polish internet magazine in australia

NEWS: POLSKA: Pierwsza tura wyborów prezydenckich odbędzie się 18 maja, a ewentualna druga tura – 1 czerwca. PKW zarejestrowała do tej pory siedmiu kandydatów na prezydenta. Są to: Sławomir Mentzen, Grzegorz Braun, Rafał Trzaskowski, Artur Bartoszewicz, Karol Nawrocki, Adrian Zandberg i Szymon Hołownia. * * * AUSTRALIA: Premier Australii, Anthony Albanese, rozpisał wybory parlamentarne na 3 maja, rozpoczynając trwającą pięć tygodni kampanię wyborczą, w której dominować będzie temat rosnących kosztów życia. * * * SWIAT: W piątek wieczorem w Myanmarze doszło do trzęsienia ziemi o magnitudzie 7,8. Wstrząsy były odczuwalne w sąsiednich krajach : Bangladeszu, Indiach, Chinach, Tajlandii i Laosie. W wyniku trzęsienia ziemi w Myanmarze zginęło ponad 1700 osób, 3400 zostało rannych, a 300 osób uznaje się za zaginione.
POLONIA INFO:

piątek, 11 maja 2018

Porady zdrowotne Konrada Gacy: Dieta – 7 grzechów głównych (część II)

Fot. Joenomias/pixabay.com/CC0 Creative Commons
Co zrobić, by schudnąć? Pierwsza myśl większości osób to: „dieta”. Rzeczywiście – to, co jemy i w jakich ilościach może sprawić, że masa ciała będzie się zmniejszać. Są jednak czynniki, które sprawiają, że podejmowane działania są mało skuteczne (a nawet odnoszą odwrotny skutek!), szkodliwe dla organizmu lub dobre tylko na krótką metę.

Ostatnio poruszyłem kwestię pierwszych trzech„grzechów na diecie”. Należały do nich: dieta niedostosowana do indywidualnych potrzeb, stosowanie jedynie diety (bez wprowadzenia równolegle systemu regularnych treningów oraz odpowiedniej regeneracji) oraz spożywanie mniejszych porcji posiłków niż te ustalone na diecie, a także diety „głodówkowe”.
Dziś przedstawiam cztery pozostałe pozycje z tej listy.

7 grzechów głównych odchudzania, część II

4.    Łamanie diety
To chyba najbardziej oczywiste ze wszystkich „przewinień” na diecie. Po dniu lub tygodniu pełnym dyscypliny w zakresie przestrzegania zaleceń żywieniowych sięgamy po… batonik czekoladowy, frytki, kebab czy alkohol. Takie działania mogą uwstecznić wcześniejsze wysiłki – tego nie muszę Wam na pewno tłumaczyć. Warto takim „chwilom słabości” przyjrzeć się z dwóch innych perspektyw. Jeśli łamanie diety zdarza się regularnie, lepiej z diety w ogóle zrezygnować, bo systematycznie łamana i tak nie przyniesie oczekiwanych rezultatów. Jeśli „podjadanie” jest sporadyczne lub bardzo rzadkie, warto potraktować je jak nagrodę za dotychczasowe wzorowe przestrzeganie diety, zamiast odczuwać wyrzuty sumienia (nagroda nie oznacza zjedzenia od razu całej pizzy i popicia jej słodkim napojem!). Obwinianie siebie może doprowadzić do większego łaknienia i obniżenia motywacji do kontynuowania diety. Inną kwestią jest to, że w zależności od stosowanej diety taka nagła zmiana w żywieniu może przynieść niekorzystne skutki dla zdrowia. Warto więc (choć jest to temat, który każdy wolałby utrzymać w tajemnicy) zapytać dietetyka, lekarza lub inną kompetentną osobę (najlepiej tę, od której otrzymaliście dietę), czy zjedzenie konkretnych produktów w czasie diety nie zaszkodzi zdrowiu.
 

5.    Dieta bez istotnych składników odżywczych
Dieta, w której brakuje ważnych składników odżywczych, nie musi być synonimem „głodówki”. Co więcej, może Wam się wydawać, że jest pełna sycących pełnowartościowych produktów. Czy jednak na pewno? Zbadajcie skład takiej diety pod kątem obecności białka, tłuszczu i węglowodanów – wszystkie one (choć w różnych proporcjach) powinny być zawarte w diecie (choć niekoniecznie w każdym posiłku czy nawet w każdym dniu). Dodatkowo do prawidłowego funkcjonowania niezbędny jest błonnik oraz witaminy i minerały. Uważajcie także na formę spożywanych posiłków. Wiem, że istnieją diety oparte na… płynach. Spożywanie przez cały dzień koktajli, nawet najzdrowszych, nie jest korzystne dla układu pokarmowego.

6.    Dieta „od jutra”/”od poniedziałku”
To najsłynniejsza ze wszystkich „diet”. Decyzja z pozoru podjęta, ale działania wciąż brak. Chęci są, ale niedostateczne, by zacząć TERAZ. Jeśli faktycznie dojrzeliście do decyzji o tym, by się odchudzać, zacznijcie dziś – w piątek, we wtorek, w niedzielę. „Dziś” nadaje się do tego najlepiej!

7.    Bez wyprowadzenia
„Wyprowadzenie z diety” to czas, kiedy pozostając na diecie, pomału i pod kontrolą specjalisty zaczynacie wprowadzać do jadłospisu dania spoza diety. Takie działanie „przyzwyczaja” organizm do życia po diecie tak, by zapobiec efektowi jo-jo, a także ewentualnym dolegliwościom układu trawiennego spowodowanych nagłą zmianą codziennego menu. Z wyprowadzenia z diety nie należy rezygnować, jeśli zależy Wam na trwałych rezultatach.

Konrad Gaca

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy