane są ostatecznie przez rząd i parlament.
Referendum w ważnych sprawach dla Polski organizują obecnie Sejm i Prezydent za
zgodą Senatu, natomiast obywatele służą jedynie do poparcia lub odrzucenia
kwestii poddanej w referendum, które w praktyce ma charakter opiniotwórczy,
szczególnie gdy frekwencja nie przekroczy 50 %.
Następną namiastką formy demokracji bezpośredniej w
Polsce jest obywatelska inicjatywa ustawodawcza, która jednak nie generuje
automatycznie referendum. Poza tym, ze względu na skomplikowany tryb wnoszenia
inicjatywy ustawodawczej i krótki termin zbierania podpisów, niewiele projektów
ustaw przygotowanych przez obywateli jest składanych w Sejmie. W porównaniu ze
Szwajcarią taka inicjatywa musiałaby być przegłosowana w referendum, czyli Sejm
nie miałby możliwości zablokowania danego tematu.
Jak z powyższego wynika, trudno w tych warunkach
mówić w Polsce o wiążących dla władzy oddolnych formach kierowania państwem.
Artykuły 4, 118 i 125 Konstytucji
Warto się przyjrzeć bliżej zapisom konstytucyjnym,
dotyczącym formy demokracji oddolnej.
Art. 4. ustęp 1 mówi wyraźnie, ze „Władza zwierzchnia w Rzeczypospolitej Polskiej należy do Narodu”. Natomiast ustęp 2 odnosi się także do bezpośredniego charakteru procesu decyzyjnego w Polsce: „Naród sprawuje władzę przez swoich przedstawicieli lub bezpośrednio”.
Art. 4. ustęp 1 mówi wyraźnie, ze „Władza zwierzchnia w Rzeczypospolitej Polskiej należy do Narodu”. Natomiast ustęp 2 odnosi się także do bezpośredniego charakteru procesu decyzyjnego w Polsce: „Naród sprawuje władzę przez swoich przedstawicieli lub bezpośrednio”.
Słowo „bezpośrednio” ma tutaj ogromne znaczenie,
oznacza bowiem współudział w wykonywaniu władzy przez społeczeństwo, w domyśle
chodzi o formę referendum i inicjatywy obywatelskiej. Referendum, które
stanowiłoby wiążący wyraz woli społeczeństwa i inicjatywę obywatelską, która
powinna posiadać charakter innowacyjny i kreujący, a więc instrumenty
umożliwiające obywatelom skuteczne przeforsowanie ważnych społecznych kwestii.
Właśnie art. 4 jest szansa i podstawa do wprowadzenia w Polsce elementów i form
demokracji bezpośredniej i to nie symbolicznych i pomocniczych. lecz
efektywnych i funkcjonalnych.
Aktualna Konstytucja RP zawiera zapis na temat
ogólnokrajowego referendum. Chodzi mi dokładnie o artykuł 125, ust. 1, który
umożliwia przeprowadzenie referendum w sprawach istotnych dla państwa
polskiego. W domyśle zakładam, że art. 125 opiera się na wymienionym uprzednio
art. 4 konstytucji.
Aby umożliwić suwerenowi czyli społeczeństwu
polskiemu efektywny udział w sprawowaniu władzy, należałoby zmienić art. 125
aktualnej konstytucji, który – mówiąc otwarcie – w obecnej formie nie spełnia
norm demokracji bezpośredniej i nie „oddaje” kompetencji władczych obywatelom.
W kwestii fakultatywnego referendum, organizowanego
przez Sejm oraz Prezydenta za zgodą Senatu, należy odpowiedzieć na następujące
konkretne pytania:
– W jakich sprawach o szczególnym znaczeniu powinno
być przeprowadzane wiążące – podkreślam: wiążące – referendum? oraz
– Czy konieczna jest frekwencja 50% obywateli w glosowaniu referendalnym?
Natomiast kwestiami do uzgodnienia dotyczącymi inicjatywy obywatelskiej, o której mowa w art. 118 Konstytucji RP, są szczegóły istotnej wagi dotyczące realistycznej liczby obywateli postulujących projekt nowej ustawy i realistycznego terminu, w jakim komitet inicjatywny winien zebrać podpisy.
– Czy konieczna jest frekwencja 50% obywateli w glosowaniu referendalnym?
Natomiast kwestiami do uzgodnienia dotyczącymi inicjatywy obywatelskiej, o której mowa w art. 118 Konstytucji RP, są szczegóły istotnej wagi dotyczące realistycznej liczby obywateli postulujących projekt nowej ustawy i realistycznego terminu, w jakim komitet inicjatywny winien zebrać podpisy.
Oprócz tego, zgodnie z zasadami demokracji
oddolnej, każda inicjatywa ustawodawcza powinna zostać ostatecznie
przegłosowana w referendum ogólnokrajowym.
Polityczna socjalizacja – przykład Szwajcarii
Niewątpliwie – ważne jest doinformowanie
społeczeństwa o możliwościach i zaletach form demokracji bezpośredniej. Jest to
proces, który nazywam socjalizacją polityczną, w trakcie którego polski
obywatel powinien nabyć system wartości i norm oraz wzorów zachowań, właściwych
dla tego typu demokracji.
Oczywiście jest to bezpośrednio związane z rozwojem
społeczeństwa obywatelskiego. Ogromna odpowiedzialność spoczywa tu na mediach i
politykach, którzy powinni zainicjować proces wcielania elementów demokracji
oddolnej. Proces ten powinien mieć na celu zwiększenie uczestnictwa i
współdecydowania obywateli w życiu politycznym państwa, a tym samym rozwój
społeczeństwa obywatelskiego.
Dla porównania warto zaznaczyć, że demokracja
bezpośrednia wywarła istotny wpływ na historię Szwajcarii i jej obywateli. Nic
tak bowiem nie jednoczy ludzi, jak świadomość podstawowej wartości ich
demokratycznych, suwerennych praw i opieka nad wspólnie wypracowanym dobrem.
Biorąc pod uwagę ostateczność głosu obywateli, a więc suwerena przy realizacji
decyzji państwowych, można uznać, ze państwo helweckie jest rządzone oddolnie.
To właśnie demokracja bezpośrednia wywarła istotny wpływ na sukces
szwajcarskiego „fenomenu demokratycznego”. W Szwajcarii proces decyzyjny
funkcjonuje według zasady: dialog obywatelski jest źródłem kompromisu.
W Polsce proces dialogu obywatelskiego powinien być
związany z właściwą realizacją obywatelskiej reprezentacji poprzez pełną
realizację biernego prawa wyborczego – czyli prawa do kandydowania dla
wszystkich na równych zasadach, tj. zarówno dla kandydatów niezależnych, jak i
członków partii – oraz poprzez obywatelską kontrolę i jawność wszystkich
elementów procesu wyborczego.
Należy tu ponownie nawiązać do słów Prezydenta
Andrzeja Dudy, który w swoim wystąpieniu 3 maja br. stwierdził: „Mówiłem, że
trzeba mieć zaufanie do mądrości ludzi, do mądrości społeczeństwa. Ja chcę się
do tej społecznej mądrości odwołać, chcę się odwołać do waszej, do państwa
odpowiedzialności za sprawy kraju, za naszą wspólną Rzeczpospolitą.”
O współdecydowanie obywateli w życiu politycznym
państwa polskiego należy i warto walczyć. Nie chodzi o to, aby z Polski zrobić
drugą Szwajcarię, lecz o zwiększenie partycypacji obywateli przy podejmowaniu
ważnych decyzji na szczeblach władzy lokalnej i państwowej. To przecież
obywatele najlepiej znają swoje potrzeby i bolączki.
Reasumując pragnę podkreślić, że nowelizacja
aktualnej Konstytucji RP jest sprawą olbrzymiej wagi – właśnie teraz – w XXI
stuleciu i po 100 latach po odzyskaniu niepodległości przez naszą Ojczyznę.
Dziękuję Państwu za uwagę.
Prof. Miroslaw Matyja
Wykład wygłoszony w Polskim Uniwersytecie na Obczyznie w Londynie
(PUNO) 12.10.2018 r. na otwarcie roku
akademickiego.
zob. część 1
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy