Najgorzej jest, gdy myślimy, że jesteśmy czegoś pewni, że na 100%, że zaklepane.
A potem otwieramy internety i czujemy się jak rybak…
Dwaj mężczyźni siedzą na rybach, nic nie bierze od dawna. Jeden, znudzony, idzie przygadać drugiemu i tak sobie myśli:A potem otwieramy internety i czujemy się jak rybak…
Zapytam: „biorą?” Jeśli mi odpowie: „biorą”, to mu powiem, że buc ma szczęście, a jeśli mi powie: „nie biorą”, to mu powiem, że byle bucowi nie weźmie.
Zadowolony z siebie podchodzi do drugiego mężczyzny i pyta:
— Biorą?
Na co ten odpowiada:
— Zjeżdżaj bucu!
— Biorą?
Na co ten odpowiada:
— Zjeżdżaj bucu!
Teoretycznie wszyscy wiemy, że „Ziemia” piszemy wtedy, gdy mamy na myśli termin astronomiczny – planeta Ziemia – podobnie jak Mars, Saturn czy Wielka Niedźwiedzica. W pozostałych sytuacjach powinniśmy zastosować literę małą – tak zresztą możemy wyczytać w Poradni Językowej PWN:
Ale, ale, ale… najnowsze słowniki – a ja dziś pokażę Wam przykład z wydania z roku 2018 – nakazują pisanie dużą literą wyrazu „Ziemia”, także jeśli mamy na myśli cały świat:
A zatem w zdaniu: „jest największym człowiekiem na Ziemi” powinniśmy słowo „ziemia” zapisać dużą literą.
Jak łatwo się domyślić zapis wyrazu „ziemia” w internetach to kosmiczny chaos:
Najciekawsze dla mnie są jednak te przykłady, w których autor stosuje w jednym tekście dwie formy zapisu:
Swoją drogą to bardzo ciekawy (choć smutny) artykuł o wyspie, na którą zbiegli słynni buntownicy ze statku „Bounty” – polecam przeczytać.
Problemy z „Ziemią” i z „ziemią” są, jak widać, spore. Czasami na naszych oczach albo właściwie poza nimi zmieniają się reguły pisowni. Gdyby ktoś powiedział mi, gdy miałam 15 lat, że lektura słownika może być fascynująca, ba! będzie przypominać pracę detektywa tropiącego zagadki – wyśmiałabym takiego fantastę. Tymczasem dziś lektura słowników daje mi dużo radości (tak wiem, to się leczy ☺)
Profesor Bańko (też na stronach Poradni PWN) zauważa, że ciekawym zjawiskiem językowym jest ta nasza Ziemia razem zresztą z K(k)siężycem i S(s)łońcem: „tylko ziemia, księżyc i słońce mogą być pisane wielkimi literami, podczas gdy np. nazwy innych planet muszą mieć wielką literę na początku”
Na zakończenie chciałam się z Wami podzielić najbardziej wzruszającym, według mnie, teledyskiem. Piosenka jest niemłoda (jako i ja), więc być może moi Czytelnicy jej nie znają. I mimo że (tu nie ma przecinka, przeczytaj dlaczego) na koniec klipu kosmici nie tracą nadziei, to we mnie przedstawiona historia budzi skrajne smutne odczucia. Szkoda, że Ziemia, planeta ludzi tak wygląda… (a kto wie, czego to tytuł?)
Katarzyna Podjaska
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy