Bogumiła Żongołłowicz podczas prezentacji swojej książki w Ambasadzie RP w Canberze |
Spotkanie z udziałem ambasadora Michała Kołodziejskiego poprowadziła z dużą swadą Wanda Horky, aktywna działaczka społeczna związana z Australijskim Festiwalem Chopinowskim w Canberze (Australian Chopin Piano Competition in Canberra), a prywatnie serdeczna koleżanka pisarki.
Przedstawiając Bogumiłę wyjawiała obecnym, że to od niej dowiedziała się, że w Australii znajduje się popiersie Fryderyka Chopina dłuta wybitnego polskiego rzeźbiarza Alfreda Karnego – dar Natalii i Mieczysława Kułakowskich – właścicieli fonograficznej firmy Carinia Record Company – na 25 lecie jej istnienia (1977) – dla Narodowej Galerii w Canberze w tym czasie w budowie. Dla popiersia znaleziono lokalizację, trudną po latach do ustalenia. Dr Żongołłowicz, zajmująca się od ponad dwudziestu lat badaniami nad powojenną Polonią australijską – dostarczyła wszystkich dostępnych jej informacji, a Wanda Horky wraz z mężem Wojciechem zlokalizowali popiersie w ANU School of Music. Utrwalony na fotografii profil twarzy Fryderyka Chopina z tego popiersia jest dziś graficznym symbolem festiwalu.
Od lewej: Aleksander Gancarz, Wanda Horky, Michał Kołodziejski (ambasador RP), Bogumiła Żongołłowicz, Eugeniusz Bajkowski |
Wanda i Wojciech Horky byli pierwszymi, którzy mogli rzucić okiem na archiwum udostępnione pisarce przez synową konsula Gwen de Noskowski. Kilkadziesiąt fotografii z tego zbioru zostało pokazanych na dużym ekranie w sali recepcyjnej ambasady podczas spotkania. Wieczór uświetnił występ australijskiego pianisty Alexandra Yau, który zagrał Nocturne in B flat op.16, no.4 Ignacego Jana Paderewskiego oraz 6 Images, op.27, III Monologue i Elegiac Polonaise Zygmunta Noskowskiego, stryja bohatera promowanej książki.
Autorka "Konsula" z Wandą Horky i pianistą Alexandrem Yau |
Pamiątkowe zdjęcie, lampka wina i kuluarowe rozmowy zakończyły spotkanie, które upłynęło w miłej atmosferze.
(inf. wł.)
Zdj. ze zbiorów B. Żongołłowicz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy