polish internet magazine in australia

NEWS: POLSKA: Pierwsza tura wyborów prezydenckich odbędzie się 18 maja, a ewentualna druga tura – 1 czerwca. PKW zarejestrowała do tej pory siedmiu kandydatów na prezydenta. Są to: Sławomir Mentzen, Grzegorz Braun, Rafał Trzaskowski, Artur Bartoszewicz, Karol Nawrocki, Adrian Zandberg i Szymon Hołownia. * * * AUSTRALIA: Premier Australii, Anthony Albanese, rozpisał wybory parlamentarne na 3 maja, rozpoczynając trwającą pięć tygodni kampanię wyborczą, w której dominować będzie temat rosnących kosztów życia. * * * SWIAT: Kiriłł Dmitrijew, doradca prezydenta Rosji Władimira Putina, od dwóch dni przebywa w Stanach Zjednoczonych. Kluczowy negocjator Kremla chwali działania Donalda Trumpa. Na antenie Fox News Dmitrijew powiedzial, że przez ostatnie trzy lata nie było żadnego dialogu z Rosją ze strony administracji Bidena. Nie było prób zrozumienia rosyjskiego stanowiska. - Nie ma wątpliwości, że zespół prezydenta Trumpa nie tylko powstrzymał III wojnę światową przed wybuchem, ale także osiągnął już znaczny postęp w sprawie rozwiązania sprawy Ukrainy – dodał.
POLONIA INFO:

niedziela, 15 lipca 2018

Konrad Rękas: To Ameryka zagraża Europie...

Szczyt NATO w Brukseli. Merkel: „Niemcy są niepodległe
 i podejmują decyzje, kierując się własnymi interesami".
 Stanowisko to poparł prezydent Francji Emmanuel Macron.
Fot. NATO Flickr (CC BY-NC-ND 2.0)  
USA chciałyby rozmawiać z Rosją samodzielnie, bez swoich europejskich sojuszników. Europejczykom zaś normalizacji stosunków z Rosją Waszyngton wyraźnie zabrania.

Kolejny szczyt Sojuszu Północnoatlantyckiego przeszedł już do historii. Ustalenia nie są przełomowe i jeśli ująć to lapidarnie, nic nowego nie wnoszą. Kierunek stary i dobrze znany — główny przeciwnik sojuszu to Rosja. Atmosferę jedności członków paktu w pewnej mierze podważył prezydent USA Donald Trump. Obserwatorzy, którzy śledzili wydarzenia w Brukseli, szczególną uwagę zwrócili na kontrowersje, które powstały między Trumpem a kanclerz Angelą Merkel.
Amerykański prezydent ostro skrytykował Niemcy za współpracę energetyczną z Rosją i zbyt małe wydatki na obronę. Merkel po słowach Trumpa ripostowała: „Niemcy są niepodległe i podejmują decyzje, kierując się własnymi interesami". Stanowisko to poparł prezydent Francji Emmanuel Macron. 


W komentarzu dla Sputnika politolog i niezależny publicysta Konrad Rękas wyraził przekonanie, że Pakt Północnoatlantycki nieco się przeorientował:

— To prawda, że szczyt NATO ważniejszy jest nie z punktu widzenia formalnych tematów obrad, w tym przypadku zupełnie egzotycznych, jak na przykład Afganistan, czy rozwiązywanych w ogóle poza udziałem Europy jak Półwysep Koreański. Liczy się, bowiem, moment, w którym się szczyt odbywa, a nie jego agenda. I coraz bardziej po takich spotkaniach, jak to w Brukseli, odnosi się wrażenie, że Pakt Północnoatlantycki przeorientował się nieco.

Powołany przez państwa Zachodu znajdujące się pod dominacją amerykańską przeciw Związkowi Radzieckiemu, nagle okazuje się być pod kierunkiem tych że Stanów Zjednoczonych Paktem przede wszystkim antyniemieckim i antyeuropejskim. Takie przynajmniej można było wyciągnąć wnioski słuchając przygotowania artyleryjskiego wykonanego przez Trumpa tuż przed spotkaniami z liderami europejskimi. Jak i zresztą w trakcie spotkań w Brukseli.

Sam układ wizyty europejskiej Trumpa, a więc kolejność spotkań, kolejne etapy rugania europejskich wasali na szczycie natowskim, następnie podtrzymanie w wierze najwierniejszego wasala, czyli Wielkiej Brytanii, ale potem udanie się na rozmowy z prezydentem Putinem do Helsinek. Trump, który otworzył mnóstwo frontów walki za swojej prezydentury, główny wstrząs z Chinami, bardzo niepokojący dla pokoju światowego z Iranem, jednocześnie nagły zwrot zaskakujący wielu jego sojuszników wobec Rosji.

Ameryka chciałaby rozmawiać z Rosją sama bez swoich europejskich sojuszników. Europejczykom zaś normalizacji stosunków z Rosją Waszyngton wyraźnie zabrania. Było to słychać w wystąpieniu Trumpa na temat Nord Strem i relacji rosyjsko-niemieckich. To, że w hierarchii amerykańskiej Europa jest już nie drugorzędnym odcinkiem dyplomatycznym, ale już zupełnie podrzędnym, nie dość, że źle traktowanym, to jeszcze takim, któremu odmawia się elementarnej dbałości o własne interesy. Politycy zachodni nie bardzo wiedzą, co z tym zrobić, przyzwyczajeni do bezwzględnego posłuszeństwa wobec USA, niemniej jednak we własnym interesie wyborczym i gospodarczym próbują tak, jak umieją, dokonywać obrony. Niemcy poddane próbie szantażu amerykańskiego, jeśli chodzi o wydatki obronne, odpowiadają tak: możemy wydawać na obronę, ale wolimy wydawać na obronność europejską i wspierać europejski — czytaj niemiecki — przemysł zbrojeniowy, a nie amerykański. Chcemy, aby było w Europie bezpiecznie, jak dotąd, ale miejsca pracy mają być w Europie, a nie w Stanach.

Ale nie o to chodzi Trumpowi. Trump używa NATO jako instrumentu polityki gospodarczej, polityki przemysłowej Stanów Zjednoczonych. Te kontrowersje będą prawdopodobnie narastać i trudno dziś sobie wyobrazić jakiś kompromis między Europą i USA, w tej sytuacji, kiedy Stany widzą w Europie już tylko pole do rabunkowej, gwałtownej, bardzo szybkiej eksploatacji. One nie bronią Europy, bo nie ma przed Europą żadnych istotnych zagrożeń, przed którymi Ameryka mogłaby ją bronić. Przeciwnie. To Ameryka zagraża Europie odmawiając prawa do wolności zwłaszcza gospodarczej, partnerskich stosunków z Rosją, Iranem czy Chinami. To Ameryka jest głównym wrogiem Europy — uważa politolog.
 
W kuluarach szczytu NATO minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak wyraził opinię, że kierunek, w którym zmierza sojusz jest dobry dla bezpieczeństwa Polski. A w środę „Dziennik. Gazeta Prawna" napisał, że trzy miesiące temu jeden z wysokich urzędników polskiego MSZ mówił na zamkniętym spotkaniu, że w ostatnich tygodniach historia radykalnie przyśpieszyła i ostra krytyka NATO przez prezydenta USA każe postawić fundamentalne pytanie o przyszłość organizacji. Jeśli ten scenariusz się sprawdzi nawet częściowo, to gdzie Polska ma szukać sojuszników? Według eksperta pozycja dyplomatyczna Polski jest dziś słaba i wykorzystywana przez USA wyłącznie do doraźnych nacisków na zachodnioeuropejskich partnerów:

— Minister Błaszczak w kuluarach Brukseli zachowywał się trochę jak kierownik bankrutującego PGR-u. Wydaje mu się, że jest kimś ważnym, że jest kierownikiem, tymczasem czas jego przedsiębiorstwa dawno minął. Oczywistym jest, że forma NATO, tak jak Pakt do tej pory wyglądał, to przeżytek. Amerykanie to wiedzą, wiedzą Niemcy, wiedzą strony uczestniczące w interwencyjnej, kolejnej próbie skonstruowania wspólnej europejskiej polityki obronnej. Wszyscy to wiedzą, tylko nie minister Błaszczak, tylko nie polskie władze.

To trochę smutne i żenujące. Przecież Polska w żaden sposób nie zastąpi Ameryce Europy. Nie ma ku temu żadnych przesłanek ani przemysłowych, ani gospodarczych, ani militarnych, ani politycznych. Pozycja dyplomatyczna Polski jest słaba i wykorzystywana wyłącznie do doraźnych nacisków na partnerów zachodnioeuropejskich. Oznaczać to może tylko jedno — stracimy jakiekolwiek poprawne relacje z krajami europejskimi, a w zmian Ameryka nam nic nie oferuje.
 
Kiedy po raz kolejny pojawi się widmo gospodarczej, handlowej wojny między Stanami Zjednoczonymi a Niemcami, to pamiętajmy, że poprzednie rządy doprowadziły do tego, że Polska nie ma własnego potencjału gospodarczego. Jest tylko podwykonawcą dla Niemiec. Jeśli Ameryka zwiększy nacisk na Niemcy i wymusi na Berlinie cięcie kosztów i ograniczania produkcji, to będzie to produkcja w polskich montowniach niemieckich zakładów. To Polska poniesie koszty rozgrywki między Berlinem a Waszyngtonem i kto by w tej rozgrywce nie wygrał, to Polska będzie najbardziej przegranym krajem — uważa ekspert.
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy

  • Czy historia właśnie zatoczyła koło?
     Czy historia właśnie zatoczyła koło? Czy jesteśmy świadkami politycznych ruchów, które mogą zmienić układ sił na świecie? Amerykański Wiceprezydent JD Vance chce zwrotu pieniędzy od Ukrainy! Donald Trump zapowiada odzyskanie Kanału Panamskiego, sugerując, że Grenlandia pewnie i tak stanie się częścią USA, a jego ekipa ma jasny cel – doprowadzić Ukrainę do stołu negocjacyjnego. Ale czy to rzeczywiście droga do pokoju, czy raczej początek nowej geopolitycznej gry?Czy Stany Zjednoczone wracają do strategii twardej ręki? Czy Trump faktycznie zamierza przejąć strategiczne punkty na mapie świata wyprzedzając Rosję i Chiny? A może to tylko polityczna iluzja, która ma odwrócić uwagę od innych wydarzeń?Przed Wami materiał pełen kontrowersji,...
    MAR-06 - 2025 | Komentarze (0) | Wiecej ->

  • Kulisy rozmowy z Zełenskim w Białym Domu
     Biały Dom ogłosił w poniedziałek, że zawiesił wszelką pomoc wojskową dla Ukrainy — w tym tą będącą w drodze do kraju i w magazynach w Polsce —  "by upewnić się, że przyczynia się ona do rozwiązania" konfliktu. — Jeśli prezydent Ukrainy zadzwoni i przedstawi poważną propozycję, jak zamierza zaangażować się w proces pokojowy, możemy wrócić do rozmów — powiedział w poniedziałek wiceprezydent J.D. Vance w wywiadzie dla telewizji Fox News. Stwierdził przy tym, że USA "już pracują" nad szczegółami porozumienia z Rosjanami.Na kanale Bednarski z polskimi tłumaczeniami najważniejszych politycznych wystąpień, możemy wysluchać wywiadu wiceprezydenta J.D. Vance ktory był świadkiem i uczestnikiem historycznej konfrontacji z Wolodymyrem...
    MAR-05 - 2025 | Komentarze (0) | Wiecej ->

  • Kończy się proxy wojna z Rosją. USA wstrzymały pomoc wojskową dla Ukrainy
     Dziś ogłoszono decyzję o zawieszeniu pomocy amerykańskiej dla Ukrainy i o – być może – rozpoczęciu zwalniania Rosji z sankcji przez stronę amerykańską - mówił rozpoczynając posiedzenie rządu premier Donald Tusk.Tusk odniósł się do informacji, która pojawiła się w nocy z 3 na 4 marca – amerykańskie media, powołując się na urzędników Białego Domu podały, że Donald Trump podjął decyzję o wstrzymaniu pomocy wojskowej dla Ukrainy. Jednocześnie Reuters informował, że USA szukają możliwości złagodzenia sankcji nałożonych na Rosję.  Wg Tuska meldunki, które napływają z granicy, z podrzeszowskiego hubu przerzutowego broni w Jasionce potwierdzają zapowiedzi strony amerykańskiej Z tego wynika, że na Ukrainę nie dotrze też amerykańskie...
    MAR-04 - 2025 | Komentarze (0) | Wiecej ->

  • Trump: Zelenski nie jest gotowy na pokój
    Przywódca Ukrainy Wołodymyr Zełenski nie jest gotowy na pokój, ponieważ postrzega zaangażowanie Waszyngtonu w negocjacje w sprawie konfliktu na Ukrainie jako kartę przetargową - powiedział prezydent USA Donald Trump po gorącym i bezprecedensowym spotkaniu w piątek w Bialym Domu. Obaj przywódcy mieli podpisać umowę przyznającą Waszyngtonowi dostęp do zasobów naturalnych Ukrainy. Wizyta Zełenskiego została przerwana po tym, jak wdał się w gorącą wymianę zdań z Trumpem i wiceprezydentem J.D. Vance'em przed kamerami i na oczach całego świata, co doprowadziło do oskarżenia Zełenskiego o "lekceważące" zachowanie w Gabinecie Owalnym. Wymiana zdań doprowadziła do napiętej kłótni. Trump oskarżyl Żelenskiego o to, ze igra o...
    MAR-01 - 2025 | Komentarze (0) | Wiecej ->

  • Łukasz Jastrzębski: Kolejny rok wojny
    Trzy lata temu nasiliła się wojna na Ukrainie, której korzenie sięgają roku 2014. Setki tysięcy ofiar po stronie ukraińskiej i rosyjskiej. Tych po ukraińskiej jest zdecydowanie więcej.Ukraina stała się państwem praktycznie upadłym. Utraciła zapewnię bezpowrotnie wschodnie terytoria, z większością bogactw naturalnych kryjących się w ziemi. To co pozostało zostało posłuży do spłaty pożyczek dla Stanów Zjednoczonych. Lukratywny majątek jest już w znacznej części w łapach rodzimych „ukraińskich” oligarchów i zachodnich biznesmenów. Zmaga się z katastrofą demograficzną, której nie da się odwrócić przez wiele dziesięcioleci. Setki miliardów euro realnej i urojonej pomocy zostało zmarnowanych. Były to również nasze polskie pieniądze, które mogły...
    LUT-25 - 2025 | Komentarze (0) | Wiecej ->

  • Ukraiński okręt tonie. Analiza historyka Włodzimierza Osadczego
     Ukraina, jako państwo upada. I nie chodzi tu jedynie o wojnę, którą bez wsparcia Zachodu nasi wschodni sąsiedzi ewidentnie przegrają. Nawet nie w tym rzecz, że po 3 latach konfliktu między Ukrainą a Rosją świat zdaje się być już znudzony i zmęczony płynącymi z Kijowa notorycznymi żądaniami większego zaangażowania i finansowania walki, którą Ukraińcy mieli rzekomo wziąć na siebie w imieniu wszystkich wolnych ludzi. Chodzi o to, że sami Ukraińcy mają już dość tej wojny, która ostatnio z frontu zdaje się przenosić na salony władzy, gdzie czołowe figury kijowskiego reżimu zaczynają sobie skakać do gardeł, by wyrwać resztki tego, co zostało po wsparciu Zachodu. Oto dwaj byli prezydenci Ukrainy, z których jeden wciąż uzurpuje sobie prawo...
    LUT-23 - 2025 | Komentarze (0) | Wiecej ->

  • P. Lisiecki: Iskrzy na linii Waszyngton - Kijów. Dni Zelenskiego są policzone
     Redaktor naczelny tygodnika DoRzeczy Paweł Lisiecki merytorycznie wyjaśnia obecną sytuację w sprawie Ukrainy, opisuje jak doszło naprawdę do kryzysu i dlaczego nagle iskrzy na linii Waszyngton - Kijów. Obnaża też błędy i wytyka bezmyślność polskich polityków poprzedniej i obecnej ekipy rządzącej.  O tym wszystkim pisaliśmy w Bumerangu Polskim w ostatnich latach. Teraz temat przebija się nagle do mediów głównego nurtu.
    LUT-22 - 2025 | Komentarze (0) | Wiecej ->