polish internet magazine in australia

Sponsors

NEWS: POLSKA: Polska może stanąć przed poważnym wyzwaniem, jeśli chodzi o dostawy energii elektrycznej już w 2026 roku. Jak podała "Rzeczpospolita", Polska może zmagać się z deficytem na poziomie prawie 9,5 GW w stabilnych źródłach energii. "Rzeczpospolita" zwróciła uwagę, że rząd musi przestać rozważać różne scenariusze i przejść do konkretnych działań, które zapewnią Polsce stabilne dostawy energii. Jeśli tego nie zrobi, może być zmuszony do wprowadzenia reglamentacji prądu z powodu tzw. luki mocowej. * * * AUSTRALIA: Wybuch upałów w Australii może doprowadzić do niebezpiecznych warunków w ciągu najbliższych 48 godzin, z potencjalnie najwcześniejszymi 40-stopniowymi letnimi dniami w Adelajdzie i Melbourne od prawie dwóch dekad. W niedzielę w Adelajdzie może osiągnąć 40 stopni Celsjusza, co byłoby o 13 stopni powyżej średniej. Podczas gdy w niektórych częściach Wiktorii w poniedziałek może przekroczyć 45 stopni Celsjusza. * * * SWIAT: Rosja wybierze cele na Ukrainie, które mogą obejmować ośrodki decyzyjne w Kijowie. Jest to odpowiedź na ukraińskie ataki dalekiego zasięgu na terytorium Rosji przy użyciu zachodniej broni - powiedział w czwartek prezydent Władimir Putin. Jak dodał, w Rosji rozpoczęła się seryjna produkcja nowego pocisku średniego zasięgu - Oresznik. - W przypadku masowego użycia tych rakiet, ich siła będzie porównywalna z użyciem broni nuklearnej - dodał.
POLONIA INFO: Spotkanie poetycko-muzyczne z Ludwiką Amber: Kołysanka dla Jezusa - Sala JP2 w Marayong, 1.12, godz. 12:30

sobota, 9 czerwca 2018

Porady językowe Katarzyny Podjaskiej: Jadę do IKEA?

Fot. Trudny Język Polski
Po pierwsze: nienawidzę zakupów. Serio. Gdy zmuszona jestem pojechać do jakiegoś skupiska sklepów i galerii handlowych, włącza się we mnie tryb przetrwania i moje ciało jedzie na Bielany (takie miasteczko marketów pod Wrocławiem), lecz dusza zostaje bezpieczna w domu.
Po drugie: temat sklepu IKEA był już wałkowany w mediach wszelkiego typu tyle razy, że wahałam się przed opublikowaniem tego wpisu, ale poprosiło mnie jedno z moich dzieci (Olu, o Tobie mowa), a wiecie – matka zrobi dla pociech wszystko 😉

Nie wiem, skąd się biorą informacje, że ktoś zabrania komuś odmiany. Tym ktosiem mogą być firmy – jak IKEA albo może nim być zwykły człowiek – jak pewna polonistka (sic!), która gdy dostała podziękowanie za przygotowanie dziecka do konkursu z odmienioną formą swojego nazwiska, wpadła w dziki szał i zaczęła mi wymyślać od najgorszych… Ręce opadają.


Języki fleksyjne, a do nich zalicza się polski, opierają się na odmianie, np. przez przypadki – czyli deklinacji. Rzeczowniki podlegają deklinacji, rzeczownikami są nazwy własne i nazwiska, czyli według żelaznych praw logiki: nazwy własne oraz nazwiska się odmieniają. O Kowalskich i Nowakach porozmawiamy kiedy indziej, dziś pozostaniemy przy Ikeach.


„Najgorzej, gdy się komuś coś wydaje” zwykła mawiać moja koleżanka i ma ona świętą rację (choć tak naprawdę to z dwóch świętych lepiej mieć święty spokój niż świętą rację). Żeby nam się nie wydawało, musimy posiąść trochę wiedzy:
IKEA zapisywana w ten właśnie sposób (dużymi literami) jest akronimem, czyli skrótem utworzonym z inicjałów założyciela firmy – Ingvara Kamprada (IK) oraz pierwszych liter nazw farmy i wioski, w których dorastał – Elmtaryd oraz Agunnaryd (EA). Skrótowce w języku polskim się odmienią z łącznikiem, np.: „nie znoszę ZUS-u”, „nie dostałam SMS-a”. Kłopotliwy jest miejscownik skrótowców zakończonych na -t lub -ł, zapisujemy go małymi literami oraz pomijamy łącznik: WAT – „Dziś porozmawiamy o Wacie” (tak, wiem, jak to brzmi). Więc gdybyśmy zechcieli odmienić skrót IKEA, wyglądałoby to tak: „Idę do IKE-i”, „Bardzo lubię IKE-ę” i taki zapis prawdopodobnie niepokoi właścicieli marki, bo oddala od rzeczywistej nazwy i od logo, na którym ta nazwa-skrót się pojawia. Dlaczego to jest takie ważne? To raczej Wy moglibyście mi wyjaśniać, nie ja Wam, bo to Wy jesteście specjalistami od brandingu i lokowania produktów – ja się (troszkę) znam tylko na języku.


Słownik skrótów i skrótowców J. Podrackiego, wydany przez PWN, oraz Wielki słownik ortograficzny, również wydany przez PWN, podają, że skrótowca IKEA można nie odmieniać (zresztą inne skrótowce też bywają nieodmienne), ale istnieje wytrych dla wszystkich tych, których bolą uszy, gdy słyszą, że ktoś pracuje w IKEA – zapisujemy to słowo w ten sposób: Ikea; teraz wartość marketingowa nazwy niewiele traci na odmianie: „Idę do Ikei”, „Lubię Ikeę”. Kiedy mówimy, nie słychać różnicy, czy wymawiamy: IKEA – czy może: Ikea; tylko Sławomir Mrożek widział zapis wypowiadanych słów: 
Reszta z nas może więc spokojnie odmieniać, nie ma potrzeby mówić, że pracujecie w IKEA, skoro możecie pracować w Ikei

Co do zapisu – jak zawsze: wybierzcie jeden sposób: IKEA albo Ikea i pozostańcie mu wierni. Słowo-klucz: konsekwencja.  
My tu o IKEA lub Ikei – a pamiętacie odcinek Przyjaciół, w którym Phoebe przedstawia się jako masażystka Ikea i wymawia to z angielska: [ajkija]? 🙂
I na koniec zmyślna rada od profesora Bańki: „Innym rozwiązaniem może być poprzedzanie słowa IKEA odmienionym rzeczownikiem, np. sieć IKEAsieci IKEA itd.”

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy